Czy Hvar nas oczaruje? Jelsa 2017

piekara114 napisał(a):Rok temu 1 lipca był festiwal lawendy, my się niestety nie załapaliśmy...
Skoro za 19 dni to pewnie na pola lawendy się załapiesz.. my ruszamy za 21 dni - przed tym terminem planuję skończyć relację, jak nic nie wyskoczy....

W tym roku jest 29-30.06 więc też się nie załapiemy ale pamiętam jak Roxi pisała, że ją nieco rozczarował więc chyba nie ma co żałować. Najważniejsze by jej nie wykosili całej na festiwalowe potrzeby

Ale zasuwasz z tematem .
Ile to ja już razy jechałam na ten lawendowy Hvar . Ale kiedyś dojadę. Do Stari Gradu .

tony montana napisał(a):To i ja poogladam ten Hvar Betee

To ubieraj okularki przeciwsłoneczne, bo słońce mocno świeci

gusia-s napisał(a):W tym roku jest 29-30.06 więc też się nie załapiemy ale pamiętam jak Roxi pisała, że ją nieco rozczarował więc chyba nie ma co żałować. Najważniejsze by jej nie wykosili całej na festiwalowe potrzeby

Właśnie czytałam te opinie także na jakiś blogach.... Myślę, że coś lawendy zostanie i fotkę między krzaczkami bez problemu zrobisz.

marze_na napisał(a):Ale zasuwasz z tematem .

Mój grecki urlop się zbliża

marze_na napisał(a):Ile to ja już razy jechałam na ten lawendowy Hvar . Ale kiedyś dojadę. Do Stari Gradu .

Chyba nie za szybko dojedziesz

piekara114 napisał(a):

marze_na napisał(a):Ile to ja już razy jechałam na ten lawendowy Hvar . Ale kiedyś dojadę. Do Stari Gradu .

Chyba nie za szybko dojedziesz

Może już za rok .

Jak pozwolisz to i ja przycupnę
Na Hvarze byliśmy w czerwcu 10 lat temu
Pamiętam, że przez cały pobyt w Zavali mieliśmy upały ponad 30st i nie za bardzo chciało nam się ruszać na zwiedzanie wyspy
Chętnie więc zobaczę u Ciebie co tam można zobaczyć ciekawego

gusia-s napisał(a):W tym roku jest 29-30.06 więc też się nie załapiemy ale pamiętam jak Roxi pisała, że ją nieco rozczarował więc chyba nie ma co żałować. Najważniejsze by jej nie wykosili całej na festiwalowe potrzeby

Nooo d.py nie urywało.
Fajnie było zobaczyć i trochę się pokręcić, ale równie dobrze można zwiedzić mieścinę bez tych straganów, a i lawendy przy okazji pozrywać.

marze_na napisał(a):

piekara114 napisał(a):

marze_na napisał(a):Ile to ja już razy jechałam na ten lawendowy Hvar . Ale kiedyś dojadę. Do Stari Gradu .

Chyba nie za szybko dojedziesz

Może już za rok .

krakusowa napisał(a):Jak pozwolisz to i ja przycupnę
Na Hvarze byliśmy w czerwcu 10 lat temu
Pamiętam, że przez cały pobyt w Zavali mieliśmy upały ponad 30st i nie za bardzo chciało nam się ruszać na zwiedzanie wyspy
Chętnie więc zobaczę u Ciebie co tam można zobaczyć ciekawego

Witaj Sąsiadko, rozsiądź się wygodnie pod wybranych krzaczkiem lawendy

Roxi napisał(a):Nooo d.py nie urywało.
Fajnie było zobaczyć i trochę się pokręcić, ale równie dobrze można zwiedzić mieścinę bez tych straganów, a i lawendy przy okazji pozrywać.

Lavenda w Brusje jest również w moich planach, a na Twoich zdjęciach krzaczki wyglądają cudownie więc już się nie mogę doczekać

agata26061 napisał(a):Lavenda w Brusje jest również w moich planach, a na Twoich zdjęciach krzaczki wyglądają cudownie więc już się nie mogę doczekać

Agata tylko w tych krzaczkach nie poszalej za mocno i zostaw trochę dla nas

Ja się spodziewam relacji z Włoch, a tu Hvar.
Chętnie popatrzę. Byłam, ale zdecydowanie za krótko (3 noclegi) (oj tam, człowiek miewa różne pomysły ). Oczywiście mam zamiar jeszcze kiedyś tam pojechać.

Witam

Relacja z Hvaru nie może mnie tu zabraknąć, chętnie poczytam Twoją relację.

Pozdrawiam.

gusia-s napisał(a):

agata26061 napisał(a):Lavenda w Brusje jest również w moich planach, a na Twoich zdjęciach krzaczki wyglądają cudownie więc już się nie mogę doczekać

Agata tylko w tych krzaczkach nie poszalej za mocno i zostaw trochę dla nas

Gusia nie martw się, myślę, że Agaty Panowie nie pozwolą jej aż tak długo tam buszować Jak byliśmy to było pełno pszczół i lekki wiaterek, o otwarciu drzwi samochodu zapach lawendy i rozmarynu Cię otaczał dookoła.... Tylko dziewczyny przygotujcie się, ja miałam niewygodne buty

aga_stella napisał(a):Ja się spodziewam relacji z Włoch, a tu Hvar.

aga_stella napisał(a):Chętnie popatrzę. Byłam, ale zdecydowanie za krótko (3 noclegi) (oj tam, człowiek miewa różne pomysły ). Oczywiście mam zamiar jeszcze kiedyś tam pojechać.

Siadaja wygodnie na chorwackich kamykach

andrzej29 napisał(a):Relacja z Hvaru nie może mnie tu zabraknąć, chętnie poczytam Twoją relację.

Jest mi miło Cie tu gościć

Witaj

...bardzo chętnie również powspominam sobie Hvar, mija właśnie 10 lat od momentu, gdy byliśmy tam ostatni raz.

08.07.2017, sobota U.Stiniva

Jedziemy tą pseudo asfaltówką, potem krótko szutrem i szlaban i prywatna droga. Mamy szczęście, bo na łuku drogi (tam gdzie jest trochę szerzej) jest wolne miejsce i spokojnie możemy naszym Komiakiem zaparkować. Klamoty plażowe w garść i czeka nas spacer po szutrówce ku plaży, na szczęście jest w dół…. Przy plaży jest jakiś dom i zabudowania, my idziemy maksymalnie w prawo, tam jest pusto… Mamy miejsce pod skarpą z agawami…


Zatoka jest dość duża, mocno wcięta w ląd, więc nie ma tu większych fal. Plaża to białe kamienie, ale nie takie idealne otoczaki. Pod wodą średnio. Samo morze czyściutkie, ale nie ma zanotowanego pomiaru temperatury…ale obiecuję z następnych zatoczkach się poprawię… To plażujemy na całego





W tej zatoce jest pomost dla żaglówek i łódek.Idziemy tam się przejść i popatrzeć na zatokę od innej strony…




Plażujemy jakieś 4 godziny, po czym czeka na powrót pod górę do samochodu… no trochę Panowie muszą na mnie poczekać przynajmniej samochód się przewietrzył …

To wracamy

majeczka napisał(a):...bardzo chętnie również powspominam sobie Hvar, mija właśnie 10 lat od momentu, gdy byliśmy tam ostatni raz.

Witaj. W tym roku szykuje się powrót? bo tak jakoś z postów innych wywnioskowałam?