Do Gruzji samochodem?

Jest jakiś wariat chętny? Jest nas dwóch, mamy w razie czego dwa wolne miejsca. Szczegóły na maila.
Tutaj krótko: lipiec, głównie drogi górskie, ale też i kilka miejsc "pocztówkowych", raczej "rekonesans", czyli dużo kilometrów, trasa przez Ukrainę i Rosję, "odpoczynek poprzez mękę", spanie w samochodzie albo w namiocie. Trekingu żadnego nie planujemy w tym roku, jeśli już to baaardzo króciutki. W tym roku jeździmy i rozglądamy się gdzie warto kiedyś przyjechać i połazić...
Wiem, wiem, można taniej samolotem. My jedziemy samochodem

Próbowaliście szukać tu?

http://www.kaukaz.pl/forum/

Najpierw "u siebie" i na 4x4

piotrf napisał(a):Już dzisiaj zapisuję się na Twoją relację z tej wyprawy

...ja również, bo mam cichą nadzieję, że taka będzie

p.s. Plan ambitny i niezwykły

Pozdrawiam serdecznie maniaków Gruzji

Koleżanko Majeczko nie chcesz zabrać się w podróż życia. Zobaczysz Gruzję, Inguszetię.

Plan zrealizowany.

Ale trasa z Elbrusem w koronie.
Gratulacje za 100% realizacji.

Dzięki
Szkoda że góry mogę w tym roku oglądać tylko z samochodu...
Kiedyś się to "naprawi".

typ napisał(a):Szkoda że góry mogę w tym roku oglądać tylko z samochodu...
Kiedyś się to "naprawi".

Kolejny z kolanem ?

A relację z tak ciekawego kraju napiszesz?

Typie... wyście skąd przyjechali tym autem?
Bo z mapy wynika, że chyba auto... zostało wypożyczone w okolicy Baksanu...
Jak mniemam- dojechaliście do Terskolu i tam po oglądnięciu okolicy powrót?

Gratulacje i opisz przynajmniej wrażenia z drogi i czy jakie trudności mieliście ze strony infrastruktury oraz "milicji" jak zobaczyła, ze "goście jadą"....

Lidia K napisał(a):

typ napisał(a):Szkoda że góry mogę w tym roku oglądać tylko z samochodu...
Kiedyś się to "naprawi".

Kolejny z kolanem ?

A relację z tak ciekawego kraju napiszesz?

Kolejny, kolejny.... Kolano to jedno, ale szykuje się cięższa przeprawa
Hmmm, nie wiem czy i kiedy, jeszcze nie skończyłem sobie pisać tamtegorocznej albańskiej....

Fatamorgana napisał(a):Typie... wyście skąd przyjechali tym autem?
Bo z mapy wynika, że chyba auto... zostało wypożyczone w okolicy Baksanu...
Jak mniemam- dojechaliście do Terskolu i tam po oglądnięciu okolicy powrót?

Gratulacje i opisz przynajmniej wrażenia z drogi i czy jakie trudności mieliście ze strony infrastruktury oraz "milicji" jak zobaczyła, ze "goście jadą"....

Musiałem mocno "zmęczyć" ten mój ślad, wyfiltrować go mocno, żeby jakikolwiek program chciał go przyjąć, dlatego uciąłem go w okolicach Elbrusa i usunąłem większość punktów.
Jechaliśmy z Rzeszowa, przez Ukrainę i Rosję, powrót (prawie) tą samą drogą. Wiza niby była najkrótszą drogą od granicy do granicy, ale zboczyliśmy mocno właśnie do Terskola, żeby podjechać pod Elbrus...

Napiszę może kilka słów nt "infrastruktury" wieczorem...

typ napisał(a):Napiszę może kilka słów nt "infrastruktury" wieczorem...

Możesz sobie pofolgować i szerzej opisać wyprawę.

Pozdrawiam,
Wojtek

typ napisał(a):
Napiszę może kilka słów nt "infrastruktury" wieczorem...

...jesteśmy pod wrażeniem Waszej udanej wyprawy, może mała relacja ?

Super wyprawa. Kawał świata przejechany
Mam nadzieję, że uda Ci się napisać relację z tej wyprawy, bo naprawdę z miłą chęcią ją przeczytam.
Tym bardziej, że wybraliście tą bardziej "hardcorową" trasę

Pozdrawiam,
Paweł.