Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Korcula - czyli tam i z powrotem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Sewo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 13.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sewo » 05.10.2010 01:49

Bardzo ładny opis podróży i towarzyszących jej wrażeń. Macie ponad 4 tysiące wyświetleń, z tego minimalnie 10 moich, codziennie zaglądam, sprawdzając, czy nie ma kolejnego odcinka. Szkoda, że kiedyś będzie ostatni.
My byliśmy w Korczuli tylko 2 godziny, był to długi, romantyczny romantyczny rejs z Makarskiej. Pamiętam dom Marka Polo i dobre lody. Chętnie do niej jeszcze zajrzymy. Pozdrowienia!
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18273
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.10.2010 15:45

Kotki napisał(a):Drodzy forumowicze, mała prośba.
Jeśli ktoś to czyta, niech zostawi chociaż jedno zdanie komentarza. Mam jeszcze sporo do napisania i pokazania, ale tak sobie, a muzom to trochę demotywuje :-(


Czytam , oglądam , podziwiam i wzdycham :wink:

Co do " demotywatora " - liczba wyświetleń starczy za odpowiedz :D
Czekamy na więcej


Pozdrawiam
Piotr
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 05.10.2010 15:46

ines: dzięki za słowa otuchy, będzie dalej i będzie cos o Peljesac ;-)
Jacek S: extra! to też jest jakiś komentarz :-D
Aguha:
weldon: oj tam, oj tam ;-)
kor_nick: dam więcej, tylko nie chcę powtarzać takich co wszyscy mają
monia85: Peljesac piękny jest, ale my wracamy na wyspę :-)
Sewo: wracajcie na Korculę, warto!
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 07.10.2010 22:29

25 lipca - wypad do Dobrovnika.

No, dość tego moczenia się w zatoczce. Przez ostatni tydzień prawie nie wychodziliśmy z wody, czas teraz liznąć trochę kultury. Decydujemy się na wycieczkę do Dubrovnika no bo jak tu być w CRO i Dubrovnika nie zobaczyć, Tym bardziej, że to nasz pierwszy pobyt w CRO, a poza tym z Korculi jest dosyć blisko. Podczas pobytu w Korculi sprawdzamy możliwości dojazdu, ale zorganizowane wycieczki wydaja się nam dość drogie. W pobliżu lodziarni zaczepia nas tubylec i polsko - chorwacką mieszanką proponuje wycieczkę swoim busikiem. Jest nas 3 rodziny, a podana przez niego cena wydaje się atrakcyjna. Decydujemy się bez dłuższego namysłu i jak się okazało, była to dobra decyzja.
W niedzielę rano meldujemy się w porcie i czekamy na naszego kierowcę. Oczekiwanie skraca nam spotkanie z sympatycznym kotkiem, który z jakiegoś powodu bardzo nas polubił. Oczywiście zaraz zaczęło się dokarmianie zwierzątka "bo taki chudy". Nie był zresztą zbyt wybredny, wcinał wszystko co się mu dało. Oto on:

[img]http://lh3.ggpht.com/_NmjPLFUj-dM/TKzG9Ik2CII/AAAAAAAAAOQ/SOLT9jAOqio/s800/P1050237.JPG"[/img]

W końcu - jest prom, taki sobie, nieduży, ale płynie się fajnie, to raptem jakieś 20 minut rejsu do Orebica. Tylko strasznie wieje.

Obrazek

Obrazek

Kiedy poszliśmy do baru po lody, interesujący widok przedstawiał Pan Kelner (na zdjęciu poniżej), który smacznie spał przy stoliku i wyraźnie nie był zachwycony tym, że ktoś go budzi.

Obrazek

W Orebicu zjeżdżamy z promu i jedziemy przez uroczy półwysep Peljesac i przez okna busa podziwiamy bajkowe krajobrazy.

Obrazek

Obrazek
jerzy26
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 23.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jerzy26 » 07.10.2010 22:49

Świetna relacja, byłem w Orebicu i w Korculi w zeszłym roku. Czytając Twoją relację i oglądając zdjęcia od razu lepiej się czuję!
Pozdrowienia :papa:
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 08.10.2010 18:28

Dubrovnik (część druga)
No i dojechaliśmy do "Perły Adriatyku". Naszym zdaniem miasto zasługuje na swoja nazwę. Niepowtarzalny klimat, niesamowita architektura, piękne widoki. Nie ma co specjalnie opisywać bo i tak trzeba samemu zobaczyć. Zdecydowaliśmy nie wrzucać tutaj zbyt wielu fotek bo większość z Was ma takie same lub bardzo podobne, więc wybraliśmy tylko niektóre.
Zdecydowanie najładniejsze widoki mamy z murów, na które wstęp jest płatny i to dosyć słono. No, ale raz się żyje, wchodzimy. Obejście murów, w dość szybkim tempie i w towarzystwie tłumów innych turystów, zajęło nam ok. 2,5 godziny. Myślę, że gdyby nie presja depczących nam po piętach tłumów, pewnie by to zajęło dwa razy dłużej bo było co oglądać.

No to idziemy. Przed wejściem siedzi bardzo wiekowy, fajnie ubrany grajek i wycina ludowe kawałki na dziwnym instrumencie, przytupując przy tym na specjalnie do tego celu przeznaczonej deseczce. Słuchaniem i oglądaniem skracamy sobie czas w kolejce po bilety.

Obrazek

Z murów widać całą starówkę. Ciekawa sprawa - kilka metrów od spacerujących po murach ludzi, mieszkańcy starych kamieniczek spokojnie jedzą niedzielny obiad przy szeroko otwartych oknach i kompletnie ignorują zaglądających im w talerze turystów. Cóż, widocznie siła przyzwyczajenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najbardziej fascynował nas widok morza czerwonych dachówek

Obrazek

Obrazek

Bardzo podobała nam się pomysłowość mieszkańców na wykorzystanie każdego kawałeczka miejsca na nieludzko zatłoczonej starówce.

Obrazek

Obrazek

Schodzimy z murów i idziemy się przejść po głównej ulicy starego miasta. Tutaj mamy do wyboru: tłok, albo tłum - co kto woli. Trudno w takich warunkach zrobić ciekawe zdjęcia. W bocznych uliczkach znacznie luźniej.

Obrazek

Obrazek

Piękny widok drzewek pomarańczowych tuż pd murami

Obrazek
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 08.10.2010 18:33

Nie byłem jeszcze w Dubrowniku (żeby mieć po co wrócić ;) ) ale z tego Dubrownika najbardziej podobają mi się jego zakamarki.
ks
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 17
Dołączył(a): 31.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ks » 09.10.2010 00:19

Kotki napisał(a): Niepowtarzalny klimat, niesamowita architektura, piękne widoki. Nie ma co specjalnie opisywać bo i tak trzeba samemu zobaczyć.


Kotki trzy - dzięki za tę fajna relację, już niecierpliwie czekam na lato 2011, bo w tym roku urlopu niestety nie było, a że wybieramy się właśnie m.in. na Korcule (plany są różne), to Waszą relację czytam tym dokładniej.
I tylko bez obawy,że opis samego dojazdu na miejsce to były 4 odcinki - tym lepiej dla nas czytających, tym bardziej, że czyta się wyśmienicie...

Do tego stopnia, że pomimo iż od jakiegoś czasu byłem już tylko "cichym czytaczem" forum, właśnie przed chwilą reaktywowałem login :D żeby skrobnąć niniejszym słowa uznania - zwłaszcza za determinację - 42 godziny!!

Cytat z Kotków trochę wyjęty z kontekstu- jasne, że trzeba samemu zobaczyć, ale... opisujcie jak najbardziej i fotkami okraszajcie
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 09.10.2010 08:48

Kevlar: naprawdę polecamy
ks: dzięki za słowa otuchy. Staramy się nie pisać o rzeczach oczywistych i o takich, które każdy może przeczytać w dowolnym przewodniku turystycznym. To nasza pierwsza relacja i pierwsza podróż do CRO więc przyszłoroczna na pewno będzie wyglądać inaczej.
amigo
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 38
Dołączył(a): 12.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) amigo » 09.10.2010 10:21

Też byliśmy w Zavalaticy ale Dubrownika nie udało się nam zwiedzić :( Fajna relacja szczególnie kiedy dokładnie można sobie wyobrazić miejsca w których byliście :wink: Z Twojej porannej fotki widać betonowy pomost z którego skakaliśmy do wody prawie każdego popołudnia :lol: A do Żitnej przychodziliśmy z drugiej strony, od punktu widokowego 8O Super miejscowość do wyciszenia się i delektowania klimatami CRO 8)
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 09.10.2010 12:22

amigo: z pomostu nie skakaliśmy bo cały czas remontowała go jakaś ekipa, która zresztą spędzała większość dnia na piwie pod Studenacem ;-) Ciekawe, czy w końcu skończyli ten remont. W porcie pływaliśmy czasem, ale od drugiej strony, schodząc po drabinkach.
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 10.10.2010 21:40

Spacerujemy uliczkami "nowego" Dubrovnika. Też nam się podoba. Jak już tu jesteśmy to zajrzymy oczywiście na plażę. Pewnie są tu inne plaże, ale ta przy starówce nas nie zachwyciła.
Oczywiście, rzecz gustu, ale to nie nasze klimaty.

Obrazek

Ostatni rzut oka na miasto, już z okien samochodu i wracamy na Korculę

Obrazek

Obrazek

Po drodze zatrzymujemy się w kilku miejscach. Pierwsze z nich - Ston.

Obrazek

Następny postój - hodowla ostryg, zwiedzanie oraz degustacja. Niestety, okazało się, że degustacji nie będzie bo ostrygi "wyszły". Trzeba było widzieć minę naszego kierowcy i przewodnika, który oczywiście dostaje prowizję od każdej, robiącej ostrygowe zakupy wycieczki. Ale to nic, odbił to sobie później w zaprzyjaźnionej winiarni.

Obrazek

W celu zapoznania się z arcydziełami chorwackiego rękodzieła, zatrzymujemy przewodnik zawozi nas do winiarni Inijan. Ceny nieco wyższe niż w okolicach Cary, ale też wybór większy. Podobno winiarnia istnieje od 400 lat, ale nie wiem czy to nie jest przypadkiem "chwyt marketingowy". Po dokonaniu zakupu pamiątek regionalnych ruszamy w drogę powrotną od Orebica. Miasteczko bardzo nam się podoba, jest zupełnie inne niż widoczna na drugim brzegu przesmyku Korcula.

Już bez dalszych przygód, późnym wieczorem wracamy do Zavalaticy. Jeszcze tylko chwila relaksu na tarasie ze szklaneczką wina i spać. Rano czeka plaża.

Obrazek
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 11.10.2010 05:23

Śmiesznie wiglądają te łóżka z baldachimem na plaży w Dubrownku. Panorama Dubrownika bardzo ładna.
kor_nick
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 754
Dołączył(a): 09.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kor_nick » 18.10.2010 00:30

i co to już??? koniec?? nie będzie więcej? :(
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 18.10.2010 15:45

będzie :-) już za chwilę (czyli wieczorem może)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Korcula - czyli tam i z powrotem - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone