Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.05.2011 23:10

kulka53 napisał(a):wyruszyliśmy na spotkanie z pierwszymi wulkanami w naszym życiu


Nie mam tego miejsca w planach, a szkoda... Niestety, dodanie do listy :? całkowicie zaburzyłoby całą resztę, którą i tak już musiałam przyciąć :( .

Rumuńskie błotne wulkany z Waszych fotek robią wrażenie 8) :!: . Błotne bąble fajniejsze i większe niż te, które oglądaliśmy zwiedzając mofety (póki co, jedyne czynne "wulkany" przy jakich ja :wink: byłam) w czeskim SOOS.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.05.2011 07:36

dangol napisał(a):Nie mam tego miejsca w planach, a szkoda... Niestety, dodanie do listy :? całkowicie zaburzyłoby całą resztę, którą i tak już musiałam przyciąć :( .

No tak, znam ten ból "przycinania" :roll:
A rumuńskie wulkany faktycznie są tak położone trochę na uboczu, że wizytę tam właściwie trzeba po prostu zaplanować...
No albo znaleźć się tam trochę przypadkiem :lol:

dangol napisał(a):Rumuńskie błotne wulkany z Waszych fotek robią wrażenie 8) :!: . Błotne bąble fajniejsze i większe niż te, które oglądaliśmy zwiedzając mofety (póki co, jedyne czynne "wulkany" przy jakich ja :wink: byłam) w czeskim SOOS.

O mofetach, zarówno tych czeskich jak i naszych rodzimych, do tej pory nie słyszałem... Z tego co widzę z Twojego linka, geneza tego zjawiska jest inna a i efekt nie rzeczywiście nie aż tak imponujący :roll:

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.05.2011 07:38

Dzień dziesiąty, poniedziałek, 9 sierpnia c.d.

Niedaleko stąd, w Manzalesti, znajduje się płaskowyż solny o nazwie Meledic. To właśnie on miał być tym drugim celem, który przywiódł nas tu i wymagał takiego trudu, zmęczenia i nerwów. Najgorsze było to, że miejsce okazało się kompletnie tego wszystkiego niewarte :roll: . Nie sądzę, by nie udało się nam znaleźć właściwego miejsca, gdzieś źle pojechać... tu po prostu nie było nic specjalnie ciekawego....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Postąpiliśmy wg wskazówek przewodnika i nic. Ja dałem za wygraną, Małgosia jeszcze nie. Podczas gdy ona wyruszyła na krótki spacer po okolicy w poszukiwaniu czegoś ciekawego, ja, korzystając z wody z niewielkiego stawu usiłowałem doprowadzić wygląd auta do przyzwoitości. Mi się udało, Małgosi nie.....

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 23:15 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.05.2011 07:43

Ok, zmarnowaliśmy pół dnia, zwiewamy stąd. Dziurawą, ale jednak asfaltową :idea: drogą zmierzamy do Buzau. Jeszcze jeden obrazek z okolicy... :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po drodze, widząc sprzedawane nieomal przy każdym domu arbuzy kupujemy sobie jednego. Miałem w portfelu jeszcze tylko 2 leje drobnych, wziąłem je i wręczyłem starszemu człowiekowi mówiąc "mic" , że chcę niedużego arbuzika za te moje 2 złote :D . Pan tylko się uśmiechnął i wziął pierwszego z brzegu.....

Mijamy nieciekawe, złożone z nowych bloków centrum Buzau, zaraz potem skręcamy w boczną drogę na miejscowość Slobozia. Jest gorąco, popołudniowy upał na zakarpackich równinach porządnie daje się nam we znaki. W Slobozi uzupełniam opustoszały bak w paliwo, teraz mamy drobne i będziemy mogli kupić sobie jeszcze jakieś arbuzy, których sprzedaje się w tej okolicy pełno i za grosze. Niedługo dojeżdżamy do jedynej rumuńskiej autostrady :D i kierujemy się na wschód. Nad morze :D .

Autostradą jedzie się świetnie i jak na nas szybko. Szosa jest prawie pusta, kilometry uciekają jeden po drugim. Ale my jedziemy tylko kawałek, dalej autostrady nie wybudowano :? . Jest ona bezpłatna, jednak za przejazd mostem na Dunaju trzeba zapłacić o ile dobrze pamiętam 11 lei. Potem jest już gorzej, zwykła jednopasmowa droga, w naszą stronę jedzie się w miarę normalnie, natomiast w drugą 8O ciągnie się kilkunastokilometrowy korek. Szok. Czegoś takiego jeszcze chyba nigdy nie widziałem :idea: . Ok, są wakacje, a to jest droga łącząca stolicę z wybrzeżem nad które można wyskoczyć autostradą nawet na jeden dzień..... ale dziś nawet nie jest weekend, jest zwykły poniedziałek :roll: .

W pewnym momencie skręcamy w boczną drogę na północny wschód. Powoli zbliża się wieczór, trzeba znaleźć sobie miejsce na nocleg, bo do morza to my już dziś nie dojedziemy, choć jest tak blisko. Niestety, zmagania z błotem spowodowały takie opóźnienie...... Łatwo nie było, bo wszędzie ogromne pola, tereny kompletnie nieciekawe, ale udało się na wielkiej łące znaleźć dobre miejsce i na auto i na namiot. Mimo tego, że powoli zapadają ciemności, jest taki upał, że ciężko oddychać. Rozbijamy namiot i gotujemy obiad już przy świetle bagażnika i latarki.... tu na wschodzie jednak bardzo szybko kończy się dzień, nawet w lecie. Na koniec ożywcza i niezbędna dziś jak chyba nigdy kąpiel..... to był trudny dzień. Teraz możemy odpocząć....

A oto mapki z trasami:

szczegółowa

Obrazek

i ogólna

Obrazek

A - miejsce noclegu
B - wulkany błotne Paclele Mari
C - Chilile
D - płaskowyż solny Meledic
E - Buzau
F - Slobozia
G - koniec autostrady i most na Dunaju
H - nocleg w Dobrudży

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 23:16 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.05.2011 07:49

"Alpinistki" ... świetne ! :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.05.2011 08:17

kulka53 napisał(a):Obrazek


Pamukkale?

:lol: :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.05.2011 13:45

mariusz-w napisał(a):"Alpinistki" ... świetne ! :lol:

Zwróciliśmy uwagę na tę skałę i gdy wypatrzyliśmy na jej szczycie te kozy, trochę nas zatkało :lol:
Szkoda tylko, że wtedy nie mieliśmy jeszcze tak imponującego zooma, byłoby je lepiej widać :wink:

Jacek S napisał(a):Pamukkale?

Prawie.... robi różnicę :wink: :lol:

Ta biała solna skała wyrastała z ziemi dokładnie pośrodku koryta rzeki, wtedy ledwie toczącej już swe wody. Wydaje mi się, że ta biała część została specjalnie tak odczyszczona by rzucała się w oczy :D

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.05.2011 14:07

Jacek S napisał(a):Pamukkale?

Biała Dama. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 12.05.2011 09:36

Z opóźnieniem..., ale napiszę, że błotne gejzery są doprawdy niesamowite :!:
No bo, że Skodzina znowu dostała w kość :lol: to juz normalka :wink:

pozdr
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.05.2011 11:39

Franz napisał(a):Biała Dama. :)

Tylko zamku w okolicy brak :lol:

janusz.w. napisał(a):błotne gejzery są doprawdy niesamowite :!:

Fajnie że się spodobały :D
janusz.w. napisał(a):No bo, że Skodzina znowu dostała w kość :lol: to juz normalka :wink:

No niestety....
Za każdym razem sobie (i jej :wink: ) obiecuję że "więcej już nie będę" ....
A potem znów kończy się na jakichś bałkańskich szutrach czy plażach :oops: :roll:

Pozdrawiam
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1372
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 12.05.2011 15:06

Witojcie Kulki,

Zajrzałem na forum po kilku miesiącach przerwy, tak długiej, że aż hasła zapomniałem :lol: , aby zajrzeć do waszej relacji ... zasadniczo mam w planie wpierw dokończyć AL i GR, bo dotarłem z Wami raptem do Butrinitu ... ale spojrzałem na początku na ostatnie strony i widzę, że RO jest w trakcie pisania ...

Okolica, którą opisujecie nasunęła mi nasze wspomnienia z 2010, kiedy to jadąc w niedzielę (nota bene wyborczą, druga tura prezydenckich), z Constancy do Mierculea Ciuc, z planem zahaczenia o Bukareszt i polską ambasadę, wpierw wyjechaliśmy z wybrzeża nie tą drogą co chcieliśmy, przez co nie trafiliśmy na rzeczoną u Was autostradę, znaną nam z 2006, a potem gdzieś pośród pól koło Slobodzi, z nawiewu zaczął wiać wrzątek :? :!: ... okazało się, że klima pracuje, ale nie idzie wyłączyć ogrzewania ... więc trzeba było wyłączyć wszelaki nawiew 8O i zapomnieć o Bukareszcie, tylko uciekać na skróty, drogą chyba 10 na waszej mapce, do Prejmar i dalej na północ do Miercurea Ciuc ... na szczęście po minięciu również rzeczonego Buzau zrobiło się pochmurnie, a jadąc przez górskie wioski jechalilśmy drogą, która momentami stawała się potokiem płynącym jej środkiem i odprowadzającym wodę spływającą ze zboczy gór ... potem lało tak, że musiałem właczyć jakiś nawiew na szybę, bo nic nie było widać od pary ... a w poniedziałek, w Miercurea Ciuc, w słynnym za sprawą naszej ukręconej śrubki od koła w 2008 sąsiednim warsztacie, w serwisie Skody pan mechanik wojował prawie 4h z rokręceniem i skręceniem całej deski rozdzielczej celem wymiany uszkodzonego elementu wentylacji, a cała usługa kosztowała całe .... 70 PLN 8O 8O 8O :D ... u nas to chyba tyle biorą w ASO za samą kawę :lol: :lol: ...

Sorki za mój wtręt ... nie mogłem się powstrzymać :wink: ... chyba brakuje mi pisania relacji :roll: :lol: :lol: ...

Pozdrawiam,

PAP
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.05.2011 11:31

PAP napisał(a):Zajrzałem na forum po kilku miesiącach przerwy

WOW 8O
Kogo cudne moje oczy widzą :wink: ... PAP :D
PAP napisał(a):aby zajrzeć do waszej relacji

:D
PAP napisał(a):zasadniczo mam w planie wpierw dokończyć AL i GR, bo dotarłem z Wami raptem do Butrinitu ... ale spojrzałem na początku na ostatnie strony i widzę, że RO jest w trakcie pisania ...

Butrint był właściwie prawie końcówką AL a potem spędziliśmy 10 dni po obu stronach GR..... tak więc zapraszam :cool:
A Rumunia jest tak mniej więcej w połowie pisania.... chociaż teraz już powinno pójść łatwiej :roll: . W końcu mamy maj, najwyższy czas zakończyć wspominanie a zająć się nowymi wyzwaniami :lol:
PAP napisał(a):Okolica, którą opisujecie nasunęła mi nasze wspomnienia z 2010......

No ładnie :? , wyprawa wykonana a tu zero relacji :(
Jak widzę bez przygód się nie obeszło :wink:
Napisałbym, że leciwe Skodziny tak mają :wink: , ale nawet nie wiem czy macie wciąż ten sam pojazd :roll:

PAP napisał(a):Sorki za mój wtręt ... nie mogłem się powstrzymać :wink: ... chyba brakuje mi pisania relacji :roll: :lol: :lol: ...


Wtręt jakże oczekiwany :D
A za brak relacji należy się jakaś kara... coś się wymyśli :wink:

Pozdrawiamy całą PAPoMAPOwą piątkę :papa: :D

Kulki dwie :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.05.2011 12:42

Dzień jedenasty, wtorek, 10 sierpnia

Bardzo dobrze spało się na dobrudżańskich łąkach w okolicy Konstancy. Nie przeszkadzały nam ani samochody z odległej o około 500 m drogi, ani pociągi z jeszcze bliżej biegnącej, rzadko uczęszczanej linii kolejowej. Poranek, jak to na wschodzie :D , wstał bardzo wcześnie, a słońce ledwo wzeszło nad horyzont, już niedługo zaczęło silnie przygrzewać. Zapowiadał się kolejny, piękny, upalny dzień nad morzem Czarnym.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Około 7.30 spakowani i najedzeni wsiadamy do auta i wyruszamy. Kierujemy się w stronę wybrzeża.... ale najpierw musimy wymienić pieniądze, ostatnie leje wydałem na przejazd mostem na Dunaju. Do tego celu wybieram leżące nad morzem i jeziorem Tasaul miasteczko Navodari. Zajeżdżamy do centrum i w banku, mówiąc "buna ziua" podaję pani w okienku 100 euro. Mój rumuński nawet w tym ograniczonym zakresie najwyraźniej nie zabrzmiał zbyt dobrze :? :wink: bo pani z miejsca przechodzi na angielski...... :lol: . 417 lei które otrzymałem powinno nam już wystarczyć do końca pobytu.

Obrazek

Niespiesznie jedziemy drogą w pewnym oddaleniu od wybrzeża mijając malownicze jeziora Tasaul i Corbu oraz miejscowość o tej samej nazwie. Bardzo nas ciekawiło jak wygląda niedługie w sumie rumuńskie wybrzeże, oczywiście nie to w okolicy i na południe od Konstancy, gdzie zajeżdżać nie mieliśmy zamiaru. Jednak to co zobaczyliśmy, mimo wszystko nas zaskoczyło..... W Corbu, będącym mniej więcej wielkości Łeby nie było ani kramów, ani wesołego miasteczka, ani tłumów ani w końcu napisów "wolne pokoje" :wink: czy choćby "zimmer frei" :roll: . To była po prostu miejscowość taka sama, jak inne, leżące np 100 km w głębi kraju. Naszym celem była jednak wyszukana na mapie papierowej i na google maps wioska o nazwie Vadu. Skręciwszy tam, po raz pierwszy ujrzeliśmy w oddali rumuńskie morze, a ja w ogóle po raz pierwszy zobaczyłem morze Czarne :idea: :D .

Wioska Vadu leży "na końcu świata" , kończy się tam dziurawa asfaltowa droga a dalej są tylko pola, nieużytki, jezioro Sinoe i morskie wybrzeże. Jest tu prawie opuszczona fabryka i trochę zwykle zaniedbanych domów z zaniedbanymi obejściami. Wieś, jak każda w Rumunii, a właściwie to znacznie gorzej wyglądająca.... będąc tam, to, że jest się może 2 km od wybrzeża, można odgadnąć tylko spoglądając na mapę...

Obrazek

Obrazek

Zrobiliśmy rundkę po Vadu w sumie nie znajdując tego, czego szukaliśmy, czegoś co wyglądałoby na rozsądny dojazd na wybrzeże. Trudno, na razie odjeżdżamy stąd, i tak na pierwszą część dnia mamy w planie troszeczkę pozwiedzać :D .

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 23:16 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.05.2011 13:40

O rumuńskie wybrzeże zahaczyłem przy powrocie z Turcji. To co widziałem, mogę określić jednym słowem: brzydkie. Ale zapewne jakieś ładniejsze fragmenty też dałoby się znaleźć.

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.05.2011 13:56

Franz napisał(a):O rumuńskie wybrzeże zahaczyłem przy powrocie z Turcji. To co widziałem, mogę określić jednym słowem: brzydkie. Ale zapewne jakieś ładniejsze fragmenty też dałoby się znaleźć.

No wiesz.... jadąc tam wiedzieliśmy czego mniej więcej możemy się spodziewać :roll: .

Trudno porównywać zachodnie wybrzeże morza Czarnego z większą częścią wschodniego wybrzeża Adriatyku czy z greckimi wyspami (mówię o tym co znam).

Ale skoro już trzeci raz pod rząd wybraliśmy się w te okolice, chciałem w końcu po raz pierwszy w życiu to morze zobaczyć :D (to był cel główny :idea: ) i sprawdzić co w nim jest takiego, że przyciąga takie tłumy :wink: .

No i trzeba przyznać, że większa część rumuńskiej Dobrudży faktycznie krajobrazami nie powala :? . Ale są fragmenty, o których można powiedzieć że są całkiem miłe dla oka :D

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα

cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 147
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone