Klub Miłośników Sarajewa

To prawda ,pomnik jest błyszczący jak szmaragd ,a dookoła są ślady stóp dziecięcych,na mnie ten pomnik zrobił piorunujące wrażenie .Walce z nazwiskami dzieci leciutko w środku dzwonią .
Chodzi oczywiście o dzieci ,które zginęły w czasie oblężenia miasta .

Nie może mnie tu zabraknąć Proszę o dopisanie

Jak ogarnę tegoroczne foty to cosik w ramach wpisowego zapodam.

te kiero napisał(a):

natart napisał(a):co to ten niebieski pomnik na drugim zdjęciu?

pomnik dzieci Sarajeva w Veilikim Parku (fontanna), tuż obok stoją obracane walce z 1zdj. z nazwiskami i datami ur/śm dzieci

małe wpisowe . a'propos Pomnika Dzieci .... bardzo blisko w tym roku powstała nowa rzeźba ....

witamy czyli plany sprzed roku zrealizowane (jeśli dobrze pamiętam)

Sylwetka... napisał(a):małe wpisowe . a'propos Pomnika Dzieci .... bardzo blisko w tym roku powstała nowa rzeźba ....

przykre... rany nieuleczone

te kiero napisał(a):witamy czyli plany sprzed roku zrealizowane (jeśli dobrze pamiętam)

Można tak powiedzieć, chociaż i tak znów nie zobaczyliśmy wszystkiego co chcieliśmy

Będzie na kolejny raz

te kiero napisał(a):
przykre... rany nieuleczone

niestety

mirko napisał(a):Sarajevo ljubavi moja

witaj Mirko, już Janusz wcześniej zapodał, ale dobrego nigdy nie za wiele

Czy jechał ktoś ostatnio trasę budapeszt -sarajewo.Interesuje mnie ile mniej więcej się jedzie.Nawigacje podają 7 godzin ale pewnie trzeba coś dołożyć plus pewnie korki w samym sarajewie.

jechaliśmy tą trasą, ale nie pamiętam ile nam zajęło dokładnie, jedzie się bokiem (obwodnicą), korków nie było ok. 13tej

andeo napisał(a):To prawda ,pomnik jest błyszczący jak szmaragd ,a dookoła są ślady stóp dziecięcych,na mnie ten pomnik zrobił piorunujące wrażenie .Walce z nazwiskami dzieci leciutko w środku dzwonią .
Chodzi oczywiście o dzieci ,które zginęły w czasie oblężenia miasta .

pomnik piękny
chociaż smutny temat upamiętnia

Veni, vidi...
Wróciłam zauroczona Sarajewem.
To wszystko prawda, co tu pisaliście - to jest miasto z duszą.
Ślady wojny na każdym kroku... ściska za gardło, gdy pamięta się Igrzyska, gdy widzi się te miejsca na własne oczy, gdy czytało się "W oblężeniu"... Wieczorny spacer Logaviną był duzym przeżyciem.
Mimo ciemności znalazłam groby rodziców Delili i Berina...

Pachnący kafą szum Baščaršiji tak bardzo kontrastujący z europejskim tumultem części austro-węgierskiej...
Wrócę tam na pewno, bo mimo spędzonego tam całego dnia nie udało się zobaczyć wszystkiego.

Dokładnie takie uczucia towarzyszyły i mnie .Jednak to prawda, że trzeba wiedzieć coś o tym mieście,co przeżyli mieszkańcy ,żeby je pokochać.Tu nie wystarczy wdepnąć ,jak np do Mostaru i się zachwycić .W Sarajewie nie ma nic oczywistego,nie ma nic pod publiczkę,tak mi się wydaje.
Ja również chciałabym tam wrócić,ponieważ kiedy tam byłam, nie czytałam jeszcze "W oblężeniu" i nie miałam pojęcia o ulicy Logavina ,teraz również z chęcią pospacerowałabym nią. Bardzo fajnie ,że szukałaś grobu małżeństwa Lačević,bo chyba tak Delila miała na nazwisko?

A tu widoczki miłe dla pań ...mały Tarik Kaljanac ...proszę jak wyrósł
http://famewatcher.com/speedo-swimwear- ... janac.html

andeo napisał(a):Ja również chciałabym tam wrócić,ponieważ kiedy tam byłam, nie czytałam jeszcze "W oblężeniu" i nie miałam pojęcia o ulicy Logavina ,teraz również z chęcią pospacerowałabym nią. Bardzo fajnie ,że szukałaś grobu małżeństwa Lačević,bo chyba tak Delila miała na nazwisko?

Tak właśnie się nazywali. Zdjęcia nocne kiepsko wyszły, ale co tam, wrzucę.

"W oblężeniu" to naprawdę poruszająca książka... Żałuję, że nie odwiedziłem Logaviny w czasie ostatniej wizyty.

Przy okazji: gdyby ktoś miał ochotę, można wesprzeć projekt: https://polakpotrafi.pl/projekt/sarajevo

I jeszcze wstawki muzyczne. Pewnie znacie.

1. Miłośnikiem Sarajewa był/jest też Maleńczuk. Dawno temu, jeszcze w zespole Homo Twist, nagrał piosenkę pt. "Sarajewo". Klik

2. Piosenkę o Sarajewie napisał też czeski bard Jaromir Nohavica. Piękny tekst. Klik

Tu spolszczona wersja: Klik

Pozdrawiam!

morgana napisał(a):Veni, vidi...
Wróciłam zauroczona Sarajewem.
To wszystko prawda, co tu pisaliście - to jest miasto z duszą.

cieszę się, że Ci się podobało, dałaś super zdjęcia, takie nie standardowe (oprócz Kovaci nocą, które robi niesamowite wrażenie), powrót konieczny,
kolejny raz odwiedzając dane miejsce dostrzega się wiele dodatkowych szczegółów

Z muzyki polecam utwór zespołu ZABRANJENO PUŠENJE & ARABESKE - "Kad procvatu behari" (występuje również pod tytułem "Svadba behari"). Jest to utwór przewodni filmu "Nafaka". Słyszałem go w restauracji w Baščaršiji.


Teledysk kręcony na Žuta tabija (chyba)