Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Hiszpania moim okiem

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011
Hiszpania moim okiem

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 20.02.2012 23:57

Korzystając z okazji, iż po wizycie na cro.pl łącza się przedmuchały i zamiast czekać 15 minut, czekam tylko 13 ;) , więc zbiorowo:

kaszubskiexpress
bielszczanka42
masmedia
mutiaq
kkra


Dzięki za wizytę i doping do dalszego wstawiania fotek. Jednak jak pisałem post wyżej - chwilowa złośliwość rzeczy martwych uniemożliwia normalną pracę z komputerem, więc cierpliwości ;)

Krystof napisał(a):
da się przejść? jakoś tak łagodnie? a z dziećmi? bezpiecznie?
ile kilometrów? ile czasu?
lasem, plażą, zboczem?
szutr, piasek, beton, asfalt?
w cieniu, w słońcu?
:wink:


Jak widać po fotkach - da się przejść, choć wspominając doznania była krew, pot i łzy ... czy jakoś tak.
Z Lloret de mar do Tossy (a raczej do pewnego momentu) prowadzi wykuty w skale szlak wzdłuż malowniczego wybrzeża. Moim zdaniem jest to najbardziej widowiskowy odcinek drogi. Gdy kończy się ten wytyczony, nadbrzeżny, rozpoczyna się droga zróżnicowana: od biegnącej wzdłuż ruchliwej asfaltowej, przez drogę osiedlową, leśną, polną. Nie obyło się bez lekkiej wspinaczki, zejścia ze szlaku na skutek słabego oznakowania. Bezpiecznie? Raczej tak. Nie jest to na totalnym odludziu i pomimo tego, że szliśmy od ok.11.30 do ok.18.00, w każdej chwili mogliśmy zrezygnować i w jakiejkolwiek osadzie złapać okazję (taxi, autobus, stopa) i wrócić do Lloret. Oczywiście czas przejścia to nie tylko stricte czas marszu, były chwile na ochy i achy, czyli zachwyt, był czas na posiłek. Jednak sam przemarsz (jakby nie było w większości w słońcu i po różnych nawierzchniach) tak czy tak daje się we znaki zarówno tym mniej wprawionym jak i tym wprawionym wędrowcom. No może z wyjątkiem Franza ;) - on jest nie do zdarcia. My szliśmy z naszym 6 letnim synem i dał radę, choć były momenty kryzysu. Po dotarciu do Tossy wyczekiwana kąpiel w morzu i powrót do Lloret. Chcieliśmy wracać wodną taxi, jednak ostatni kurs był chyba ok. 18.00, więc się nie załapaliśmy. Przerażenie kolejnych 6 godzin marszu zaczęło rysować się na twarzy mojej żonki, jednak autobusy kursowały znacznie dłużej i po ok.20-30 minutowej przejażdżce byliśmy znów w Lloret. Tego wieczoru nikt nie miał ochoty ani na zakupy, ani na lody, ani na ... nic ;) Czy powtórzylibyśmy ten spacerek - oczywiście że tak. Straty - kilka otarć i zużyte buty, jednak wrażenia NIEZAPOMNIANE.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18306
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.02.2012 00:17

Uzbrojony w cierpliwość czekam na dalszy ciąg Twojej relacji :)


Pozdrawiam
Piotr
alutka9
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 779
Dołączył(a): 27.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alutka9 » 21.02.2012 08:56

ja tez tu jestem i czekam na wiecej :D
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 21.02.2012 09:40

dzięki! :D
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011
Hiszpania moim okiem

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 21.02.2012 22:46

alutka9 napisał(a):ja tez tu jestem i czekam na wiecej :D


Cieszę się że jesteś. Już wstawiam :)


Krystof napisał(a):dzięki! :D


Smacznego :)
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011
Hiszpania moim okiem

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 21.02.2012 23:36

Dwa stuknięcia z lewej strony, jedno z prawej i komp działa jak należy ;) Zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami, dziś kolejne pstryki z hiszpańskiej przygody. Było miasto, była woda, więc dla zachowania balansu w przyrodzie, pora na (pa)górki. Dziś (foto)wyprawa do Montserrat.

