Po pewnym...ale pewnym czasie... widzę mijaną wcześniej "rodzinkę"
...rekin...
I tak po dwóch godzinach... mogę sobie odsapnąć...
ajdadi napisał(a):A ogólnie jest mi smutno... ,że nikt nie docenił mojego spaceru...i to nawet dwugodzinnego...i spokojnie z pięciokilometrowego...że o klimacie subsaharyjskim nie wspomnę...
Szczeliłem focha
mysza73 napisał(a):Zaręczam Ci, że wolałbyś iść jeszcze raz na taki spacerek niż przeżywać przygotowania mojego dziecka do 100-dniówki
piekara114 napisał(a):mysza73 napisał(a):Zaręczam Ci, że wolałbyś iść jeszcze raz na taki spacerek niż przeżywać przygotowania mojego dziecka do 100-dniówki
Ta studniówka dziś?
ajdadi napisał(a):Są większe głazy...
ajdadi napisał(a):A ogólnie jest mi smutno... ,że nikt nie docenił mojego spaceru...i to nawet dwugodzinnego...i spokojnie z pięciokilometrowego...że o klimacie subsaharyjskim nie wspomnę...
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe