grzecznościowy prezent dla gospodarzy

napisał(a) **Rysio** » 22.04.2016 13:36

Trudno się domyślić nie znając Twoich gospodarzy. Ja mojemu Ivanowi na urodziny w tym roku dałem grubą linę do wiązania łódek. W Cro lina wychodzi 3 razy drożej niż u nas a jak zawieje zimą bora to liny szybko się sypią. Radochy miał co niemiara, nawet łaził z nią po wsi i sąsiadom pokazywał jaką to porządną linę dostał

Wiedziałem że mu się przyda, ale nie spodziewałem się aż takiej reakcji

Jak nie wiesz zupełnie co kupić to oklepany u nas kosz może wystarczy. Wina, kawa, jakieś rude na myszach, tylko bombonierki do niego nie wkładaj bo nie dowieziesz :mrgreen:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 22.04.2016 13:48

Rysio napisał(a): Jak nie wiesz zupełnie co kupić to oklepany u nas kosz może wystarczy. Wina, kawa, jakieś rude na myszach, tylko bombonierki do niego nie wkładaj bo nie dowieziesz

Kemila leci - to może małą bombonę dowiezie :wink:

napisał(a) **kemilia** » 22.04.2016 13:53

Janusz Bajcer napisał(a):
Rysio napisał(a): Jak nie wiesz zupełnie co kupić to oklepany u nas kosz może wystarczy. Wina, kawa, jakieś rude na myszach, tylko bombonierki do niego nie wkładaj bo nie dowieziesz

Kemila leci - to może małą bombonę dowiezie

rude na myszach :O
Bombonierkę mogę zabrać- lecimy samolotem:)

napisał(a) **kemilia** » 22.04.2016 13:55

A co sądzicie o karafce do whisky grawerowanej okolicznościowo + szklanki do tego ?
Lub jakiś takiś zestaw ale do wina ?
Mnie też jest ciężko coś mądrego wymyślić, bo aż tak bardzo dobrze gospodarzy nie znam

napisał(a) **kemilia** » 22.04.2016 13:56

Janusz Bajcer napisał(a):
Rysio napisał(a): Jak nie wiesz zupełnie co kupić to oklepany u nas kosz może wystarczy. Wina, kawa, jakieś rude na myszach, tylko bombonierki do niego nie wkładaj bo nie dowieziesz

Kemila leci - to może małą bombonę dowiezie

Janusz, jak zwykle czujny

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 22.04.2016 14:10

kemilia napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):
Rysio napisał(a): Jak nie wiesz zupełnie co kupić to oklepany u nas kosz może wystarczy. Wina, kawa, jakieś rude na myszach, tylko bombonierki do niego nie wkładaj bo nie dowieziesz

Kemila leci - to może małą bombonę dowiezie

rude na myszach :O

http://gospodarka.dziennik.pl/news/arty ... ardla.html :oczko_usmiech:

Do tego wspomniana karafka do kompletu :lol:

napisał(a) **kemilia** » 22.04.2016 14:57

O Janusz o takiego kotka chodzi

I chyba tak zrobię

napisał(a) **dareks20** » 22.04.2016 15:19

A ja wam powiem, że i w naszych polskich górach znajduja się życzliwi gospodarze. Jeździmy ze znajomymi w to samo miejsce i od pierwszego razu gospodarze życzliwi, zawsze organizowany grill czy ognisko oczywiście zakrapiane. Zawsze też dostają specjał regionu tzw księzycówkę.
A co do CRO ja dawałem żubrowkę gospodarz zadowolony.

napisał(a) **Rysio** » 22.04.2016 20:13

Ivanovi też kiedyś wziąłem żubrówkę za 1 razem. Nie był zbytnio szczęśliwy. Parę dni później dowiedziałem się dlaczego. 1100 litrów travaricy miał w starej chałupie i 3 tyś. wina. Żubrówkę skwitował - ovo je chemia. Miał 100% racji.

napisał(a) **VONPLES** » 22.04.2016 20:31

Żubrówka....odpada...."przerobiłem" ten temat 5 lat temu....zdecydowanie wolą nasze "krówki" i "ptasie mleczko"...ale na 30-lecie...może jakiś polski "kryształ"..nie widziałem kryształów u naszych gospodarzy!!