Na kilka takich "tronów" możesz się Pawle natknąc w Gorganach Zastanawiałem się , czy to jakaś tradycja
Na jednej małej górce po nas też zostało takie ( no dobra - mniejsze ) siedzisko
Pozdrawiam
Piotr
kulka53 napisał(a):Franz napisał(a):Gdybyście musieli zerzygnować z Ineu, to byłaby szkoda. Moim zdaniem - to najładniejszy szczyt w Rodniańskich.
Trochę szkoda, ale musieliśmy
kulka53 napisał(a):Zdjęcia, które pokazujemy zrobiliśmy w momencie, kiedy cokolwiek się przejaśniało. Przez większość czasu gdy byliśmy na szczycie zasnuwały go chmury i nie było kompletnie nic widać
piotrf napisał(a):Na kilka takich "tronów" możesz się Pawle natknąc w Gorganach Zastanawiałem się , czy to jakaś tradycja
Na jednej małej górce po nas też zostało takie ( no dobra - mniejsze ) siedzisko
Franz napisał(a):To mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciw temu linkowi
kulka53 napisał(a):Podeszliśmy też na pobliski pagórek, skąd widać było, bardzo co prawda kiepsko, ale zawsze największy wodospad gór Rodniańskich noszący nazwę Cascada Cailor, ma podobno aż 90 m wysokości. Ale jak o tym przeczytaliśmy i potem go zauważyliśmy, było już za późno by się w jego kierunku wybrać. Trochę szkoda
Interseal napisał(a):No pięknie po prostu...
Franz napisał(a):Wieczór rewelacyjny!..
Crayfish napisał(a):Piękne okoliczności przyrody !
Interseal napisał(a):Krowy widać już europejskie, mają kolczyki to i pewnie paszporty...
Interseal napisał(a):Spęd nad jeziorkiem rzeczywiście niezbyt mógł się podobać. Ze zdjęć wnioskuję, że to już teren Parku Narodowego... i taka dzicz?
Interseal napisał(a):Ile czasu zajęło wam wyjście na szczyt i powrót?
Franz napisał(a):Było uważniej Rumuńskie Wyrypy czytać!
mariusz-w napisał(a):... rewelacyjny !!!