Co zamiast Chorwacji? Temat może być wskazówką dla każdego

WolfAtTheDoor napisał(a):Za 20 lat, jak nie będę miał pomysłu gdzie jechać na wakacje to wejdę sobie w ten temat i coś wybiorę z tego co sam sobie wcześniej zaproponowałem...

...A w Nowogródku był? ...a,a,a...

A propos Czarnogóry - gorąco polecam!
Stare miasto w Budvie robi super wrażenie, o ile odwiedzającemu nie przeszkadzają tłumy ludzi. W sezonie charakterystyczne wąskie uliczki zakorkowane są piechurami - trzeba się wręcz przeciskać. Poza murami, wzdłuż promenady przy płaży miejskiej wieczorami i nocami jest łubudubu i tańczące przy rurach kobiety przed klubami. Jak dla mnie nic strasznego ale trzeba to wziąć pod uwagę i skonfrontować ze swoim charakterem. Na obiektywny plus zasługują plaże (oprócz głównej w mieście), paręnaście minut spaceru wzdłuż wybrzeża w jedną lub w drugą stronę. Piasek się też znajdzie ale wyraźnie mniej i wyraźnie brzydszy niż kamienie. Woda arcyczysta.
Petrovac jest mniejszy, parę lat temu był bardzo urokliwym miasteczkiem - teraz sprawia wrażenie zadeptanego. Na wspomnianej plaży owszem są drobne kamyczki ale zazwyczaj nie ma miejsca. No i jest brudniej niż w Budvie, ale jako regułę w Czarnogórze należy przyjąć, że im bardziej na południe tym brudniej.
Powyższe opinie wyrażone są na podstawie doświadczeń z kilku pobytów, z których ostatni miał miejsce w 2009 r.

mih napisał(a):A propos Czarnogóry - gorąco polecam!
Stare miasto w Budvie robi super wrażenie, o ile odwiedzającemu nie przeszkadzają tłumy ludzi. W sezonie charakterystyczne wąskie uliczki zakorkowane są piechurami - trzeba się wręcz przeciskać. Poza murami, wzdłuż promenady przy płaży miejskiej wieczorami i nocami jest łubudubu i tańczące przy rurach kobiety przed klubami. Jak dla mnie nic strasznego ale trzeba to wziąć pod uwagę i skonfrontować ze swoim charakterem. Na obiektywny plus zasługują plaże (oprócz głównej w mieście), paręnaście minut spaceru wzdłuż wybrzeża w jedną lub w drugą stronę. Piasek się też znajdzie ale wyraźnie mniej i wyraźnie brzydszy niż kamienie. Woda arcyczysta.
Petrovac jest mniejszy, parę lat temu był bardzo urokliwym miasteczkiem - teraz sprawia wrażenie zadeptanego. Na wspomnianej plaży owszem są drobne kamyczki ale zazwyczaj nie ma miejsca. No i jest brudniej niż w Budvie, ale jako regułę w Czarnogórze należy przyjąć, że im bardziej na południe tym brudniej.
Powyższe opinie wyrażone są na podstawie doświadczeń z kilku pobytów, z których ostatni miał miejsce w 2009 r.

Dzięki za cenne wskazówki.

slapol napisał(a):Ludzie, nie pieprzcie farmazonów ...pan Wilk....coś tam, coś tam....chce konkretów, a nie jakiś tam pierdół....przecież zweryfikuje sobie na googlach, jeśli źle podpowiecie
Jak nie spełnicie jego kryteriów, to nie otwierajcie japy....objazdówki nie po wilczej myśli=kanał...i wstydźcie się

to ja zaproponuję śliczne plaże pułtuska narew rules pułtusk rules

WolfAtTheDoor napisał(a):I o to właśnie chodziło...po obejrzeniu Petrovaca przyjmuję go do miejscowości spełaniających kryteria...



...pomyślałbym ze to.... Tajlandia, albo Meksyk.

taaaa

Meksyk - trochę podobny
Ale raczej Tajlandia

Jako że moje preferencje co do miejscowości docelowej w której chciałbym się zatrzymać będąc na wakacjach w jakimś kraju nie zmieniły sie to postanowiłem odświeżyć temat, bo zbliżają się wakacje 2013.

W Agia Pelagia byłem - więc jedną miejscowość którą sam sobie zaproponowałem wypróbowałem osobiście i gorąco polecam - w pełni spełniła moje oczekiwania.

Czy ktoś z Was mógłby polecić wypróbowaną miejscowość spełniające kryteria z 1 strony w następujących regionach
-Zakynthos
-Rodos (bezpośrednio w Lindos nie ma niestety możliwości zakwaterowania jadąc z biurem).

?