Droga E77 przez Słowację

I podali mi taki link http://mapy.cdb.sk/spoplatnenie/, gdzie faktycznie widać, co, jak i dla kogo jest płatne [/quote]

Mam nadzieję że ten kolor zielony na drodze 59 to myto dla samochodów powyżej 3.5 tony

Jak sobie rozwiniesz "Spoplatnené úseky", to tam jest wyjaśnione, co oznaczają kolorki

"Mýto" w Słowacji obowiązuje pojazdy >3,5t, a "úhrada a mýto" to po prostu winietka.

Iggy napisał(a):Jak sobie rozwiniesz "Spoplatnené úseky", to tam jest wyjaśnione, co oznaczają kolorki

"Mýto" w Słowacji obowiązuje pojazdy >3,5t, a "úhrada a mýto" to po prostu winietka.

A więc wszystko jasne, w czwartek z rana ruszam swoją c5 na Peljesac do Żuljany

W zasadzie, to to się pokrywa kolorystycznie z informacją na naszym forum http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=17828 tyle, że tam można sobie szczegółowo wyskalować mapkę

anakin napisał(a):

Bocian napisał(a):Jedno drzewo ... To musiało być duże drzewo :):)

Dziś chyba wybitnie spokojna szychta!?

Ja mam same spokojne
Po wjechaniu do Słowacji na tym kierunku, gdzie można kupić winietę?

justaczek84 napisał(a):Jest drobny remont przy wjeździe do miasta od strony Balatonu w porannych godz. szczytu - droga zakorkowana

tak jak piszą na forum cromaniacy, najlepiej zwiedzać Budapeszt wieczorem lub nocą

Po powrocie z Budapesztu muszę (na szczęście) zdementować twoje informacje.

Po pierwsze: w Budapeszcie nie ma obecnie żadnych remontów dróg, nie ma korków ani innych utrudnień. Nasz przejazd w porannych godzinach szczytu od granic miasta (M7 znad Balatonu) do Hosok Tere przez ścisłe centrum (Most Elżbiety) zajął nam ok. 20 minut.

Po drugie: Budapeszt jest świetnie oznakowany i nie ma problemu z jego przjechaniem. Nawet nawigacja nie jest specjalnie potrzebna.

Po trzecie: zwiedzanie Budapesztu nocą to żadne zwiedzanie, bo nocą tam nie jest nic czynne (prócz labiryntu, na który i tak trzeba mieć bilet dzienny). Prawda, że fajnie oświetlony, ale to co najważniejsze najlepiej widać jednak za dnia. Nocą można to miasto co najwyżej trochę obejrzeć, ale na pewno nie zwiedzić. Za to za dnia zdecydowanie polecam: najpiękniejsze miasto jakie w życiu widziałem.

Nie polecam jazdy E77 przez Słowację. Właśnie wróciłem z CRO ta drogą: wolno, co chwila policja, jak się pojawi TIR to już totalna kaplica. Kolega polecił mi tą drogę, mówiąc, że jest zdecydowanie bliżej. Jak się okazało jest też zdecydowanie dłużej ( chyba, że ktoś jedzie na trasie 80-90 to jest to mu obojętne).
Do Cro jechałem przez Zwardoń, autostradą przez Słowację i Węgry i polecam tą drogę. Szybko i bez problemów.

vsonik napisał(a):Nie polecam jazdy E77 przez Słowację. Właśnie wróciłem z CRO ta drogą: wolno, co chwila policja, jak się pojawi TIR to już totalna kaplica. Kolega polecił mi tą drogę, mówiąc, że jest zdecydowanie bliżej. Jak się okazało jest też zdecydowanie dłużej ( chyba, że ktoś jedzie na trasie 80-90 to jest to mu obojętne).
Do Cro jechałem przez Zwardoń, autostradą przez Słowację i Węgry i polecam tą drogę. Szybko i bez problemów.

Witaj, możesz opisać jak dokładnie jechałeś przez Słowację i Węgry (numery dróg)?

Potwierdzam opinie poprzedników. Droga E77 to porażka, chyba, że ktoś sobie jedzie i czas nie jest dla niego istotny, a jednocześnie lubi hazard (trafię na TIR-a, czy nie ?). Na Słowacji droga klasy naszej gminnej. Na Węgrzech droga "ekspresowa" do Budapesztu, jednojezdniowa, z totalnymi ograniczeniami do 70 chyba ? Ja pojechałem z ciekawości, a także szukałem alternatywy dlą rozkopanej "gierkówki" do Katowic.

A ja lubie ta trase,bo wyjazd wczesnie rano z Krakowa w niedziele i tirow brak,bo niedziela,policji tez malo bo niedziela rano,a o tej porze mijam Slowacje...Budapeszt tez w poludnie,wczesne popoludnie w niedziele,latwe do przejechania,bez korkow...tak jak pisalem-niedziela z samego rana...ale z Krakowa jest to do zrobienia...

greg088 napisał(a):Witam!

Trochę odgrzebuje ten temat. Może ktoś mi nakreślić jak ta trasa wygląda obecnie? Wybieram się do Czarnogóry, więc e77 jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Zastanawiam się tylko jak ta trasa wygląda i czy nie jechać autostradą przez bratysławę i do budapesztu? Pomożecie?

Dużo zależy od tego skąd startujesz, tzn czy daleko masz do Zyliny gdzie rozpoczniesz jazdę słowacką autostradą. Jeżeli jedziesz gdzieś tam od Katowic to autostrada p. Bratysławę jak najbardziej się "opłaca".
Natomiast jeżeli bliżej ci do Krakowa to wg mnie jechać na Chyżne, Rużomberok, B,Bystrzycę, ominąć płatny odcinek do Zvolena drogą koło lotniska Silac. Ta droga na pewno nie przypomina gminnego traktu ale trzeba się przygotować na to że od Chyżnego do Rużomberoka można utknąć za tirem, one potem skręcają na Martin.
Mnie się tamtędy dobrze jeździ.

demi-duox napisał(a):Dużo zależy od tego skąd startujesz, tzn czy daleko masz do Zyliny gdzie rozpoczniesz jazdę słowacką autostradą. Jeżeli jedziesz gdzieś tam od Katowic to autostrada p. Bratysławę jak najbardziej się "opłaca".

Mówimy tutaj o takiej trasie? Link do trasy (startować będę z okolic Żywca, a docelowo np. Split): http://maps.google.pl/maps?saddr=S69&daddr=47.40425,18.94585+to:Kralja+Zvonimira&hl=pl&ll=48.661943,19.764404&spn=3.323602,10.821533&sll=49.174522,19.094238&sspn=1.644787,5.410767&geocode=FWIY9gIdTIQkAQ%3BFdpU0wIdOhchASkhO0vPMeFBRzFa7OYUuNfSCg%3BFYjYlwIdzvn6AA&mra=dme&mrsp=0&sz=8&via=1&t=m&z=7

^^^ Tak bym pojechał jak narysowałeś. Wtedy jedziesz z poczuciem że warto było zapłacić za winiety na Słowacji i Węgrzech . Zaznaczyłeś sobie Budapeszt ale pewnie go ominiesz więc i czas przejazdu powinien się skrócić.

Można wprowadzić do tego planu modyfikację polegającą na przejeździe drogą 86, którą na forum cro.pl znajdziesz rozłożoną na czynniki pierwsze. Pozwoli Ci to na wyeliminowanie konieczności zakupu winiety węgierskiej. Ja bym jednak tego nie czyni wtedy gdybym za jednym zamachem chciał pokonać całą trasę.

ps. takie długachne linki można skracać, np. tiny.pl

Jeśli chodzi o podlinkowaną trasę, to moim zdaniem nie warto jechać przez Budapeszt (chyba że chce się to miasto zobaczyć).

Albo przez Bratysławę (wtedy przez Węgry lepiej od razu na południe drogą nr 86), albo przez Budapeszt (wtedy z kolei nie warto przez Bratysławę).

Którędy by nie jechać i tak najważniejsze, że zbliżamy się do Croraju

Chciałbym nieco odświeżyć temat trasy E77 a w szczególności objazdu autostrady R1 za Bańską Bystrzycą bo prawdopodobnie z konieczności wybiorę się nią w tym roku do Cro. W poprzednich postach była mowa o konieczności zjazdu na bezpłatną drogę nr 69 w pobliżu Tesco (zjazd jest powyżej i nie jest on niewidoczny na załączonym zdjęciu), jednak patrząc na mapkę z Google Maps na której płatne drogi są zaznaczone wyraźniejszym, ciemnopomarańczowym kolorem, wcześniejszy zjazd nie ma sensu. Podobnie z kolorystycznymi oznaczeniami jest na obwodnicy czeskiego Cieszyna i tam to się sprawdza który odcinek jest płatny a który nie.

A według Google Maps wygląda to tak:



Jadąc "w dół" przed rozpoczęciem ciemnopomarańczowego odcinka jest równoległa odnoga (niewidoczna w tej skali) kierująca do ślimaka i dalej na bezpłatną równoległą drogę nr 69.

Czy ktoś obeznany w temacie mógłby się wypowiedzieć na ten temat? Czy Google mówi prawdę czy kłamie?