Dziurki... czyli Brač i Istria 2015

Mikromir napisał(a):

lotnikwsk napisał(a):

Mikromir napisał(a):O te z Hvaru pytaj Krzyśka..

Nie pytają , ale odpowiedzieć mogę Nikon D3100

No to weź i powklejaj trochę tych pięknych nikońskich zdjęć do swojej relacji. Już chyba śnieg z siebie strzepnąłeś i nogi rozprostowałeś po nartach?...

Śnieg otrzepany
Ale padł mi komputer a tam miałem wszystko przygotowane
Już zgrałem na laptopa, trochę pozmniejszałem więc jest nadzieja na CD

Jeja! Danusia! jak to możliwe, ze umknęła mi Twa relacja ???? wpisuję się na sam koniec i zabieram się do nadrobienia

CroAna napisał(a):Jeja! Danusia! jak to możliwe, ze umknęła mi Twa relacja ???? wpisuję się na sam koniec i zabieram się do nadrobienia

Tylko 44 strony W sam raz do wiosny

CroAna napisał(a):Jeja! Danusia! jak to możliwe, ze umknęła mi Twa relacja ???? wpisuję się na sam koniec i zabieram się do nadrobienia

A bo to taka odgrzebana staroć z 2015. Ale czytaj, czytaj, sobie poprzypominasz co nieco...

lotnikwsk napisał(a):Tylko 44 strony W sam raz do wiosny

Odfiltruje se... Teraz na forum są taaakie możliwości...

Mikromir napisał(a):Odfiltruje se... Teraz na forum są taaakie możliwości...

Eeeee !!! relacja przez sito cedzona
to nie relacja Da radę


(a ja odpaliłem kompa .....i zagadał , on to chyba jeszcze marszałka Tito pamięta)

lotnikwsk napisał(a):(a ja odpaliłem kompa .....i zagadał , on to chyba jeszcze marszałka Tito pamięta)

No właśnie widziałam, jak to czas marnowałeś na Hvarze. Całe szczęście, że relacja ruszyła dalej. Widoczki z nowego mieszkania - miodzio!

Mikromir napisał(a):

CroAna napisał(a):Jeja! Danusia! jak to możliwe, ze umknęła mi Twa relacja ???? wpisuję się na sam koniec i zabieram się do nadrobienia

A bo to taka odgrzebana staroć z 2015. Ale czytaj, czytaj, sobie poprzypominasz co nieco...

lotnikwsk napisał(a):Tylko 44 strony W sam raz do wiosny

Odfiltruje se... Teraz na forum są taaakie możliwości...

A figa z makiem! Nic nie filtruję! Przelatam wszystko po kolei,a co! lotnikwsk wiosna już blisko Już 1/3 zaliczona i wiesz,co Ci powiem,Danuśka? Ten rozmaryn co Ty do ryb dawalaś, to i ja z tych krzaków rwałam (tyle,że Tu juz młodsze pedy raczej hihi) Ech, schody pachnące rozmarynem na zejsciu do TL...a co do oliwy z Povliji muszę rzec,że to najprzedniejsza z oliw,które smakowalam. Na potwierdzenie dadam opinię autochtońskiej braci z "Braci": będąc na wycieczce w urokliwym braczowskim Skripie robilismy zakupy różnych takich trunkow i in. Pani,ktora sprzedawała postanowiła i na oliwę nas namówić. My jej na to,że oliwę już mamy. Zapytała -skąd? Na naszą odp.że z Povliji usłyszeliśmy,że w takim razie ona juz nie namawia,bo kupilismy oliwę najlepszą z najlepszych! Ot co! I ja,sie z babą całkowicie zgadzam. Po tej povlijskiej dlugo dlugo nic,potem stoi w kolejce oliwa z Pelješca.
P.S.fotki Danuśko przednie,wspomnienia odżyły jak ta lala, a dodam jeszcze,że dziecię nasze w tej zatoczce opanowalo sztukę pływania

CroAna napisał(a): Już 1/3 zaliczona

Dobrze Ci idzie.

CroAna napisał(a): co do oliwy z Povliji muszę rzec,że to najprzedniejsza z oliw,które smakowalam.

Ja też ją bardzo lubię. W ubiegłym roku przywiozłam sobie znowu trochę, ale właśnie się kończy...

P.S.fotki Danuśko przednie,wspomnienia odżyły jak ta lala, a dodam jeszcze,że dziecię nasze w tej zatoczce opanowalo sztukę pływania

Dziękuję.
Zatoczka rzeczywiście spokojna zazwyczaj, w sam raz na naukę pływania.
A propos wody, w zeszłym roku wpadłam do Povlji na krótko w połowie sierpnia, liczyłam na to, że woda w zatoce w tym terminie będzie w miarę nagrzana, a tu figa. Kilka dni wcześniej wiała bora i dziecię uciekło z Jadranu po pierwszym kontakcie z wodą, brrrr... Po paru dniach temperatura prawie wróciła do normy, ale i tak nie była taka jak w połowie lipca 2015. Cóż, Jadran jest pod tym względem nieprzewidywalny, jak już się wielokrotnie przekonałam w różnych miejscach Chorwacji.

Mikromir napisał(a):A propos wody, w zeszłym roku wpadłam do Povlji na krótko w połowie sierpnia (...)Po paru dniach temperatura prawie wróciła do normy, ale i tak nie była taka jak w połowie lipca 2015. Cóż, Jadran jest pod tym względem nieprzewidywalny, jak już się wielokrotnie przekonałam w różnych miejscach Chorwacji.

O!byłaś jednak w Cro ostatniego sezonu super!kiedy relacja???tylko please nie mow, że znowu coś przegapiłam....

CroAna napisał(a):O!byłaś jednak w Cro ostatniego sezonu super!kiedy relacja???tylko please nie mow, że znowu coś przegapiłam....

Byłam, ale praktycznie tylko tydzień, tylko z córką i moją koleżanką na babskiej wyprawie, no i prawie wyłącznie w celu wylegiwania się na plaży, pływania w Jadranie, pieszych wędrówek i totalnego resetu. Wprawdzie dzięki uprzejmości Jacka wybrałyśmy się nawet do Bolu, ale generalnie pobyt był stacjonarny i baaardzo leniwy, więc nie przegapiłaś kolejnej relacji, bo jej nie było.

Wpadła do Povlji tak od niechcenia, a przy okazji uratowała mi życie.
Jeszcze raz dziekuję (Danka, wiesz o co chodzi).
Nawiasem mówiąc gdyby nie Ty, to prawdopodobnie nie dotarlibyśmy do Povlji, a to byłaby strata nie do odżałowania.

jacek1974 napisał(a):Jeszcze raz dziekuję (Danka, wiesz o co chodzi).

Wiem - a Ty też wiesz, ze to naprawdę drobiazg i jakoś byś bez mojej pomocy przeżył (może tylko nieco mniej komfortowo )
Dzięki Tobie i Twojej Rodzince pojechałyśmy na fajną wycieczkę - i za to Ci wszystkie trzy też bardzo dziękujemy!

Poza tym - naprawdę było suuuper Was poznać.

Nawiasem mówiąc gdyby nie Ty, to prawdopodobnie nie dotarlibyśmy do Povlji, a to byłaby strata nie do odżałowania.

W tym sezonie się zrewanżowałeś z nawiązką - już się cieszę na tydzień w Starej Bašce.
Dzięki!