Hvar Ivan Dolac-dwa tygodnie w innym wymiarze+ZAVALA str.14

Rafał78 napisał(a):Kolejne dni zbytnio nie różniły się od siebie.

Ale jak ,z całego tygodnia tylko siedem zdjęć


widoków z Nikoli zazdroszczę mi nie było dane tam wejść

Rafał78 napisał(a):Współczuje wracającym jak i jadącym do Cro ...cóż siła wyższa

niestety załapałem się na tą przyjemność
lepiej żebym został dwa dni na wyspie ( kto wie może Nikolę bym zaliczył)



.......no to jak Rafał cofniesz relację parę dni do tyłu

Piękne widoki z Nikoli. Podczas następnych hvarskich wakacji muszę w końcu się tam wdrapać!

CROnikiCROpka napisał(a):Chorwacja nawet podczas burzy i deszczu ma w sobie to COŚ.

Zgadza się

majeczka napisał(a)::D rzadko, bardzo rzadko podczas naszych wcześniejszych wyjazdów do Cro, spacerowaliśmy w deszczu...
W ubiegłym, a i również i w tym roku przebywając na Korculi, rzeczywiście również trafiliśmy w mało sympatyczną aurę, deszcz mżył ok. 2 -3 godzin. Nazajutrz jednak już od rana wspaniałe słońce...

W 2014 roku podczas pobytu w Pisaku pogoda była bardzo rozkapryszona.
Cały lipiec był wtedy w kratkę

lotnikwsk napisał(a):Ale jak ,z całego tygodnia tylko siedem zdjęć

...i tak nieźle jedno dziennie

lotnikwsk napisał(a):.....no to jak Rafał cofniesz relację parę dni do tyłu

Jak już pisałem na wstępie , będzie to foto relacja ekspresowa , raczej uzupełnienie tej z 2015 roku.
Pojawią się pewnie jeszcze foty z tych paru dni , bo trochę się pogubiłem w chronologii
...głównie będą to miejsca których nie udało nam się odwiedzić w zeszłym roku...ale nie tylko

Roxi napisał(a):Piękne widoki z Nikoli. Podczas następnych hvarskich wakacji muszę w końcu się tam wdrapać!

Koniecznie, polecam



Pozdrawiam

Super Rafał!
To lecę dalej

...ups umknął mi Twój post podczas odpisywania...już się poprawiam

tyniolek napisał(a):Zazdroszczę Wam tych widoków z góry... Ja niestety tam nie dotarłam, chociaż bardzo chciałam... Ale tak to jest, jak przy pakowaniu się myśli tylko o sandałach, bo przecież w Cro jest zawsze gorąco

My akurat wyjeżdżaliśmy w deszczu i było około 16 stopni. Tak więc wszyscy mieliśmy kryte buty...a mieliśmy nie brać.
Jednak się przydały również w Chorwacji

Pozdrawiam

Rafał78 napisał(a):...ups umknął mi Twój post podczas odpisywania...już się poprawiam

tyniolek napisał(a):Zazdroszczę Wam tych widoków z góry... Ja niestety tam nie dotarłam, chociaż bardzo chciałam... Ale tak to jest, jak przy pakowaniu się myśli tylko o sandałach, bo przecież w Cro jest zawsze gorąco

My akurat wyjeżdżaliśmy w deszczu i było około 16 stopni. Tak więc wszyscy mieliśmy kryte buty...a mieliśmy nie brać.
Jednak się przydały również w Chorwacji

Pozdrawiam

Nic się nie stało!
...A z butów mój najcięższy sprzęt to były espadryle, już się żaliłam Roxi... Kobiety i ich pakowanie na swoje usprawiedliwienie dodam, że w zeszłym roku mieliśmy tak gorąco, że przez myśl by mi nie przeszło, żeby się gdzieś wspinać Już z plaży do samochodu to był wyczyn

W 2015 roku nie przejechaliśmy starej drogi ze Starego Gradu do Hvaru , więc w tym roku nie mogliśmy odpuścić.
Trasa widokowa prowadzi przez Brusje , a jak Brusje to wiadomo , lawenda
Niestety w znacznej mierze już przekwitnięta , bo jest już połowa lipca.









Niesamowicie położone Velo Grablje








Tak nam się spodobała stara droga do Hvaru , że postanowiliśmy powtórzyć przejażdżkę.
Tym razem takim oto fioletowym szerszeniem





Fura z 1969 roku o wdzięcznym imieniu Tinky Winky prowadziła się dosyć ciężko, ale frajda niesamowita.
Gdy jechaliśmy go wypożyczyć Zuzia zastrzegła sobie , że ona wybiera sprzęt , którym pojedziemy.
Były akurat dwa Garbusy , jeden różowy a drugi fioletowy , wybór już widzieliście....fioletowy na moje szczęście
...a tak w ogóle to marzył mi się czerwony , bo wiadomo ,że czerwone są najszybsze





Jeszcze jeden rzut okiem na Velo Grablje


...a to nasza sesja z Tinky Winky

Ile za wynajem takiego fioletowego szkraba?

Ale super autko!
Sesja też Wam się udała.

Lawendowy garbus,ale super przygoda

Wooooow bomba
aleś sobie wymyślił wycieczkę , nigdy bym na to nie wpadł
super fotki

CROnikiCROpka napisał(a):Ile za wynajem takiego fioletowego szkraba?

Chyba płaciliśmy 450 KN za pół dnia.

Roxi napisał(a):Ale super autko!
Sesja też Wam się udała.

Dzięx
Auto super , początkowo ciężko się prowadziło , ale idzie się przyzwyczaić .

loverosa napisał(a):Lawendowy garbus,ale super przygoda

Frajda niesamowita.
Polecam

lotnikwsk napisał(a):Wooooow bomba
aleś sobie wymyślił wycieczkę , nigdy bym na to nie wpadł
super fotki

Pomysł zaczerpnięty z hvarskiej relacji minimartini



Pozdrawiam

Wypadem , który powtórzyliśmy z zeszłego roku była zorganizowana wycieczka łodzią na Šćedro.
Celem większości pasażerów była mini plażyczka tuż przy restauracji , której właścicielem jest facet organizujący rejsy.

W sezonie łódeczka robi dwa kursy dziennie o 10-tej i 11-tej.

...o dokładnie w to miejsce gdzie prowadzi niebieska przerywana linia Zatoczka


Plażowaliśmy z dala od konoby gdzie było słychać tylko cykady
Nie mamy zbyt wielu zdjęć , ale kilka jest













W tym roku zauważyliśmy taką tablice , w zeszłym jej nie było


Przyszynka Szlachetna -Pina Nobilis jest to małż słonowodny dorastający nawet do 120 cm.
Gatunek endemiczny występujący w basenie Morza Śródziemnego , oczywiście pod ścisłą ochroną.
Muszli w zatoce jest naprawdę dużo , więc trzeba uważać gdzie się stawia nogi.
Udało się uwiecznić małże na krótkim filmiku , jakość nienajlepsza , ale coś widać



Powrót do Zavali


... odcinek króciutki , ale zawsze coś

CDN

Fajnie pod wodą, no i utworek pod film podłożony, który mi się podoba, więc masz +

Scedro też się ładnie prezentuje. Za rok mam plan, żeby łódkę wynająć na jeden dzień i zeksplorować urocze zatoczki, m.in. tą pokazaną przez Roxi w jej relacji

CROnikiCROpka napisał(a):Fajnie pod wodą, no i utworek pod fil podłożony , który mi się podoba , więc masz +

Dzięki
Od nas trzy plusy , za każdego kota jeden
...też mamy miałczącego czworonoga
rasa: czarny , znaleziony pod piekarnią
chów: wolny wybieg



...no dobra jadę z tą relacją
♦Jako , że byliśmy na wyspie drugi raz to nasz urlop przebiegał w dużej mierze w atmosferze błogiego lenistwa
Oczywiście żeby wszystko zobaczyć i zwiedzić to i cztery razy pewnie było by mało.
Nie mogliśmy oczywiście odpuścić wizyty w stolicy wyspy w mieście Hvar.

Tu któryś raz z kolei nasze drogi krzyżują się z rodzinką Wioli-Wiolek_lp.
Wyspa mała , więc parę razy natknęliśmy się na siebie w sumie chyba pięć razy
-pod Nikolą
-na Nikoli
-w Hvarze pod twierdzą
-w Pitve ( przez okna samochodu , ale też się liczy )
-no i i w Starym Gradzie

Pozrawiamy

...obowiązkowo kilka ujęć z Hvaru





























♦Kolejną powtórką z wakacji był obiadek w Konobie Vrisnik






Pojawił się taki fajny stojak na wino , nie widzieliśmy go w zeszłym roku


Jedzonko nam smakowało , chociaż nie jest to nasz numer jeden na wyspie.



Hmm...od czego tu zacząć


Ja tam lubię morskie stwory , więc zajadam


...może jednak mięsiwo








♦W przed dzień wyjazdu do domu przypomnieliśmy sobie o miejscu , którego nie odwiedziliśmy w zeszłym roku.
Obowiązkowo więc jedziemy na twierdzę Napoleon.
Widoki jak już wielokrotnie było widać na forum niesamowite.
Polecam wjazd , naprawdę warto.

Najpierw widok na Brač ,kusi nas żeby tam kiedyś pojechać , właśnie z tej strony na którą patrzymy






Jesteśmy pod wrażeniem





























♦Następnego dnia z samego rana obieramy kierunek na Sucuraj i ustawiamy się w kolejce na prom.
Nie załapujemy się pierwszym rzutem , ale do następnego stoimy jako drudzy

Krótki spacer po Sucuraju i ostatnie spojrzenie na świat z perspektywy wyspy














Płyniemy do Drvenika , nasze wakacje powoli dobiegają końca.
Jak zwykle snujemy plany , gdzie za rok





Pisałem już wcześniej , że będzie to relacja a raczej fotorelacja ekspres tak więc to już koniec.
Było to głównie uzupełnienie zeszłorocznej pisaniny o nowe dla nas miejsca.
....może komuś się przyda w planowaniu wyjazdów do Chorwacji.

Dziękuje wszystkim odwiedzającym , czytającym i oglądającym.
Do zobaczenia może gdzieś w Chorwacji a tym czasem do napisania w innych czyli w Waszych relacjach

Pozdrawiam