Z całą pewnością wjazd kolejką zębatą robi pewne wrażenie na każdym, zwłaszcza gdy owa kolejka niepokojąco zawisa nad przepaścią i trzęsie się złowróżbnie, jakby miała ducha wyzionąć. Nie powiem, skoki ze SPADACHRONEM (jak mówi mój kolega) robiły na mnie pewne wrażenie, jednak były momenty w czasie podjazdu, gdy życie przelatywało mi przed oczami i mimowolnie nasuwało się pytanie ... a co gdyby? Jednak owo gdyby nie wydarzyło się i mogę pokazać Wam kilka ujęć z górskiego klasztoru.

Podjazd

Obrazek

Widok z góry

Obrazek

Droga w dół

Obrazek

Stacja

Obrazek

Montserrat

Obrazek

Znowu w dół

Obrazek

Montserrat 2

Obrazek

Na szlaku

Obrazek

Na szlaku 2

Obrazek

Bliżej nieba

Obrazek

Przy szczytach

Obrazek

Pozdrawiam
alutka9
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 779
Dołączył(a): 27.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alutka9 » 29.02.2012 19:42

widoki zapierajace dech w piersiach i to doslownie,mam lek przestrzeni i juz tam byc nie musze,zdjecia mi wystarcza :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.02.2012 20:53

nikiel napisał(a):Dziś (foto)wyprawa do Montserrat.

W Montserrat byłem podczas mojej pierwszej wizyty w Hiszpanii. Już się sporo w pamięci zatarło, więc teraz z przyjemnością odwiedzam z Wami wirtualnie.

P.S.
Każdy może się zedrzeć - trzeba mu tylko odpowiednią tarkę podrzucić. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
zum
Globtroter
Posty: 34
Dołączył(a): 24.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zum » 04.03.2012 16:55

Hej
nauczony, przyzwyczajony... i jak by to nie nazwać tak wypraktykowany od kilku lat (CRO, MNE, TR) mam takie malutkie pytanko.
Jak z jazdą w typowe "ciemno"? Planowanie urlopu w moim przypadku sprowadza się do tego że wiem że mam "wolne" tak "od jutra", więc na żadne rezerwacje nie mam szans. Do CRO, MNE czy TR mogę jechać w ciemno i wiem że zawsze coś znajdę nawet w szczytowym szczycie sezonu. A jak jest w Hiszpanii? Rodzinka przyzwyczajona do nieplanowanych wyjazdów, ale chociaż minimum pewności by się przydało.
Jak szukać? gdzie szukać? i czego szukać? Nigdy nie potrzebowałem luksusów i najbardziej mi pasowało Chorwackie "apartmani" z kuchnią (gdzie można samodzielnie coś upichcić) i łazienką.
Jak to z tym jest w Hiszpanii?
alutka9
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 779
Dołączył(a): 27.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alutka9 » 05.03.2012 19:46

nikiel wiecej wiecej !!



zum napewno cos znajdziecie jadac w ciemno,w szczycie sezonu (od polowy czerwca do polowy sierpnia )moze byc troche trudniej,ale tez bez wiekszych problemow,wczesniej i pozniej do wyboru do koloru,a i ceny sporo nizsze :) z tego co pamietam czesto wolne apartamenty czy domki sa oflagowane numerami telefonow,sa tez informacje turystyczne ktore w razie czego pomoga,mozesz tez wczesniej conieco namierzyc w internecie,pozapisywac numery telefonow i na miejscu dzwonic.styl apartamentow i domow podobny do chorwackich,czesto dodatkowo z dostepem do basenu.zerknij na strone wakacyjny wynajem i zaznacz Hiszpanie bedziesz mial obraz jak to wyglada :)
zum
Globtroter
Posty: 34
Dołączył(a): 24.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zum » 06.03.2012 07:58

alutka9 napisał(a):
napewno cos znajdziecie jadac w ciemno,w szczycie sezonu (od polowy czerwca do polowy sierpnia )moze byc troche trudniej,ale tez bez wiekszych problemow...


super, dzięki.
Nie nastawiam się na to że coś będzie czekać specjalnie na mnie, więc ten wpis utwierdza mnie w noworocznym postanowieniu... tym razem CHYBA będzie zmiana kierunku wyjazdu wakacyjnego. :)
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011
Hiszpania moim okiem

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 07.03.2012 11:50

alutka9 napisał(a):widoki zapierajace dech w piersiach i to doslownie,mam lek przestrzeni i juz tam byc nie musze,zdjecia mi wystarcza :wink:
... więcej, więcej


Widoki faktycznie typowo górskie, jednak czasami warto przezwyciężyć swoje fobie, żeby zobaczyć podobne cuda na żywo.

Więcej będzie ;)

Franz napisał(a):W Montserrat byłem podczas mojej pierwszej wizyty w Hiszpanii. Już się sporo w pamięci zatarło, więc teraz z przyjemnością odwiedzam z Wami wirtualnie.

P.S.
Każdy może się zedrzeć - trzeba mu tylko odpowiednią tarkę podrzucić. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek


Cieszę się że mogę przypomnieć miejsca odwiedzane gdzieś , kiedyś w przeszłości.
P.S.
Tarka może by się znalazła, jednak zaglądając do Twoich relacji, górka chyba jeszcze taka nie urosła, żeby spowodowała zdarcie, zwłaszcza Twoich chęci.

zum napisał(a):Hej
nauczony, przyzwyczajony... i jak by to nie nazwać tak wypraktykowany od kilku lat (CRO, MNE, TR) mam takie malutkie pytanko.
Jak z jazdą w typowe "ciemno"? Planowanie urlopu w moim przypadku sprowadza się do tego że wiem że mam "wolne" tak "od jutra", więc na żadne rezerwacje nie mam szans. Do CRO, MNE czy TR mogę jechać w ciemno i wiem że zawsze coś znajdę nawet w szczytowym szczycie sezonu. A jak jest w Hiszpanii? Rodzinka przyzwyczajona do nieplanowanych wyjazdów, ale chociaż minimum pewności by się przydało.
Jak szukać? gdzie szukać? i czego szukać? Nigdy nie potrzebowałem luksusów i najbardziej mi pasowało Chorwackie "apartmani" z kuchnią (gdzie można samodzielnie coś upichcić) i łazienką.
Jak to z tym jest w Hiszpanii?


Nie jestem żadnym fachowcem, jeżeli chodzi o kierunek hiszpański, gdyż po jednorazowym pobycie nie śmiałbym uważać się za takiego. Jednak będąc w wielu krajach, zwłaszcza nadmorskich, jest jedno co ma wspólny mianownik nawet z naszym wybrzeżem bałtyckim. Jest to całe mnóstwo osób, numerów telefonów oferujących noclegi. Jeżeli ma być to typowy spontan, bez korzystania z ofert biur podróży, uważam, że nie będzie najmniejszego problemu ze znalezieniem miejsca do spania. Dodatkowo, tak jak pisała alutka9 w kurortach są informacje turystyczne, w których również są oferty noclegowe. Dodatkowo wpisując w wyszukiwarkę noclegi Hiszpania, wystarczy wybrać odpowiednią ofertę ;) Są również firmy oferujące w pełni wyposażone namioty, mobil home na ekskluzywnych campingach za niewygórowane pieniądze. (np pobyt w wyposażonym namiocie (wraz z kuchnią) dla 6 osób w terminie 25.08 - 08.09.2012 na campingu Mas St. Josep to tylko 1717PLN)

Pozdrawiam
aleksandra6400
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 405
Dołączył(a): 23.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) aleksandra6400 » 08.03.2012 21:03

Jestem pod wrażeniem,to też coś dla mnie
Pozdrawiam
esem
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 06.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) esem » 14.03.2012 13:03

Będę drugi raz w Hiszpanii. I mam 3 pytania:
1. Sensowny parking w Barcelonie (są zawsze wolne miejsca, blisko stacji metra),
2. Jw, ale Madryt,
3. Tani internet, mobilny oczywiście, w Alicante. Jakaś wypożyczalnia penów? Jest tam sieć Wi-Fi ale rok temu nie udało mi się dotrzeć do Admina.
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 14.03.2012 13:46

Ja mam pytanie odnośnie jedzenia, przeglądam różne fora i czytam, że dość drogo. Znasz jakieś fajne, niedrogie miejsca, będę w Barcelonie za 10 dni, więc mam nadzieję, ze nie każesz czekać dłużej niż te 13 minut :lol: :lol: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Hiszpania moim okiem - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone