Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy istnieje życie na południe od Dubrownika?

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 16:05

JacYamaha napisał(a):Cześć.
Podasz jakiś namiar na tę kwaterę w Sarajewie? (pewniak)
Ile dni trwał Wasz urlop? (bo pośpiechu nie widzę a do MNE jeszcze kawałek)

Pzdr


Witam, jak tylko uda mi się odnaleść namiar na ten motel, to prześlę Ci.
Co do urlopu to był okres 2,5 tygodnia. Wierz mi, wystarczy żeby dobrze poznać wybrzeże MNE, szczegóły w kolejnych postach.
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 16:06

chitua napisał(a):Moje (spóźnione) gratulacje! :D
Zapowiada się bardzo ciekawie, z pewnością będę odwiedzał!

Dzięki serdeczne
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 16:14

ines napisał(a):Jeszcze lekko się wtrącę :) W 2007 roku bylismy w Dubrovniku, Stacjonowaliśmy w Zupie Dubrovackiej - Srebreno i przy okazji robiliśmy wypady do Czarnogóry..Srebreno jak i wszystkie mieściny wokól nie były zadbane, ładne plaże i widoki, ale widać było dużą różnice między innymi nadmorskimi regionami CRo :) Niespecjalnie mi się tam podobało :? Czarnogóra bardzo ciekawa i piękna-szczególnie ta nienadmorska, ale rozbudowa hoteli i ta cała otoczka nie dla mnie, wszędzie wkracza komercja a szkoda :( ...Zachwycił mnie jednak Kotor i Perast ... rzeczywiście było brudno ;/ Potem przenieśliśmy się na Peljesac i to miejsce do dziś w moim sercu zajmuje numer 1 ze wszystkich w CRo..w tym roku znów tam wróciliśmy i było cudnie :) Pozdrawiam


Masz sporo racji Ines, co do różnic w dbałości o pożądek pomiędzy Cro i Czarnogórą. Generalnie MNE zachwyca naturą, całą reszta nie koniecznie. Szczegóły postram się opisać w kolejnych odcinkach, pozdrawiam.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18269
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.03.2010 18:50

Dołączam do grona czytających i oglądających 8) , zaintrygował mnie tytuł i ciekawy początek :) że o fotkach nie wspomnę :wink:
Cierpliwie poczekam na dalszy ciąg :D

Pozdrawiam
Piotr
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 19:04

No dobra, jesteśmy: Mostar

Na dzień dobry, na parkingu w centrum miasta, wita nas banda cygańskich kobiet z dzieciakami na rękach, proszących o pieniądze. W ogóle nie zwracały uwagi na to, że się im odmawia, a jak już coś się da, chcą jeszcze więcej - trochę obawialiśmy się o samochód, ale na szczęście nic złego go nie spotkało.

Dodam, że parking był płatny, ale nikt chyba nie zamierzał pilnować zaparkowanych tam samochodów.

Po przykrym powitaniu, skierowaliśmy się do centrum, a tam !?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Bajka, centrum bardzo ciekawe i warte obejrzenia z reszta licznie opisywane na forum, ale to drugie oblicze Mostaru troszkę nami wstrząsnęło, z resztą sami popatrzcie

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Przy okazji udało mi się zrobić zdjęcie Mostaru po atakach wojennych, niezły bałagan.



Obrazek

no dalej spacerek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek


Generalnie rzecz biorąc warto obejrzeć, ale nas troszkę przeraziło to miasto, być może przez pogodę, bo strasznie wiało, kropił deszcz i było chłodno.
Ostatnio edytowano 23.11.2010 23:10 przez WojteC5, łącznie edytowano 1 raz
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 19:44

Wracamy do tematu, czyli drodze ku sprawdzeniu czy jest życie na południe od Dubrownika.

Opuszczając powoli BIH zaglądnęliśmy jeszcze do Medjugorie, wiec dla ciekawych kilka zdjęć.

Obrazek

Wnętrze sanktuarium

Obrazek

Obrazek

Obrazek

trybuny :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok z parkingu

Obrazek



Jedziemy dalej, tradycyjnie w jedynym słusznym kierunku na południe. Przekraczając granice odstaliśmy około 30 min i lecimy na wybrzeże :D

Nareszcie Chorwacja.

Delta Naretwy, a w oddali Adriatyk :D

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 23.11.2010 23:11 przez WojteC5, łącznie edytowano 2 razy
twister07
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3071
Dołączył(a): 24.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) twister07 » 24.03.2010 19:56

zaczyna się ciekawie :)

co do Mostaru to miałam podobne odczucia, te pozostałości po wojnie... az ciarki przechodzą, a najbardziej rażą te kontrasty... willa i obok ruiny ostrzelanego domu...
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 24.03.2010 20:22

Dokładnie Mostar to miasto wielkich kontrastów...jednak na mnie zrobiło niesamowite wrażenie..pięknie..na pewno tam wrócimy....czekam na relację z Czarnogóry :) Pozdrawiam!
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 20:24

Potem jedziemy droga, którą prawie każdy z Cromaniaków zna bardzo dobrze czyli magistrala adriatycka zwana inaczej Jadranką i tym sposobem dojeżdżamy do

Obrazek

tak tak Dubrownik !!!



Jednak mijamy Dubrownik, w którym nie udało nam się znaleźć nic ciekawego na nocleg, choć w niektórych miejscach ceny zachęcały, np. centrum miasta naprzeciwko murów (przy ruchliwej ulicy i to był minus bo chcieliśmy się porządnie wyspać ) cena 40 Euro + 5 za parking, za bardzo ładny pokój z łazienką.


Ale gnani wiatrem południowym, jechaliśmy dalej, aż do Molunatu.


Bardzo żałuję, że nie zrobiliśmy tam żadnego zdjęcia, bo to ciekawe miejsce, kameralne, bardzo się nam spodobało, tyle że też nie znaleźliśmy nic ciekawego do spania, bo większość była zajęta, więc pognaliśmy do Czarnogóry.

Granicę przekraczaliśmy w niedziele po południu, więc natrafiliśmy na małą kolejkę.


W tym miejscu pragnę zwrócić uwagę wszystkich chętnych na wyprawę np. do Hercog Novi czy Boki Kotorskiej, warto!!!, ale o tym później. Na granicy spędziliśmy około 1 może 1,5 godziny, ponieważ odprawa paszportowa trwa dosyć długo, zważywszy na to, że samochodów przed nami było może max 10 szt.

Trzeba więc wziąć pod uwagę, planując wycieczkę, że chwilkę na granicy spędzimy.

Już stojąc w kolejce do przejścia granicznego sprzedawane są winiety na drogi Czarnogóry, obowiązkowe 10 Euro płatne gotówką, oraz mapy, nieobowiązkowe.


Jako że posiadaliśmy nawigację, mapa wydała nam się zbędna, niestety AUTOMAPA tylko już nie pamiętam, która wersja, podobno najnowsza, nie ma pojęcia o istnieniu miast w Czarnogórze. W ogóle nie wie, co to Montenegro. 8O


Na szczęście moja ukochana małżonka pomyślała o zakupieniu tradycyjnego atlasu samochodowego, i zabrała go do samochodu, dzięki czemu mogliśmy się poruszać po tym pięknym kraju.

Nie na darmo mówi się że mąż bez żony, to jak grzyb bez kapelusza.


No dobra ale wróćmy do rzeczy. Po pokonaniu granicy pierwsze miasto, w którym zatrzymaliśmy z racji zapadającego zmroku to Igalo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To miasto, to coś w rodzaju uzdrowiska.
Nie ma tam nic, prócz hoteli z czasów komuny, plaży, promenady a na niej restauracji i knajp , a wieczorem dyskotek z bardzo głośną muzyką. Nie namawiam, ani nie zniechęcam, bo każdy lubi co innego, ale jak dla nas masakra.


Zaczepieni przez miejscowego naganiacza, mówiącego w kilku językach i znającego, jak wynikało z jago opowieści, każdy zakątek Europy nawet Zakopane w Polszu, zostajemy na nocleg.

Koszt po negocjacjach to 40 Euro za pokój.

O 8 rano ruszamy na południe, z założeniem znalezienia docelowego miejsca na noclegi na dłużej.

Obrazek

Na wysokości miasteczka Kamenami wjeżdżamy na prom płynący do Lepetani.
Koszt przeprawy samochodu to 4 EUR. Ze względu na niewielką odległość między brzegami, prom kursuje dosyć często, a czas oczekiwania nie jest długi.

Tym sposobem unikamy czasochłonnej przeprawy wzdłuż zatoki kotorskiej, którą zostawiamy na całodzienna wycieczkę. Po około 20 min. jesteśmy na drugim brzegu. Podróż wzdłuż zatoki to około 2 godziny, warto.

To widok na Zatokę kotorską z promu, rewelacja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po przeprawie promem, ruszamy na południe zatrzymując się w poszukiwaniu noclegu po kolei w Budvie, Św. Stefan, Petrovac, Sutomore, Bar i Ulcinj.

Tym sposobem przejechaliśmy całe wybrzeże Czarnogóry w jeden dzień.

W tym miejscu zrobimy przerwę, i zapraszam na kolejny odcinek, w którym m.in.:


Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 23.11.2010 23:12 przez WojteC5, łącznie edytowano 1 raz
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.03.2010 20:31

JacYamaha napisał(a):Cześć.
Podasz jakiś namiar na tę kwaterę w Sarajewie? (pewniak)
Ile dni trwał Wasz urlop? (bo pośpiechu nie widzę a do MNE jeszcze kawałek)

Pzdr


Znalazłem ten motel w Sarajevie.
Jak na jedną noc jest bardzo przyjemny i co najważniejsze jest totalnie w ścisłym centrum.

www.motelmejdan.com

Pamiętaj potarguj się, bo widzę że ceny się trochę zmieniły, ale dla nas pierwsza cena też była wyższa niż końcowa.

Pozdrawiam
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 24.03.2010 21:14

na nowo jestem zakochana w Mostarze, Chorwacji i Czarnogórze, już niewiem czy mi się chce tak do Grecji... :roll: :roll: :roll:
czekam na kolejny odcinek:)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.03.2010 09:01

Dzięki i spóźnione ale szczere gratulacje.
tomekm67
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 365
Dołączył(a): 20.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomekm67 » 25.03.2010 09:24

Szybko, za szybko ten Mostar przeleciał. Jadę w tym roku do Marusici i chciałbym na 1 dzień do Mostaru skoczyć, a Twoje zdjęcia jeszcze bardziej mnie to tego przekonują. Troszkę liczyłem na podpowiedź na co można szczególnie zwrócić uwagę podczas zwiedzanie, gdzie zatrzymać się na obiad itp :)
A może ktoś z Cro wrzuci klika linków z relacjami z Mostaru?
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.03.2010 10:41

tomekm67 napisał(a):Szybko, za szybko ten Mostar przeleciał. Jadę w tym roku do Marusici i chciałbym na 1 dzień do Mostaru skoczyć, a Twoje zdjęcia jeszcze bardziej mnie to tego przekonują. Troszkę liczyłem na podpowiedź na co można szczególnie zwrócić uwagę podczas zwiedzanie, gdzie zatrzymać się na obiad itp :)
A może ktoś z Cro wrzuci klika linków z relacjami z Mostaru?


Zobacz ile tu tego.
:wink:
Dromader
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 27.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dromader » 25.03.2010 10:41

Taaa, muszę zostawić tutaj swój ślad, aby motywacja do zwiedzenia Mostaru w tym roku sukcesywnie we mnie narastała... :wink:

Do życzeń na "Nowej Drodze Życia" również się szczerze i mocno przyłączam :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Czy istnieje życie na południe od Dubrownika? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone