czy mozna zabrac ze soba psa ?

czy sa trudnosci na granicach po drodze?
jakie sa oplaty na kampingach za psa ?
czy mozna wejsc na plaze z psem?

Cześć,
Odpowiadając na tytułowe pytanie - można.
Sam w tym roku jechałem z psem (czerwiec).

darek bednarz napisał(a):czy sa trudnosci na granicach po drodze?

Jeżeli pies jest zdrowy i masz komplet dokumentów, nie powinno być żadnych kłopotów. Ja nie miałem.
Szczegóły dotyczące wymaganych dokumentów w Chorwacji i poszczególnych państwach tranzytowych (jechłem przez Czechy, Austrię i Słowenię) znajdziesz TUTAJ
Poza tym w sezonie należy liczyć się z ewentualnymi opłatami na niektórych przejściach granicznych za przewóz zwierzęcia (drobne sumy).

darek bednarz napisał(a):jakie sa oplaty na kampingach za psa ?

Przeciętnie do 2 EUR. Ale to jest wiadomość ze stron internetowych. Sam mieszkałem w apartamencie.

darek bednarz napisał(a):czy mozna wejsc na plaze z psem?

Nie miałem tego problemu, bo koło "naszego" domku była "własna" plaża - poza tym, mieszkaliśmy za miastem (do najbliższej miejscowości było 4 km) i dodatkowo po prostu było pusto. Natomiast widywałem na plażach (szczególnie przy campingach (np. Lokva Rogoznica k/Omis) tablice dot. zakazu wprowadzania psów na plażę lub (koło Kasteli) dot. zakazu kąpieli psów w morzu przy plaży).
Pozdrawiam,

Czesc. W zeszlym roku lipcu bylem z psem na Chorwacji. Moj weterynarz skierowal mnie do Wojewodzkiej Przychodni Wetrynaryjnej po zaswiadczenie, ze pies jest zdrowy, szczepiony na wscieklizne. Tylko taki dokument jest potrzebny do przewozu zwierzaka. Zaswiadczenie to kosztuje 20 zl. Jest wazne 2 tygodnie tzn masz 2 tygodnie na wyjazd. W praktyce nikt tego nie sprawdzal, czasami nawet psiaka nie zauwazyli. Na austriackiej granicy celniczka jak zobaczyla papier, zapytala sie co to jest, a potem gdzie jest zwierzak(smacznie spal na podlodze), a nastepnie zaczela go podziwiac i mowic do niego po niemiecku ), reszta w ogole nie chciala sprawdzac jakichkolwiek papierow, machali zaby jechac dalej.

Mariusz napisał(a):Poza tym w sezonie należy liczyć się z ewentualnymi opłatami na niektórych przejściach granicznych za przewóz zwierzęcia (drobne sumy).

Skad masz takie informacje, pierwszy raz cos takiego slysze, czyzby wizy dla zwierzat ??

darek bednarz napisał(a):czy mozna wejsc na plaze z psem?

Miej litosc dla swojego zwierzaka, chcesz isc z nim na rozgrzane kamienie w temp powyzej 30st w cieniu ?
W zeszlym roku umowilem sie z bratem ze bedziemy sie zmieniac przy przyczepie co jakis czas tzn jeden z nas szedl na plaze, drugi zostawal z psem w cieniu

Pozdrawiam
grego

Cześć,

grego napisał(a):Zaswiadczenie to kosztuje 20 zl. Jest wazne 2 tygodnie tzn masz 2 tygodnie na wyjazd.

W tym roku kosztuje już 65 zł.
Ważne jest 10 dni - to znaczy, że na dojazd do miejsca docelowego masz 10 dni. Granicę polską musisz przekroczyć w ciągu 48 godzin od wystawienia dokumentu. Jest to wiadomosc pewna - od Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii i ponadto sprawdzona w praktyce (jeżdżę z psami za granicę od kilkunastu lat).

grego napisał(a):W praktyce nikt tego nie sprawdzal

To prawda. Zdarzylo mi sie to 3-4 razy (na kilkanascie wyjazdow)

grego napisał(a):czasami nawet psiaka nie zauwazyli.

Tak jest najczęściej

grego napisał(a):Skad masz takie informacje, pierwszy raz cos takiego slysze

Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

grego napisał(a):czyzby wizy dla zwierzat ??

Nie Jest to podobno zależne wyłącznie od władz lokalnych - rodzaj opłaty administracyjnej.
Nigdy czegoś takiego na granicy nie płaciłem. Ale podobno może się zdażyć...
Pozdrawiam,

Jest to podobno zależne wyłącznie od władz lokalnych - rodzaj opłaty administracyjnej.
Nigdy czegoś takiego na granicy nie płaciłem. Ale podobno może się zdażyć...

Dobrze wiedziec ze moga zadac jeszcze jakichs dodatkowych oplat.
Dzieki za wyjasnienia.
Do admina: dobrze byloby gdyby informacje o zwierzakach znalazly sie w poradach dla wyjezdzajacych.

darek bednarz napisał(a):czy sa trudnosci na granicach po drodze?
jakie sa oplaty na kampingach za psa ?
czy mozna wejsc na plaze z psem?

dziekuje za wyczerpujace informacje !!
pozdrowienia!!

Mam o przewożeniu zwierząt dość mgliste pojęcie - sam nie mam takiej potrzeby. Znajomy Chorwat jeździ z psem do domu rodzinnego i musiał mu wyrobić jakiś "paszport" (pewnie to ta międznarodowa ksiązeczka zdrowia). Miał swego czasu kłopot, bo akurat w rejonie, w którym mieszka, była wścieklizna i zwierząt nie można było wywozić. Obszedł to zabierając książeczkę identycznego psa zamieszkałego w innym mieście .

Mariusz: jeśli byłbyś w stanie napisać parę zdań o przewozie zwierząt, ewentualnie zgodzić się na zamieszczenie Twoich wypowiedzi z forum i informacji z Twojej strony, byłbym wdzięczny. W zamian oferuję umieszczenie linku do Twojej strony pod informacją oraz w dziale Linki.

Nie ma sprawy
Oczywiście, że tak. Spróbuję zrobić w miarę wyczerpującą i skondensowaną informację. Podeślę w weekend na priv admina.
Pozdrawiam,

Fajnie. Postaram się wrzucić na serwer z urlopu.

hycel napisał(a):jak bym widział kogoś na plaży z psem to chyba bym mu przyjebał jeszcze tego brakowało by na psich gównach leżeć bbrrrrrrrrrr

Och !!!
Jakiś Ty odważny !
I jaki elokwentny !
I jaki inteligentny !
I jaki pojebany !
Jak hycel.

No tak, ledwie admin wyjechal a juz bana musialem zalozyc. Nie rozpendzajcie sie Panowie.

pozdr
Dziks

Brawo Dziks - tak trzymać !

Pozdrawiam
Tomek

Cześć,
Jak widać problem wywołuje różne reakcje...
Jak w każdym innym przypadku dobrze byłoby w kwestii psów (nie tylko na plaży) zachować po prostu zdrowy rozsądek.
Myślę, że temat został wyczerpany.
Pozdrawiam,

Nikt nie zauważył jeszcze jednego aspektu sprawy: czy Twój pies przeżyje podróż w gorącym samochodzie? Czy Twój pies przeżyje kąpiel w słonej wodzie? Czy zapewnisz mu solidny prysznic po każdym pobycie na plaży? Sam mam bernardyna i nie odważyłbym się go zabrać do Chorwacji. Szkoda psa!!! Widziałem wielokrotnie zmęczone upałem i słoną wodą zwierzaki. Sądzę, że one mają inne upodobania. Bardziej odpowiada im śmierdząca kość niż piękna opalenizna. Jeśli kochasz swojego psa - pomyśl o wyjeździe bez niego.

Staszek napisał(a):Nikt nie zauważył jeszcze jednego aspektu sprawy: czy Twój pies przeżyje podróż w gorącym samochodzie? Czy Twój pies przeżyje kąpiel w słonej wodzie? Czy zapewnisz mu solidny prysznic po każdym pobycie na plaży?

To są raczej sprawy, o których każdy powinien pomyśleć zanim się wybierze gdziekolwiek z psem.
Faktem jest rzeczywiście, iż jazda z psem w np. sierpniu (38-40 st. C) samochodem bez klimatyzacji jest niekoniecznie najlepszym pomysłem.

Staszek napisał(a):Sam mam bernardyna i nie odważyłbym się go zabrać do Chorwacji.

Ja bernardyna też bym nie wziął.

Staszek napisał(a):Bardziej odpowiada im śmierdząca kość

Im może tak. Tyle, że śmierdzącej kości też może nie przeżyć.

Staszek napisał(a):Jeśli kochasz swojego psa - pomyśl o wyjeździe bez niego.

Bardzo słusznie. Jednak pod warunkiem, że masz go gdzie zostawić. A tak nie zawsze musi być.
Każdy medal ma dwie strony.
Pozdrawiam,