Czas przejazdu do Chorwacji -wasze doświadczenia

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

peligrosa napisał(a):A jeszcze chciałam zapytać, gdzieś wyczytałam wcześniej że latem wizy nie są konieczne, tak więc można śmigać przez B. i H. bez problemu. Proszę o rozwianie wątpliwości. Trochę nie ten wątek wiem, nie chciałabym robić bałaganu na forum, ale nie znalazłam więcej informacji więc pytam tu. Jeśli już była gdzieś mowa na ten temat, to poproszę o linka
pzdr

Obywatele polscy nie potrzebują wiz do BiH. Po warunkiem, że przebywaja na terenie tego kraju nie dłużej niż 3 miesiące. Pora roku nie ma tu żadnego znaczenia.
Tu jest temat o Bosni i Hercegowinie (podejrzewam, że była dyskusja i na ten temat... przejrzyj)
forum/viewtopic.php?t=9758
Pozdrawiam

Dzięki za linka pzdr

To zależy jakie masz plany na czas podróży! Z okolic Opola (to prawie jak od Ciebie) na Pag raz jechaliśmy 18 godzin, ale po drodze zwiedziliśmy Plitwice, kolejnym razem ok. 15, ale nie jechaliśmy autostradą w głąb Chorwacji, tylko z Karlovaca pojechaliśmy od razu do Senj, aby "przejechać się" wybrzeżem, tak dla widoków. Po drodze oczywiście postoje na stacjach benzynowych, jakieś jedzenie, itp. Od strony Śląska najgorsza droga do autostrady w Czechach, potem już można szybko. My jeździmy przez Czechy, Austrię i Słowenię. Jeśli zależy ci na czasie i lubisz jeździć bez dłuższych postojów, nie będziesz też zwiedzał to uwiniesz się prawie w takim czasie co nad nasze morze. Długość drogi to na pewno nie jest wyznacznik czasu przejazdu. Podczas zeszłorocznych wakacji jechałam na Mazury dłużej...
Pozdrawiam!!!

z włąsnego doświadczenia a jeżdżę do cro juz 6 lat standartem jest 12-14 godzin z opolskiego
poza tym uważam że wyjazd na wczasy to nie wyścigi
nie jest dla mnie problemem jechać nawet 18 godzin
lepiej kimnąć na parkingu 2-3 godz niż skończyć wczasy w szpitalu

A z mojego doświadczenia czas przejazdu to 14-33 h.Trase z Petrowaca(CG) do Rybnika pokonałem w 33h. Ale w tym czasie miałem awarię samochodu i gradobicie w Bośni ,więc podróż była z przygodami.Też uważam że wczasy zaczynają się w momencie wyjazdu z domu , ale czasm przychodzi chęć sprawdzenia się.Dwa lata temu z Primostenu jechałem 1200km z czterema krótkimi postojami 14h.

zygmunt napisał(a):jechałem 1200km z czterema krótkimi postojami 14h.

Jestem pod wrażeniem. Ja takiego czasu nigdy nie miałem (a z reguły nikt mnie wyprzedza, to ja wyprzedzam innych. Może miałem dłuższe postoje na posiłki)
Jednak nie będę się starał osiągnąć tego czasu. Urlop to urlop.

To ja musiałem Cię chyba wyprzedzić: 1100 km z Zadaru do Wrocławia poniżej 10 h!

MWN napisał(a):To ja musiałem Cię chyba wyprzedzić: 1100 km z Zadaru do Wrocławia poniżej 10 h!

To Twój śmigłowiec pod mocny wiatr lecial.....

MWN napisał(a):To ja musiałem Cię chyba wyprzedzić: 1100 km z Zadaru do Wrocławia poniżej 10 h!

Całkiem możliwe. Różnica jest taka, że ja jadę trasą przez Barwinek, Miskolc, Budapeszt. Kilometry są ale czas przejazdu bardzo powolny. ( Rzeszów - Swidnik to mordęga, zwykła karpacka droga) W zestawieniu długości trasy i czasu wypada sie słabiej. Jakby to było tylko autostrada ( lub w większości ), mogłbym mieć wrażenie że się obijam podczas podróży. Ponadto, przerwy na kawę, posiłki ( nie mam ze sobą kanapek) siłą rzeczy są dłuższe.

MWN .... mając taką trasę to możesz co tydzień być nad Adriatykiem. tylko pozazdrościć.

MWN napisał(a):To ja musiałem Cię chyba wyprzedzić: 1100 km z Zadaru do Wrocławia poniżej 10 h!

Czyli z moich obliczeń wychodzi ,że srednia prędkość to 110 km/h Bardzo ciekawe....

Pakula napisał(a):

MWN napisał(a):To ja musiałem Cię chyba wyprzedzić: 1100 km z Zadaru do Wrocławia poniżej 10 h!

Czyli z moich obliczeń wychodzi ,że srednia prędkość to 110 km/h Bardzo ciekawe....

No chyba, że do średniej wlicza tylko to, co na autobahnie zrobil....

Nie żartuj Fux. No cóż, niewiernych tomaszów jak widać jest więcej...

MWN napisał(a):....No cóż, niewiernych tomaszów jak widać jest więcej...

Dlaczego od razu "niewiernych tomaszów" Idzie zrobić taka trasę w takim czasie tylko..........po co .
Może jakbym był nastoletnim dresem w 20-to letniej beemce to by mi to imponowało

A ja czekam jak wreszcie ktoś napisze , że dojechał nad Adriatyk z Polski w kilka godzin .

MWN napisał(a):Nie żartuj Fux. No cóż, niewiernych tomaszów jak widać jest więcej...

Kiedyś miałem toyotę corollę. Miala mini komputerek pokladowy. Pokazywał średnią. Jeżeli przerwałeś podróż i wyłączyłeś zapłon, to po powrocie do auta, średnia nadal była taka, jaką wskazywał przedtem.
Tylko to była ŚREDNIA Z JAZDY, a nie całej podróży
Pięknie się to wskazanie obserwowalo, jak np. czekałeś z uruchomionym silnikiem przed przejazdem kolejowym....
a prędkość spadala, spadała, spadała...
O wizycie na stacji paliw, czy oczekiwaniu na granicy z godzine nie wspominam...
Mam rozumieć, że Twoje 110, wymienionych przeze mnie sytuacji nie obejmuje....

FUX napisał(a):

Pakula napisał(a):

MWN napisał(a):To ja musiałem Cię chyba wyprzedzić: 1100 km z Zadaru do Wrocławia poniżej 10 h!

Czyli z moich obliczeń wychodzi ,że srednia prędkość to 110 km/h Bardzo ciekawe....

No chyba, że do średniej wlicza tylko to, co na autobahnie zrobil....

W Austrii na autobahnie jest pełno fotoradarów, więc gratuluję "odwagi" MWN,