Czerwiec 2014 – Primośten subiektywnie i niezwykłe Kuterevo.

Tytułem wstępu: to były moje i męża trzecie wakacje w Cro, a drugie z dziećmi, obecnie 3-letnimi. O poprzednich pobytach możecie poczytać tutaj:
https://www.cro.pl/3-20-ix-2010-plitvice-tribunj-brela-i-cudny-hvar-t42768.html
https://www.cro.pl/9-20-ix-2013-crikvenica-i-wyspa-brac-t43992.html

Jeżeli miałabym ułożyć ranking nadmorskich chorwackich miejscowości, w których byłam przez co najmniej jedną noc, zaczynając od najbardziej preferowanych, wyglądałby on tak:
1. Hvar na Hvarze
2. Supetar na Braću i Brela oraz Baśka Voda na Makarskiej Rivierze (trudno porównywać, miejsca zupełnie różne, oba piękne)
3. Tribunj (i Vodice)
4. Primośten
5. Crikvenica (totalna pomyłka)

Moja opowieść nie będzie długa. O Primośten napisano na tym forum całkiem sporo i nie chciałabym się powtarzać. W niektórych wątkach miejsce to zostało przedstawione tak pozytywnie (np. w urokliwej relacji Igłą pinii z zeszłego roku), że miałam wątpliwości, czy aby na pewno byłam w tym samym Primośten… Znajoma z pracy też się zachwycała. A ja… a ja nieco się rozczarowałam. I przekonałam się przy okazji że: nie można wrzucać całej Dalmacji do jednego worka (z napisem "tam wszędzie pięknie"); druga połowa czerwca to jednak nie to samo co pierwsza połowa września (jak się w swej naiwności łudziłam). We wrześniu jest spokojnie, leniwie i prawie pusto, tak jakby z końcem sierpnia kończyło się lato (pomimo iż temperatura bynajmniej o tym nie świadczy). W czerwcu zaczyna się sezon i choć ceny kwater są niższe niż w lipcu i sierpniu, to ludzi jest jak na mój gust zdecydowanie za dużo.

CDN

Pierwsza

Ja mam podobne odczucia co do Primostenu, piękne miejsce na wieczór, ale na cały pobyt...nie bardzo

to ja chętnie poczytam bo Primosten to jedno miejsc które biore pod uwagę w wypadzie za tydzień

Witajcie
Nie wiem czy wyrobię się z relacją w tydzień, ale... OK, nie ma na co czekać

Do Cro wyruszyliśmy 19 czerwca. Do tej pory jeździliśmy we wrześniu (nigdy w tzw. wysokim sezonie), a w tym roku wrzesień nam niestety nie pasował (dzieci rozpoczynają przedszkole!). Jechaliśmy jak zwykle w ciemno, bo tak lubimy i w ten sposób możemy zatrzymać się w miejscu, które najbardziej nam odpowiada. A czy nam odpowiada przekonujemy się naocznie...

A zatem 19-ego nocleg w Wiedniu i 20-ego dalsza podróż na południe. Wiedeń jak zwykle płakał po nas deszczowymi łzami – jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebyśmy wyjeżdżali stamtąd przy słonecznej aurze, obojętnie w którą stronę się udawaliśmy. Za to w trakcie pobytu pogoda zawsze nam dopisywała (O Wiedniu będzie jeszcze pokrótce później, bo to piękne miasto o godne odwiedzenia - choćby po drodze nad Adriatyk.)


Za nasz pierwszy cel obraliśmy Otoćac i sierociniec dla niedźwiedzi w Kuterevie. I tutaj odstępuję od trzymania się chronologii, ponieważ Kuterevo chcę sobie zostawić na koniec, a Wam na deser Czy ktoś z Forumowiczów w ogóle tam dotarł? Żadnej relacji chyba nie było.

CDN - jutro.

Obowiązkowo jestem i śledzę z ciekawością!

ja też zasiadam do czytelni, w Primostenie byliśmy na jumbo pizzy, miasteczko nam się spodobało, w sierpniu oczywiście dużo ludzi ciekawa jestem jakie plaże tam są?

Ja byłam w Primosten dwa razy i jestem w gronie osób, którym to miejsce przypadło do gustu, ale to zależy też w której części się mieszka i plażuje...

Miśki Czy to są misie zamieszkujące rezerwat gdzieś w Lice?

Witam. No to i ja zasiade i poczytam o Primostenie.
Wlasciwie to porownam moj pierwszy pobyt w Cro ktory wypadl wlasnie w Primostenie od 20 Lipca tego roku.

Wprawdzie nie mieszkałam nigdy w Primošten, ale zwiedziłam kiedyś starówkę na wyspie i bardzo mi się podobała. No i oczywiście zazdroszczę nieosiągalnych dla mnie wakacji przed sezonem...
Czekam na cd.

Zostaję z Wami i czekam na ciąg dalszy

Primośten fajny jest. Fajne plaże naokoło dużej Raducy. Piękna starówka na Raducy małej i urokliwa ścieżka naokoło starówki szczególnie wieczorem. Czekam na cd. relacji.

Wspominam Primosten z tegorocznego urlopu... I mam takie zdanie, że Starówka na wyspie urokliwa, lecz na plażowanie niekoniecznie fajnie - przede wszystkim płatne prysznice na plaży - 2 kuny za 30 sekund!!!!
Trąci to komercją, jak w Międzyzdrojach

Witam Was wszystkich serdecznie

Trevia - tak, to właśnie są miśki z Liki, niedźwiedzi sierociniec mieści się ok. 15 km. od Otoćaca. Ale o tym będzie na końcu

Bartek1977 - z pryszniców nie korzystaliśmy... nawet nie wiedziałam że są płatne! A może w czerwcu jeszcze nie były? Bo nie widziałam tam nikogo kto by pobierał opłaty. Inna rzecz, że nie przyglądałam się specjalnie.

A zatem - Kuterevo później, zaś teraz zaczynam od wyjazdu na autostradę w okolicach Otoćaca. Nasz cel to... Rogoznica. Wcale nie Primośten




A tu już zdjęcia robione z auta po zjechaniu z autostrady i minięciu Szybenika. Zapowiadało się dość malowniczo
(Darujcie proszę niezbyt czyste szyby!)





Do Rogoznicy docieramy około godz. 13 w sobotę 21-ego czerwca. Najpierw rozglądamy się za plażą. Szukamy takiej odpowiedniej dla naszych dwóch trzylatek (które szczęśliwie zasnęły w aucie, więc nie dopingują nas okrzykami typu "tu chcemy wysiąść, zostać i iść na plażę!").

Na stronie http://www.tz-rogoznica.hr/rogoznica/plaze.html Rogoznica chwali się kilkunastoma pięknymi plażami… tyle tylko, że – na moje krytyczne oko – na zdjęciach z tych plaż nie widać jakie są one małe, wąskie… no i - jak się właśnie przekonujemy - w czerwcu już zatłoczone.

Robimy rekonesans. Jedyne plaże, które przypadają nam do gustu (biorąc pod uwagę dzieci) to Śepurina i Lozica 1. Jednak ludzi tam co niemiara. Niby to weekend, ale… kto wie, czy w poniedziałek się przeluźni? Nie lubimy takich tłumów... Co ciekawe, bez problemu znajdujemy kwaterę tuż obok Lozicy, za 45 euro (cena niewygórowana!) - parter, widok na morze, sypialnia i pokój dzienny z rozkładaną kanapą. Jednak nie decydujemy się. Rogoznica na pierwszy rzut oka nie podoba nam się – co jest dla mnie zaskoczeniem, bo w necie i w relacjach Forumowiczów wyglądała nieźle. Szybka decyzja... jedziemy dalej – a raczej cofamy się – do Primośten.

CDN, jak dam radę to przed wieczorem.

Bartek1977 napisał(a):Wspominam Primosten z tegorocznego urlopu... I mam takie zdanie, że Starówka na wyspie urokliwa, lecz na plażowanie niekoniecznie fajnie - przede wszystkim płatne prysznice na plaży - 2 kuny za 30 sekund!!!!
Trąci to komercją, jak w Międzyzdrojach

Ja chodziłem na plaże koło niedokończonego hotelu. Tam fajnie, mało ludzi. Co prawda nie było tam pryszniców, ale jak coś można było schować si,ę przed słońcem w piniowym lasku lub spacerować fajnym deptakiem. Plaże w zatoczkach koło starówki i z drugiej strony mocno zatłoczone. Prysznic brałem po powrocie do kwatery.

Z przyjemnością poczytam....w Primośten byliśmy w 2010 roku, w drugiej połowie sierpnia i ...zakochaliśmy się w Chorwacji. To był nasz pierwszy wyjazd do Cro...