Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Greckie Cyklady przez Bośnię, Czarnogórę, Albanię, Macedonię

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
C.d.

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 06.08.2009 17:54

3 Czerwiec

Jakoś udaje nam się zapakować wszystkie walizki do "naszych" Suzuki, ostanie fotki z hotelowego balkonu, żegnamy się z Ritą i jedziemy do portu.

Obrazek
Obrazek

W porcie oddajemy samochody i idziemy w kierunku przystani dla promów.
Nasz prom przypływa z ok. półgodzinnym spóźnieniem. Walizki znowu zostawiamy przy wejściu na pólkach. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na Ios i w drogę do głównego celu całej naszej eskapady czyli Folegandros.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po drodze prom zatrzymuje się jeszcze na Sikinos, ale niestety nie można już było wychodzić na pokład, więc zdjęcia są robione przez szybę, nie najczystszą zresztą.

Obrazek
Obrazek

Morze jest wzburzone i prom ma kłopoty z przybiciem do portu w Karawostasis na Folegandros. W końcu udaje się, a my poganiani przez załogę schodzimy na nabrzeże.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W porcie nie zdążyliśmy się jeszcze dobrze rozejrzeć a już woła nas kierowca autobusu jadącego do Chory, stolicy wyspy. Pakujemy więc walizki i jedziemy. Bilet z tego co pamiętam kosztuje 2 euro od osoby, dzieci za darmo.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wysiadamy na głównym placu Chory. Okazuje się, że kierowca autobusu zna naszego gospodarza z Aggali gdzie mamy zarezerwowane pokoje. Dzwoni do niego na komórkę
i informuje go o naszym przyjeździe.
Widoki z tarasu przy placu zapierają dech w piersiach.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Za jakieś 15 minut przyjeżdża po nas Vangelis, właściciel naszych nowych kwater. Nie mieścimy się wszyscy do samochodu, trzeba zrobić dwa kursy.
Przez najbliższy tydzień będziemy mieszkać w pokojach Pano sto Kyma.
Płacimy po 25 euro za pokój trzyosobowy za noc. Pokoje są raczej skromne, ale ta cena, taras i ich położenie na samej plaży, czego chcieć więcej. Dodam jeszcze, że taras był codziennie sprzątany, a co trzy noce zmieniane były ręczniki i pościel. Osobna sprawa to Vangelis, chyba lepiej z gospodarzem nie mogliśmy trafić.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aggali to w zasadzie kilka domów położonych w ślicznej zatoczce. Kiedy przyjechaliśmy była tam otwarta jedna restauracja położona naprzeciw naszych kwater. W sezonie jest ich kilka.

Obrazek

Morze jest bardzo wzburzone więc z kąpieli nici. Niestety trochę zaparował mi obiektyw.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Po krótkim odpoczynku resztę dnia i wieczór postanawiamy spędzić w restauracji. Jesteśmy tam jedynymi turystami, reszta to miejscowi. Bardzo szybko nawiązujemy nowe znajomości, m.in. z właścicielami restauracji, poznajemy lepiej naszego gospodarza, wieczór robi się baaardzo długi. Duża w tym zasługa wina z Folegandros. W końcu jako jedni z ostatnich opuszczamy restauracje. Jak się potem okaże spędzimy tutaj bardzo dużo czasu.

Widok na nasze pokoje z restauracji
Obrazek

Trzeba iść spać
Obrazek

CDN
Ostatnio edytowano 25.04.2011 04:20 przez KOL, łącznie edytowano 4 razy
mojekp
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 13.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mojekp » 06.08.2009 18:41

yyyy ... jaka wyprawa tylko pozazdrościć
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 06.08.2009 19:54

bosko, cena za pokoje w takim pięknym miejscu..wooow :)
AndreaMia
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 04.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndreaMia » 06.08.2009 20:43

Łał super wyprawa- świetna relacja .... :lol:
Całe szczęście, że to jeszcze nie koniec ! No nie ?
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 06.08.2009 20:58

AndreaMia napisał(a):Łał super wyprawa- świetna relacja .... :lol:
Całe szczęście, że to jeszcze nie koniec ! No nie ?


Dziękuje Bardzo

Nie , jeszcze troszkę będzie.
Pozdrawiam
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 06.08.2009 21:21

Suuper !!!
Rewelacyjna wyprawa, a Aggali i położenie apartamentów poprostu cudo!!!
SivyDaro
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 42
Dołączył(a): 12.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) SivyDaro » 06.08.2009 23:57

Przepraszam,że zawracam głowe ale bacznie czytając relację gdzieś zgubiłem wątek waszych samochodów.... hm....dlaczego zostały w Pireusie?dlaczego nie zabraliście ich na wyspę?i gdzie one teraz przebywają?
Pozdrawiam :roll:
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 07.08.2009 01:17

SivyDaro napisał(a):Przepraszam,że zawracam głowe ale bacznie czytając relację gdzieś zgubiłem wątek waszych samochodów.... hm....dlaczego zostały w Pireusie?dlaczego nie zabraliście ich na wyspę?i gdzie one teraz przebywają?
Pozdrawiam :roll:


Witam
Wrzuciliśmy je do morza :D :D :D , a poważnie to tak jak pisałem wcześniej, jeden samochód został pod hotelem Lilia, a drugi na podziemnym parkingu przy porcie. Powód? Po pierwsze koszta, transport dwóch samochodów od wyspy do wyspy promami to dosyć droga impreza, bardziej już opłaca się wynająć auto na jeden bądź dwa dni. Po drugie, o czym napiszę później, np. na Folegandros ( m.in. ze względu na gabaryty wysp) samochody stałyby pod kwaterami jako przechowalnia bagażów.Inna sprawa to, że po niektórych drogach na wyspach jeździe nie swoim samochodem towarzyszy zdecydowanie mniejszy stres niż własnym, który musi Cię przecież jeszcze zawieźć z powrotem do domu. Pod tym względem pobyt na wyspach był całkowicie bezstresowy.
Pozdrawiam Serdecznie
Doctor Wu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 246
Dołączył(a): 20.01.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Doctor Wu » 07.08.2009 16:49

ines napisał(a):bosko, cena za pokoje w takim pięknym miejscu..wooow :)
Przed sezonem, w lipcu i sierpniu 50E. Ale warto za taki widok
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 07.08.2009 17:03

felder*eagles napisał(a):
ines napisał(a):bosko, cena za pokoje w takim pięknym miejscu..wooow :)
Przed sezonem, w lipcu i sierpniu 50E. Ale warto za taki widok


Trochę dalej od plaży(trzeba iść kawałek do góry), był Blue Sand Hotel, oczywiście zupełnie inny standart, ale poza sezonem chcieli z tego co pamietam 85 euro za dwójkę, a to już lekka przesada.
Ale to i tak nie jest rekordowa cena na Folegandros, dalej napiszę coś o dwóch luksusowych miejscach w Chorze.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 27.08.2009 15:50 przez KOL, łącznie edytowano 2 razy
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1539
Dołączył(a): 08.07.2003
Re: C.d.

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 07.08.2009 18:27

KOL napisał(a):i zapłacone wcześniej poprzez stronę www.hellenicseaways.gr cena około 45 euro za osobę

Obrazek


Początkowo myślałem, że to ten sam którym "leciałem" z Pireusu na Aeginę, ale nie... :wink:

Obrazek
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: C.d.

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 07.08.2009 18:33

el_guapo napisał(a):
Początkowo myślałem, że to ten sam którym "leciałem" z Pireusu na Aeginę, ale nie... :wink:



Ale różni się chyba tylko nazwą.
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 07.08.2009 19:03

Relacja przepełniona obrazem - takie lubię :D :D
Pozdrawiam i czekam na cd.
:papa:
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1539
Dołączył(a): 08.07.2003
Re: C.d.

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 07.08.2009 20:08

KOL napisał(a):
el_guapo napisał(a):
Początkowo myślałem, że to ten sam którym "leciałem" z Pireusu na Aeginę, ale nie... :wink:



Ale różni się chyba tylko nazwą.


Tak, to flota "Latających delfinów"

Pamiętam jak dziś, jak wkręciłem mojego Ojca, osobę która panicznie boi się latać samolotami...po powrocie z Aten wmówiłem mu, że polecieliśmy lokalnymi liniami na Kretę :wink:. Mieliśmy kilka zdjęć ze środka tego wodolotu, a wygląda on w środku jak samolot pasażerski :lol:
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
C.d.

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 09.08.2009 17:29

4-9 Czerwiec

Ponieważ nie jestem w stanie wyszczególnić teraz każdego dnia pobytu na Folegandros, postaram się w dwóch częściach opisać wyspę i nasz czas tam spędzony.
Generalnie wyspa po prostu nas zauroczyła, spokój, cisza, piękne widoki, a przede wszystkim LUDZIE!!! Gdzieś w przewodniku (Globtrotera chyba), przeczytałem kiedyś, że wyspa jest piękna, ale mieszkańcy mogliby być bardziej życzliwi. Prawdę mówiąc to trudno jest mi sobie wyobrazić bardziej życzliwych mieszkańców. Pozdrawianie nas na każdym kroku, zawsze
z uśmiechem, w każdej chwili chęć pomocy. Po kilku dniach niektórzy mieszkańcy Aggali wołali do nas po imieniu.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że w sezonie Folegandros wygląda zupełnie inaczej. Na stałe mieszka tu 600 osób, a w sierpniu bywa tu nawet 5000 ludzi.

Postaram się teraz opisać i pokazać trochę więcej samego Aggali i okolic.
Chcąc trafić do Aggali trzeba skręcić w lewo z szosy prowadzącej z Chory do Ano Meria
i zjechać w dół dosyć stromą betonową drogą.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Można też skręcić wcześniej i zejść górską ścieżką.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tak jak już pisałem, kiedy przyjechaliśmy, czynna była tylko jedna restauracja, potem otworzyli drugą przy hotelu Blue Sand. W Aggali nie ma sklepu, na zakupy trzeba udać się do Chory lub Ano Meria. Chociaż poza sezonem do Aggali nie kursuje autobus, to nie jest to żaden kłopot. Łapanie okazji kończyło się w 99% na pierwszym jadącym samochodzie. Zdarzało się nawet, że żeby nas podwieźć, zawracał samochód jadący w przeciwnym kierunku. Dodatkową atrakcją była jazda na tzw. "pace". Częstym środkiem lokomocji na wyspie jest pick-up. Mieszkańcy wożą nimi beczki z wodą ze studni do przydomowych zbiorników. Dzięki temu mogliśmy zabierać się na raz całą szóstką.

Tu jeden z nich, który właśnie przywiózł nas z Chory

Obrazek

Jeśli chodzi o wyżywienie to częściowo było one szykowane we własnym zakresie. Mieliśmy swoją jednopalnikową kuchenkę elektryczną, a garnki pożyczała nam Georgija, właścicielka restauracji naprzeciwko kwater. Na kolację zawsze wychodziliśmy do w/w restauracji. Mniej więcej w połowie naszego tam pobytu do pomocy w kuchni przyjechały tam dwie Polki.

Teraz plaża. Codziennie sprzątał ją z wodorostów i większych kamieni młody Pakistańczyk(jego rodak był kucharzem w "naszej" restauracji).

Obrazek

Prawie na całej długości było ona piaszczysta, ale jeśli ktoś nie jest wielkim fanem piasku (tak jak ja) to może obejść tą skałę

Obrazek

i dojdzie do małej żwirowej plaży, widocznej na górze tego zdjęcia

Obrazek

Chodziliśmy tam z dziećmi "na kamyczki". Odczuliśmy to później przy przenoszeniu walizek.
Plaża nigdy nie była zatłoczona. Przyjeżdżali co prawda na nią ludzie z innych miejsc, ale nie w jakiejś dużej ilości.
Czasem było tak

Obrazek
Obrazek

A tu niedzielny rekord frekwencji

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wodny relaks, a w tle łódź Vangelisa (naszego gospodarza)

Obrazek

Z Aggali ma początek kilka ścieżek, którymi można wybrać się na spacer. My poszliśmy brzegiem morza w kierunku plaży Agios Nicolas.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po drodze minęliśmy zatoczkę Galyfos. Osoby pragnące odosobnienia mogą wynająć jeden z kilku znajdujących się tu domków, bez elektryczności. Numer telefonu do właściciela jest wywieszony w Aggali.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dochodzimy w końcu do plaży Agios Nicolas. W sezonie działa tu tawerna Kiedy tam byliśmy była jeszcze zamknięta ale już przygotowywali się do otwarcia. Ponieważ upał był straszny odpoczęliśmy w niej trochę od słońca.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jak już wspomniałem Vangelis oprócz pokoi na wynajem miał też łódź. Woził nią ludzi na plaże Agios Nicolas i Livadaki. Zostawiał ich tam, a za parę godzin płynął po nich. My też wybraliśmy się z nim raz na przejażdżkę. Mieliśmy też możliwość własnoręcznego sterowania łodzią, nie wiem kto miał większą frajdę, my czy dzieci.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Najpierw dopłynęliśmy do znanej nam już Agios Nicolas

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I dalej w kierunku Livadaki

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Za naszą szóstkę zapłaciliśmy Vangelisowi 20 euro.

Jeszcze kilka zdjęć z naszego tarasu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Folegandros Fan Club :D

Obrazek

I jeszcze kilka zdjęć

Obrazek
Obrazek
Obrazek

CDN
Ostatnio edytowano 25.04.2011 04:28 przez KOL, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Greckie Cyklady przez Bośnię, Czarnogórę, Albanię, Macedonię - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone