Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DRVENIK - Tam i z powrotem. Opowieść Pauletty. :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Pauletta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 16.06.2013
DRVENIK - Tam i z powrotem. Opowieść Pauletty. :)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pauletta » 22.10.2013 12:42

Zawsze najtrudniej jest zacząć. :)

Zaznaczę, że nie umiem pisać zgrabnych opowiadań, ale bardzo chciałabym podzielić się z innymi Cropelkami odrobiną wspomnień które przywiozłam z ukochanej Dalmacji.

Ogólne info o naszej wyprawie:

Ilość osób: 2 + 2 (Ja, Narzeczony i Rodzice :))
Trasa: Wrocław --> Kotlina Kłodzka (zgarniamy pozostałych podróżników :D) --> Republika Czeska (Brno) --> Austria (Wiedeń) --> Słowenia (w tym roku z winietą niestety) --> Chorwacja (z dojazdem na Riwierę nowym tunelem :)).
Czas trwania urlopu: 16 noclegów
Miejsce docelowe: Drvenik (Makarska Riviera), apartament rezerwowany u zaprzyjaźnionych Chorwatów - ten sam od jakiegoś czasu.

Będzie o:
* ukochanym przez nas od lat Drveniku, Który nie jest dla nas - jak dla niektórych - jedynie punktem podczas przeprawy na Hvar, a miasteczkiem które kochamy i w którym wypoczywamy jak nigdzie indziej.
* głośnej i urokliwej Makarskiej
* podręcznikowej wyprawie do BiH :D (tj. Mostar, Medjugorje, wodospady Kravica)
* malutkim urywku Tucepi (lubimy stare hotele :))
* kameralnym Zaostrogu
* deszczowym Sucuraju
* tropikalnej burzy
... i pewnie o czymś jeszcze wyjdzie w praniu.

Nie będę opisywała każdego dnia po kolei. To za dużo dni. Poza tym jesteśmy raczej plażowymi leniuchami i musiałabym się powtarzać. :)
Pauletta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 16.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pauletta » 22.10.2013 12:45

Plany wyjazdowe powstały już wiosną, jak co roku :) Trzeba było tylko uzgodnić termin, bo miejsce było wiadome - pięterko w Vila Ana w Drveniku, czyli nasz mały raj na ziemi do którego uwielbiamy powracać. Mieliśmy jechać we dwoje, jednak udało się połączyć nasz wyjazd z wyjazdem moich rodziców. A że w grupie raźniej to po negocjacjach termin został ustalony i odliczanie do urlopu rozpoczęte.
Był to mój szósty wyjazd do Chorwacji, w tym trzeci z Narzeczonym zarażonym przeze mnie miłością do tego kraju, ludzi, jedzenia i widoków.



Zdjęć z podróży nie będzie niestety z powodu awarii aparatu. :(

Nasza tegoroczna podróż rozpoczęła się we Wrocławiu, w środę 28.08. (data poprawiona :D)W godzinach popołudniowych (po pracy) zapakowaliśmy tobołek do C3, pozamykaliśmy dobrze mieszkanie i ruszyliśmy.

Zajechaliśmy do Kotliny Kłodzkiej po pozostałych podróżników i.. Hurra! W końcu do Chorwacji! :D :hut:

Droga minęła bez najmniejszych problemów - Czeska Republika, zasnuta ciemnymi chmurami nie wydawała się nam przyjazna więc staraliśmy się jak najszybciej zostawić ją za sobą. Austria przywitała nas deszczem. Za Wiedniem, około północy decydujemy się zdrzemnąć kilka godzin.
O poranku ruszamy w dalszą drogę: chłodna, poranną Słowenię mijamy szybko i przed nami Chorwacja. Pogoda nie najlepsza, około 16 stopni przed południem. Dopiero za tunelem zimno-ciepło (:D) uśmiechy pojawiają się na naszych twarzach - świeci słonko, 25 stopni i w końcu widać Jadran!

Z niecierpliwością mkniemy autocestą, na rondzie w Šestanovac po raz pierwszy nie odbijamy na Makarską tylko jedziemy prostu - przetestować nowy tunel. Okazuje się on - jak dla nas - znacznym ulepszeniem trasy. Oszczędzamy kilka kilometrów i czas - a to wszystko w cenie 20 hK. :)

Późniejszym popołudniem jesteśmy już w Drveniku. Taaaak!!!!

Witamy się serdecznie z właścicielami, apartament już na nas czeka. A w apartamencie...

Obrazek

... taki widok. I już wiemy, już czujemy każdym zmysłem że najbliższe dni będą najwspanialszymi w tym roku! :)
Ostatnio edytowano 21.01.2014 10:54 przez Pauletta, łącznie edytowano 1 raz
Pauletta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 16.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pauletta » 22.10.2013 12:48

ODCINEK 1.

O leniwym plażingu i spotkaniu z kosmitą.


Dni spędzonych na lenistwie plażowym było w czasie naszego urlopu zdecydowanie najwięcej. Nie należymy do osób plażujących każdego dnia w innym miejscu (choć osoby te podziwiam - też chciałabym zobaczyć tyle pięknych i mniej oczywistych zatoczek i plażyczek :) ), lubimy spacerkiem dojść do plaży, rozłożyć się i wypoczywać, na lądzie i w wodzie.

Zwykle dni te wyglądały tak że ja i moja Rodzicielka szłyśmy na plażę szybciej, rozkładałyśmy ręczniki i oddawałyśmy się błogiemu lenistwu absorbując UVA i UVB. :) Męska część wycieczki docierała później.

Tego dnia Jadran szumiał leniwie od samego rana.

Obrazek

Leżałyśmy sobie na słońcu, gadałyśmy dużo - w końcu na co dzień się nie widujemy więc w wakacje miałyśmy sobie oczywiście do powiedzenia baaaardzo dużo (jak to z kobietami :)). Lecz w końcu słonko zaczęło przypiekać więc idziemy do wody. A w wodzie.... cuda i dziwy.

Pływa... COŚ.

Nie za bardzo wiemy co to i czy powinnyśmy się zbliżać.

W końcu podchodzimy...

... i po raz pierwszy w życiu widzimy Kosmitę. :)

Obrazek

Obrazek

Kosmita - po dłuższych oględzinach i przytakiwaniach czeskojęzycznych pań pływających obok - okazuje się być mątwą. Nie wiemy co robiła tak blisko brzegu, na powierzchni wody. Jednak jej żywot nie był długi - po kilku minutach nadleciała mewa i zrobiła sobie z naszej Kosmitkomątwy obiad. :)
Robimy oczy jak talerze i wpadamy w histeryczny śmiech. Cóż, przyroda. :)

Reszta dnia mija bez sensacji:

Na leżeniu.

Obrazek

Na pływaniu.

Obrazek

Na siedzeniu.

Obrazek

Na rysowaniu :)

Obrazek

A po plaży... Na patrzeniu na morze :) Żeby napatrzeć się jak najmocniej - by starczyło na cały rok!

Obrazek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.10.2013 12:57

Wiem, że trudno jest zacząć... Trudno też czasami znaleźć motywację i kontynuować pisanie.

Jedną czytelniczkę już masz ;)

Bardzo chętnie poczytam o znajomych kątach :)

Pozdrav :papa:
krombocher
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 647
Dołączył(a): 07.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krombocher » 22.10.2013 13:44

Inne Crople z Wro będą śledzić z zainteresowaniem takie piękne widoki :papa:
karolcia1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 145
Dołączył(a): 28.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) karolcia1 » 22.10.2013 13:58

Crople z Kotliny Kłodzkiej też :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 22.10.2013 14:16

Ja również będę śledzić relacje :D
Czekam na ciąg dalszy...
robert39
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) robert39 » 22.10.2013 17:34

To ja też siadam wygodnie :D
andrzej29
Cromaniak
Posty: 830
Dołączył(a): 01.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) andrzej29 » 22.10.2013 18:04

Dosiadam się do grona.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.10.2013 07:01

pisz pisz i ja usiądę jak można i poczytam. Może za rok w drodze do Czarnogóry (takie są wstępne plany) zatrzymamy się w Drevniku na nocleg lub dwa.... a może na dłużej.
Mi$iek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 22.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mi$iek » 23.10.2013 08:38

Wrocław rządzi :)

Riwiera Makarska - tęsknimy!

relacja - śledzimy !

:D
Pauletta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 16.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pauletta » 23.10.2013 15:04

maslinka, krombocher, karolcia1 (skąd dokładnie jesteście? :)), agata26061, robert39, andrzej29, mariannek, Mi$iek - witam serdecznie wszystkich i każdego z osobna :)
Pauletta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 16.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pauletta » 23.10.2013 15:11

ODCINEK 2.

O rozgniewanym Jadranie, o tropikalnej burzy i o Zaostrogu, w którym znalazłyśmy słońce.



To będzie zdecydowanie najbardziej ponury i szary (choć chwała Bogu - nie w całości) odcinek mojej relacji - niech będzie na początek, będzie z głowy!

Od 6ciu lat jeżdżąc do Chorwacji bardzo rzadko trafiamy na to, by był więcej niż jeden dzień niepogody. W tym roku było ich w sumie 2, może 3. Rok temu - zdecydowanie więcej, więc tak czy siak - jak na 16 dni w jednym miejscu - nie jest źle).

Dzień nie zapowiadał się ani słonecznie ani ciepło.
Rano przywitało nas niebo zasnute ciężkimi, ciemnymi chmurami.

Obrazek

Idziemy wysłać pocztówki, kupić coś do przegryzienia. Wracamy mokrzy od mżawki i zmarznięci od chłodnego wiatru - cóż, dziś nici z plażowania i wycieczkowania. Posiedzimy w domu, może się przejaśni to będziemy coś planować.

Ale nie przejaśnia się. Nadchodzą jeszcze ciemniejsze chmury.

Obrazek

W końcu przysłaniają całe niebo.

Obrazek

Jadran marszczy się i pieni, wiatr trzaska okiennicami, nad wodą grzmi i błyska się - idzie burza.
W końcu świat zaczyna tonąć w ulewnym deszczu a Peljesac i Hvar giną we mgle.

Obrazek

Oglądamy to widowisko przez okno - bo strach wyjść na taras.

Obrazek

i oczekujemy. Może ucichnie, może się uspokoi.

No i uspokaja się.
Po kilku godzinach słońce powoli wychodzi zza chmur.:)

Obrazek

Chłopaki sceptycznie nastawieni do pogody zostają w apartmanie, my idziemy zobaczyć trochę wybrzeża po burzy. Kierunek - Zaostrog.

Mijamy plażyczki w Drveniku.

Obrazek

I miejsca w których morze wydaje się bardziej rozgniewane.

Obrazek

Potem leśną dróżkę rozdzielającą obydwa miasteczka (mieści się przy niej mnóstwo kameralnych plażyczek, warto zajrzeć!)

Obrazek

Zaostrog wita nas... taaakimi falami :)

Obrazek

Obrazek

Z mokrymi od nich ubraniami siadamy na murku i patrzymy. Na morze, na góry, na miasteczko. I na takiego koleżkę:

Obrazek

W końcu słońce na dobre rozświetla świat dokoła. Zaostrog pokazuje swój letni, wakacyjny urok :)

Obrazek

Obrazek

Głodne wracamy do Drvenika. I to co widzimy pozwala nam wierzyć że jesteśmy w Dalmacji. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wieczór jak codzień. Z winkiem. Na tarasie. Pod rozgwieżdżonym tym razem niebem. <3 :oops:
Ostatnio edytowano 23.10.2013 15:51 przez Pauletta, łącznie edytowano 1 raz
ruwado
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1024
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruwado » 23.10.2013 15:48

Popatrzę na Drvenik Waszymi oczami - w tym roku przejeżdżałem tylko na Hvar.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 23.10.2013 16:29

Witaj Pauletta :D
My też popatrzymy na znajome miejsca, które w malutkiej części oglądaliśmy wspólnie z Wami :hearts:
Pauletta napisał(a):Nasza tegoroczna podróż rozpoczęła się w środę 28.09.

czy aby na pewno :wink:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
DRVENIK - Tam i z powrotem. Opowieść Pauletty. :)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone