Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1505
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 05.07.2011 22:02

Witam.

To był kolejny wieczór, w którym obiecałem sobie położyć się wcześniej. Już miałem zgrywać oko z poduszką ale pomyślałem: rzucę tymże okiem na chwilkę na cro.pl i... natknąłem się na Twoją relację.

W związku z tym "chwila" trwała wczoraj dwie godziny i dzisiaj kolejne dwie. Wiem, że sporo w tym mojej winy, bo czytałem powoli i dokładnie, racząc się opisami oraz fotografiami ale głównym powodem mego niewyspania w pracy jesteś Krzychoo Ty, a w zasadzie Twoja relacja.

Wiem, że to poważne oskarżenie ale oparte na faktach, bo zamiast wpisać kilka zdań bez ładu i składu, jak i ja to teraz czynię, wrzucić parę niewyraźnych, rozmazanych fot, Ty opisujesz wszystko znakomicie, operując świetnym "piórem", a do tego okrasiłeś relację zdjęciami, od których nie mogłem oderwać oczu... To wszystko spowodowoało, że ciężko było porzucić taką lekturę!

Reasumując - do diabła z niewyspaniem w pracy - od czego jest mocna kawa??? :lol:
Dzięki wielkie za tą podróż, w którą mogłem się wybrać dzięki Twojej relacji.
Pozdrawiam!
winkler
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 18
Dołączył(a): 29.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) winkler » 18.07.2011 01:18

weger napisał(a):Krzychoo przez Ciebie spałem dziś tylko 4 godziny bo po wstępie musiałem doczytać do końca ... ;)

Czeka mnie to samo, ale nie mam siły już doczytywać do końca, w tym miejscu musze zrobić STOP, na pewno nadrobię zaległości jak tylko wrócę z pracy.
Do Cro jedziemy trzeci raz, ale jeszcze poniżej Splitu nie dojechaliśmy. W tym roku planujemy wycieczkę do Dubrownika i szukając info w tym temacie znalazłam Twoją relację. Świetnie się czyta. Gratuluję!
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 29.08.2011 10:05

Serdeczne dzięki, chłopaki, za miłe słowa! :) Pozdrawiam
JustineM
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 161
Dołączył(a): 12.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) JustineM » 13.09.2011 18:13

Wpadłam... patrze... czytam... Już mnie masz. Nie pójdę dziś spać. Tylko dziecko nakarmię. Dziś tylko rączki, ząbki umyjemy i spać. Ja zasiadam i czytam... Muszę to przeczytać. Gratuluję sztuki pisania Krzychooo
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 30.10.2011 12:27

Wielkie dzięki, JustineM! :)

Pelješac jest cudny. Jak pisałem gdzieś wcześniej, jestem na etapie poszukiwania miejsca, do którego mógłbym wracać i wracać (jak czyni to wielu forumowiczów). Póki co parę miejsc do odkrycia mi jeszcze pozostało. W tym roku byłem m.in na Hvarze i muszę przyznać, że stanowi on dla Pelješca mocną konkurencję. Małe, dzikie zatoczki są tam rewelacyjne.

Obrazek
Ostatnio edytowano 31.10.2011 20:31 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 30.10.2011 16:11

Och jak pięknie byłoby wybrać się do tej zatoczki z nowo poznaną w Chorwacji dziewuchą o niebanalnej śródziemnomorskiej urodzie :roll: :roll: :roll: . Ale nie dla psa kiełbasa :D .
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 10.12.2011 21:31

darek1 napisał(a):Ale nie dla psa kiełbasa :D .


Nie bądź taki skromny, Darku. Na pewno chorwackie piękności byłyby zainteresowane Twoją... hmm, osobowością? ;)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 16.12.2011 14:07

KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC, KONIEC
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 16.12.2011 14:10

RELACJA Z HVARU 2011

Jesień resztkami sił wciąż jeszcze gryzie się z zimą, psychicznie jakby trudniej, coraz krótsze dni. Jakaś taka melancholia, nic się nie chce, a jak na złość akurat teraz najwięcej pracy. Dalmacija daleko jak nigdy, w końcu następne spotkanie za dobre pół roku. Chyba za wcześnie - by szczegółowo planować przyszłoroczne wojaże, zdecydowanie za późno - by jeszcze raz w tym sezonie tam jechać. Czas przeszły już prawie zaprzeszły, teraźniejszy jakiś taki byle jaki, a przyszłego nie ma. Noł fjuczer. Opalenizna już niemal niewidoczna..

Rakija kisi się w barku, nie mam na nią ochoty. Płyty z muzyką chorwacką kiszą się w samochodowym schowku, nie mam na nie ochoty. Wstawać rano się nie chce, nie mam na to ochoty. I jeszcze się lubiny (zwane tam okoniami morskimi) w "Biedronce" skończyły...

Depresja. Znikąd pocieszenia i ratunku znikąd. Chciałoby się już niemal z parapetem pożegnać i z brukiem zderzyć, ruchliwe skrzyżowanie spróbować na oślep przebiec, z mostu skoczyć, spalinami w garażu się upoić albo mecz kadry Smudy włączyć... S.O.S., mruczę, S.O.S. Ostatnia desko ratunku! Brzytwo w wodzie pływająca! Odwiedźcie mnie! Ech, stan psychofizyczny taki, że na ostatnią deskę ratunku zapewne bym trzewia swe nadział, a tonąc i chwytając się brzytwy, przy okazji bym się nią pochlastał. Ech, zimne kraje... Listopadogrudzień włazi do miast. No, na wioski również. Ten miesiąc powinien być zdelegalizowany.

Jak rzecze klasyk: Dopadła mnie megadepresja. Źle się czułem sam ze sobą i z wszystkim, co było dookoła. Byłem generalnie człowiekiem, który utknął gdzieś głęboko na dnie wilczego dołu i nawet nie próbował się odezwać, żeby go stamtąd wyciągnąć. (...) Czas zbierać swoje walizki, zapakować co się da w weka i uciekać przed zbliżającą się nawałą obojętności i znudzenia.

SNL - Radio Dalmacija
Ostatnio edytowano 21.03.2012 19:45 przez Krzychooo, łącznie edytowano 2 razy
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 16.12.2011 14:32

OK, koniec smuty. Pora poszukać światełka w tunelu. Wspomniany w poprzednim wpisie klasyk to autor podlinkowanej piosenki - Krzysztof Grabowski "Grabażem" zwany, lider zespołów Pidżama Porno (kiedyś) i Strachy na Lachy (obecnie).

Pora uzupełnić cytat. Wyszedłem z tego doła, zamykając się na dwa tygodnie w domu. Zabrzmi to dziwnie, ale przy pomocy komputera wybrałem się do Chorwacji... Zafundowałem sobie wielogodzinne seanse przy kompie, zacząłem szukać fajnych miejsc na wakacje. Uleczyło mnie chorwackie słońce z fotografii. Doładowałem sobie baterie i bardzo powoli stawałem się sobą.

Hmm, do niedawna nie wiedziałem, że "Grabaż" jest cromaniakiem ;). Wyjaśniając genezę powstania piosenki, mówi: Radio Dalmacija funkcjonuje tutaj na podobnej zasadzie, jak u dawnych poetów Itaka. Co ja ci będę mówił, co to jest Itaka. Ziemia obiecana, miejsce wiecznej szczęśliwości, teren, na który chce się uciec od wszystkiego.

Nic dodać, nic ująć. Wybierzcie się ze mną do Dalmacji. Zapraszam na Hvar. Wiem, wiem, byliście tam nie raz, wszak relacji stamtąd co niemiara. Wydaje mi się jednak, że w kończącym się roku większość z Was wybrała inne rejony, inne wyspy (Pag czy Brač).

Zapraszam!

22.1.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:09 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 16.12.2011 14:36

Krzychu :lol: , ja myślę że to już czas na relację z Hvaru :lol: powodzenia :wink:

ps,.chyba że przegapiłam :oops:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 16.12.2011 14:39

Dlaczego Hvar? No cóż, od pewnego czasu liczba urlopowych dylematów wyraźnie się zmniejszyła. Przy planowaniu wakacji pytanie nie brzmi już "dokąd?", ale "z kim?", "kiedy?", "który rejon?";, ewentualnie "może jeszcze gdzieś oprócz?". Wyrok już został podpisany i ostatecznie zatwierdzony. Itaka odnaleziona. Problem w tym (a może jedna z najważniejszych zalet?), że ta Itaka jest tak różnorodna, jej regiony tak odmienne, że obdzielić dałoby się pewnie z kilkanaście krajów. Jakże odmienne są bowiem dyskretne płaskości Istrii i obfite kształty Biokova, łysy Pag i kudłata Korczula, gwar dubrownickiego Stradunu i wycie szakali na Peljeszcu...

Tym razem Hvar, w dużej mierze z Waszej, Cromaniacy, winy. Poczytałem, pooglądałem, klub miłośników odwiedzałem. Uznałem, że Hvar zasłużył na możliwość stanięcia w szranki z ubiegłorocznym cudownym Pelješcem. Dziękuję wszystkim, którzy doradzali i pomagali: Kasia z czerwonej budki, Cynamonka, Basiulinek, Zebik, Maslinka, Mkm, Basik63, Bocian, Kulka53, Majeczka, Gajus - uff, sporo Was :).
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.12.2011 14:53

Na Hvar to ja zawsze! :D
Zabieram się z Tobą :D
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 16.12.2011 15:17

@renatalato, maslinka

Cześć! Na powitanie - kwiaty :).
22.2.jpg

22.3.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:10 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 16.12.2011 16:03

Powinniśmy założyć biuro matrymonialne ;). "Klątwa" wyraźnie działa. Wyrocznia zadecydowała: Kto z nami do Chorwacji się wybierze, w przeciągu roku na ślubnym kobiercu stanie. Nie ma zmiłuj. Sprawdziło się dwa razy. Co to dla nas oznacza (oprócz weselnego pijaństwa)? Że - z racji tego, iż niedawni towarzysze podróży w czasie wakacji albo organizują wesele, albo zmieniają pieluchy nowo narodzonych pociech - dwa wolne miejsca w aucie mamy i kolejne nowe ofiary staramy się tam ulokować. Tym razem padło na dwie dziewczyny. Klątwa póki co się nie spełniła, ale jakieś dwa tygodnie temu - kiedy usłyszałem "Kaśka w ciąży" - byłem pewien, że chodzi o jedną z pasażerek wtulających się lipcową nocą w tylne siedzenia mojego samochodu na autostradowym parkingu pod Zagrzebiem. Nie, tym razem nie ta Kaśka. Los chybił. Klątwa jeszcze nie zadziałała. Ale zostało kilka miesięcy... Jolu, Kasiu, bądźcie czujne ;).

Decyzja zatem podjęta, skład ustalony, termin także. Teraz mozolne, ale przyjemne opracowywanie prowizorycznego planu: którędy, w dzień czy nocą, o której, za ile, dokąd dokładnie. Gdzie warto, dokąd ewentualnie można, a co koniecznie trzeba. W tym roku doszły dodatkowe - jako że to nasz pierwszy dłuższy pobyt na wyspie - wątpliwości. Czy nie "utkniemy"? Przecież lubimy zaspokajać głód nowości, nie dla nas stacjonarny dwutygodniowy pobyt w jednym miejscu, a wyspa w pewnym sensie jednak ogranicza. Piszę "my", ale rozterki miałem głównie ja, bo to mnie po raz kolejny przypadła zaszczytna rola "kaowca". W tym roku obarczona szczególnym ryzykiem. Jak się nie spodoba, to trzeba się będzie zmierzyć z gniewem, humorami i złośliwością aż trzech rozjuszonych, żądnych odwetu dziewcząt. Sami rozumiecie, musiałem się przyłożyć.

22.4.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2014 00:12 przez Krzychooo, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone