Grecja leniwie...

No to leniwie siadam w II rzędzie

No nareszcie
Na Chalkidikach spędziliśmy niestety zbyt mało czasu niż na to zasługiwały (zwłaszcza na Sithonii) także z przyjemnością pozaglądam w raczej nie bardzo znane kąty

piekara114 napisał(a):Będzie baaaaardzoooooo leniwie.... plaża, słońce, lody, gyrosy, plaża.... i niewiele więcej....

A co byś chciała więcej na Chalce robić

tony montana napisał(a):Ludzie to se jezdza po tym swiecie...Cypry Luksemburgi Frankfurtery i RO...LENIWIE!!

Bo z nudów, to ludziom różne głupoty do głowy przychodzą

Ostatnio na wakacjach również coraz więcej leniuchujemy , więc Twoja opowieść może być "wskazówką" na kiedyś tam... tym bardziej, że greckie klimaty nam pasują

Oby leniwie nie szła ta relacja , bo jestem i ja i czekam na powalające lazury, cudną roślinność i wąskie uliczki.

Mikromir napisał(a):No proszę, chwila nieuwagi i jest relacja, na którą czekałam jesienią, gdy jeszcze była jakaś nadzieja na Grecję... Nadzieja chwilowo w zawieszeniu, ale relację bardzo chętnie poczytam - przyda się na kiedyś tam... A lenistwo - baaardzo przyjemna sprawa...

No jakoś nie mogłam się zebrać z pisaniem, a potem przyszedł Cypr i miałam ogromną ochotę nim się podzielić Ale i na Grecję przyszedł czas....

olkas napisał(a):Jestem

Cześć

tony montana napisał(a):Ludzie to se jezdza po tym swiecie...Cypry Luksemburgi Frankfurtery i RO...LENIWIE!!

Odezwał się ten, co siedzi na d. nad SWOIM morze

elka21 napisał(a):Bo z nudów, to ludziom różne głupoty do głowy przychodzą

A Frankfurt to służbowo (nic prawie nie widziałam, oprócz budynku targów, plus, że ostatni wieczór udało się na zakupy wyskoczyć i codziennie był na kolację stek i szaragi A w Lux już kilka lat nie byliśmy, a miejscówka free, więc czemu nie skorzystać

Janusz Bajcer napisał(a):No to leniwie siadam w II rzędzie

Rozsiądź się wygodnie

kulka53 napisał(a):No nareszcie
Na Chalkidikach spędziliśmy niestety zbyt mało czasu niż na to zasługiwały (zwłaszcza na Sithonii) także z przyjemnością pozaglądam w raczej nie bardzo znane kąty

Nareszcie się udało Właśnie liczyłam na Wasze uwagi, ale wiele tu nie pobyliście… Te kąty to plażowe będą i raczej nie w Waszym stylu (nie piaszczyste)…

ajdadi napisał(a):

piekara114 napisał(a):Będzie baaaaardzoooooo leniwie.... plaża, słońce, lody, gyrosy, plaża.... i niewiele więcej....

A co byś chciała więcej na Chalce robić

Właśnie dlatego wahałam się i walczyła RO z Sartii, ale lazury zwyciężyły ze zwiedzaniem , choć Meteorów dalej żałuję

maslinka napisał(a):Bardzo chętnie z Wami poleniuchuję

Zapraszam Mam nadzieję, że przed moim Hvarem skończymy leniuchowanie….

dangol napisał(a):Ostatnio na wakacjach również coraz więcej leniuchujemy , więc Twoja opowieść może być "wskazówką" na kiedyś tam... tym bardziej, że greckie klimaty nam pasują

Leniuchowanie jest czasami wskazane…. Sartii jest idealne na leniuchowanie, a i na spanie w autku także myślę się na da…

Sara76 napisał(a):Oby leniwie nie szła ta relacja , bo jestem i ja i czekam na powalające lazury, cudną roślinność i wąskie uliczki.

To musisz pilnować tempa, ale nie tak jak Mysza w moim Cyprze, bo przed jesienią nie skończymy leniuchować

Planujemy wakacje… c.d.
Pozostała kwestia trasy i noclegów….
Zgodnie z google mamy do celu 1510 km (no prawie w limicie się zmieściłam)...


Ale przez Chyżne Pan M. nie lubi jeździć…. Słowacja to dopiero masakra (od Chyżnego do Sahy) , a i jeszcze Roszke przed nami … I czemu google po Sithoni prowadzi lewą stroną półwyspu, a nie prawą
Ustalamy trasę: Zwardoń, kierunek Bratysława, odbijamy na Komarno, Budapeszt atakujemy od zachodu, potem Tompa, przez centrum Belgradu, a potem już w dół…..

To jeszcze noclegi na trasie i myślenie jak pojechać, aby nie stać w korkach Wychodzi, że dobrze byłoby pojechać w nocy z pt./sob. W nocy to bez sensu się budzić i jechać, to już lepiej w pt. o 23 jechać [i](Pan M. pracuje na zmiany, więc zarwanie jednej nocki w trasie nie jest wielkim problemem)[i]. Jak jechać o 23 to będziemy jak idioci siedzieć na walizkach od popołudnia, to wyjeźdźmy o 21. Jak tak, to może o 19 i wtedy możemy zrobić postój
na spacer nad Dunajem w Budapeszcie, zwiedzić Nowy Sad, Belgrad…. Ale trzeba wcześniej pomyśleć o noclegu….
Będąc na Sithoni, gdzie nie ma NIC do zwiedzania, a wypady, żeby COŚ zobaczyć to pół dnia w samochodzie, powoduje, że nawet Salonik nie zobaczymy ….. To trzeba wpleść je w trasę… . I tak rezerwujemy hotel w Salonikach, oczywiście z parkingiem i dość blisko centrum, aby wieczorem przejść się po tym mieście. …

Liczymy trasę, w którą wpada Belgrad na wyprostowanie nóg i tak wychodzi, że chyba lepiej będzie w Skopje się przespać... Rezerwujemy nocleg w Skopje, a po tygodniowym myśleniu, anulujemy rezerwację w Salonikach.... Chyba Skopje bardziej mi pasują niż te Saloniki….

To teraz już tylko odliczamy, czytamy zasoby netu i planujemy…..

Ciekawie się zapowiada, więc przy cupnę se na zydelku.

piekara114 napisał(a):...ale lazury zwyciężyły ze zwiedzaniem , choć Meteorów dalej żałuję

My na Chalce byliśmy dwa razy...za drugim razem zrobiliśmy sobie 2-dniową wycieczkę do Bitoli i Meteorów
z noclegiem w Kalambace

elka21 napisał(a):

tony montana napisał(a):Ludzie to se jezdza po tym swiecie...Cypry Luksemburgi Frankfurtery i RO...LENIWIE!!

Bo z nudów, to ludziom różne głupoty do głowy przychodzą

O to, to, nudzą się, to i 5 razy w ciągu roku wyjeżdżają ...

To ja po leniwym weekendzie też się Tu ponudzę trochę
A miałam nadzieję, że Saloniki to będą i coś podpatrzę planując swoją Grecję. U mnie w tym roku Meteory i Saloniki to must see

21monika napisał(a):Ciekawie się zapowiada, więc przy cupnę se na zydelku.

Rozsiądź się wygodnie

ajdadi napisał(a):My na Chalce byliśmy dwa razy...

A relację poczyniłeś? Bo jakoś nie pamiętam...

ajdadi napisał(a):za drugim razem zrobiliśmy sobie 2-dniową wycieczkę do Bitoli i Meteorów z noclegiem w Kalambace

Bez noclegu to dość daleko na jednodniowy wypad (przynajmniej z Sarti 4,5h w jedną stronę). Pewnie odwiedzę jak udam się na Epir lub Pelion...może już w przyszłym roku...

tony montana napisał(a):O to, to, nudzą się, to i 5 razy w ciągu roku wyjeżdżają ...

5 razy w roku?? To chyba Ty? Nigdy tyle razy mi się nie udało wyjechać na wakacje w ciągu roku...

mysza73 napisał(a):A Ty właśnie wróciłeś, czy właśnie się pakujesz? ... bo się pogubiłam

Właśnie? Nie wyliczając to 5 miesięcy roku minęło a Ty już i na Sycylii i nad Gardą byłeś...a pewnie za raz polecisz jak nie na pół.Iberyjski to pewnie jakąś Kretę czy inną wyspę...no gdzie te wakacje planujesz?

Beata W. napisał(a):To ja po leniwym weekendzie też się Tu ponudzę trochę
A miałam nadzieję, że Saloniki to będą i coś podpatrzę planując swoją Grecję. U mnie w tym roku Meteory i Saloniki to must see

To się będziemy wszyscy razem nudzić... Tylko wiesz, jak chcesz coś skorzystać to dopinguj, wyjazd 6 lipca ok. godz. 10... Jakby wygrała RO to Meteory i Saloniki na 1000% by były...