Hvar + Mostar - czy to ma sens ?

Pewnie wybijecie mi to z głowy, ale zaryzykuję zapytać, zanim przekonam się ostatecznie, że to bez sensu

Padło w końcu na Hvar i w tej chwili jestem bliska finalnej decyzji odnośnie noclegu.
Wariant pierwotny zakładał kilka pierwszych dni w Podgorze lub w Gradacu, a potem przeniesienie się na Hvar. Ale temat przepakowywania naszej czwórki po kilka razy mimo wszystko skłania mnie ku spędzeniu całego urlopy na Hvarze.
Pytanie natomiast, które chciałam tu zadać - czy ma jakikolwiek sens dodanie do trasy powrotnej kilku godzin w Mostarze ? Właśnie dlatego celowałam początkowo w Podgorę lub Gradac... Zastanawiam się, czy dałoby się to jakoś wcisnąć np. w drodze powrotnej (do Warszawy)...?
Jednodniowy wypad z Hvaru chyba bez sensu, bo raz że 3 godziny z promem w jedną stronę, dwa że koszt promu się podwoi...
Powiedzcie, że głupio myślę i że ten Mostar z Gradacem czy czymkolwiek innym powinnam sobie teraz odpuścić i zostawić na następny raz

Ja będąc kiedyś w Omisiu zrobiłem sobie jednodniowy wypad na Hvar, to myślę że w drugą stronę też jest to do ogarnięcia. Wiadomo trzeba się liczyć z kosztem promu ale płynąc do Drvenika nie jest on jakiś ogromny.

corrina napisał(a):Pewnie wybijecie mi to z głowy, ale zaryzykuję zapytać, zanim przekonam się ostatecznie, że to bez sensu

Padło w końcu na Hvar i w tej chwili jestem bliska finalnej decyzji odnośnie noclegu.
Wariant pierwotny zakładał kilka pierwszych dni w Podgorze lub w Gradacu, a potem przeniesienie się na Hvar. Ale temat przepakowywania naszej czwórki po kilka razy mimo wszystko skłania mnie ku spędzeniu całego urlopy na Hvarze.
Pytanie natomiast, które chciałam tu zadać - czy ma jakikolwiek sens dodanie do trasy powrotnej kilku godzin w Mostarze ? Właśnie dlatego celowałam początkowo w Podgorę lub Gradac... Zastanawiam się, czy dałoby się to jakoś wcisnąć np. w drodze powrotnej (do Warszawy)...?
Jednodniowy wypad z Hvaru chyba bez sensu, bo raz że 3 godziny z promem w jedną stronę, dwa że koszt promu się podwoi...
Powiedzcie, że głupio myślę i że ten Mostar z Gradacem czy czymkolwiek innym powinnam sobie teraz odpuścić i zostawić na następny raz

Jakie 3 godziny??? Tyle to się płynie z Vela Luki na Korculi do Splitu, z Sucuraja płynie się do Drvenika pół godziny. W trzy godziny to zrobisz cala trasę do Mostaru.

Moim zdaniem lepiej zrobić sobie 1-dniową wycieczkę z Hvaru. Chcąc odwiedzić Mostar w drodze powrotnej do PL, będziecie musieli liczyć się z jazdą w większości w godzinach wieczornych/nocnych, zamiast sporą cześć trasy zrobić za dnia. Poza tym Mostar potrafi wymęczyć. Nie wiem czy to specyfika lokalnego mikroklimatu, ale jak tam byliśmy to temperatura przekraczała 35C, podczas gdy na riwierze było parę stopni niżej. Upał jak w piecu, cali byliśmy upoceni i wymęczeni po 4 godzinach na miejscu, nie chciałbym po czymś takim ruszać w trasę do Polski.

Pogubiłem się chociaż czytam posty już 5 raz.
Wątek mówi Hvar + Mostar.
Ty chciałaś Podgorę lub Gradac + Hvar i się zastanawiałaś nad Mostarem będąc w Podgorze czy w Gradacu...na razie jest sens.
Odrzucasz jednak ląd bo nie chce Ci się pakować. Więc zastanawiasz się czy opłaca się z Hvaru wracając do PL zahaczyć o Mostar ?
Sugerując do tego prom SG-Split....
Totalnie z czapy...bez sensu...nie ogarniam.
Do tego mchrob pisze coś o 1 dniowym zwiedzaniu Hvaru z Omisia. Nie rozumiem co jedno z drugim ma wspólnego.

Podsumowując.
Wycieczka do Mostaru z Hvaru promem SG-Split w drodze powrotnej do Warszawy to pomyłka.
Jeżeli coś źle zrozumiałem to proszę o wytłumaczenie.

Sugeruję.
1-2 noclegi w Gradacu czy Podgorze, wycieczkę do Mostaru i od razu na prom z Drvenika i reszta urlopu na Hvarze.
Na ten 1 czy 2 dni nie wyciągaj wszystkich tobołów z samochodu czy walizek. Pakowanie nie będzie takie złe.

2 lata temu byłem na 21 dniowych wczasach i zmienialiśmy noclegi 3x. Tragedii nie było.

malinero napisał(a):

corrina napisał(a):Pewnie wybijecie mi to z głowy, ale zaryzykuję zapytać, zanim przekonam się ostatecznie, że to bez sensu

Padło w końcu na Hvar i w tej chwili jestem bliska finalnej decyzji odnośnie noclegu.
Wariant pierwotny zakładał kilka pierwszych dni w Podgorze lub w Gradacu, a potem przeniesienie się na Hvar. Ale temat przepakowywania naszej czwórki po kilka razy mimo wszystko skłania mnie ku spędzeniu całego urlopy na Hvarze.
Pytanie natomiast, które chciałam tu zadać - czy ma jakikolwiek sens dodanie do trasy powrotnej kilku godzin w Mostarze ? Właśnie dlatego celowałam początkowo w Podgorę lub Gradac... Zastanawiam się, czy dałoby się to jakoś wcisnąć np. w drodze powrotnej (do Warszawy)...?
Jednodniowy wypad z Hvaru chyba bez sensu, bo raz że 3 godziny z promem w jedną stronę, dwa że koszt promu się podwoi...
Powiedzcie, że głupio myślę i że ten Mostar z Gradacem czy czymkolwiek innym powinnam sobie teraz odpuścić i zostawić na następny raz

Jakie 3 godziny??? Tyle to się płynie z Vela Luki na Korculi do Splitu, z Sucuraja płynie się do Drvenika pół godziny. W trzy godziny to zrobisz cala trasę do Mostaru.

Moim zdaniem lepiej zrobić sobie 1-dniową wycieczkę z Hvaru. Chcąc odwiedzić Mostar w drodze powrotnej do PL, będziecie musieli liczyć się z jazdą w większości w godzinach wieczornych/nocnych, zamiast sporą cześć trasy zrobić za dnia. Poza tym Mostar potrafi wymęczyć. Nie wiem czy to specyfika lokalnego mikroklimatu, ale jak tam byliśmy to temperatura przekraczała 35C, podczas gdy na riwierze było parę stopni niżej. Upał jak w piecu, cali byliśmy upoceni i wymęczeni po 4 godzinach na miejscu, nie chciałbym po czymś takim ruszać w trasę do Polski.

3 godziny z Jelsy do Mostaru - cała trasa, to właśnie miałam na myśli Przepraszam za brak precyzji

kaeres napisał(a):Pogubiłem się chociaż czytam posty już 5 raz.
Wątek mówi Hvar + Mostar.
Ty chciałaś Podgorę lub Gradac + Hvar i się zastanawiałaś nad Mostarem będąc w Podgorze czy w Gradacu...na razie jest sens.
Odrzucasz jednak ląd bo nie chce Ci się pakować. Więc zastanawiasz się czy opłaca się z Hvaru wracając do PL zahaczyć o Mostar ?
Sugerując do tego prom SG-Split....
Totalnie z czapy...bez sensu...nie ogarniam.
Do tego mchrob pisze coś o 1 dniowym zwiedzaniu Hvaru z Omisia. Nie rozumiem co jedno z drugim ma wspólnego.

Podsumowując.
Wycieczka do Mostaru z Hvaru promem SG-Split w drodze powrotnej do Warszawy to pomyłka.
Jeżeli coś źle zrozumiałem to proszę o wytłumaczenie.

Sugeruję.
1-2 noclegi w Gradacu czy Podgorze, wycieczkę do Mostaru i od razu na prom z Drvenika i reszta urlopu na Hvarze.
Na ten 1 czy 2 dni nie wyciągaj wszystkich tobołów z samochodu czy walizek. Pakowanie nie będzie takie złe.

2 lata temu byłem na 21 dniowych wczasach i zmienialiśmy noclegi 3x. Tragedii nie było.

Ok, jeszcze raz tłumaczę, bo pisałam na szybko i chyba za dużo skrótów myślowych, więc nie dziwię się, że można się pogubić

Pierwszy wariant zakładał kilka dni w Podgorze/Gradacu właśnie po to żeby m.in wpaść do tego Mostaru.
Następnie reszta urlopu, w zależności od dostępności noclegów, na Hvarze.
Ląd jednak mnie powstrzymuje ze względu na pakowanie. Tak się mówi, żeby zostawić najpotrzebniejsze rzeczy na 1-2 dni, ale wiadomo jak jest z dzieciakami, i tak połowę dobytku w praktyce trzeba wywalić. My kiedyś byliśmy 2 tygodnie sami bez dzieci jeszcze, były w sumie 3 różne miejsca - dwa w Baskiej Vodzie a potem Cavtat, na koniec jeszcze 2 noce w Plitvicach. Nie wspominając o jednym w Wiedniu i dwóch w Budapeszcie Więc dla nas do zrobienia, ale z dzieciakami już słabo to widzę..

Hmm, w którym miejscu sugerowałam prom SG-Split ?
Gdyby ten Mostar miał być w drodze powrotnej do W-wy to oczywiście wyłącznie przez Sućuraj-Drvenik

corrina napisał(a):Ok, jeszcze raz tłumaczę, bo pisałam na szybko i chyba za dużo skrótów myślowych, więc nie dziwię się, że można się pogubić

Pierwszy wariant zakładał kilka dni w Podgorze/Gradacu właśnie po to żeby m.in wpaść do tego Mostaru.

I to jest jedyna słuszna koncepcja jeżeli chcecie zwiedzić Mostar.

corrina napisał(a):Więc dla nas do zrobienia, ale z dzieciakami już słabo to widzę..

Z dwójką dzieci to ogarnąłem (3x przepakowywania).

corrina napisał(a):Hmm, w którym miejscu sugerowałam prom SG-Split ?
Gdyby ten Mostar miał być w drodze powrotnej do W-wy to oczywiście wyłącznie przez Sućuraj-Drvenik

3h promem - to jasna sugestia.

Ja bym jechał na jednodniowy wypad, Mostar nie jest specjalnie po drodze jeśli wracacie do kraju. Nie wiem czy planujecie jeszcze jakiś nocleg tranzytowy po drodze powrotnej?

kaeres napisał(a):

corrina napisał(a):Ok, jeszcze raz tłumaczę, bo pisałam na szybko i chyba za dużo skrótów myślowych, więc nie dziwię się, że można się pogubić

Pierwszy wariant zakładał kilka dni w Podgorze/Gradacu właśnie po to żeby m.in wpaść do tego Mostaru.

I to jest jedyna słuszna koncepcja jeżeli chcecie zwiedzić Mostar.

corrina napisał(a):Więc dla nas do zrobienia, ale z dzieciakami już słabo to widzę..

Z dwójką dzieci to ogarnąłem (3x przepakowywania).

corrina napisał(a):Hmm, w którym miejscu sugerowałam prom SG-Split ?
Gdyby ten Mostar miał być w drodze powrotnej do W-wy to oczywiście wyłącznie przez Sućuraj-Drvenik

3h promem - to jasna sugestia.

3 godziny z promem To był skrót myślowy, chodziło o dojazd z Jelsy do Sućuraj + prom do Drvenika + jazda do Mostaru. Co, jak mi się wydaje, razem robi 3 godziny

No, za dużo tych skrótów myślowych
No to podkreślam i chyba każdy ma takie samo zdanie.
Nie jedźcie z Hvaru do Mostaru w drodze powrotnej do Warszawy.
Chyba, że będziecie wracali 2 dni z noclegiem na jakieś zwiedzanie jeszcze.

Nie wiem czy jest sens specjalnie ze względu na Mostar zmieniać plany i szukać bliżej noclegów. Miasto ładne ale żeby specjalnie...na nas Mostar nie zrobił jakiegoś wielkiego zachwytu, obyło się bez och, aha... westchnień no może jedynie z gorąca:). Na kolejny raz będąc bliżej - na stałym lądzie taki wyjazd bym planował.

Jak będziecie na Hvar to może trafi się jednodniowe załamanie pogody, wtedy szybka decyzja i w ciągu całego dnia
ogarniacie temat Mostaru.
Ale żeby specjalnie tracić dzień ładnej pogody to szkoda.

Jak dla mnie to najbardziej pasowałaby opcja właśnie zwiedzania Mostaru po Hvarze. Na spokojnie rano z Hvaru promem, dojazd do Mostaru i tu oczywiście nocleg. Ma się wtedy możliwość zwiedzania i wieczorem i na drugi dzień rano A potem na spokojnie w drogę do domu.
Wydaje mi się, że jednodiowa wycieczka z Hvaru wypada gorzej.
Pchać się przez całą wyspę, potem dokładać koszty promu, jak napisała corrina z 3 godziny drogi w 1 stronę, na powrocie stres się żeby zdążyć na prom, dla mnie słabo wygląda, ale jak się bardzo chce to się da

jeśli 3h Ci starczy to napewno warto,troszkę wcześniej wyjechać i już,
na Mostar nie potrzeba całego dnia, spokojnie jeszcze "ogarniesz"
"zrudło rzeki Buny" a i Kravice powinniście zobaczyć,to wszystko jest blisko siebie,
nie wiem tylko jak z promem na Hvar w drodze powrotnej,

Dodatkowym plusem wycieczki z Hvaru do Mostaru jest możliwość zrobienia tanich zakupów w Bośni. Jeśli pojedziecie tam na początku pobytu na Hvarze, np. po 3-4 dniach, to można obkupić się na resztę wczasów - alkohol, napoje sery, wędliny, papierosy, nawet owoce na 2-3 dni, bo są znacznie tańsze niż w Chorwacji.