Domowa oliwa i wino Makarska Brela Baska Voda

Witajcie,
12 czerwca ruszamy do Breli, czy ktoś mógłby mi podać namiar, kierunek... cokolwiek na sprawdzone miejsca gdzie można kupić dobra oliwę i wino?

z góry dziękuję za pomoc!
Ann

hey,

szczerze powiem, ze jak jechalem pierwszy raz to nastawialem sie, ze na miesjcu bedzie pelno osob sprzedajacych, okazal sie troche inaczej

nie wiem jak jest w Breli, ale w Tucepi nie dalo sie tak kupic prosto, czasem na malym warzywniaku wieczorem sprzedawali, czasem tez przyjezdal gosc ze stoliczkiem ale sprzedawal bardziej ozdobne butwlki w ozdobnych cenach


w BV wino kupowalismy od wlascicieli apartmani, wiec tez nie pomoge


ale mam sprawdzona miejscowke, tylko wymaga troche wysilku, napisz na priv to wyjasnie gdzie i jak

cenowo crne vino - 20/25 za l, prosek 80, oliva nie wiem ale tania nie byla

jedna uwaga, moja zona zazwyczaj wychodzila z takich zakupow z dobrym nastrojem, bo ktos musial probowac a ja prowadzilem:)

Dzięki za info. Do tej pory też kupowałam oliwę u właścicieli apartmani ale w Breli nie byłam i nie wiem gdzie trafimy a wolałabym mieć jakąś opcję do sprawdzenia oprócz tego co mi ewentualnie polecą właściciele.

Chorwacką oliwę warto w zapasie zabrać do domu.

W BV starszy Chorwat sprzedaje rakiję i pochodne. Zlokalizowany jest na przeciwko sklepu rybnego (jedynego w BV). Powinien stać na zewnątrz i na stoliku mieć małe buteleczki (takie 50'tki chyba). Za drzwiami ma "arsenał"
Ma też chyba oliwę i wino, ale w tym roku są kiepskiej jakości, to potwierdza wielu Chorwatów. Poprzednie lato było zbyt mało słoneczne.

raffaell2 napisał(a):W BV starszy Chorwat sprzedaje rakiję i pochodne. Zlokalizowany jest na przeciwko sklepu rybnego (jedynego w BV). Powinien stać na zewnątrz i na stoliku mieć małe buteleczki (takie 50'tki chyba). Za drzwiami ma "arsenał"
Ma też chyba oliwę i wino, ale w tym roku są kiepskiej jakości, to potwierdza wielu Chorwatów. Poprzednie lato było zbyt mało słoneczne.

najlepiej zlokalizować lokalną tłocznię i tam kupić

indywidualny Chorwat i tam tam trafia, a nie sam tłoczy

a te przydrożne cuda to często/gęsto zwykła oliwa z baniek rozlewana do upapranych butelek, aby dodać im wiarygodniej "swojskości"

kiedyś w Grecji naptatoczył nam się przy drodz dziadke sprzedjący wingrono rodzinkowe, owszem dobre, ale dwa razy droższe niż w sklepiku koło hotelu, a potem wyszło, że kupowane z dużej plantacji...

w tym miejscu w BV stacjonował sobie miejscowy wytwórca (ojciec z synem), u którego kupiłem kilka flaszek rakiji i wina, przed zakupem daje spróbować, ceny nie wygórowane, po południu zobaczę czy jeszcze mi zostały butelki (puste ), mial swoją etykietę

Dziękuję! dziś wyruszamy więc wszystko posprawdzam

kazow napisał(a):hey,

szczerze powiem, ze jak jechalem pierwszy raz to nastawialem sie, ze na miesjcu bedzie pelno osob sprzedajacych, okazal sie troche inaczej

nie wiem jak jest w Breli, ale w Tucepi nie dalo sie tak kupic prosto, czasem na malym warzywniaku wieczorem sprzedawali, czasem tez przyjezdal gosc ze stoliczkiem ale sprzedawal bardziej ozdobne butwlki w ozdobnych cenach


w BV wino kupowalismy od wlascicieli apartmani, wiec tez nie pomoge


ale mam sprawdzona miejscowke, tylko wymaga troche wysilku, napisz na priv to wyjasnie gdzie i jak

cenowo crne vino - 20/25 za l, prosek 80, oliva nie wiem ale tania nie byla

jedna uwaga, moja zona zazwyczaj wychodzila z takich zakupow z dobrym nastrojem, bo ktos musial probowac a ja prowadzilem:)

A ta sprawdzona miejscówka to w Breli? Mogłabym prosić o namiar?

Hej. Proszę o podanie namiarów na to wino w tucepi