Czy Hiszpania, Grecja, Portugalia są tańsze niż Cro ????

Do tej pory myślałem, że mimo narzekania na rosnące ceny mimo wszystko Chorwacja jest tańsza niż np. Hiszpania czy Grecja. Myślę o państwach morskich /m. śródziemne, adriatyk/. Jak jest naprawdę, ma ktoś świeże porównania ?? W jednym z postów dostałem informację, że np. Hiszpania jest cenowo korzystniejsza niż Cro, jeżeli chodzi np. o ceny wyżywienia czy ceny na kampingach i kwaterach.

Po powrocie z Grecji wydaje mi się, że ceny są tam podobne. Mówię tu oczywiście o pewnej średniej. Ceny kampingów są bardzo podobne, żarcia również. W Grecji bardziej popularny jest "fast food", co może zmniejszyć koszty wyżywienia.
Natomiast DO Grecji jest dalej, a więc drożej...

PozdraV
J.

Hiszpania, przejazd znacznie droższy niż do Chorwacji. Trzeba się liczyć z tym, że to jest około 2000 km w jedną stronę, a wtedy będziemy na wybrzeżu Costa Brava, tym, które jest najbardziej komercyjne. Dojazd za Barcelonę, czyli na kolejne wybrzeże to ok. 2500 km. Trzeba wziąć pod uwagę, że szybki przejazd na miejsce wiążę się z jazdą płatnymi autostradami francuskimi i hiszpańskimi. O ile te drugie nie są jeszcze takie drogie to francuskie autostrady należą do najdroższych w Europie. Faktem jest, że są one także jednymi z najlepszych jak nie najlepsze w Europie. O kosztach paliwa nie wspominam, na podobnym poziomie jak w Polsce. Należy pamiętać o noclegu w trakcie przejazdu. Moim zdaniem, a wiem to z praktyki nie da się przespać w samochodzie na parkingu. Koszt utrzymania na miejscu porównywalny do kosztów chorwackich. Apartamenty można wynająć w przyzwoitych cenach.

Przy porównywalnym standardzie ceny są mniej więcej podobne. Grecja czy Hiszpania. W Grecji nie ma kłopotu z apartamentami. W Portugalii i Hiszpanii to inna bajka. Raczej chodzi tu o sam moment wynajmu. W Hiszpanii stereotypowy apartament jest jednak znacznie oddalony od morza lub plaży. Nawet kilka kilometrów. Przy plaży to zwykle tylko hotele lub kempingi. Wszystko już przerabiałem. Proponuję albo własną przyczepę kempingowa, ale to już nastawienie się na dłuższy pobyt- jazda w jedną stronę to 3 dni. Wynajęcie przez internet, mała firma lub nieco większe pieniążki i tu Interhome. Nie radzę wyjazdu w ciemno. Tam praktycznie nie ma apartamentów w stylu chorwackim, to zupełnie inny kawał świata.

Pozdrawiam. Grzegorz.

Faktem jest, że planując wypoczynek w Hiszpanii koniecznym jest wcześniejsze zarezerwowanie sobie apartamentu. Dobrą cenę można uzyskać dokonując rezerwacji na przełomie roku. Podróż moim zdaniem można zredukować do 2 dni, jeżeli planujemy nasz wypoczynek powiedzmy nie dalej niż okolice Walencji, oczywiście z obowiązkowym noclegiem po drodze. Warto także pomyśleć o dłuższym pobycie, tak jak wcześniej pisał Grzegorz.

Rafał

Podobnie jak Jacunio uważam że ceny w Grecji i Chorwacji są zbliżone, no, może Grecja jest jakieś 10% droższa. I jaki z tego wniosek? Że Chorwacja już nie jest tania. Na pocieszenie pozostaje fakt że wszędzie i tak jest jeszcze drożej (oczywiście nie licząc Europy wschodniej)
Natomiast podróż faktycznie zwiększa koszty (Grecja) bo i paliwo i nocleg trzeba liczyć w obie strony a do HR da się spokojnie dojechać na raz (z południa PL).

A do tego porównania cen dorzuciłbym jeszcze Turcję. Ma ktoś jakieś info jak to tam wygląda cenowo? Zapewne poziom grecko-chorwacki...

Ceny nad Morzem Śródziemnym są zawsze większe niż w Polsce. Z takiego założenia należy wyjść, ponieważ jest to niepodważalne. Chorwacja nie należy do najdroższych krajów, myślę, że raczej do najtańszych. Jeżeli już to założyłeś, to teraz należy wybrać kraj docelowy i wtedy rozważać jak to marzenie zrealizować najtańszym sumptem. Uważam, że właśnie ten moment jest najważniejszy, bo starasz sie wtedy myśleć konkretnie. Analizowanie który kraj jest tanszy i dlatego tam chcę pojechać jest bezsensowne i nie mające podstaw w tak zwanym turystycznym podejściu do zwiedzania świata.
Oczywiście możesz sobie założyć, że wszędzie poza Chorwacją jest drożej, i to rozwiazuje twój problem, bo nie pojedziesz nigdziej !!!
I to jest własnie najgorszą bzdurą.
Od wielu lat jeżdzę po całej południowej Europie, zawsze oszczędnie i w sposób wcześniej przemyślany. Jeżeli nie zobaczysz innych krajów, nie będziesz miał punktu odniesienia i jakiekolwiek porównania nie będą miały sensu. Masz obecnie wiele możliwości podrożowania, możesz jechać z przyczepą kempingową, najproście i chyba najwygodniej. Możesz się wszędzie zatrzymać, przenocować nawet na wspaniałych parkingach przy autostradach w zachodniej Europie. Bez przyczepy- tanie motele, Formula 1, Premiere, tam wszędzie można się przespać za tanie pieniążki, bukując wcześniej internetem. No i cała masa kempingów, jesli wybrałeś namiotowy wariant.
Dzisiaj już Europa nie stawia Polakom przeszkód w podróżowaniu, a jeśli to robisz w zorganizowany sposób, to staje się to nawet dość przyjemne.

I tego wam życzę, Pozdrawiam. Grzegorz.

Co z Portugalią, kto spędzał tegoroczne wakacje w tym kraju?

Jesli chodzi o ceny Turcji to w wielu przypadkach zdecydowanie nizej od Grecji czy Chorwacji.
Dla mnie SREDNIA turystycznego koszyka wygląda :
jesli w Chorwacji wydamy 100 E
to w Grecji 120 E
a w Turcji 70 E .(poza benzyną bo 1litr w sierpniu za 6.5 pln to tragedia)
Takie moje odczucia.

Nie wiem na ile to pomocne - bo to informacje z pobytu w minionym tygodniu - od 3 do 10 października - a więc grubo po sezonie:

1. Kamp Sierra Nevada w Granadzie (obok dworca autobusowego) - 5,25 euro od osoby i tyle od namiotu.
Reszta tutaj:
http://www.vayacamping.net/rates.asp?par1=631&lang=es

Komunikacja autobusowa po Granadzie: 1 euro za przejazd, ale są jakieś kilkuprzejazdowe bilety też.

2. Kamp Torre del Mar w miasteczku o takiej samej nazwie - nad samym morzem - (dojazd z Malagi autobusem za 2,06 euro) - nieco ponad 4euro od osoby i od namiotu. Za pobyt w niskim sezonie sa jeszcze zniżki uzależnione od liczby spędzanych tam nocy - np. od 1 do 9 to zniżka 20 procent.

Zestawy obiadowe w knajpach - około 7-9 euro.

majeczka napisał(a):Co z Portugalią, kto spędzał tegoroczne wakacje w tym kraju?

Tak, za bungalow 6-cio osobowy w Lagos (region Algarve) wychodzi jakoś 8 euro od osoby. Standard bardzo dobry (łazienka, przysznic, wyposażona kuchnia, czysto, miło ited).
Samolot na trasie Wawa-Faro i Faro-Wawa to koszt około 700-750 zł (odpowiednio wcześniej zabukowany). Z lotniska w Faro do Lagos dojad kolejką za 4-5 euro.
Na miejscu można przemieszczać się autobusami (czyste, szybkie i klimatyzowane) za rozsądną cenę. Można wynająć samochód (cena w zależnosci od auta i czasu na jaki się wynajmuje). Inna sprawa, że południe Portugalii to nie zabytki tylko piękne plaże i to one są moim zdaniem główną atrakcją turystyczną. Jak ktoś chce zwiedzać to powinien udac się do pobliskiej hiszpańskiej Andaluzji. Ot kilka ujęć plaż:
--> http://www.photoblog.com/photos/4196-1158083045-7-l.jpg
--> http://www.photoblog.com/photos/4196-1158082929-14-l.jpg
--> http://www.photoblog.com/photos/4196-1158083015-9-l.jpg

Ahhhh Portugalia chodzi mi po głowie od dawna.
qqryq. Z Twojej wypowiedzi wynika, że nie jechałeś z biurem podróży a to dla mnie istotne. No chyba, że się mylę....
Jakieś namiary na te bungalowy?Jak z kempingami?Chodzi mi o ich standart. Znalazłam stronkę z kempingami http://www.roteiro-campista.pt/ ( z tym, że jak wynika z tych mampek kempingi sa oddalone od morza...)

A tu jest stronka z fajnymi zdjeciami plaz. Polecam http://www.albufeira.com/beach/guide/default.asp

A może Ukraina () tylko czy znalazł sie ktoś odważny kto zda nam relacje z pobytu nad Czarnym Morzem .... Parząc na rozwój turystyki w Chorwacji gdyby ktoś na Ukrainie pomyślał to tam by się działo....

mirnie napisał(a):A może Ukraina () tylko czy znalazł sie ktoś odważny kto zda nam relacje z pobytu nad Czarnym Morzem .... Parząc na rozwój turystyki w Chorwacji gdyby ktoś na Ukrainie pomyślał to tam by się działo....

mirnie, poczytaj troche w watku zalozonym przeze mnie:
forum/viewtopic.php?t=13862