Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.07.2012 12:01

Wędrując dalej ponownie wkraczamy w strefę rozkręcającego się coraz bardziej targu :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stoi tu zaprojektowany przez Vasariego kościół Sante Flora e Lucilla in Badia w którym znajduje się wiele realistycznych obrazów jego autorstwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:02 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.07.2012 12:02

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Placyk przed kościołem

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:03 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.07.2012 12:02

Stąd bardzo już blisko do wyglądającego niepozornie (bo jak wiele innych budowli regionu nie posiada ozdobnej fasady), ale najważniejszego :idea: kościoła Arezzo, miejsca bardzo znanego i często odwiedzanego. Jest to XIV wieczny kościół San Francesco, a powodem ściągającym tu rzesze wycieczek jest dzieło wybitnego malarza Piera della Francesca, freski przedstawiające historię Prawdziwego Krzyża pokrywające całe prezbiterium.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Piero della Francesca malował swoje dzieło w latach 1452-1456. Do czasów współczesnych freski przetrwały w bardzo złym stanie a na początku XX wieku próbowano je naprawić jednak bardzo nieumiejętnie. Ostatecznie wieloletnie prace konserwatorskie zakończone w roku 2000 przywróciły im dawną świetność. Uznaje się, że jest to jedno z najwybitniejszych dzieł malarza, harmonijne, przemyślane, bez zbędnych elementów, monumentalne, pełne spokoju i powagi.

Wejście do kościoła jest bezpłatne, ale żeby móc obejrzeć cykl fresków z bliska, trzeba kupić bilet. Nie pamiętam ile to kosztowało, ale na pewno dość sporo, może 8 euro. Jak się jednak okazało, do ołtarza można podejść zupełnie blisko, dlatego uznaliśmy że to co widzimy w zupełności nam wystarcza. Oczywiście nie wolno robić zdjęć i oczywiście mało kto się tym zakazem przejmuje... ale my woleliśmy być ostrożni, w kościele było sporo ochroniarzy i pełny monitoring.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:04 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.07.2012 12:03

Czas mija, robi się coraz później a na ulicach Arezzo coraz tłoczniej. Handel antykami trwa w najlepsze, tzn najlepiej ma się "ogladactwo" bo nie zauważyliśmy by dużo przedmiotów zmieniało właścicieli :wink: . Zbliża się południe a myśmy jeszcze nawet nie byli na rynku... chyba jednak okolice południa to był zbyt optymistyczny plan na zakończenie wizyty w mieście :? .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:04 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.07.2012 12:04

Zadziwiająca fasada romańskiego kościoła Santa Maria della Pieve z kampanilą z 1330 roku. Również i tu niestety widać niszczycielską siłę erozji w nietrwałym kamieniu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wnętrze w którym nie wolno robić zdjęć :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:05 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 24.07.2012 21:54

kulka53 napisał(a):
Zadziwiająca fasada romańskiego kościoła Santa Maria della Pieve z kampanilą z 1330 roku. ...

Obrazek

c.d.n.


zadziwiające skojarzenie z ikonostasem...
czy tylko ja mam takowe odczucia ?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 06:49

jacky z DG napisał(a):
zadziwiające skojarzenie z ikonostasem...
czy tylko ja mam takowe odczucia ?


Nie tylko.
Chociaż nam jeszcze bardziej z prawosławnymi cerkwiami skojarzył się fresk na jednej z kolumn prezbiterium, który pokazaliśmy na zdjęciu powyżej tego zacytowanego.
Ale zarówno ten fresk, przedstawiający świętych Dominika i Franciszka, pochodzący z połowy XIV wieku, jak i ten obiekt na który zwróciłeś uwagę, nie mają z prawosławiem nic wspólnego.

Jest to poliptyk "Madonna i Święci" pędzla włoskiego średniowiecznego malarza Pietra Lorenzettiego, który namalował go w 1320 roku na zlecenie ówczesnego biskupa Arezzo, Tarliatiego. Malarz ten, z tego co wyczytałem, żył i tworzył w tym mniej więcej rejonie Włoch, w Toskanii, nie mógł mieć więc styczności ze światem wschodniego obrządku. Tak więc podobieństwo jego dzieła do ikonostasu jest raczej dziełem przypadku :roll: .

Znajdujący się na ołtarzu poliptyk mimo nieumiejętnej podobno restauracji jest najcenniejszym zabytkiem w tym kościele.

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 07:21

5 maja, sobota - Arezzo c.d.

No to teraz pójdziemy wreszcie na kolejną z wizytówek Arezzo, Piazza Grande, niezbyt wielki, nachylony po przekątnej rynek :) .

Również i tu rozłożyło się mnóstwo kramów.

Obrazek

Obrazek

Naszą uwagę przyciągnęli panowie z przedziwnym, ogromnym, ruchomym "statywem" :cool:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to obiekt do którego sfotografowania był potrzebny tak wyrafinowany sprzęt... fontanna :wink: :D .

zdjęcie z internetu
Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:06 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 07:21

Niesamowita drewniana (chyba) wanna :roll: 8O

Obrazek

Obrazek

Bardzo ładny jest główny plac średniowiecznego Arezzo. Teraz wiemy już na pewno, że gdybyśmy odpuścili sobie to miasto, byłaby to duża szkoda.

Zrobiliśmy sobie pamiątkową fotografię w lustrze :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:07 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 07:23

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te arkady to też architektoniczny projekt Giorgio Vasariego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:08 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 07:24

Jeszcze kilka fotek z okolicy, powoli już wracamy do samochodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomnik Petrarki raz jeszcze, tym razem w słońcu.

Obrazek

Skoro zaparkowaliśmy tak blisko cmentarza, zaglądnijmy na niego... jest całkiem inny od jakichkolwiek tych, które wcześniej widzieliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:08 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 10:09

5 maja, sobota c.d.

Minęło południe, z parkingu wyjeżdżamy około 13 ze świadomością, że nasza tegoroczna toskańska przygoda właśnie definitywnie się kończy :roll: . To było nasze ostatnie odwiedzone miejsce, zobaczyliśmy dużo, ale do bardzo wielu punktów z przedwyjazdowej listy nie udało się dotrzeć, nie starczyło czasu. Teraz czeka nas kawałek drogi... ale nie przesadzajmy, z Grecji jest znacznie dalej :wink: .

Bez większego problemu opuszczamy Arezzo, będąc już na właściwej drodze w kierunku Sansepolcro jeszcze na chwilę zatrzymuję się w pierwszym dogodnym miejscu, sporym placu przy lesie. Wyszło słońce, trzeba się przebrać w lżejsze rzeczy, trzeba coś zjeść, napić się , przygotować napoje energetyczne na drogę. Małgosia nie przepuszcza napotkanym roślinkom :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po drugiej stronie ulicy "przechadza się" słusznych rozmiarów osoba, gdy podchodzi bliżej i przechodzi tuż koło nas zwróciliśmy na nią baczniejszą uwagę. To ubrana na biało, młoda, gruba Murzynka, jedna z wielu prostytutek jakie mogliśmy zobaczyć przy włoskich drogach. Rzadko mam teraz okazję podróżować po Polsce więc nie wiem jak to u nas wygląda, dawniej jak pamiętam też widywało się takie obrazki. Przechodząc tuż obok samochodu, "panienka" obrzuciła mnie przeciągłym spojrzeniem i zalotnie powiedziała "hello" :? . Na szczęście poszła sobie... a my odjechaliśmy jak najszybciej się dało :lol: .

Do Sansepolcro jedzie się kawałek zwykłymi drogami, a kawałek dwupasmówką. Potem wjeżdżamy na bezpłatną drogę szybkiego ruchu E45. Jedzie się niby dobrze, bezkolizyjnie, estakadami nad górskimi dolinami, musimy wszak przeciąć łańcuch Apeninów. Co z tego, kiedy nawierzchnia tej drogi jest tak fatalna, że chcąc oszczędzać zawieszenie właściwie nie da się jechać nawet naszą zwyczajową "setką" :? .Poza tym co kawałek są zwężenia z powodu remontów, mijanki... ogólnie kiepsko. Ale i tak lepiej i szybciej niż byśmy mieli jechać zwykłymi drogami przez miasta i wsie.

Tak dojeżdżamy do Ceseny i Rawenny, potem już zwykłą drogą do Ferrary. Jest gorąco, parno, słońce świeci przez zamglone niebo. Rawenna i Ferrara były w planie... nie w tym roku niestety, może w przyszłym. Przez Ferrarę przejeżdżamy kompletnie na ślepo, za drogowskazami, ufając że jak zawsze dobrze nas tu poprowadzą. Tym razem zaufaliśmy na wyrost :? , wyprowadziły nas może w dobrym kierunku, ale po drugiej strony Padu... trochę kombinowania lokalnymi drogami było ale ostatecznie przejechaliśmy wielki most nad wielką rzeką i w Ostiglii wjechaliśmy na trasę, którą parę dni temu jechaliśmy na południe, z Werony do Modeny.

Właściwie już wcześniej zdecydowaliśmy, że w Weronie wjedziemy na autostradę. Robiło się coraz później, a im dalej na północ, pogoda była coraz gorsza, na niebie pojawiały się czarne chmury zwiastujące burze i ulewy. Myśl o kilku godzinach 200 km jazdy górską doliną przez miasta i wioski nie była zachęcająca, dlatego w Weronie kierowaliśmy się już tylko na autostradę A22. Udało się pokonać strasznie skomplikowane rozjazdy bez pomyłki, ale naprawdę zrobiły one na mnie wielkie wrażenie :idea: .

No i "pomknęliśmy" prawym pasem :wink: w kierunku przełęczy Brenner. 200 km jazdy to dla nas 2 godziny z kawałkiem, ta przyjemność kosztowała nas niespełna 15 euro na ostatnim zjeździe przed przełęczą, więc bardzo tanio niestety nie jest. Ostatnie kilkanaście włoskich kilometrów pokonamy już zwykłą drogą, zwłaszcza że mieliśmy zamiar zatrzymać się póki jeszcze było jasno i ugotować sobie ostatni podczas tego wyjazdu obiad. Poganiani kropiącym deszczem ale porządnie najedzeni ruszyliśmy dalej gdy zapadał już zmrok. A dalej była już tylko ostrożna jazda śliską, mokrą drogą w ciemnościach przez Brenner do Innsbrucka, kilka chwil błądzenia i tankowanie do pełna bardzo taniej austriackiej benzyny na tej samej stacji co poprzednio. Znów przełęcz i jesteśmy w Niemczech.

Jest 23, prześpimy się rzecz jasna pod skocznią w Ga-Pa :D :cool: .

Mapa dzisiejszej trasy:

Obrazek

A - Cortona
B - Arezzo
C - Ferrara
D - Verona
E - Ga-Pa
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:09 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.07.2012 10:11

6 maja, niedziela

To, że ta noc będzie chłodna, tego się spodziewaliśmy... wokół wciąż ośnieżone alpejskie szczyty a temperatura jak w Toskanii :lol: . Ale jak zwykle wyspaliśmy się świetnie :) .

Znajome widoki :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruszamy bladym świtem, przed nami prawie 1000 km, ale za to prawie cały czas autostradą. Na chwilę zatrzymuję się kawałek przed Monachium, ostatni rzut oka na majowe Alpy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Monachium jeszcze śpi :wink: , bez żadnych problemów w pół godziny przejeżdżamy przez ogromne miasto. Tym razem pogoda nie jest tak ładna jak tydzień wcześniej, nawet chwilami kropi niewielki deszcz, snują się mgły. Gdzieś przed Regensburg stajemy na śniadanie a potem już tylko połykamy kilometry...

W Brzegu jesteśmy około 18, udało się, wróciliśmy :idea: .

KONIEC

Dziękujemy wszystkim naszym Czytelnikom za obecność i towarzystwo we wspólnej podróży, choćby chwilowe. Opisywanie i pokazywanie wszystkiego co widzieliśmy zajęło niestety znacznie więcej czasu niż początkowo przewidywaliśmy, za co przepraszamy :oops: .

Pozdrawiamy

Małgosia i Paweł

:papa:
Ostatnio edytowano 30.07.2012 09:12 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 25.07.2012 10:32

Ostatnia seria fotek spowodowała, że już mi tam tęskno.
No nic ... zostało jeszcze 36 dni i część waszej trasy pokonamy.

Dzięki oczywiście i za toskańskie widoki !
Toskania może kiedyś ... na razie Wasza, Wojtka i inne muszą nam wystarczyć .

Pozdrawiam ... oraz przyjemności i powodzenia w dalszym odkrywaniu Grecji.

8)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.07.2012 10:51

kulka53 napisał(a):Obrazek


Pali się, czy jak? ;)

kulka53 napisał(a):... nie wiem jak to u nas wygląda

Teraz to mamy autostrady, ale jeszcze kilka lat temu, jadąc do Bielska-Białej szosą katowicka, to miałem problem z ... pójściem w krzaczki, bo zaraz leciały "chętne do pomocy" :D

Niestety, Toskania, jak mi się wydaje, oddala się - żona ma inne plany na przyszły rok - więc tym chętniej pospacerowałem z Wami :D

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Małe i duże niebałkańskie podróże :-) - strona 47
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone