Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Grekiem Zorbą w tle czyli Kaloszem po Krecie

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 16.12.2010 17:13

dangol napisał(a):... albo niepokalanka :wink:

Obrazek



:lol: :lol: :lol:

Obrazek

pzdr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.12.2010 21:50

Pomimo tego, że szerzej :idea: wciąż jest ładnie.

28-P9150775.JPG


29-P9150776.JPG


30-P9150777.JPG


31-P9150778.JPG


32-P9150782.JPG


Na dodatek okazuje się, że atrakcji nie koniec :D . Czeka nas jeszcze skała Xepitira, kojarząca mi się z łapą ogromnego słonia :wink: .

33-P9150783.JPG


34-P9150784.JPG


36-P9150785.JPG


37-P9150786.JPG


No a potem to już czuć „przybliżające się” morze 8).
I rzeczywiście - wkrótce :o koniec wąwozu. Już :?: :?: :?: Wyczytałam przed wyjazdem, że to trasa na 2,5 - 3 godziny. A my, pomimo wolnego tempa i częstych przystanków, przeszliśmy Imbros w niepełne dwie... Znaczy się, z naszą kondycją aż tak źle nie jest :wink: .
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:23 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.12.2010 22:03

Zanim całkiem opuścimy Imbros i wyjdziemy na szosę, przy której u wylotu wąwozu stoi kilka tawern, mijamy prowizoryczną knajpkę. Można tu usiąść i coś łyknąć, gdyby cała woda po drodze została wypita :wink: .

38-P9150797.JPG


No i tu od razu przekonuję się, że moje :roll: wcześniejsze obawy, czy będzie jak wrócić do auta :wink: , gdybyśmy zostawili je na samej górze, były zupełnie niepotrzebne :lol: . Cywilizacja wita nas pytaniem: "Are you OK? Do you want a taxi??? "
To pytanie będzie się powtarzać przy każdej mijanej tawernie :wink:. To nie my musimy szukać taksówki, to oni muszą łapać klientów :lol: .
My mamy transport zapewniony :D , tyle że ....musimy poczekać. Umówiliśmy się, że Maciek i Ula podjadą po nas do tawerny przy szosie u wylotu wąwozu. Tyle że mieliśmy iść trzy godziny :wink: . Żadne z nich nie odbiera telefonu, więc nie wiedzą, że jesteśmy szybcy jak błyskawica :wink: .

Widok w kierunku Frankokastello :arrow: ; z dedykacją dla Doctora Wu.

39-P9150796.JPG


Potwierdzam :arrow: Sfakia cudna jest!

Tego samego zdania są też Ula i Maciek, którzy w czasie naszej wędrówki przez wąwóz, wypoczywali sobie w miasteczku Chora Sfakion:

40-PICT546.jpg


41-PICT547.jpg


42-PICT548.jpg


43-PICT549.jpg
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:25 przez dangol, łącznie edytowano 3 razy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.12.2010 08:55

Poczekałem do końca wąwozu :wink:

Sympatyczne to miejsce, widzę, że warto przynajmniej jednym z takich wąwozików (bo rozumiem, że jest ich dużo więcej? ) się przespacerować. Taka niemęcząca wycieczka na dobry początek dnia :D

Ale po strojach sądząc, wrześniowe ciepełko, mimo ścieżki skrytej głęboko wśród skał, mieliście porządne :cool: . To właśnie mi się też w GR spodobało, te przyjemne temperatury nawet do końca września.

dangol napisał(a):Cywilizacja wita nas pytaniem: "Are you OK? Do you want a taxi??? "

Nie sposób zwykle od niej uciec......
Ale czasami się przydaje, my będąc w takiej sytuacji pewnie byśmy byli zmuszeni z takich propozycji skorzystać :? . Ciekawe ile taka przyjemność kosztuje, nie pytałaś może?

Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.12.2010 19:07

kulka53 napisał(a): bo rozumiem, że jest ich dużo więcej?


Jasne, wąwozów na wyspie mnóstwo 8) . Wąwozy na terenie Sfakii :arrow: a to przecież tylko niewielki fragment Krety :) .

kulka53 napisał(a): Ale po strojach sądząc, wrześniowe ciepełko, mimo ścieżki skrytej głęboko wśród skał, mieliście porządne 8)


Temperatura w wąwozie była :idea: idealna. Cieplutko, ale bez przesady :arrow: Celsjusze nie osiągały stopnia rozleniwiającego, a tym bardziej paraliżującego kończyny i resztę ciała :wink: . Było akurat tak, jak lubię :D .

kulka53 napisał(a): Ciekawe ile taka przyjemność kosztuje, nie pytałaś może?


Nie, nie pytałam, ale ... cenią się :wink:, chociaż odległość duża nie jest. Może ze względu na ten podjazd przez serpentyny?
Przed wyjazdem szperałam trochę w necie na ten temat, bo taka opcja nam groziła :wink: . Kwoty bodajże sprzed 2-3 lat, ale :idea: pewnie stan obecny zbliżony.
Jeśli uzbierała się kilkuosobowa grupka, to zgarniali po 5 euro od głowy. Mogło być nawet :roll: dwa razy tyle, jeśli jechały tylko dwie osoby... Przypuszczalnie mają określoną jakąś dolną cenę za cały kurs, warto więc załapać się :idea: na jazdę z kimś jeszcze - może wówczas da się pojechać za mniej niż 5 euro? Tłumów w wąwozie we wrześniu co prawda nie ma, ale jacyś turyści się tam jednak szwendali poza nami :wink: .
Tyle, że takie taxi wygląda najczęściej tak, że pasażerowie :roll: siedzą na pace na ławeczkach (albo nawet bez takich udogodnień :wink: ) zupełnie :o nie przypięci niczym do auta... No nie wiem, czy bym chciała :mrgreen: jechać czymś takim po serpentynach... Nie mam zielonego pojęcia, czy cena za jazdę "za szybą" jest taka sama, jak na pace :wink: .
Tak to wygląda, jeśli chcielibyśmy "złapać" taksówkę już przy pierwszych :wink: budkach ( zamiast iść do szosy jeszcze niewielki kawałek drogi , ścieżką na skróty), dokąd dociera tylko szutrówka. Na "parkingu" jest tyle kamieni, że nawet terenówkom koła boksują aż miło popatrzeć :lol: .
Już przy szosie w wiosce Komitades (leżącej w pobliżu wylotu z Imbros) może dałoby się znaleźć bardziej przyjazdy środek lokomocji... Gdyby jednak nie, a musielibyśmy wrócić po auto, to może wybrałabym :wink: opcję dojścia szosą ( ale na asfalcie temperatura :? nie byłaby już tak miła, jak w wąwozie) w dół aż do Chora Sfakion. Tam bym trochę poleniuchowała 8) na plaży w oczekiwaniu na kursowy autobus wyłapujący turystów z promu od Samarii. No i tym autobusem :idea: podjechałabym do górnego wejścia do wąwozu, gdzie stałoby zostawione autko. Połączenie autobusowe pasowało przy takich godzinach wędrówki, jakie nam przypadły w udziale. Czy byłoby podobnie przy wycieczce na dobry początek ? Nie sprawdzałam takiej opcji, bo nie było szans :wink: na wczesne wyruszenie na szlak.
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:28 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.12.2010 19:31

Przyjemny ten wąwóz ...
... i na pewno sympatyczniej się spacerowało niż przez ten najpopularniejszy - pewnie nieźle zatłoczony.
(znam sytuację z opowiadań znajomych - myślę, że prawdziwie)


...a i "ta" Chora Sfakion ... wygląda na całkiem zdrową ! ;) ... i ładną mieścinę.

:)

Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.12.2010 19:35

Postanawiamy przeczekać tę "za wczesną" godzinkę w jakiejś tawernie. Te przy samym wylocie wąwozu, chociaż widok stamtąd ładny, jakoś nie przypadły nam do gustu... Przejdziemy się jeszcze trochę szosą i usiądziemy już gdzieś w wiosce.

Komitades to wioska otoczona gajami oliwnymi, położona na wysokości około 200 m ponad poziomem morza. Trochę starych domów zostało do dziś, chociaż rozwój turystyki na południowym wybrzeżu zmienia wygląd tutejszych wsi. Wspomniałam już te mało klimatyczne, :roll: wielkie tawerny przy wylocie z Imbros...
Ale sama wioska jest sympatyczna :) , pomimo że domy stoją przy samej szosie.

Czyż taka restauracyjka nie wygląda ładnie i nie zachęca do wejścia :) ?

1-P9150798.JPG


A jaki byłby widok z tarasu w stronę morza :!:

Ale nie wchodzimy, bo :? nie byłoby nas tam widać z przejeżdżającego Kalosza, a my też moglibyśmy przegapić :wink: nasze autko. Komórka Maćka wciąż bez życia... Jak dojadą, pewnie będą nas szukać przy samym wylocie wąwozu (tak przecież było umówione :wink: ), w tych dużych tawernach...
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:31 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.12.2010 19:42

mariusz-w napisał(a): zdrową ! ;) ... i ładną mieścinę.

:)


Jak pewnie wszystkie inne Chory, których w Grecji dostatek :), tak mi w każdym bądź razie wynikało z przymiarek :) do rejsu po Cykladach, zanim się okazało, że pływanie będzie w czasie :roll: dla mnie absolutnie nieurlopowym.

Żeby nazwa tych stolic wyspy czy regionu nie była dla nas myląca :lol: , powiniśmy chyba :idea: stosować inną, równie często spotykaną pisownię: Hora. Wybrałam tę pierwszą, żeby mnie Janusz nie pogonił za błędy ortograficzne :wink:
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:33 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.12.2010 19:49

Wioska nie jest duża, więc już wkrótce zasiądziemy :idea: "na widoku" w drugim krańcu Komitades.
A na razie kilka widoczków złapanych po drodze.

1-P9150799.JPG


2-P9150801.JPG


3-P9150802.JPG


4-P9150804.JPG


5-P9150803.JPG


6-P9150805.JPG


Widoczny na ostatnim zdjęciu kościółek jest pod wezwaniem Agios Ioannis Prodromos. Nic ciekawego na temat tej budowli nie wyczytałam, więc nawet nie sprawdzałam, czy otwarty. Pewnie to błąd, bo z zewnątrz fajnie się prezentował :)
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:38 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.12.2010 11:39

Zabytkowych kościółków Komitades, do których z pewnością warto byłoby zajrzeć, :? nie szukaliśmy...
Położone są nieco poza wioską, miejscowi z pewnością wytłumaczyliby, jak tam trafić :) , ale wówczas Maciek już na pewno by nas :roll: nie odnalazł. A potem, jak już się spotkaliśmy, to całkiem inny punkt programu :wink: był mi w głowie...

Dla porządku, gdyby ktoś będąc w Komitades, chciał odnaleźć zabytkowe kościółki, wspomnę o nich. Może :idea: ktoś za czas jakiś pokaże to, czego nam się nie udało zobaczyć?

Gdzieś w rejonie wyjścia z wąwozu powinna być kaplica Agios Pavlos :arrow: nie zauważyliśmy jej niestety :( . Prawdopodobnie znajduje się ona w jednej z grot, których tam mnóstwo. Groty rzuciły się nam w oczy - kościółek już nie.

Gdzieś na południe od centralnego placyku wsi, powinniśmy znaleźć kościółek Agios Georgios wystawiony na początku XIV wieku w podzięce za uratowanie wioski podczas ataku Saracenów. Dziś to ponoć ruina, ale :idea: kryjąca wewnątrz dobrze zachowane freski z czasów budowy kościoła, namalowane przez Ioannisa Pagomenosa. W tamtych czasach znanego artystę. Wiele jego dzieł do dziś można oglądać na ścianach kreteńskich kościółków.

Około 400 m na południe od rozdroża szosy z Chani do Komitades i Chora Sfakion, powinien stać kościółek Panagia Thymiani, pozostałość po starym monastyrze z 1500 r. (tu też są bizantyjskie freski!). Nazwę nosi od ikony Madonny, znalezionej pod krzaczkiem tymianku :) . Kościółek wpisał się w historię regionu tym, że właśnie tutaj w 1821 r. rozpoczęło się powstanie Sfakijczyków przeciwko Turkom. Ci ostatni w odwecie zniszczyli monastyr, kolejnych uszkodzeń doznał w czasie następnego powstania w 1867 r. Mnisi ostatecznie opuścili klasztor w 1905 r., pozostałości mnisich cel zniszczyli Niemcy w 1942 r.

Część turystyczna Komitades odfajkowana :lol: , można więc zasiąść w tawernie i leniwie oczekiwać na transport :wink: .
Ostatnio edytowano 13.02.2015 20:36 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.12.2010 11:42

Tawerna z syrenką, jaką pokazałam na jednej z wcześniejszych fotek, pewnie :idea: byłaby lepsza, ale...
Ostateczny wybór tej a nie innej tawerny jest jak najbardziej słuszny :) , bo to pierwsze zabudowania Komitades od strony Sfakii.

1-P9150813.JPG


2-P9150817.JPG


Załoga Kalosza obserwując tabliczkę z nazwą miejscowości, musi :idea: jechać wolno, więc nawet jeśli nie zauważą nas od razu :wink: , to na pewno zwrócą uwagę na to, jak w pustej tawernie dwie osoby będą machać do nich :) .

3-P9150808.JPG


4-P9150807.JPG


5-P9150815.JPG


Tak też się stało, ale najpierw uraczyliśmy się sałatką i fetą z oliwą :arrow: u Zorbasa, bo jakże inaczej :wink: :lol: ?
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:47 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.12.2010 11:48

Ale jak to? Siedzieć całą godzinę w prawdziwej greckiej tawernie i popijać :roll: tylko wodę? H mmmmmmm..................... No nie........ Nie da rady :wink: .

FILMIK

Kolejne pół literka wina :P pijemy już razem z Ulą. Cóż, trzeba jakoś ukarać :wink: Maćka za to, że nie współpracował z telefonem. Musi być dalej kierowcą!
Najwyżej zjedzie tych kilka kilometrów drogą prawie bez zakrętów do Sfakii i posiedzimy czas jakiś na plaży :) . Przecież ja i Grzegorz jeszcze dziś nie nuraliśmy się w falach, a przydałoby się 8) !

No, chyba że Maciek :idea: zaakceptuje mój nowy niecny plan i zdecyduje się na kolejną porcję serpentynek?
Da radę :D 8) :!:

Żegnamy się z sympatycznym Zorbasem i ruszamy na agrafki :D .
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:48 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 18.12.2010 18:55

dangol napisał(a):Tak też się stało, ale najpierw uraczyliśmy się sałatką i fetą z oliwą...

No, chyba że Maciek :idea: zaakceptuje mój nowy niecny plan i zdecyduje się na kolejną porcję serpentynek?

...czyli wciąż głodni :wink: kolejnych emocji.

dangol napisał(a):... ruszamy na agrafki :D .

...i wszystko na ostro. :wink: :)


Oczywiście żartuję nawiązując do tej porcji serpentynek, ale zupełnie serio, to widzę, że z całej ekipy jesteś najbardziej energiczna i chłonna kolejnych wrażeń.

Potrafisz zapewnić bogaty program dnia i widać, że masz duży wkład w organizację całego pobytu na wyspie.
Cała Ty :) wiesz, gdzie lubisz zawitać.
Jak najbardziej uczestniczę w tej podróży. :)

Pozdrawiam.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.12.2010 19:50

nomad napisał(a): widzę, że z całej ekipy jesteś najbardziej energiczna i chłonna kolejnych wrażeń.
Potrafisz zapewnić bogaty program dnia i widać, że masz duży wkład w organizację całego pobytu na wyspie.


Piotrze, zgoda co do jednego :arrow: przy zwiedzaniu Krety (a w zasadzie to też podczas większości naszych wspólnych wyjazdów w ostatnich czasach) to moim zadaniem był program turystyczny. Lubię to po prostu :) i staram się czynnie uczestniczyć w organizacji zwiedzania, a reszta przez wiele lat (więcej niż naście) już się do tego przyzwyczaiła :wink: . Kreta była całkowicie moim pomysłem, toteż tu musiałam się postarać :) więcej niż zazwyczaj, żeby reszta zrozumiała, dlaczego tę wyspę wybrałam 8) .
Czasem jednak poddaję się całkowicie :D pomysłom innych...

Co do energiczności, to jednak jest :roll: zupełnie inaczej, niż Ci się wydaje. U nas w rodzinie to jednak domena Grzegorza :). A jeśli idzie o kreteńską ekipę :arrow: ogólnie rzecz biorąc, to Ula też mnie pod tym względem bije na głowę. Może tego w relacji nie widać, ale przecież nie wszystko mogę pokazać :wink: . A Maciek... cóż, choruje już od tylu lat :(, że teraz :x nie może być inaczej ...
Ostatnio edytowano 12.12.2019 19:50 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 18.12.2010 21:08

Nie myliłem się, bo masz ten przewodnika zmysł. :)
Dla mnie Danusia i tak pozostajesz najbardziej energiczna. :)
Fajny z Was zespół, bo dzieląc się zadaniami w pewnych turystycznych misjach, wieczorem przy winku i nie tylko wieczorem :wink: wspaniale razem wypoczywacie.

Do tej pory dużo zobaczyliście, trzeba przyznać, że brak autka ograniczyłby dotarcie do wielu atrakcyjnych miejsc.

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Z Grekiem Zorbą w tle czyli Kaloszem po Krecie - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone