Jakiego kupić GPS-a, pomóżcie

A dodatkowo taka np. Automapa przestała wspierać nawigacje Lark
http://pclab.pl/news42091.html

... z drugiej strony dwa lata temu właśnie za Larkiem 4.3 (a raczej szwagrem który nim dysponował) podążałem właśnie do Cro

skylogg napisał(a):Automapa przestała wspierać nawigacje Lark

Niby przestała, ale najnowsze mapki działają bez problemów.

A i owszem nie przeczę, tylko że...

"(...) nie możemy zagwarantować, że urządzenia te będą poprawnie funkcjonować z najnowszymi wersjami AutoMapy powiedział Janusz M. Kamiński, szef PR i marketingu AutoMapy"

albowiem

"jest niezwykle istotne, aby współpraca urządzenia z oprogramowaniem odbywała się bez jakichkolwiek problemów"

ale ja tak tylko informacyjnie to wkleiłem

daro2008 napisał(a):różnica KOLOSALNA, polegająca na szybkości działania urządzenia

Ale co? Nawigowanie nie nadążało za Twoim tempem jazdy, obraz nie przesuwał się płynnie, wyszukiwanie adresow trwało za długo?

Miałem Mio168 (kiedy jeszcze nikt nie myślał o nawigacji), miałem Mio a501, miałem Akirę, miałem Larka, teraz mam HTC i jedynym parametrem, ktrory istotnie wpływał na prędkość animacji, wyznaczania trasy i wyszukiwania adresow był procesor i pamięc. Znaczek pod ekranem nie miał nic do tego.

Nie mówie o znaczku, tylko o tym, że gadanie o marketowych urządzeniach i twierdzenie, że nie różnią sie niczym od tych firmowych jest według mnie kpiną.
Dla mnie nie ma różnicy czy to jest TT, Mio, Garmin, ale twierdzę i będę twierdził, że nie ma porównania miedzy w/w do marketowego g.....na.

daro2008 napisał(a):Dla mnie nie ma różnicy czy to jest TT, Mio, Garmin, ale twierdzę i będę twierdził, że nie ma porównania miedzy w/w do marketowego g.....na.

Nieczego tym wywodem nie udowodniłeś, poza stwierdzeniem że "Słowacki wielkim poetą był"

daro2008 napisał(a):Nie mówie o znaczku, tylko o tym, że gadanie o marketowych urządzeniach i twierdzenie, że nie różnią sie niczym od tych firmowych jest według mnie kpiną.
Dla mnie nie ma różnicy czy to jest TT, Mio, Garmin, ale twierdzę i będę twierdził, że nie ma porównania miedzy w/w do marketowego g.....na.

Przepraszam, ale nie zgodzę się. Urządzenie do nawigacji jest tak dobre jak wgrane mapy do niego - i nie ma znaczenia czy kosztuje 200 czy 1500 - jest tak dobre jak jego mapy.
Dlatego kupując urządzenie trzeba sobie zobaczyć jaki interface nam pasuje, poczytać o dokładności map itp.
Ja ze swojej strony mogę polecić Larka, bo jeszcze mnie nie zawiódł a mam wgraną AM.
I jeszcze jedno - za automapa.pl:
"Mojego urządzenia nawigacyjnego nie ma na liście certyfikowanych urządzeń AutoMapy. Mam legalną wersję AutoMapy. Czy mogę liczyć na pomoc supportu?

Tak, jednak należy pamiętać, że może być ona utrudniona, z uwagi na brak dokumentacji technicznej i urządzenia w naszym serwisie. Może się więc zdarzyć, że AutoMapa nie będzie w pełni współpracować z jakimś urządzeniem. Dlatego też rekomendujemy wybór sprzętu znajdującego się na liście urządzeń posiadających certyfikację AutoMapy. Jeśli jednak posiadają Państwo urządzenie z poza tej listy i występują na nim problemy z prawidłowym działaniem AutoMapy, prosimy, podczas kontaktu z działem technicznym, o przekazanie jak największej liczby szczegółów. W szczególności prosimy o cierpliwość i precyzyjne odpowiedzi na pytania zadawane przez naszych konsultantów, które znacznie ułatwiają rozwiązanie problemu. Jednocześnie przestrzegamy, że łamanie zabezpieczeń systemu operacyjnego w urządzeniach nawigacyjnych może doprowadzić do ich trwałego uszkodzenia i wadliwego działania AutoMapy, na które producenci AutoMapy nie mają wpływu. "

Niby taki drobiazg... ale... Mimo takiej samej funkcjonalności istnieją jeszcze względy estetyczne. Navi nie może/nie powinna być szpetna i ziejąca na kilometr tandetą, a niestety "wyroby rodem z Biedronki" takie są. (n.p. Lark) A jeszcze te uchwyty... Geeez Mój znajomy ma Larka za 250 pln i twierdzi że "przecież działa i prowadzi tak samo jak inne". Ma tego Larka w aucie za 120 tysięcy złotych. W tureckich jeansach jednak nie chodzi, ani w kurtkach z Carrefoura, a przecież tez powinien, bo równie dobrze chronią pośladki i grzbiet jak te markowe. Jak pisałem - to taki drobiazg, ale też dla niektórych ważny. Można kupić coś dobrego, nie szpecącego wnętrza, i zarazem z doskonałym serwisem np. Navigon czy Becker i na dodatek nie kosztują aż takiej fortuny.

daro2008 napisał(a):Nie mówie o znaczku, tylko o tym, że gadanie o marketowych urządzeniach i twierdzenie, że nie różnią sie niczym od tych firmowych jest według mnie kpiną.
Dla mnie nie ma różnicy czy to jest TT, Mio, Garmin, ale twierdzę i będę twierdził, że nie ma porównania miedzy w/w do marketowego g.....na.

..... cuś podobnego.
Tzn. jak kupię np. Garmina w salonie to jest ok, ale jak kupie ten sam wyrób w markcie to już g...o To produkcja tychże ustrojstw jest inna do salonów a inna do marketów, jakaś osobna taśma produkcyjna, ....
Niesamowite.

Ja posiadam garmina 3790t i sobie chwalę...
tu poczytaj

http://www.gps1.pl/p/pl/456/garmin_nuvi ... gator.html

pewnie każdy będzie swoje chwalił....

Teska napisał(a):Ja posiadam garmina 3790t i sobie chwalę...
tu poczytaj
http://www.gps1.pl/p/pl/456/garmin_nuvi ... gator.html
pewnie każdy będzie swoje chwalił....

Dla jasności ..... ja nie mam żadnej i też sobie chwalę.
(mam za to dobrą pamięć wzrokową, popatrze na mapę papierową i wystarcza mi w zasadzie na kilka godzin jazdy lub nawet na całą trasę).

Z dobrych i nie drogich polecam jeszcze Goclever (seria 50). Chodzą na nim wszystkie mapy ( ja testuję AM, IGO, TT ) bez grzebania z odblokowywaniem i ma wsparcie AutoMapy . Z tych trzech map najlepiej pasuje mi AM.

Ja od lat używam Tomtoma. Teraz mam 630 i zawsze jest ok. Miałem w palmtopie Automapę i w Chorwacji się nie sprawdziła.

Również używam TomToma ONE 3RD Edition z mapami na Europę Wschodnią i Niemcy, Austria i Szwajcaria. Tylko z Bośnią był problem, bo w tej wersji map były tylko drogi główne. Resztę prowadził bez problemu. Gdy w okolicach Dubrownika brakło mi LPG, wyszukał stację w Dubrowniku i poprowadził jak po sznurku pod samą bramę stacji, a była bardzo z boku.

Pozdrawiam

Uzywam Mio C725b i swietnie daje rade. Bylem z nim dwa razy w Chorwacji, w Wiedniu, raz trasa na poludnie Francji i zawsze doprowadzil do celu. Korzystam glownie z miomap 2007 ale jak wjezdzam do Slowenii przelaczam na nowsza miomap (chyba 2008 albo 2009) bo wersja z 2007 nie ma Slowenii a szkoda bo jest lepsza w obsludze niz wersja nowsza.