Hvar-bez wody, prądu, propan-butan...jak żyć?! :P

mireks napisał(a):Ładne fotki,Monika a w jakim miesiącu chcecie jechać.

Mamy wolne dwa tygodnie od 18.08 do 01.09 w dowolnej kofiguracji Hvar-Mljet Możemy być ewentualnie dwa dni wcześniej, potem-wiadomo-szkoła

Zaraz mnie trafi wielki szlag! Zarezerwowałam pięknego robinsonika, na całkowitym zadupiu, ze zdjęć wynikało, że będzie bosko. A tu zonk. Dostałam takiego @

"Z przykrością informujemy, że nie możemy potwierdzić Państwa rezerwacji. Powód:
- Przez Państwa wybrany termin pobytu został - bez naszej wiedzy – częściowo zarezerwowany przez gospodarza. Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby znaleźć odpowiednie rozwiązanie, a w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji."
Podobno z karty nie zdążyła zejść zaliczka bo odrzucili rezerwację. Na otarcie łez dostałam 10 euro zniżki przy następnej rezerwacji...Łaskawcy

Za to przyszło potwierdzenie, że jest wolne mieszkanko (takie sobie, ale tanie) w Ivan Dolac...Ktoś coś podpowie? Jako bazę wypadową traktować, czy da się tam "zyć"

może ktoś wykorzysta.Robinsonada wyspa Kornat.Wlaściwie 3 domki"rybackie".Wyglada to suuper.Szkoda,ze moje chlopaki nie czują wogóle ducha przygody
http://www.touristagency-lori.hr/pol_maria.htm

tutaj teszta "domków rybackich" czyli robinsonad.jak ja wam zazdroszczę
http://www.touristagency-lori.hr/pol_robinzon.htm

Kleszcz napisał(a):tutaj teszta "domków rybackich" czyli robinsonad.jak ja wam zazdroszczę
http://www.touristagency-lori.hr/pol_robinzon.htm

To ja Ci życze z całego serca, zeby się rodzina dała namówić...w końcu życie jest jedno i marzenia trzeba przenieść do "reala"

Skoro się już "naumiałam", to wrzucę trochę fotek...Nic nowego dla starych bywalców. Ale dla nas Pag był objawieniem Teraz apetyt rośnie, w miare jedzenia...

PAG


Ostatni krok


Nasze ukochane osły




Widoki z wycieczek samochodem po wyspie....



Prawda, że Pag jest piękny?

Lun trzeba poczuć koniecznie...Nawet nie zobaczyć, tylko poczuć...Ten klimat tysiącletniego gaju oliwnego, to drżące od goraca powietrze, ten spokój i cykanie owadów...



Tu "widoczek" spod miejscowego domku


W końcu, po dłuuuugich namowach, mąż dał się wyciągnąć do Splitu








Mnie oprócz zabytków, zainteresowało jak sobie radzić z brakiem balkonów Gdzieś suszyc trzeba...

Monika czuje klimat
Jeżeli na Hvarze wszystko zarezerwowane , to może na najbardziej klimatycznej wyspie pozostało jeszcze coś wolnego ... np. tu

W Pałacu Dioklecjana rytualne obmycie



...i spacer przed powrotem

mkm napisał(a):Monika czuje klimat
Jeżeli na Hvarze wszystko zarezerwowane , to może na najbardziej klimatycznej wyspie pozostało jeszcze coś wolnego ... np. tu

Ja jestem uparta niczym te chorwackie osły...Trzy noce zarwane i ochrzan w pracy za "nieobecność duchem" ale udało mi się zaklepać Hvar...Mam nadzieję, że zdjecia przedstawiają stan faktyczny Tym razem...

Niestety Jelsa,ale traktujemy ją tylko jak noclegownię no i zamierzamy objechać te wszystkie robinsonady i zaklepać na przyszły rok Poza tym plaża do południa, a potem, jak skwar pozwoli, to będziemy zwiedzac co się da...A wieczorkiem padniemy w naszym "apartamencie" Wyszło podejrzanie tanio (500 euro 6 osób x tydzień) za 100 metrów z klimą. Mam nadzieję, ze nie będzie starej śpiewki, ze klima "właśnie się popsuła" Pewnie jest jakiś haczyk, może koło gwarnej dyskoteki, albo nad samą knajpą Trudno. Zaparłam się na Hvar, więc zniosę wszystko.

Teraz gryzę pazury bo czekam na odpowiedź z Mljet...No i czeka mnie rozmowa z mężem, za diabła nie wiem, jak mu wytłumaczyć, ze tam juz takie "taniochy" nie będzie
Na wszelki wypadek wiatrak jedzie z nami...

Cóż można wyłowić z wody poza rybami?
Na przykład "kupę" Syn bardzo się nimi pasjonował...oczywiście zaraz po obejrzeniu wracały do wody...



Sąsiedzi Czesi łowili to:



Jakoś mi się smutno robiło...Żal stworzonka. Niby człowiek pożre toto z przyjemnością, ale te żywe ośmiornice sa sympatyczne...




A na koniec gołąbek. Maskowanie opanował do perfekcji

Monika72 napisał(a):

mkm napisał(a):Monika czuje klimat
Jeżeli na Hvarze wszystko zarezerwowane , to może na najbardziej klimatycznej wyspie pozostało jeszcze coś wolnego ... np. tu

Ja jestem uparta niczym te chorwackie osły...Trzy noce zarwane i ochrzan w pracy za "nieobecność duchem" ale udało mi się zaklepać Hvar...Mam nadzieję, że zdjecia przedstawiają stan faktyczny Tym razem...

Niestety Jelsa,ale traktujemy ją tylko jak noclegownię no i zamierzamy objechać te wszystkie robinsonady i zaklepać na przyszły rok Poza tym plaża do południa, a potem, jak skwar pozwoli, to będziemy zwiedzac co się da...A wieczorkiem padniemy w naszym "apartamencie" Wyszło podejrzanie tanio (500 euro 6 osób x tydzień) za 100 metrów z klimą. Mam nadzieję, ze nie będzie starej śpiewki, ze klima "właśnie się popsuła" Pewnie jest jakiś haczyk, może koło gwarnej dyskoteki, albo nad samą knajpą Trudno. Zaparłam się na Hvar, więc zniosę wszystko.

Teraz gryzę pazury bo czekam na odpowiedź z Mljet...No i czeka mnie rozmowa z mężem, za diabła nie wiem, jak mu wytłumaczyć, ze tam juz takie "taniochy" nie będzie
Na wszelki wypadek wiatrak jedzie z nami...

W takim razie życzę spełnienia marzeń ... już dziś możesz sobie zaśpiewać ...

mkm napisał(a):Pomogę Monice , bo wiem czego szuka

1. Basina , Mudri Dolac , Rosohotnica
tu linki były do filmów ze strony 2

2. Gromin Dolac
tu linki były do filmów ze strony 2

Do mkm - możesz podać namiary na poz.2 z Twojego posta?
Wkleiłeś tam filmik z pięknym domkiem (robinsonady), na odludziu, czegoś takiego szukam na 2016 rok...