Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zanim zdziadziejemy: Rumunia 2011

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.01.2012 19:50

1-P9171383.JPG


2-P9171387.JPG


3-P9171389.JPG


4-P9171391.JPG


5-P9171392.JPG


6-P9171394.JPG


7-P9171398.JPG


8-P9171399.JPG


9-P9171400.JPG
Ostatnio edytowano 02.11.2021 17:44 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.01.2012 19:56

Cabana Caraiman stoi na wysokości 2025 m, toteż od schroniska do górnej stacji kolejki jest około 180 m podejścia. Nie całkiem stromego, ale zmęczyć się można :wink: . Dlatego też, zamiast odpoczynku w schronisku z widokiem na kłębiące się mgły, popas zrobimy ciut wyżej. Z tego względu do samej cabany nie schodzimy, wybieramy wcześniej nieoznakowany trawersik, który bez straty wysokości doprowadzi nas do szlaku niebieskiego krzyżyka biegnącego od schroniska Caraiman na Babele.

1-P9171397.JPG


2-P9171404.JPG


3-P9171405.JPG


4-P9171406.JPG


5-P9171407.JPG


6-P9171408.JPG


7-P9171409.JPG


8-P9171410.JPG


9-IMG_7234.JPG
Ostatnio edytowano 02.11.2021 17:54 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.01.2012 20:03

Widoki z naszego absolutnie ostatniego podejścia w Bucegach.

1-P9171412.JPG


2-IMG_7236.JPG


3-P9171415.JPG


4-P9171419.JPG


Przy górnej stacji kolejki jesteśmy około 14:15. Dobra godzina :) , biorąc pod uwagę to, że :roll: już się ustawił ogonek do zjazdu, zejdzie nam prawie pół godziny, zanim uda się wsiąść do wagonika. Kolejka za nami szybko się powiększa, a ostatni zjazd o 15:45... Na szczęście nie musimy :) głowić się tym, czy wszystkim chętnym uda się zjechać na dół, czy też niektórzy będą zmuszeni do zejścia na piechotę.

Kilka fotek z wagonika :arrow: jakość paskudna, bo szyby też były takie!

5-P9171423.JPG


6-P9171430.JPG


7-P9171433.JPG


Znów na dole...

8-P9171438.JPG
Ostatnio edytowano 02.11.2021 18:05 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.01.2012 20:11

Dzisiejszy obiad spożywamy na drewnianym tarasie. Kuchenna zmiana odgrzewa schab ze słoiczka, urozmaicając danie ryżem i sałatką. Na deser wino :P , ale to już resztka, po poobiedniej drzemce trzeba będzie zejść na dół do centrum Buşteni, aby uzupełnić zapasy :wink: .

1-P9171439.JPG


2-P9171442.JPG


3-P9171443.JPG


4-P9171444.JPG


Buşteni zupełnie nam się :? nie podoba. Może zdanie mielibyśmy ciut lepsze, gdyby chciało nam się podejść pod monastyr Caraiman i do pałacyku Cantacuzino. Nie poszliśmy, więc nie żałujemy... Zamiast oglądać dość młode zabytki, wolimy mieć ucztę dla oczu, kolejny raz patrząc na Caraiman i inne szczyty 8) . Pod tym względem rumuński kurort nas nie zawiódł :D :wink: ...

5-P9171446.JPG


6-P9171449.JPG


7-P9171452.JPG


8-P9171457.JPG
Ostatnio edytowano 02.11.2021 18:15 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 03.01.2012 23:47

fajoskie fotografie i opisy..
miło było Wam towarzyszyć...
i tylko trochę szkoda, ze stare kościska uniemożliwiają powtórkę Waszym śladem...
jest nadzieja na kontynuację ?
pozdro...


:wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.01.2012 15:13

Trzy ostatnie zdjęcia idealnie pasują do opowieści o Drakuli - takie klimaty z ciężkimi chmurami i górami z krzyżem ( brakuje jedynie nietoperza na tle księżyca i pohukiwania sowy ) , klasyczne straszenie rodem z Hollywood :wink:



Pozdrawiam
Piotr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.01.2012 22:32

jacky z DG napisał(a): jest nadzieja na kontynuację ?


Powrót do Rumunii? Nie potwierdzam, nie zaprzeczam :wink: . Musimy :idea: rozliczyć się z Retezatem, ale :roll: co z tego wyjdzie i kiedy?

Kontynuacja tej relacji? Jak najbardziej :D !
Przed nami jeszcze prawie tydzień odkrywania rumuńskich (i nie tylko) zakątków. Kolejny odcinek już za moment...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.01.2012 22:39

Wracając pod :roll: cmentarz (dopełnia klimatów, na jakie zwrócił uwagę Piotr :wink: ), zatrzymujemy się jeszcze po wino :P , w tym samym miejscu, które wczoraj wypatrzył J. Punkt nalewania wina z beczek mieści się przy tej oto restauracji (w zasadzie jest to coś w rodzaju fastfoodu, ale głównie z daniami tradycyjnej kuchni rumuńskiej).

1-P9171445.JPG


Wejść do winiarskiego sklepiku można albo z restauracji, albo drzwiami bezpośrednio z uliczki.

2-P9171456.JPG


Miejsce polecamy wszystkim smakoszom wina, którzy znajdą się w pobliżu. Trunki mają przednie 8) , a ceny przystępne :D . Zgodnie stwierdziliśmy, że stąd właśnie było wino, które nam :idea: najbardziej smakowało podczas podróży przez Rumunię (nie licząc ewentualnych zapasów tokaju, pitych już w rumuńskie wieczory :wink: ). Palmę pierwszeństwa otrzymała Fetească Neagră, ale Fetească Regală również była wyśmienita. Oba szczepy są dla nas nowością :arrow: nic dziwnego, są dość rzadkie, występują głównie w Rumunii i Mołdawii.

3-P9171455.JPG


4-P9171454.JPG


Winny :P wieczór znów spędzamy na tarasie. Największe głodomory serwują sobie do tego własnoręcznie zgrillowane mici. Jak szliśmy po wino, niemalże przy każdym domu rozchodziły się zapachy i odgłosy Wielkiego Grillowania. Okazuje się, że Rumuni są wielkimi fanami grillowania, może nawet mistrzami? Nasi panowie bardzo chcieli im dorównać...

5-IMG_7243.JPG


6-IMG_7244.JPG


7-IMG_7242.JPG
Ostatnio edytowano 02.11.2021 18:22 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.01.2012 00:13

Dlaczego dotarłem tu po kolacji :?: :roll: :?
krzyswerm
Croentuzjasta
Posty: 164
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzyswerm » 06.01.2012 12:46

Witam,
dołączam do czytelników.
Przeczytałem już kilka relacji z Rumunii i coraz bardziej mnie tam ciągnie. W te wakacje wybieram się do Bułgarii, Rumunia miała być tylko krajem tranzytowym, ale widzę, że trzeba będzie jej poświęcić więcej czasu ( szkoda, że urlop taki krótki).
Pozdrawiam serdecznie i czekam na ciąg dalszy.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.01.2012 12:52

Jak tak sobie porównam pogodę z Bucegi u Was i u mnie... Eeech...

Pozdrawiam,
Wojtek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.01.2012 18:11

krzyswerm napisał(a):W te wakacje wybieram się do Bułgarii, Rumunia miała być tylko krajem tranzytowym, ale widzę, że trzeba będzie jej poświęcić więcej czasu ( szkoda, że urlop taki krótki).


Urlop jest za krótki nawet na jeden kraj, a co dopiero na dwa :wink: ! Niemniej jednak, Kulki sobie kiedyś z tym bardzo dobrze poradziły :) , więc i Tobie się uda, jeśli będziesz tego bardzo chciał.


Franz napisał(a): Jak tak sobie porównam pogodę z Bucegi


Musisz powtórzyć :D , może wtedy trafisz o wiele lepiej 8) od nas.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.01.2012 18:19

Dzień dziewiąty, niedziela

1-P9181464.JPG


Przedwyjazdowy plan na dzisiejszy dzień:

Kilka godzin spędzimy na zwiedzaniu Braszowa. Stamtąd podjechałabym do Prejmer (dodatkowych kilkanaście kilometrów, bo nie jest to przy głównej trasie na dziś), aby zobaczyć tamtejszy kościół warowny (jeden z ciekawszych w Transylwanii, która słynie z tego typu obiektów).
Jeśli będzie czas, to jadąc do Sighişoary, zboczymy z głównej drogi na boczne kocie łby, żeby przejechać przez jakieś typowe transylwańskie wioski. Niedaleko Rupea, przy jednej z takich bocznych dróg, leży wioseczka Viscri, jej zabudowa zalazła się na liście UNESCO.
Popołudnie i wieczór spędzimy w Sighişoara, gdzie ponoć są dwa kempingi, więc któryś powinien nam pasować. Blisko starówki jest kamping "przybasenowy", nieco gorszy od "Vila Franka" (ten ponoć super, ale na wzgórzu 30-40 min. pieszo od centrum) - może będzie OK mając na uwadze fakt, że poprzednie noclegi były pensjonatowe?


Już wczoraj odpuściłam Prejmer, pewne było również to, że te "kilka" godzin w Braszowie to będą maksymalnie dwie :wink: godziny (w praktyce wyjdzie jeszcze mniej!). Co do Viscri, cały czas nie mam pewności, czy się uda...

Z Buşteni wyruszamy o 9:20, do Braszowa mamy około godziny drogi.

2-P9181468.JPG


Braszów to spore miasto (trzecie co do wielkości w Rumunii), ale na starówkę trafiamy bezbłędnie :) . Oprócz niezłego oznakowania w samym mieście, dużym plusem jest naniesiony na ovi mapie punkt z Czarnym Kościołem. Tuż w jego pobliżu stajemy na parkingu (płatnym, ale kwota nieporażająca, zwłaszcza na czas nam potrzebny) i ruszamy na zwiedzanie..

Fakt, dużo :roll: nie zobaczymy, zwłaszcza że w nasze 1,5 godziny wpisany jest też czas na kawkę :P . Owszem, trochę mi żal, zwłaszcza tego że nie wjedziemy na Tampę i nie zobaczymy miasta z góry, a dziś widok powinien być niezły! To są niestety minusy obranej dość długiej objazdówki, większość mijanych miejsc zwiedza się po łebkach...

Czasu mało, więc zaczynamy od najsławniejszego zabytku miasta :arrow: Biserica Neagră. Nie przewidziałam jednego, że :idea: w niedzielę do Czarnego Kościoła nie da się wejść, że będzie on zamknięty na cztery spusty. Sybińską katedrę odpuściłam świadomie, ale do braszowskiej świątyni naprawdę wejść chciałam! Dobrze, że przynajmniej zewnętrzne oględziny nie zależą do dnia tygodnia.
Ostatnio edytowano 02.11.2021 18:27 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 09.01.2012 18:21

piotrf napisał(a):Dlaczego dotarłem tu po kolacji :?: :roll: :?


Ja mam lepiej :!:
Kolacja przede mną. :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.01.2012 18:31

Najgorzej mam ja :wink: , bo właśnie jestem na diecie!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România



cron
Zanim zdziadziejemy: Rumunia 2011 - strona 31
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone