Grecja 2014 - Lefkada, Ateny, Meteory

Zobaczyliśmy Akropol, ale za to nie byliśmy na najsłynniejszych plażach Lefkady, chociaż było zdecydowanie bliżej Ale dzięki temu jest motywacja do kolejnego wyjazdu, na pewno wrócimy na Lefkadę

kmichal napisał(a): ... zrobiliście podobny wyskok z Lefki jak Ajdadi ...

Skoro Michał wywołał mnie do tablicy...to potwierdzam ,że bardzo miło wspominam ten mój wyskok...

Pozdrawiam

kataryniarz napisał(a):Zobaczyliśmy Akropol, ale za to nie byliśmy na najsłynniejszych plażach Lefkady, chociaż było zdecydowanie bliżej Ale dzięki temu jest motywacja do kolejnego wyjazdu, na pewno wrócimy na Lefkadę

... dokładnie ... ... a my mamy motywację, żeby wrócić do Grecji bo w Atenach jeszcze nie byliśmy ... ...
Pozdrawiam.

Hej.
Mam pytanko do tych, co już byli na Lefkadzie - wiem, że na niektórych plażach można pobawić się w parasailing. Czy ktoś wie, ile kosztuje taka przyjemność? Tak orientacyjnie

Z chęcią udałabym się na Lefkadę, ale mojego kierowcę coś do Gracji samochodem nie mogę przekonać.

Kataryniarz, a pokusiłbyś się na koniec podzieleniem informacji o kosztach? Oczywiście nie związanymi z własnymi wydatkami, ale tymi ogólnymi jak, paliwo (do ilości km), autostrady, parkingi, wejściówki, noclegi (znalazłam: przed sezonem 35 eur - ale ile dni byliście bo mi uciekło). Myślę, że taka informacja ie tylko mi się przyda.

Jeśli nie chcesz podawać, daj znać na priv, to edytuję post

Nie ma problemu, tak ogólnie z notatek:
1. Przejazd łącznie - 2700zł (4859km, średnie spalanie 5,4l) - w tym paliwo, 3x nocleg w drodze (spokojnie można jechać na 1 nocleg w jedną stronę) + posiłki w drodze, winiety, autostrady.
2. Nocleg i wydatki na miejscu łącznie - 2500zł - 7x noclegów, tawerny, zakupy, bilety Meteory+Akropol, w tym sam wyjazd do Aten (500zł).
3. Zakupy w PL - 150zł.
4. Łącznie około 5400zł.

kataryniarz napisał(a):Nie ma problemu, tak ogólnie z notatek:
1. Przejazd łącznie - 2700zł (4859km, średnie spalanie 5,4l) - w tym paliwo, 3x nocleg w drodze (spokojnie można jechać na 1 nocleg w jedną stronę) + posiłki w drodze, winiety, autostrady.
2. Nocleg i wydatki na miejscu łącznie - 2500zł - 7x noclegów, tawerny, zakupy, bilety Meteory+Akropol, w tym sam wyjazd do Aten (500zł).
3. Zakupy w PL - 150zł.
4. Łącznie około 5400zł.

To jak na 3 osoby i z 10 dni to świetna wiadomość Wiadomo, w sezonie drożej, ale to raczej tylko noclegi podbijają cenę - ok więcej 15-20euro/dobę - czy mylę się. Ten Wasz standard mi odpowiada.

A możesz napisać jeszcze coś o miejscowości? Czy jest co tam robić wieczorami? Czy jakaś nieszczęsne disco nie zakłóca ciszy? itp. I czy wybierając się ponownie na Lefkadę zdecydowałbyś się ponownie na Agios Nikitas czy wybrałbyś inną miejscowość za bazę noclegową.
Dziękuję

Na pewno wrócimy do Agios Nikitas (jedyny minus to parking u góry). Nie ma żadnych "disco", wieczorami tylko w tawernach można do późna posiedzieć lub z własnym winkiem na tarasie.

kataryniarz napisał(a):Nie ma problemu, tak ogólnie z notatek:
1. Przejazd łącznie - 2700zł (4859km, średnie spalanie 5,4l) - w tym paliwo, 3x nocleg w drodze (spokojnie można jechać na 1 nocleg w jedną stronę) + posiłki w drodze, winiety, autostrady.
2. Nocleg i wydatki na miejscu łącznie - 2500zł - 7x noclegów, tawerny, zakupy, bilety Meteory+Akropol, w tym sam wyjazd do Aten (500zł).
3. Zakupy w PL - 150zł.
4. Łącznie około 5400zł.

Witam, jaki jest koszt zwiedzania Meteorów? /ceny biletów/
W jaki dzień i o której godzinie najlepiej pojawić się na miejscu?
Gdzie parkować?
Jak można więcej informacji logistycznych dot. Meteorów!

omoz napisał(a):Witam, jaki jest koszt zwiedzania Meteorów? /ceny biletów/

2 euro za każdy monastyr i osobę.

omoz napisał(a):W jaki dzień i o której godzinie najlepiej pojawić się na miejscu?

Dzień... chyba obojętny , najlepiej w weekend bo wtedy na pewno wszystkie są otwarte.
Godzina - jak najwcześniej, są czynne od 9 do 18 lokalnego czasu. Niektóre są zamykane wczesnym popołudniem na 2-3 godziny i potem znów otwierane.

omoz napisał(a):Gdzie parkować?

Pod każdym klasztorem jest większy lub mniejszy bezpłatny parking.

omoz napisał(a):Jak można więcej informacji logistycznych dot. Meteorów!

W ciągu jednego dnia, przy odrobinie samozaparcia i rozpoczynając z samego rana, można zwiedzić wszystkie 6 klasztorów. Wg mnie najbardziej warto - Wielki Meteor, Warlaam, św Trójcy. Odległości pomiędzy nimi są niewielkie. Niekiedy parking jest pod samym klasztorem, czasem trzeba kawałek przejść - ale nie dłużej niż około 20 min. Warto ubrać się przynajmniej w długie spodnie.
Będąc na miejscu łatwo się we wszystkim zorientować

Oj, chyba wejście do klasztorów podrożało. My 2 lata temu płaciliśmy już 3 euro.
No chyba ,że obniżyli.

Renatka66 napisał(a):obniżyli.

Wątpię

Dzięki za poprawkę, moje dane z 2011

Cóż... widać inflacja Grekom doskwiera

Dzięki za informacje.

Jeśli dobrze pamiętam to wybrany klasztor jeden dzień w tygodniu jest zamknięty, taka informacja jest też na tej stronie <zobacz> - nie wiem czy nadal aktualna. Bilety kosztowały 3E.

Jak zawsze na wakacjach czas szybko ucieka. Ostatniego dnia śniadanie, krótka wizyta na plaży i wyjazd w kierunku Meteorów, a docelowo do Nisz-u w Serbii (840km) gdzie mieliśmy zaplanowany tym razem tylko jeden nocleg w drodze do domu.

Po drodze zwiedzamy jeszcze ruiny miasta Nicopolis ( mapa ) założonego w 31 roku pne., trwają tam prace archeologiczne, ale można zobaczyć ciekawe mozaiki.







Dojazd do Kalabaki ( mapa ) drogą E92 jest dość męczący jeśli ktoś ma problemy z chorobą lokomocyjną, pamiętajcie o wspomagaczach. Wraca się drogą numer 15, która ma mniej zakrętów, ale też daje w kość. Z wrażenia po zwiedzaniu zapominamy młodemu podać cukierki co kończy się przymusowym postojem w pełnym słońcu przy +40 stopniach. Na szczęście otwarte na oścież okno (żona nawet nie marudziła, że syna przewieje ) + cukierki i dajemy radę dojechać do autostrady, a ile radochy z tym otwartym oknem

Robimy objazd Meteorów, a zwiedzamy jedynie Wielki Meteor czyli klasztor Przemienienia Pańskiego, temperatura +41 stopni












Klasztor Przemienienia Pańskiego. Największe wrażenie robi wnętrze kaplicy, niestety nie wolno fotografować





















Na granicy węgierskiej tłok, celnicy mało przyjemni, bagażnik otwierałem 3 razy, ale do worka pomarańczy nie mieli zastrzeżeń


Chińska marka Chery - właściciel to miał dopiero daleko do domu.


Nocujemy jak już pisałem w Niszu, hotelik "Good Night" ( mapa ), czysto i co najważniejsze zamykany parking oraz 24h recepcja, a docieramy dość późno. Mogę polecić, jedyny minus to brak śniadań. Rano wyruszamy już prosto do domu, zostało nam do przejechania 1300km, nuda na autostradzie, ale przynajmniej kilometrów ubywa. Wyjazd krótki, ale za to bardzo udany. Grecja jest niesamowita, a przecież poznaliśmy dopiero małą jej część, dlatego na pewno wrócimy.

Dziękuję za uwagę
Zdravim