Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rumuńskie wyrypy: 2022

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.03.2012 12:42

weldon napisał(a):
Franz napisał(a):... nocowanie w namiocie jest gratis.

Ciekawe ile za rozbicie namiotu? ;)


:D

A jeśli gratis, to ile trzeba zapłacić, by móc go z powrotem zwinąć i zabrać. ;)

:lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
paweł_ko
Odkrywca
Posty: 79
Dołączył(a): 28.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) paweł_ko » 16.03.2012 12:56

Rozłoże i złoże namiot w nocy.... może nie zauważą :twisted:

Dzięki za info, ale aż mi wstyd że sam nic nie znalazłem. :oops:
Pozdrawiam!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.03.2012 16:11

paweł_ko napisał(a):Dzięki za info, ale aż mi wstyd że sam nic nie znalazłem. :oops:

Znalazłem na rumuńskich serwisach, takich jak ten: http://www.carpati.org/forum/trasee_tur ... dis-832/1/ czy ten: http://frspeo.ro/frspeo/index.php?optio ... &Itemid=89

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.03.2012 14:28

Mapka do pierwszej części tego dnia.

Obrazek

A - poranek
B - Govora
C - Hurezi
D - Bistrita
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.03.2012 14:51

Schodzimy zatłoczoną uliczką pośród rosnącego szybko tłumu. Miejsc na poboczu też już coraz mniej. Wsiadamy do samochodu i ostrożnie, powoli wyjeżdżamy z tego - jak widać - bardzo popularnego miejsca. Kierujemy się na powrót do szosy numer 67 i nią w stronę Ramnicu Valcea. Miasto objeżdżamy od południa, początkowo zgodnie z drogowskazami na Pitesti i Bukareszt, by następnie odbić w lewo na Braszów. Droga przecina kolejne garby i dolinki południowych obrzeży Fagarasu. Nie ma tu kawałka równej drogi - wciąż w górę i w dół, w prawo i w lewo. Mijamy kilka wiosek po drodze, po czym zjeżdżamy do doliny rzeki Arges [ardżesz]. Odnaleziono tu ślady osadnictwa plemion geto-dackich z III wieku p.n.e., ale pierwsza wzmianka w historii pochodzi dopiero z dokumentu lokacyjnego zakonu joannitów z 1247r. Zaś faza szybkiego rozwoju zaczęła się w momencie, gdy ustanowiono tu siedzibę książęcą. Dwór w języku rumuńskim to curtea, stąd obecna nazwa miasta - Curtea de Arges [curtja de ardżesz]. Z dworu nie zostało do dziś prawie nic, zachowała się natomiast książęca cerkiew - Biserica Domneasca - prawdziwy klejnot rumuńskiej architektury sakralnej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.03.2012 14:52

Przy wejściu zamieszczona na tablicy informacja o cenie biletu, o tym ile trzeba zapłacić za fotografowanie oraz o tym, gdzie szukać kasjera. Jako że drzwi są otwarte, to najpierw poszukamy go w środku. Wchodzimy i... stajemy jak wryci. Czytaliśmy, że wewnętrzne malowidła są szczytowym osiągnięciem malarstwa na Wołoszczyźnie, ale co innego czytać, a co innego - przekonać się na własne oczy. Cerkiew jest zupełnie pusta, więc mamy ją całowicie dla siebie. Niczym zahipnotyzowany wodzę wzrokiem od dołu do góry, od lewej do prawej i z powrotem, od jednej kolumny do drugiej - wszystko szczelnie pokryte doskonale zachowanymi kompozycjami bogatego programu ikonograficznego. Kopułę wieńczy Chrystus Pantokrator w otoczeniu aniołów, apostołów i proroków namalowanych w kilku poziomach na ścianach bębna, na pendentywach wyobrażenia czterech ewangelistów, zaś na ścianach i kolumnach arcydzieło za arcydziełem - tronująca Matka Boska, sceny z cyklu chrystologicznego, z życia Marii, Sąd Ostateczny, szeregi świętych i pustelników...

Kieruję wzrok na ikonostas - kolejny rarytas. Trudno się zdecydować, czy próbować ogarnąć wzrokiem całość, czy raczej skupić spojrzenie na konkretnych ikonach. Przez chwilę wodzę oczyma od jednej postaci do następnej, zmieniam poziomy, wzrok zjeżdża w dół - boczne wejścia za ścianę ikonostasu nie są zagrodzone, co stwarza nową pokusę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.03.2012 15:54

Bistrita nie powala... choć nie jest całkiem nowa, to monumentalizm wnętrza jakby z ostatnich czasów. Tak więc i w tym przypadku, jak i w tym... :

Franz napisał(a):książęca cerkiew - Biserica Domneasca - prawdziwy klejnot rumuńskiej architektury sakralnej.

... nie sposób się nie zgodzić :idea:
Rzeczywiście piękna zarówno wewnątrz jaki na zewnatrz 8O

Do tej pory żałuję, że tak skrótowo swego czasu potraktowaliśmy Curteę de Arges :?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.03.2012 21:04

kulka53 napisał(a):Bistrita nie powala... choć nie jest całkiem nowa, to monumentalizm wnętrza jakby z ostatnich czasów.

Jeśli ma się niezbyt wiele czasu, to Bistritę można sobie podarować.

kulka53 napisał(a):Do tej pory żałuję, że tak skrótowo swego czasu potraktowaliśmy Curteę de Arges :?

W najbardziej nawet skrótowej wizycie w Curtea de Arges, cerkwi książęcej nie można odpuścić. Metropolitalną, od biedy, można - chociaż warto i tam zajrzeć.

Pozdrawiam,
Wojtek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.03.2012 21:17

Franz napisał(a): W najbardziej nawet skrótowej wizycie w Curtea de Arges, cerkwi książęcej nie można odpuścić

Cóż :oops: ... Może kiedyś jeszcze będzie okazja, żeby zobaczyć tę perełkę 8).
A póki co....dobrze, że zrobiłeś dużo ładnych fotek :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 20.03.2012 00:09

dangol napisał(a):Cóż :oops: ... Może kiedyś jeszcze będzie okazja, żeby zobaczyć tę perełkę 8).
A póki co....dobrze, że zrobiłeś dużo ładnych fotek :D

Zawsze musi zostać coś na zaś. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.03.2012 01:07

Franz napisał(a):Zawsze musi zostać coś na zaś. ;)


Tego "coś na zaś" znalazłem w Rumunii tyle , że chyba życia mi braknie :lol:


Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 20.03.2012 10:51

piotrf napisał(a):Tego "coś na zaś" znalazłem w Rumunii tyle , że chyba życia mi braknie :lol:

:lol:
Ale tak jest wszędzie. Jeśli tylko coś staje się pasją...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.03.2012 23:27

Zbliżam się do zapraszającego otworu i zaglądam ciekawie do środka. To rzadka okazja, gdyż na ogół nie ma takiej możliwości, więc z radością obrzucam wzrokiem niewielkie pomieszczenie, a nawet udaje mi się wykonać kilka zdjęć. Gdy się wycofuję, wchodzi do cerkwi troje ludzi, których widzieliśmy przedtem gawędzących na zewnątrz. Mijamy stolik, gdzie pośród rozłożonych drobiazgów leży również bloczek z biletami i poświęcamy uwagę pozostałym malowidłom. Wtedy podchodzi do nas jeden z tej trójki i pyta, czy może w czymś pomóc. Nie zgłaszamy zapotrzebowania, ten jednak zaczyna opowiadać o cerkwi, objaśniać co ważniejsze malowidła. Przestawia nawet reflektor i włącza go, byśmy mogli dokładniej się przyjrzeć, poczym wskazuje na unikalne w świecie malowidło Matki Boskiej Brzemiennej. Najwyraźniej zaopiekował się nami ktoś w rodzaju kustosza. Czuję się więc w obowiązku zapytać, czy to u niego płaci się za bilety. Owszem. Wręczam więc banknot i dostajemy bilety. Przeliczam otrzymaną resztę - mimo, iż pstrykałem fotki przy nim, nie policzył mi za tę czynność. W porządku, nie będę się upierał.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.03.2012 23:28

Przechodzimy do pronaosu, który minęliśmy przedtem bez zatrzymywania, kierując się wprost do nawy głównej. Teraz poświęcamy przednawiu więcej uwagi, po czym opuszczamy książecą cerkiew. To rzeczywiście arcydzieło, nie mające sobie równych. Oddalamy się nieco od bryły świątyni, by móc spojrzeć na nią z perspektywy. Stąd najlepiej widać może nie zupełnie unikalną, ale bardzo rzadką cechę - cerkiew krzyżowo-kopułowa, z ramionami przekrytymi sklepieniem kolebkowym jest wpisana w kwadrat o niższym dachu niż ramiona krzyża, a dodatkowo kwadrat został wydłużony do prostokąta, obejmując w ten sposób również pronaos. W później stawianych cerkwiach następuje odejście od tego modelu w kierunku cerkwi trójkonchowej. Na zewnętrzne zdobienia składają się przede wszystkim naprzemienne warstwy cegły oraz kamienia, co nadaje budowli specyficzne efekty kolorystyczne, a jej dekoracyjność zwiększają arkady obiegające bęben kopuły. Niewątpliwie książęca cerkiew św. Mikołaja w Curtea de Arges należy do najważniejszych dzieł architektury Wołoszczyzny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.03.2012 16:28

Wsiadamy do samochodu i przejeżdżamy przez miasto. W Curtea de Arges znajduje się jeszcze inny obiekt, który warto zobaczyć, jeśli się dysponuje odpowiednią ilością czasu. My go zbyt wiele nie mamy, więc zakładamy, że tę drugą atrakcję pominiemy. Kiedy jednak rzucają się nam w oczy charakterystyczne skręcone wieże cerkwi metropolitalnej, decyzja ulega zmianie i postanawiamy zajrzeć do niej na moment. Budowla powstała na początku XVI wieku na zlecenie Neagoe Basaraba, niejako na pocieszenie - już wcześniej stolicę zmieniono na Targoviste [tyrgowiszte], a Neagoe podjął decyzję o przeniesieniu również siedziby patriarchy. Szesnastowieczna cerkiew - brzmiałoby całkiem zachęcająco, niestety, monastyr został kilkakrotnie zniszczony przez najazdy i trzęsienia ziemi, a gruntowna restauracja pod koniec XIX stulecia pozbawiła go zupełnie pierwotnych malowideł, zastąpionych przez nowe, niezbyt udane. Co jednak zostało zachowane - to zewnętrzna elewacja. I to właśnie warto zobaczyć. Zdobi ją ponad 150 różnych wzorów, zdradzających wpływy orientalne - arabskie, armeńskie, a nawet perskie. Gdyby nie kilka elementów - przede wszystkim zwieńczone krzyżami wieże oraz parę zaledwie zewnętrznych malowideł, ledwo zauważalnych pośród fantazyjnych arabesek, można by wziąć świątynię za meczet.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rumuńskie wyrypy: 2022 - strona 68
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone