Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Czy wiadomo kiedy te remonty w Czechach się skończą? Będę wracał 17 września z Wiednia do Lublinia, wyjazd ok godz 17 i sam nie wiem jaką drogę wybrać, że nie stać za długo.

kk_1 napisał(a):Czy wiadomo kiedy te remonty w Czechach się skończą?...

Wiadomo
http://www.dopravniinfo.cz/ kursorkiem na punkt i wyświetli się info.

Część prac zakończy się lada dzień, ciekawe czy wtedy nie zaczną się w nowym miejscu...

endryu napisał(a):

kk_1 napisał(a):Czy wiadomo kiedy te remonty w Czechach się skończą?...

Wiadomo
http://www.dopravniinfo.cz/ kursorkiem na punkt i wyświetli się info.

Nie wiadomo.
Jak się kończy w jednym miejscu to zaczyna w drugim. Też tak myślałem że już koniec a tu na nowym odcinku zwężkę zrobili.

wielbiciel napisał(a):Popatrz na ewentualny objazd przez Przerów, w zasadzie w stronę Olomunca jest non stop zwężenie.
Jak jechałem w sobotę wieczorem to się korkowało w kierunku północnym. Niedzielę po południu nałoży się na to jeszcze weekendowy ruch i może być na stojąco.

Ale tym sposobem nie ominę korków przed Vyskovem choć to i tak duża pociecha ominąć Olomunc

Nie wiem czy ktoś o tym ostatnio pisał, ale...omijajcie Cadcę i Svrcinovec - co tam się dzieje...morze tirów, korek na półtorej godziny, masakra... Nie wiem, niby nic specjalnego tam się nie dzieje, może to dlatego, że wracałem nie w weekend, jak zwykle. Jeszcze w stronę CZ było OK, ale Ci co jechali na południe o_O

wielbiciel napisał(a):

endryu napisał(a):

kk_1 napisał(a):Czy wiadomo kiedy te remonty w Czechach się skończą?...

Wiadomo
http://www.dopravniinfo.cz/ kursorkiem na punkt i wyświetli się info.

Nie wiadomo.
Jak się kończy w jednym miejscu to zaczyna w drugim. Też tak myślałem że już koniec a tu na nowym odcinku zwężkę zrobili.

E tam wiadomo Popatrzymy na tą stronkę i już wiemy, że w jednym miejscu się kończą a w kolejnym zaczynają

Witam wszystkich, wyjeżdżamy w niedziele 04.09 do Chorwacji. Pytanie w Czechach kierować się na Mikulov - Poysdorf czy raczej na Brzecław - Reintal ?
Słowenię objeżdżać M-L-P na G. Macelj czy na któreś z innych przejść granicznych np Cvetlin lub Hum? Ktoś z wracających może podpowiedzieć? Z okolic stolicy wyruszamy około 16-17. Pozdrawiamy all.

Grzegorz_GRK napisał(a):Witam wszystkich, wyjeżdżamy w niedziele 04.09 do Chorwacji. Pytanie w Czechach kierować się na Mikulov - Poysdorf czy raczej na Brzecław - Reintal ?
Słowenię objeżdżać M-L-P na G. Macelj czy na któreś z innych przejść granicznych np Cvetlin lub Hum? Ktoś z wracających może podpowiedzieć? Z okolic stolicy wyruszamy około 16-17. Pozdrawiamy all.

Raczej Breclav, dodatkowo na TESCO można zatankować paliwo najtańsze na trasie.

Raczej do 22 nie przejadę 600 km, więc na paliwo nie liczę. Pozdrawiam

Jechałem na dzień tradycyjną trasą CZ A SLO w tygodniu, przejazd przez Czechy płynnie mimo zwężek, w Austrii tylko w Poysdorf kibel, uciekłem na Grosskrut jak tylko zobaczyłem ogonek. Wiedeń min prędkość 50 km/h. Reszta płynnie i szybko.

Wczoraj (sobota) przejazd na Istrię opóźniony o 2 godz: korek na obwodnicy Ljubljany (roboty drogowe) oraz do przejścia granicznego przy Portoroż jakieś 6km. Mz to jeszcze nie koniec sezonu, w każdym bądź razie te ilości aut z D, A, Cz, I, Nl i bagaży na to nie wskazują.

Dziś wyjazd z Istrii to katastrofa, korek na autostradzie ok. 10km, wszystkie drogi dojazdowe do granicy przy Portoroż zapchane na kilka km, my na szczęście w przeciwnym kierunku do wracających z urlopu i weekendu.

Może przyda się komuś planującemu kiedyś Istrię. Bardzo oblegana.

Dziś 04.09.2016 wyjazd z PAG promem o 6 rano, czyli praktycznie podróż rozpoczęła się 6:15 już na kontynencie. w domu (Chorzów) 17:15. Przerw dość sporo ze względu na dziecko, a dłuższa przerwa w MC za Wiedniem. Pierwszy raz od 8 lat bez żadnych korków, granica CR-SLO tylko 2 samochody z przodu... SLO-AT wyrywkowe kontrole paszportów i zaglądanie do środka pojazdu Poysdorf pierwszy raz płynnie, obawiałem się zwężek w Czechach ale też bez problemu, na wszystkich 80-100km/h więc szło jechać:) pzdr

Wracałem w sobotę, 3 września z Duby-Raby.
1389 km. Wyjazd o 6:50, dojechałem do domu o 22:48.
Trasa: CRO, objazdr MLP (a w zasadzie PLM ), Austria, Czechy, wjazd do Polski przez A1.
W CRO płynnie, czasami większy ruch, ale można było jechać 130-145.
Na granicy CRO-Słowenia pół godziny stania. Sprawdzali Włochów i Nieców co wiozą w bagażnikach.
W Słoweni pustawo, ale dość sporo aut jechało do CRO. Głównie polskie i czeskie rejestracje. Czyżby Czesi zaczęli czytać cro.pl
W Austrii spokojnie, w Wiedniu ruch, ale przejazd płynny 60-80 km/h.
Za Wiedniem autostradą do końca i odbiłem na Breclav.
Przed Breclaviem i na autostradzie do Brna pusto, dosłownie pojedyncze samochody.
W Czechach prawie cały czas zwężki, ale jazda na zweżeniach płynna 80-100 km/h.
Pod Ołomuńcem na skrzyżowaniu E 442 i E462 trzeba objechać 3/4 koniczynki, aby wjechać na drogę do Ostrawy. Tu trzeba uważać, bo oznakowanie takie sobie zrobili.

W sumie 16 godz jazdy z godzinną przerwą na obiad w Czechach i 1,5 godziny przerw na tankowanie i toaletę po drodze.

Przejazd do PL w ostatnich dnia sierpnia. Pirovac - Kielce. Cała trasa płynnie przeszła z wyjątkiem wąskiego gardła w Poysdorf - malowanie pasów i powstał korek na 4-5km akurat do wysokości skrzyżowania na Ketzelsdorf, co wykorzystaliśmy i w przeciągu 5 min. byliśmy za Poysdorfem. Polecam taką alternatywę dla wracających.