Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Gdzie te młyny w MLINI? - wakacje 2016

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 14.03.2017 23:13

Ale się Wam kolorowy spektakl trafił :hearts:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 15.03.2017 08:34

4 razy przejeżdżałam przez Mlini i żeby się nie zatrzymać choć na krótki spacer wrrrr :?
Czekam na Dubrovnik :)
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1080
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 15.03.2017 11:44

chyba byłam w innym Mlini, bo mi się tam zupełnie nie podoba - brakuje mi ustronnych zatoczek, miejsc bez samochodów i hoteli w tle i góry też takie niezbyt wysokie :wink:
może to zasługa terminu wyjazdu, bo z pobytu w Mlini podczas naszego pierwszego urlopu w Cro we wrześniu mam przyjemniejsze wspomnienia...
khalessi
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 13
Dołączył(a): 20.02.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) khalessi » 19.03.2017 17:47

elka21 napisał(a):
khalessi napisał(a): nie chcę tobie zaśmiecać wspomnień - mogę na PRIV ?

Nie wiem, czy nie masz napisanych zbyt małą ilość postów, aby móc wysłać priv.



8O 8O :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
koniec świata... a juz od dawna mówilam sobie w duchu, nie czytaj tylko załóż konto i postuj .... :mrgreen:

edit :hut: ha moge pisać PW :D
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.03.2017 21:57

CROnikiCROpka napisał(a):Ale się Wam kolorowy spektakl trafił :hearts:

Tak, spektakl zawdzięczamy gwałtownej zmianie pogody - zerwaniu się wiatru i opadom niedużego deszczu. Na szczęście pogoda szybko wróciła do normy.

gusia-s napisał(a):4 razy przejeżdżałam przez Mlini i żeby się nie zatrzymać choć na krótki spacer wrrrr :?
Czekam na Dubrovnik :)

Wszystko do nadrobienia - Mlini też :) A Dubrovnik zaczynam wstawiać za chwilę. Jest mnóstwo zdjęć.

Kasia i Krzyś napisał(a):chyba byłam w innym Mlini, bo mi się tam zupełnie nie podoba - brakuje mi ustronnych zatoczek, miejsc bez samochodów i hoteli w tle i góry też takie niezbyt wysokie :wink:
może to zasługa terminu wyjazdu, bo z pobytu w Mlini podczas naszego pierwszego urlopu w Cro we wrześniu mam przyjemniejsze wspomnienia...

Mi też wydaje się, że to nasze malownicze, często ustronne Mlini to zasługa wczesnego terminu. Na tłumy z pewnością nie narzekaliśmy.
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.03.2017 22:13

Dzień 10 - 27 czerwca 2016 r. (poniedziałek)
Do Dubrovnika autobusem, czyli jak oszczędzić sobie stresu z szukaniem parkingu


Dziś znów nas nosi. Chcemy maksymalnie wykorzystać urlopowy czas na poznawanie nowych i odwiedzanie znanych, ukochanych miejsc. Zatem dziś zawitamy do Dubrovnika. To raptem 10 kilometrów od Mlini, z którego jest doskonałe połączenie autobusowe. W ten sposób oszczędzimy czasu i stresu związanego z szukaniem w Dubrovniku parkingu. Przystanek znajduje się przy Jadrance.

Po śniadaniu i spakowaniu niezbędnych rzeczy (przy ograniczeniu się do niezbędnego minimum) wyruszamy do przystanku. Autobusy kursują mniej więcej co 15 minut, zatem nie ma obawy, że długo będziemy czekać. Do autobusu wolimy dojść główną uliczką Mlini niż niebezpieczną Jadranką (przy której w wielu miejscach brak pobocza). Ulica do przystanku to bardzo spokojna część Mlini, przy której znajdują się zadbane wille – po jednej stronie, zaś po drugiej piniowy park, będący częścią nadmorskiej promenady.

Na przystanku czeka już kilka osób, ale są to raczej miejscowi, którzy mają w Dubrovniku do załatwienia jakieś sprawy. Nasz autobus przyjeżdża 5 minut później. Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 18 kun, dzieci jadą bezpłatnie. Zajmujemy jedne z ostatnich wolnych miejsc i ruszamy jedną z piękniejszych części Jadranki. Mijane widoki zapierają dech w piersiach. Wreszcie, po kilkunastu minutach, docieramy do Dubrovnika. Nie bardzo wiemy, w którym miejscu wysiąść. Nieco zmyla nas fakt, że w miejscu, gdzie intuicyjnie powinniśmy przerwać podróż, wysiada niewiele osób. Jedziemy dalej i wysiadamy na kolejnym przystanku, przy ulicy Vladimira Nazora. Okazuje się, że to za daleko. Nie jest to dla nas absolutnie żadnym problemem i korzystając z mapki w tablecie znajdujemy uliczkę, którą kierujemy się w stronę starej części Dubrovnika. Nasz spacer biegnie uroczymi, wąskimi uliczkami. Dodatkową atrakcją są schody ;)

Obrazek

Robiąc odpoczynki (dziś jest bardzo upalny dzień), podziwiamy z góry perłę Adriatyku.

Obrazek
Tam musimy dojść

Wreszcie pokrętnymi zaułkami wychodzimy na ulicę Branitelja Dubrovnika (przy Hotelu Hilton) i jesteśmy w sercu starej, zabytkowej część miasta. O tej porze jest tu apogeum turystów.

Obrazek

Pierwsze kroki kierujemy na plac ze starymi platanami.

Obrazek

Dalej ruszamy do Bramy Pile.

Obrazek

Obrazek
Brama Pile

Pod bramą jest park, w którym pomimo gwaru panującego na moście prowadzącym do bramy i w okolicach, zaznać można błogiej ciszy wśród kwitnących oleandrów. Schodzi się do niego schodami tuż przy moście. Okazuje się jednak, że obydwa zejścia (po jednej i po drugiej stronie mostu) są dziś niedostępne ze względu na obecność ekipy filmowej, która nagrywa właśnie kolejny film (filmowcy kochają plenery Dubrovnika). Większość ekipy filmowej znajduje się na plaży, ale wszędzie kręci się pełno aktorów, statystów i innych osób pracujących przy produkcji.

Obrazek
Lubimy odpoczywać w tym parku, jednak dziś do niego nie zejdziemy, ze względu na ekipę filmowców

Obrazek
Akcja filmu, sądząc po rekwizytach i strojach aktorów - statystów rozgrywa się w dawniejszych wiekach

Ruszamy zatem bramą i kierujemy się na Stradun.

Obrazek
Po raz kolejny wita nas patron Dubrovnika - święty Błażej

Obrazek

Przy studni Onufrego tłumy. Każdy schładza się ożywczą wodą. My oczywiście też. Głęboko wierzymy też, że łyk wody jest gwarantem powrotu do Dubrovnika. Póki co, sprawdza się :)

Obrazek

Chwilę później przy studni robi się zaskakująco pusto. Nie mamy konkretnego celu, dlatego ruszamy śladem naszych ulubionych miejsc, zaułków, zabytków.

Obrazek
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.03.2017 22:24

Obrazek
Najbardziej wytrwali wchodzą w samo południe na dubrovnickie mury

Obrazek

Obrazek
Wejście do słynnej, najstarszej europejskiej apteki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zaułków i tras spacerowo-schodowych jest tu pod dostatkiem

Kupujemy też lody dla ochłody. Ciągle szukamy równie pysznych, jak te, które jedliśmy w Rovinju. Niestety, tym razem też się nie udaje.

Obrazek
Obowiązkowo muszą być lody
Ostatnio edytowano 19.03.2017 22:37 przez Igłą pinii, łącznie edytowano 1 raz
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.03.2017 22:36

Obrazek
Czasami udaje się utrafić na moment, gdy ze Stardunu znika większość turystów...

Spotykamy takie cuda natury i ich opiekuna :)

Obrazek

Obrazek
Hmmmmm.... ;)

Obrazek
Kolejne zaułki

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Synek zafascynowany...

Obrazek
... chciałby mieć taki model

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Z widokiem na wzgórze Srd

Obrazek
Kołatka

c.d.n.
elfik44
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 147
Dołączył(a): 13.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) elfik44 » 20.03.2017 11:41

Piękny Dubrownik!

I opiekun papug też niczego sobie:))
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 20.03.2017 19:31

Igłą pinii napisał(a):Przy studni Onufrego tłumy. Każdy schładza się ożywczą wodą. My oczywiście też. Głęboko wierzymy też, że łyk wody jest gwarantem powrotu do Dubrovnika. Póki co, sprawdza się :)

Właśnie sobie uświadomiłam, że w zeszłym roku nie napiłam się wody z fontanny! :cry: Tak lało, że miałam już dość wody z nieba... no ale co teraz z powrotem do Dubrownika? :roll: Ostatnim razem piłam i wróciłam, przerwa trwała... jedyne 9 lat 8O

Zdjęcia piękne! Aż bym tam chciała jechać od razu, na dłużej. Muszę kiedyś zaplanować wakacje w pobliżu, żeby na spokojnie pospacerować po mieście. Tak się teraz zastanawiam jak wygląda "tłum" turystów np w październiku.
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 20.03.2017 19:49

elfik44 napisał(a):Piękny Dubrownik!
I opiekun papug też niczego sobie:))


Noooo.... nie wiem kto bardziej przyciągał spojrzenia... czy papugi czy opiekun ;)

ewula91 napisał(a):Właśnie sobie uświadomiłam, że w zeszłym roku nie napiłam się wody z fontanny! :cry: Tak lało, że miałam już dość wody z nieba... no ale co teraz z powrotem do Dubrownika? :roll: Ostatnim razem piłam i wróciłam, przerwa trwała... jedyne 9 lat 8O

Zdjęcia piękne! Aż bym tam chciała jechać od razu, na dłużej. Muszę kiedyś zaplanować wakacje w pobliżu, żeby na spokojnie pospacerować po mieście. Tak się teraz zastanawiam jak wygląda "tłum" turystów np w październiku.


My też z przerwami, ale jednak wracamy :) To nasz kolejny raz w Dubrovniku. Wodę zawsze pijemy :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 20.03.2017 20:07

Ciąg dalszy relacji

Pora wyjść na nabrzeże. Cudownie ponownie znaleźć się w tym miejscu! Te widoki to nagroda za całoroczne oczekiwanie na powrót tutaj! Robimy obchód wokół murów przy nabrzeżu. O tej porze dnia jest tu przyjemny cień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasza Malutka zasypia więc Mąż odchodzi na jedną z ławek w porciku, a my z Synkiem idziemy popatrzeć na skaczących ze skał amatorów kąpieli oraz na wygrzewające się w słońcu koty.

Obrazek

Obrazek

Wreszcie zmęczeni upałem dosiadamy się do drzemiącego Męża i Córeczki i przez najbliższą godzinę spoglądamy na dwóch rybaków, którzy mozolnie oczyszczają i składają sieć. Obserwowanie rybaków działa niesamowicie relaksacyjnie.

Obrazek
Na jednej z tych ławek odpoczywamy

Obrazek
Patrzenie na tych dwóch panów, którzy niespiesznie oczyszczają i składają sieci, działa kojąco i uspokajająco

Robi się godzina 15, a nam zaczyna burczeć w brzuchu, zatem nasz kolejny cel to znalezienie przytulnej knajpki. Miejsc, gdzie serwują jedzenie w Dubrovniku jest mnóstwo, ciężko się zdecydować, które wybrać.

Obrazek

Idąc jedną z uliczek dochodzi do nas pewien starszy pan o wyglądzie kapitana statku pirackiego i ni stąd, ni zowąd zaczyna do nas mówić po polsku... ale jak poznał, że jesteśmy z Polski, pozostaje dla nas zagadką ;) Reklamówek z Biedronki ani polskiego piwa nie mamy przecież przy sobie ;)
Dajemy się namówić na obiad w rekomendowanej przez niego knajpce i spędzamy w niej przyjemne półtorej godziny.

Obrazek
Zamawiam moje ulubione kalmary

Obrazek
Mąż też pozostaje wierny swoim przysmakom

Zastanawiamy się nad powrotem do Mlini. Nie mamy pojęcia, gdzie znajduje się przystanek autobusowy. Szukaliśmy go zaraz po wyjściu z autobusu, ale nie udało się go nam znaleźć. Postanawiamy odpuścić sobie szukanie, również ze względu na to, że nieco przeraża nas perspektywa ponownego pokonania takiej ilości schodów, jak miało to miejsce przed południem. Rozwiązanie problemu powrotu do domu okazuje się bardzo proste i przyjemne :) Wybieramy wodną taksówkę, którą podróż, choć stosunkowo droga (60 kun od osoby dorosłej), to jednak dostarczy nam kolejnych atrakcji tego fantastycznego dnia.
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 20.03.2017 20:42

Widziałem tu już kilka ładnych Dubrowników...w tym mój własny...jednak każdy jest inny, inne zaułki, inne oko fotografa...piękny...Wasz...
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 21.03.2017 00:10

Pięknie :D Ja Dubrownik widziałem tylko z góry :( SRD :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 21.03.2017 09:34

Ach ... jak zawsze piękny :hearts: Znajome kąty. Mogłabym tam łazić codziennie :)
Wody ze studni nie piłam mimo to do Dubrownika wróciłam :) i wierzę, że wrócę jeszcze nie raz. Następna wizyta będzie połączono z Lokrum, bo tam jeszcze nie byłam :)

Powrót taxi boat super rozwiązanie!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Gdzie te młyny w MLINI? - wakacje 2016 - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone