Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 16.03.2009 10:06

Krzysztof FF napisał(a):A klasztor? Bardzo wielki. Bardzo piękny. Must see.

Tylko czy można znaleźć w nim spokój? :P


można i nocleg dostać - niestety pokoje bez węzła sanitarnego...

autentyczna cisza bijąca w uszy trochę dalej - w monastyrze Rożeńskim...

:arrow: :arrow:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 16.03.2009 12:05

Oj naprawdę piękne miejsce - a jakie ładne fotki! Dziękuję!

Zniewalającego strażnika - na konkurs "Pomarańczowy"! :lol: :lol: :lol:
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 16.03.2009 14:34

kulka53 napisał(a): Drzwi pilnowane przez lwa.............

co oni mu z ogonem zrobili??
:roll: 8O :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 16.03.2009 15:08

Fajnie, że Wam się też spodobało :D

Wiecie jak to jest, zdjęcia nigdy nie oddadzą uroku i atmosfery miejsca w którym się jest...........
Nakręcone filmiki pozwalają już nieco lepiej wczuć się w klimat. Dlatego dzięki Januszu za link.

Magda, widzę, że wolisz jednak zabytki niż góry :( :wink:

Piotrek, Ty chyba też :lol: , widzę przy tym, że powoli klaruje Ci się nowa trasa do TR: przełom Dunaju, Monastyr Rilski......... ale powiem Ci, na tym nie koniec :wink: :lol:

A Ty Plavacu też już byłeś przecież całkiem blisko, pamiętamy Olimp :D

Jacku, nie sądzę, żeby znalazło się wiele osób którym to miejsce by się nie podobało, zaręczam, że na żywo było tam jeszcze ciekawiej.

Krzysztof, dzięki za miłe słowa :D . Co do spokoju :roll: gdy my byliśmy na pewno go tam nie było. Ale sądzę, że wystarczyłoby być w dzień powszedni, może poza sezonem no i np wcześnie rano, na pewno byłoby inaczej. Tak jak po wielokroć opisywane już na cro wodospady Kravica, w upalne letnie dni zatłoczone do granic wytrzymałości, a my pewnego pięknego wrześniowego poranka byliśmy tam zupełnie sami :D

Jacky, w przewodniku znalazłem info, że w monastyrze do wynajęcia są i dwuosobowe pokoje i zbiorowe sale, czy Ty może nocowałeś w tym miejscu? Jake są Twoje wrażenia z monastyru?
Wspomniany przez Ciebie m. Rożeński, w ramach przerwy w zdobywaniu górskich szczytów :wink: zawitamy i tam :lol:

:lol: Ula dzięki, nie pomyślałem o konkursie :oops: , tam są przecież takie piękne zdjęcia :roll:
Właściwie bardziej myślałem o okrągłych w formie "pomarańczkach" wagoników pod Musałę :lol: ale już zostały pokazane, a jesteśmy za tym, żeby zdjecia na konkurs byly nie pokazywane wcześniej.

Mutiaq wiesz co :lol: nie mam pojęcia, właśnie m. in. dlatego zrobiliśmy mu fotkę bo miał taki nietypowy ogon i w tej pozie bardzo przypominał lwa. To prawdopodobnie jest pers, ale kto wie czy celowo nie był tak wystrzyżony. Niektórzy ludzie strzygą psy (np pudle), jak widać inni strzygą koty :roll: .

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.03.2009 16:29

kulka53 napisał(a):....Piotrek, Ty chyba też :lol: , widzę przy tym, że powoli klaruje Ci się nowa trasa do TR: przełom Dunaju, Monastyr Rilski......... ale powiem Ci, na tym nie koniec :wink: :lol:....

Tak zdecydowanie zabytki + krajobraz to moja domena 8)
Góry też lubie ale.........z dołu :lol: Tak jakoś wyszło, że nigdy nie "wdrożyłem" się we wspinaczkę.
Ale nie mówię NIE.......może kiedyś.
Bo nie ukrywam, że taka forma urlopu (póki co wirtualnie) pasuje mi :wink:
Pozdrav
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.03.2009 23:25

Monastyr wspaniały 8), dzięki Waszym fotkom widzę to w pełni, bo w domowej szufladzie Grześkowych slajdów zbyt wielu stamtąd nie ma (cóż, inne czasy - max dwa filmy po 36 klatek :? na cały wyjazd)...
A lwisko :lol: jest dowodem na to, że mnisi mają poczucie humoru 8) .

Kolorowe wnętrza cerkwi Bogurodzicy zapierają dech!
Czy mieliście możliwość oglądnięcia tych najstarszych, XIV-wiecznych fresków, jakie zachowały się w kaplicy Przemienienia Pańskiego w starej Wieży Chrelja?
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 17.03.2009 00:01

kulka53 napisał(a):
Jacky, w przewodniku znalazłem info, że w monastyrze do wynajęcia są i dwuosobowe pokoje i zbiorowe sale, czy Ty może nocowałeś w tym miejscu? Jake są Twoje wrażenia z monastyru?
Wspomniany przez Ciebie m. Rożeński, w ramach przerwy w zdobywaniu górskich szczytów :wink: zawitamy i tam :lol:
===

Mutiaq wiesz co :lol: nie mam pojęcia, właśnie m. in. dlatego zrobiliśmy mu fotkę bo miał taki nietypowy ogon i w tej pozie bardzo przypominał lwa. To prawdopodobnie jest pers, ale kto wie czy celowo nie był tak wystrzyżony. Niektórzy ludzie strzygą psy (np pudle), jak widać inni strzygą koty :roll: .


1. ja atakowałem ten rejon w innej kolejności...
bom od Macedonii wjechał...
2. zatem wpierwej Melnik zaliczyłem...
nie miałem fotoaparatu więc komórką i klawiaturą kilka uwiecznień
uskuteczniłem...
patrząc na moje mniej efektowne wspominam, że uprzedzony zostałem lekko negatywnie przez innych, więc z ciekawości potem weryfikowałem, żeby mi nikt później nie wygarnął, że WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY...
===
PS - ta kocia fryzura nie jest dziełem monachów, jeno ząbków samego "delikwenta" usuwającego pchlich lokatorów...

:wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.03.2009 10:31

Piotrek, góry z dołu także ładne niewątpliwie są, ale mimo wszystko daleko im do gór "z góry" :lol: . We wspinaczkę to i my niespecjalnie wdrożeni jesteśmy, raczej takie średnio wymagające wycieczki uskuteczniamy. A zacząć można, nieraz to mówiłem, w każdym niemal wieku :roll: :D . Jak się okazało - to wciąga..........

Danusiu, to nie do końca tak z tymi malowidłami, te pokazane na naszych zdjęciach nie są z wnętrza monastyru, one zdobią jego ściany i sklepienia na zewnątrz, konkretnie w tych arkadowych korytarzach wokół. Wnętrza nie wolno fotografować, to częsty zakaz w świątyniach. Mimo żalu z nie uwiecznienia go na pamiątkę nie chciałem zakazu łamać, w środku naprawdę było bardzo dużo ludzi, a malowidła, zapachy i atmosfera naprawdę tworzyły niezwykły nastrój. Z jednej strony obcy i dziwny, z drugiej, po wielu wizytach w różnych cerkwiach, jakby już nieco znajomy.

Co do wieży Chrelia, nie byliśmy zorientowani w istnieniu tam tak starych fresków :oops: , do środka chcieliśmy wejść z bardziej prozaicznego powodu :lol: . Wieże jak wieża, wysoka jest, zawsze można coś więcej z góry zobaczyć.............. Być może wtedy natknęlibyśmy się na kaplicę o której piszesz. Na drzwiach wejściowych z boku wieży wisiała kartka, cena za wejście to bodajże 5 lv, jednak drzwi były zamknięte na głucho :roll: , nie wiem czy to z powodu dużej ilości ludzi, czy niedzieli, czy może jakiegoś przeprowadzanego wewnątrz remontu.

2 razy po 36 zdjęć, to faktycznie niewiele, ale powiem Ci, że mimo już kilku lat posiadania cyfrówki którą można przecież "pstrykać" do woli, wciąż jakoś nie umiemy tego robić :oops: , częściowo pokutują w nas chyba nawyki z dawnych czasów kiedy mając kliszowy aparat uważnie dobierało się każde ujęcie by go nie zepsuć, nie obciąć komuś nóg, dachu budynku, szczytu góry. Dlatego potem często żałujemy, że brakuje nam ujęcia jakiegoś ciekawego momentu czy miejsca....... :(

Jacky, poczytałem, się zorientowałem :D . Dzięki.

po 1, przejechałeś podobną trasę albańsko - macedońską jak my, niespełna rok wcześniej,
po 2, w monastyrze także wypadło Wam być w niedzielę, zatem zapewne i zagęszczenie ludzkie było podobne
po 3, odczucia i wrażenia takie same, pod słowami "teraz się dziwię wypowiedziom innych, którzy wyszli zeń rozczarowani..." mógłbym się podpisać..............
ale po 4, "duszny i ponury monastyr..." Rożeński :roll: , pod tymi słowami się nie podpiszę :!: :D

PS Kotek własnym fryzjerem :lol: koncepcja ciekawa, ale chyba jednak mało prawdopodobna, przecież mnóstwo kotów dachowców ma pchły, ale nie widzieliśmy by z tego powodu pozbawiały się sierści na ogonie :roll:

Pozdrawiam
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1368
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 17.03.2009 11:56

kulki,

Dzięki za ten odcinek :) ... bardzo miło sie oglądało :D ... podobnie jak Piotrkowi B mnie też się dzięki Wam krystalizuje, a raczej utwierdza, trasa przez zachodnią część BG, tyle że w naszym wypadku na południe do GR ...

Mam jeszcze dwa pytania :

1) nie piszecie nic o biletach wstępu ... były takowe czy nie :?: ... a jeśli tak, to po ile BGNów :?:

2) wracając do mych dziecięcych wspomnień ze zwiedzania rzeczonego monastyru, to pamiętam do dziś, że w jednym z mrocznych pomieszczeń, jak dziś domniemam kuchni czy czymś w tym rodzaju, dostrzegłem wtedy duuuuży kocioł i równie duuuużą łychę do mieszania w nim 8O ... zrobiło to na mnie tak duże wrażenie, że przez dłuższy czas miewałe wokół tego swoiste koszmary :? ... pytanie brzmi czy i Wam udało się coś takiego zobaczyć :!: :)

Czekając na c.d.

Pozdrawiam,

PAP
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.03.2009 19:45

PAP,
PAP napisał(a):trasa przez zachodnią część BG, tyle że w naszym wypadku na południe do GR ...

to się nam może znowu drogi skrzyżują :lol: , ekspedycja Skoda Felicia Rally Greece 2010 w przygotowaniu :wink:
PAP napisał(a):nie piszecie nic o biletach wstępu ...

Co do biletów wstępu, oczywiście nie było nic takiego, obie monastyrskie bramy na oścież otwarte, witające pielgrzymów i turystów :!: :D . Bilety były tylko do Muzeum (nie wchodziliśmy, niestety nie pamiętam ceny, ale nie była powalająca) no i na wieżę, ale jak wcześniej napisałem Danusi drzwi były zamknięte a cena zdaje się 5 BGN :roll:
PAP napisał(a):duuuuży kocioł i równie duuuużą łychę do mieszania w nim

Niestety nie widzieliśmy pomieszczeń kuchennych, wszelkie drzwi były raczej pozamykane, tylko jak ktoś wychodził można było przez chwilę zaglądnąć do środka. Wydaje mi się, że albo tak jest zawsze, albo z powodu niedzielnego napływu zwiedzających i pielgrzymów mnisi chcą jakoś chronić choć część prywatności.

Pozdrawiamy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.03.2009 21:36

:oops: omyłkowo za szybko wysłane
Ostatnio edytowano 17.03.2009 21:47 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.03.2009 21:45

kulka53 napisał(a): te pokazane na naszych zdjęciach nie są z wnętrza monastyru, one zdobią jego ściany i sklepienia na zewnątrz, konkretnie w tych arkadowych korytarzach wokół.

Gapa ze mnie :oops: , jakbym przyglądnęła się fotkom dokładnie to mogłabym :roll: sama zauważyć. I rozumiem doskonale, że nie robiliście zdjęć wewnatrz cerkwi...

kulka53 napisał(a): Co do wieży Chrelia, nie byliśmy zorientowani w istnieniu tam tak starych fresków

No to remis w gapiostwie :lol: , bo o tych freskach to wyczytałam na zamieszczonej przez Was fotce :wink: :
kulka53 napisał(a):Obrazek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.03.2009 22:09

Dzisiaj nadrobiłam zaległości w czytaniu Waszej relacji i przyłączam się do zachwytów nad monastyrem. Jest niesamowity, przepiękny :!: Czuje się tchnienie egzotyki, innej tradycji, kultury. Dzięki Waszym wspomnieniom wiem, że warto jechać do Bułgarii :)
A kot-lew po prostu bombowy :!:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.03.2009 23:09

Danusiu, wiesz co, wtedy czytając pobieżnie przewodnik nie zwróciłem na to uwagi, a teraz wyczytałem, że ta kaplica nie jest udostępniana zwiedzającym 8O więc i tak nie mogliśmy jej zobaczyć.
A to zdjęcie to dzieło Lidii, a ona nie zna angielskiego praktycznie wcale :oops: :? (nie mówiąc już o bułgarskim). W tym roku się tak bardziej podzieliliśmy rolami, że to ona zajmowała się aparatem, ja zaś kamerą zapełniałem kasety kolejnymi minutami filmu. Po prostu wtedy nie widziałem tej tabliczki :lol:

Maslinko, do Bułgarii na pewno warto pojechać, nawet nie chodząc po górach :wink: można się nie nudzić. W Chorwacji jest łatwiej, jak się jedzie nad morze od razu jest się blisko najpiękniejszych miejsc, zabytków, a tam do morza jest 500 km :roll: . Dlatego trzeba tak bardziej specjalnie się w te rejony wybrać, będąc nad morzem jednodniowego wypadu się nie zrobi........... . Bułgaria, Macedonia, północna Grecja, te rejony mają specyficzny styl, chyba niespotykany nigdzie indziej, widoczny zwłaszcza w architekturze monastyrów i małych kościółków.
Oprócz Plitvic, gdzie zrobiliśmy ponad 100 zdjęć, Rilski Monastyr jest przez nas miejscem najbardziej obfotografowanym, aż 94 :lol:.

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.03.2009 14:18

...........niedziela, 10 sierpnia c.d.

Obrazek

Ponownie mijamy miasteczko Riła, tuż za nim skręcamy ostro w lewo i znowu kierujemy się do górskich podnóży, do wioski Stob. W tej okolicy mamy nadzieję obejrzeć interesujący fenomen przyrodniczy, tzw. Stobskie Piramidy. Sam Stob to niewielka wioska (ale posiadająca rynek 8O), do piramid łatwo trafić, bo raz, że widać je już z daleka..........

Obrazek

...............a dwa, że są tu też jakieś stare drogowskazy.

Wiodącą pod górę uliczką wyjeżdżamy z wioski, jest tu coś w rodzaju parkingu (bezpłatnego), jakaś budka, ławki. Tu kończy się asfalt. W prawo prowadzi piaszczysto-ziemisty trakt, wygląda na tyle dobrze, że decyduję, że podjedziemy dalej. Po przejechaniu około jednego kilometra jesteśmy już na miejscu, dużym placu, łące otoczonej kolczastymi krzakami. Stoją tu dwa samochody, stajemy i my. Do piramid jest całkiem blisko, najpierw idziemy dróżką, potem ścieżką ostro pod górę na niewielki grzbiecik. Kiedyś wytyczono tu szlak, co kawałek są tu ławeczki, a nawet barierki w newralgicznych, przepaścistych miejscach. To mnie nieco zaskoczyło, spodziewałem się, że będzie tu bardziej dziko.

A oto i piramidy, sami oceńcie czy Wam się podobają :D . My na pewno nie żałujemy, że tu zaglądnęliśmy. Przy okazji wizyty w monastyrze myślę, że to dobry pomysł by jeszcze i tu podjechać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Panoramka w większej rozdzielczości

Obrazek
Widok z piramidowego wzgórza na Stob i góry na pograniczu z Macedonią

Wracając, na parkingu widzimy samochód z polskimi numerami, właśnie wysiadła z niego para młodych ludzi. Oni też zauważyli nas, zjeżdżających z góry, chwilę rozmawiamy, jak i my są po raz pierwszy w BG.

Obrazek
Typowa uliczka w Stobie

Obrazek
Ostatni rzut oka na odsłaniającą się zza chmur Riłę

Ruszamy w dalszą drogę, pogoda stopniowo poprawia się, teraz nawet pokazuje się słońce, dlatego poprawiają się też i nasze humory :D . Wracamy do głównej, mijamy spore miasto Błagoevgrad. Ma obwodnicę, dlatego widzimy tylko peryferyjne bloki. Wiodąca wzdłuż Strumy droga prowadzi górską doliną, mimo niedzieli ruch jest bardzo duży. Skręcamy w miejscowości Simitli, naszym celem na teraz jest Bansko i znalezienie miłego miejsca noclegowego na drugą część urlopu.

Świeżo wyremontowana i przebudowana droga wspina się serpentynami pod górę przez piękne, bukowe lasy. Widać jej stare fragmenty, była wąska i dziurawa, teraz zakręty nieco pościnano, asfalt jest szeroki i równiutki. Zabudowania zaczynają się dopiero w okolicy przełęczy Predel 1140m , oddzielającej Riłę od masywu Pirin. Są tu restauracje, jakieś miejsca noclegowe, ogólnie nic ciekawego. Razłog omija się bokiem, jeszcze kawałek drogi i jest, Bansko, kolejny po Borovcu zimowy, bułgarski kurort.

Wjeżdżamy do miasta, właściwie to tu mieliśmy znaleźć noclegi, no więc szukamy. Polega to na pojeżdżeniu trochę po ulicach, czasem tylko dziurawych, czasem wręcz trudnych do przejechania. No i już na pierwszy rzut oka widać, że tu też nie ma zwyczaju informowania potencjalnych klientów, że w danym domu wynajmuje się pokoje, trzeba by chodzić, szukać i pytać, a nam się jakoś nie chce, zwłaszcza, że miasto jest wielkie. Niesamowicie się rozbudowało, zwłaszcza w kierunku zachodnim (za rzeczką) i południowym czyli w kierunku podnóży gór. Wszędzie pełno hoteli, pensjonatów, apartamentowców z mieszkaniami na wynajem, trudno to stwierdzić bo często brak jakichkolwiek napisów. Widzieliśmy też bardzo dużo angielskich pubów :wink: . Wiele budynków nie jest ukończonych, znajdują się też w różnej fazie zaawansowania prac. Otoczenie często jest zapuszczone, zaśmiecone i zaniedbane, ale same budynki są naprawdę eleganckie, wyglądają bardzo ładnie. Jak z jakością wykonania?, tego nie wiemy. Bansko sprawia takie wrażenie jaka i panuje o nim opinia, to prężnie rozwijający się kurort, podoba się nam tu tak średnio :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rezygnujemy. Na pewno moglibyśmy tu znaleźć coś fajnego, może w starszej części miasta, ale jednak spróbujemy szczęścia gdzie indziej. Realizujemy plan B czyli wizytę w Dobriniszte. To tylko 5 km jazdy, a miejscowość ma zupełnie inny, wiejski charakter. Już krótka rundka po tej wielkiej wsi pozwala stwierdzić, że o nocleg też nie będzie tak łatwo, tabliczek o noclegach brak. Niektóre boczne uliczki o nawierzchni kiedyś asfaltowej teraz są w takim stanie, że naprawdę jesteśmy zszokowani, ciężko w ogóle przejechać. No ale tak naprawdę takimi uliczkami mało i rzadko ktoś jeździ, życie miejscowych toczy się właśnie na ulicy, ludzie siedzą na ławkach, wykonują wszelakie czynności, wędzą jakieś mięso w beczce, jedzą, łuskają fasolę itp., zatem trudno się dziwić, że swoim pojawieniem się na ich uliczce wywołujemy zdziwienie :lol: .

Nie ma co jeździć bez końca, trzeba stanąć i pytać. Zatrzymuję się pod jednym domem, jest ładnie odnowiony, widnieje na nim napis Panczewa Kysza i piękne trzy złote gwiazdki. Ciekawe po ile tu są noclegi? Ledwo stanęliśmy, podszedł do nas człowiek, okazuje się właściciel. Miejsca są, na dodatek wszystkie wolne a cena nowiutkich dwuosobowych pokoi z łazienkami i tv to 35 lv, czyli jakieś 65 zł. No to nam w zupełności odpowiada :D . Pokoje w liczbie 4 są na piętrze, na parterze tego niewielkiego domku jest coś w rodzaju baru/jadalni/sali tv, zwie się to miejsce z bułgarska mechaną. Obok jest niewielka kuchnia, tam będziemy mogli przygotowywać sobie obiadki, a spora lodówka pomieściła bez problemu nasze zapasy. Wszystko jest OK. Z naszym gospodarzem można się dogadać jedynie po rosyjsku, jego żona nawet w tym języku zna tylko pojedyncze słowa więc kontakt jest utrudniony, odbywa się bardziej na migi i na zasadzie słowiańskich podobieństw językowych :D .

Wstępnie rozpakowani, rozlokowani, ale najedzeni i zadowoleni idziemy wcześnie spać.

Jutro znowu GÓRY :!: :D :!:

c.d.n.
Ostatnio edytowano 20.02.2012 09:12 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone