Czy był ktoś w BIBIONE ?

Vegusia napisał(a):no ładnie ...

Zamień na coś innego!
Nacygań, że coś się zmieniło. Powinni kogoś znaleźć na Twoje miejsce.

FUX

juz się nie da bo zapłacone ,ale mam nadzieje ,że drugi tydzień ,który mam zamiar spedzić w Rabaciu mi to zrekompensuje.

Też już mialem rezerwowac nocleg w Bibione ale jak zobaczyłe zdjęcie znajomych z Cro i posłuchałem opowaidań to sie zmieniło.
Zarezerwowałem hotel, choc teraz na pewno bym jechał w ciemno. Ale forum niestety znalazlem pózniej od decyzji rezerwacji. Tak czy siak zamiaruje się dobrze bawić w cro i zostac cromaniakiem

mpapu napisał(a):Też już mialem rezerwowac nocleg w Bibione ale jak zobaczyłe zdjęcie znajomych z Cro i posłuchałem opowaidań to sie zmieniło.
Zarezerwowałem hotel, choc teraz na pewno bym jechał w ciemno. Ale forum niestety znalazlem pózniej od decyzji rezerwacji. Tak czy siak zamiaruje się dobrze bawić w cro i zostac cromaniakiem

No to witamy wśród zainfekowanych.

FUX

Vegusia ... nie będzie źle. Córki siostry były wręcz w siódmym niebie, jest tam gwarno, luda wszędzie pod dostatkiem, nudzić się nie będziesz a być może bedziesz sobie to chwaliła. Weź tylko pod uwagę: skoro tam tak tłoczno to przecież musi byc dobrze, jakby było źle to by nikt nie jechał. Proste jak drut. Dla mnie byłoby dobrze, ja narzekam pierwsze 5 minut, później jest już ok. Miłego wypoczynku. ( i jak mówi mój znjomy ... "głowa do góry, cycki do przodu ... i naprzód" ).

Dla mnie Bibione to koszmar - gorszego miejsca na wakacje jeszcze nie widziałem. 8 lat temu chciałem tam przenocować żeby z rana uderzyć do Wenecji ale uciekłem tak tam brzydko. To że jest gwar to pryszcz. Ale to blokowisko... Po prostu miejsce bez jakiegokolwiek klimatu. Morze muliste-płytkie, las parasoli na plaży - każdy ma 4m kwadratowe do dyspozycji... Poprostu anty-Chorwacja.
Jeśli Włochy i Adriatyk to tylko południe, minimum Gargano (ostroga buta) i dalej w dół

P.S.
Nie mogę się zgodzić z wypowiedzią że tam gdzie są tłumy ludzi tam musi być dobrze. To chyba nie jest tak do końca bo jest coś takiego jak owczy pęd...

Zawsze mogło być gorzej można trafić np. do równie znanego kurortu wśród polaków Rimini, Bibione przy tym cichy kurorcik.
Ale moja rada jest taka zwiedzaj po prostu, a plaże zostaw sobie na wieczorne spacery

Do 2003 roku byłem 7 razy w Bibione zawsze wracałem i wydawało mi się, że nie może być lepiej nigdzie indziej.,,Za,, przemawiało; dogodny dojazd/blisko/ ,mozliwość zwiedzenia Wenecji ,Triestu , Puli oraz super hotelik SAVOY z kompleksem basenów , piękna promenada wzdłuż morza.
Morze faktycznie nieciekawe mętne, zupowate ,ale plaża szeroka i piaszczysta.Obecnie od 3 lat Cro i tylko Cro.Zamieniliśmy **** hotel na pobyt na campingu.Kupiliśmy duży namiot 6 osobowy/jest nas 3 osoby/z dwoma sypialniami i przedsionkiem +cały potrzebny osprzęt turystyczny, zaadoptowaliśmy VWT4 , w którym zamontowalismy normalną lodówkę z zamrażalnikiem.Klimatyzator hotelowy zamieniłem na wentylator i jest OK.
Zrobiłem uprawnienia motorowodniackie i od 3 lat pływam w okolicach Sibenika na pontonie i mieszkamy na campingu.Decyzję odnośnie zmiany
miejsca jak i sposobu wypoczynku podjęliśmy z żoną po wizycie na campie w Cro u znajomych, było super luz blus...itd.Syn /obecnie 14 lat /stwierdził, że do hotelu już w życiu nie pojedzie, a w zupie nie będzie nurkował.Z perspektywy czasu uważam, ze podjęliśmy dobrą decyzję.
Lektura forum także nam w tym pomogła, zwłaszcza żonie.Pozdrawiam BIBIONE. Teraz tylko CRO.

ja bym sie tam nie martwil za bardzo : masz przecie dzielone wakacje i moze pobyt w obu pozwoli Ci w pelni docenic uroki Cro
Bibione to wg wielu najpiekniejsze plaze w Europie, a juz we Wloszech na pewno! Miejscowosc jest swietnie polozona: masz po 100km do Triestu i Wenecji. Bedzie co robic!

Pozdr S3

[quote="saturn3"]ja bym sie tam nie martwil za bardzo : masz przecie dzielone wakacje i moze pobyt w obu pozwoli Ci w pelni docenic uroki Cro
Bibione to wg wielu najpiekniejsze plaze w Europie, a juz we Wloszech na pewno!

Powiedzmy sobie otwarcie- może nie jajpiękniejsze, bo takie są na południu Włoch, ale z najszerszym piaskiem. Odległość od promenady do brzegu morza dochodzi nawet do ok 100 metrów. Bliżej Punta Saboni, na końcu Jesolo di Lido plaże sa tak szerokie, że gdy jest nagrzany piasek, bez klapek nie da się dolecieć do morza, nie poparzywszy sobie stóp. Gdyby jeszcze nie te tłumy...

Grzegorz ,
własciwie piszac to raczej oddałem sądy słyszane od wielu - nie tylko Polaków - bywajacych tam. Ja również wolę piękną , małą kamienistą zatoczkę w Cro z błękitna wodą i piniami sterczacymi nad wodą
w tym roku podsmaże sobie troche piety na tym 100 m piasku i juz nie moge się doczekac

ale: nigdy nie byłem na południu Włoch - jak tam jest ? pono straśna bida Panie ??? to stary stereotyp ?
Pozdr s3

Ja kocham południowe Włochy, byłem tam kilkukrotnie, i zawsze będe tam wracał z autentyczną przyjemnością. (ale w tym roku- Chorwacja) . Dla mnie północ buta- to komercja, wyrywanie grosza, bylejakość i dużo Niemiachów. Południe - to kraj bardziej surowy, trudnodostępny ale prawdziwy, z charakterem. I ludzie są inni. Gdy wracałem trzeci raz na Gargano na kemping, gdzie zawsze bywałem- spotkałem tych samych Włochów, wszyscy witali się z nami serdecznie- już należeliśmy do rodziny, bo tam wakacje spędza się ala familia- wielpokoleniowo, wśród przyjaciół, co roku ci sami. Super. Czy biedniej ?- oczywiscie nie ma nadmiaru bogactwa, ale własnie nam tam żyje się lepiej, nie ma tego odjazdu w statusie ekonomicznym, więcej autentyzmu, i tam kemping żyje, można zanimować się jego autentycznoscią i chłonąć tą radość życia, ktorej nam ludziom z północy czesto brakuje. Pozdrawiam - Grzegorz

Vegusia napisał(a):Witam ,wybieram się w tym roku do Bibione, czy ktoś był i może cos powiedziec ? Jest może jakies forum o Włoszech ? Co w okolicy oprócz Wenecji mozna zwiedzić ,czy w poblizy jest jaies trae małe miasteczko ?

był moj kumpel ze szkoły podstawowej:D:P

Byłem w bibione jesienią zeszłego roku i na pierwszomajówke w tym roku.
Nie było żadnych tłumów ,a co do brudu to życzyłbym wszystkim takiego brudu w Polsce . Dla mnie za przemawia fakt że -spokojnie dojade w 12 godzin , za 130 EU na tydzień mam apartament 3 pokoje z klimą , serwisem plażowym , basenem na ośrodku .
W maju zaskoczyło mnie że tam już kwitnie glicynia , bez , jekby było o miesiąc do przodu względem nas.Co do blokowiska -to ja akurat bardziej spaceruje od strony domków - architektura oczywiście współczesna ale jednak odmienna od naszej.
Myśle że za jest też fakt że więcej chamstwa jest w tym wątku niż tam spotkałem przez dwa pobyty kilkudniowe.
I jestem pewny że wróce tam we wrześniu bo jednak jest to dla mnie ciekawa baza wypadowa choćby do Wenecji - a jeśli ktoś ma dzieci to wie że wakacje planuje się już troche inaczej i więcej się plażuje-basenuje-spaceruje niż intensywnie zwiedza.
Co do deptaka - czy ktoś tam komuś każe chodzić ( zwłaszcza w gajerze ? ) , myśle że człowiek który nie ma ochoty może pewne formy zachowania stadnego odpuścić.Gwarantuje Ci że jeśli nie będziesz w sezonie znajdziesz mase spokoju i fajnych klimatów -w sezonie zapewne będą tam straszne tłumy -osobiście w lipcu/sierpniu z tego powodu bym sie tam nie wybrał ( z powodu cen w sezonie 6xwyższych też).
Dodam że owo 130EU to opłata za cały apartament ze wspomnianymi atrakcjami od całości - ja go biore na 4 osoby -ale biura podróży ładują tam nawet 2 rodziny po 4 osoby najtańszy apartament kosztował we wrzesniu 110 EU.

zibek napisał(a):Byłem w bibione jesienią zeszłego roku i na pierwszomajówke w tym roku.
Nie było żadnych tłumów ,a co do brudu to życzyłbym wszystkim takiego brudu w Polsce . Dla mnie za przemawia fakt że -spokojnie dojade w 12 godzin , za 130 EU na tydzień mam apartament 3 pokoje z klimą , serwisem plażowym , basenem na ośrodku .
W maju zaskoczyło mnie że tam już kwitnie glicynia , bez , jekby było o miesiąc do przodu względem nas.Co do blokowiska -to ja akurat bardziej spaceruje od strony domków - architektura oczywiście współczesna ale jednak odmienna od naszej.
Myśle że za jest też fakt że więcej chamstwa jest w tym wątku niż tam spotkałem przez dwa pobyty kilkudniowe.
I jestem pewny że wróce tam we wrześniu bo jednak jest to dla mnie ciekawa baza wypadowa choćby do Wenecji - a jeśli ktoś ma dzieci to wie że wakacje planuje się już troche inaczej i więcej się plażuje-basenuje-spaceruje niż intensywnie zwiedza.
Co do deptaka - czy ktoś tam komuś każe chodzić ( zwłaszcza w gajerze ? ) , myśle że człowiek który nie ma ochoty może pewne formy zachowania stadnego odpuścić.Gwarantuje Ci że jeśli nie będziesz w sezonie znajdziesz mase spokoju i fajnych klimatów -w sezonie zapewne będą tam straszne tłumy -osobiście w lipcu/sierpniu z tego powodu bym sie tam nie wybrał ( z powodu cen w sezonie 6xwyższych też).
Dodam że owo 130EU to opłata za cały apartament ze wspomnianymi atrakcjami od całości - ja go biore na 4 osoby -ale biura podróży ładują tam nawet 2 rodziny po 4 osoby najtańszy apartament kosztował we wrzesniu 110 EU.

Jak napisałeś, byłeś poza sezonem.
To wszystko tłumaczy. Pojedź w sierpniu, to porozmawiamy.

A co do chamstwa w tym wątku, to chyba troszeczkę się zagalopowałeś!!!!
Ktoś zadał pytanie, kilkoro ludzi odpowiedziało; wyraziło swoją opinię i tyle!
Nie jesteśmy w jednej, słusznej partii, nie podpisaliśmy weksli i każdy ma prawo wyrazić swoje odczucia. Najlepiej w grzeczny sposób.

Zanim w przyszłości coś napiszesz, to przedtem to przemyśl.

FUX