Hvar

Szutrem to 5-6 km,na asfaltową nową drogę do Hvaru wyjeżdżamy przed(albo za-zależy z której strony patrząc) tunelem Dubovica

hepik napisał(a):

Powiedź proszę w jaki sposób osiągnąłeś taki efekt na zdjęciach jak na tym powyżej?
Bardzo fajnie to wygląda.

Muszę się przejechać tym szutrowym odcinkiem..............zdjęcia mają klimat rodem z filmu "Rebecca" Alfreda Hitchcocka.

no rzeczywiście rewelka jak zwykle u .....Hepika

Jacek S napisał(a):
Powiedź proszę w jaki sposób osiągnąłeś taki efekt na zdjęciach jak na tym powyżej?
Bardzo fajnie to wygląda.

Tutaj juz przyznawałem sie bez bicia :

forum/viewtopic.php?p=635045#635045

Dzięki - aparat pamiętałem ( ) ale tamten wpis jakoś mi umknął.

hepik napisał(a):Też mi się tak wydaje.
Siedząc w knajpce w Sv.Niedzieli przez okno widać drogę wzdłuż klifu.
Pogoda pochmurna,ciemnawo i wyraźnie widać światła poruszającego sie tam samochodu.
Wprawdzie kelner na moje pytanie czy tamtędy da sie dojechać do Hvaru twierdzi ,że nie,bo nie ma asfaltu ale kilka dni później postanawiam sprawdzić-da się

Hepiku, a jak to sie stało, że nie wiedziałeś o tej drodze (że jest, że można a nawet trzeba się nią raz przejechać)? Przeciez bębniłam o niej ja (odkąd tylko powstała) i a inni forumowicze....
Pozdrawiam

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): bębniłam o niej ja (odkąd tylko powstała) i a inni forumowicze....

Kaśka,to musiał być jakis mały bębenek a już na pewno nie blaszany.
Nawet Rysio mod i weteran ode mnie sie dowiedział
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=605336#605336

hepik napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): bębniłam o niej ja (odkąd tylko powstała) i a inni forumowicze....

Kaśka,to musiał być jakis mały bębenek a już na pewno nie blaszany.
Nawet Rysio mod i weteran ode mnie sie dowiedział
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=605336#605336

Nie wiem, kiedy Rysio ostatni raz był na Hvarze (i czy potem się tym interesował)...droga powstała na wiosnę 2009 roku... A ja bębniłam... tu, tu, tu, tu, tu, tu...
...w budce też.. póki to była nowość; potem już uznałam, że wszyscy wiedzą Grunt, że jednak na to trafiliście... my też lubimy się tamtędy przejechać
Przy okazji zamelduję o kolejnych "zmianach" (o ile już ktoś mnie nie uprzedził):
- W Humcu warto "podreptać" za drewnianą tabliczką prowadzącą do teleskopu panoramicznego (ścieżka przechodzi obok kościoła) ; sam teleskop taki sobie (dość ciężko go prowadzić) - trzeba mieć monety; ale ustawiony w bardzo dobrym punkcie wydokowym (piękny widok zarówno na południową jak i północną stronę wyspy)
- zawaliło się (częściowo) wejście do jaskini Gospe od snijega (jaskinia ponad Sv.Nedjelją, w której znajdują się ruiny klasztoru augustiańskiego); runęło drzewo, przy którym stał kamienny mur ogrodzenia (niszcząc tenże mur)....
Pozdrówka

Zwracam honor
Część tych postów czytałem i najwidoczniej mi umknęło,może dlatego,że były w kontekście wypraw rowerowych czy campingów,ten z filmikiem(zablokowanym) przeoczyłem na pewno.
Przy okazji pytanie -na co sie poluje na Hvarze we wrześniu?
Jadąc tą drogą słyszałem strzały,przez moment myślałem,że to ktoś niezadowolony z intruza z Polski daje do zrozumienia,że tędy nie nada

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):- zawaliło się (częściowo) wejście do jaskini Gospe od snijega (jaskinia ponad Sv.Nedjelją, w której znajdują się ruiny klasztoru augustiańskiego); runęło drzewo, przy którym stał kamienny mur ogrodzenia (niszcząc tenże mur)....

Dojeżdżając samochodem pod kościółek w starej części Sv.Nedzieli(miejsca do parkowania nie za wiele) do samej jaskini spacerem mniej więcej pół godzinki.

To ta ciemna plama w środku zdjęcia:


Ze ścieżki przepyszne widoki na wioskę:

Zabładzić nie zabłądzimy:




Po drodze uroczy cmentarzyk jednośladów:



i juz jesteśmy na miejscu(to chyba to drzewo sie złamało:



A tu juz wczęśniej złamane prawe ,nomen omen (albo lewe-znowu zależy od punktu widzenia ) ramię krzyża:

I jeszcze wnętrze kaplicy(trochę na oślep,przez kraty pstrykane):





Z samej jaskini ,ze wzgledu na ciemności ,fotek brak.

Cmentarzysko jednośladów chyba już posprzątane, w październiku, kiedy byłam tam ostatnio, już go nie było...
Przyznam, że o zawaleniu muru wcześniej nie miałam pojęcia...byłam zaskoczona...
tak to niegdyś wyglądało ..., tu klasztorna furta (ujęcie z zewnątrz), tu furta od wewnątrz...

Polowania... nie jestem spacjalistą, więc nie wiem, na co poluje się akurat we wrześniu..ale ogólnie na wyspie można ustrzelić przede wszystkim ptactwo (bażanty, kuropatwy i chyba przepiórki), popielice (trudno w to uwierzyć, że można polować na coś takiego... ale tu nie są pod ochroną... latem w Dolu odbywa się Puhijada czyli festiwal pieczonych popielic...) a "najgrubszy możliwy tu zwierz" to dzik.
Pozdrawiam

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Nie wiem, kiedy Rysio ostatni raz był na Hvarze (i czy potem się tym interesował)...droga powstała na wiosnę 2009 roku...

Czyli wychodzi że nie mogłem tą drogą jechać, bo na Hvarze byłem w 2007 roku