Co z rakiją?

No, ale nie ma już celników na granicy
Nie ma kto grzebać w bagażach

Jak kupiłeś legalnie, masz paragon, to nic ci nie zrobią.

Jak kupiłeś nielegalnie, to wiedz, że
mogą być kontrole mobilne w całej Unii, np. Czesi czasem kontrolują tiry czy auta dostawcze.


Jak będziesz miał pecha, to cię złapią polscy celnicy z takiej grupy przed domem

W Mali Losinj jest możliwość kupna każdej ilości rakiji... białej, żółtej... innego regionalnego trunku i mnóstwa różnego rodzaju wina.
Jest mała gorzelnia nie daleko cpn w górnej części w centrum.

Śliwowica na handel to nie śliwowica. Oryginał lakowany i oklejona butelka to minimum 40zł za 0.5l.
Dostępna bez problemu...

W Postirze naliczyłam 10 miejsc gdzie można kupić każdego rodzaju Rakiję i wino. Nic sie nie zmieniło od zeszłego roku, no może to, że tym razem sprzedający mieli nowe butelki wyciągane z olbrzymich worków foliowych. W zeszłym roku na Ciovo panowie przeszukiwali śmietniki i stamtąd wyciągali puste plastiki

Czy ktoś wie jak wygląda sprawa na Riwierze Makarskiej?? Wybieram się tam we wrześniu i jestem zadeklarowanym fanem Travaricy i Miodovacy a moja Pani Kruskovaca
Kurcze, 3 lata temu stały takie stragany na drodze z Podgory do Dubrovnika. Stragany zasadniczo były z owocami, warzywami i miodem ale jedna babeczka zaprowadziła nas do budki kempingowej na kołach i sprzedała najlepszy Kruszkovac jaki piłem (taki niskowoltażowy dla kobiet, prawie nic nie czuć alkoholu).

messer napisał(a):Czy ktoś wie jak wygląda sprawa na Riwierze Makarskiej?? Wybieram się tam we wrześniu i jestem zadeklarowanym fanem Travaricy i Miodovacy a moja Pani Kruskovaca
Kurcze, 3 lata temu stały takie stragany na drodze z Podgory do Dubrovnika. Stragany zasadniczo były z owocami, warzywami i miodem ale jedna babeczka zaprowadziła nas do budki kempingowej na kołach i sprzedała najlepszy Kruszkovac jaki piłem (taki niskowoltażowy dla kobiet, prawie nic nie czuć alkoholu).

Myślę, że nic się nie zmieniło- ja nie widzę żadnych niepokojących zmian w związku z wejściem do Unii.

Jestem aktualnie w Bibinje i tu również nie ma problemu z zakupem rakiji.Sprzedają również wino i oliwe z oliwek którą akurat moja żona bardzo chce zawieźć do Polski

wino--20kn
rakija--30kn
prosek---40kn
Oliwa----80kn

Jozzy22 napisał(a):Jestem aktualnie w Bibinje i tu również nie ma problemu z zakupem rakiji.Sprzedają również wino i oliwe z oliwek którą akurat moja żona bardzo chce zawieźć do Polski

wino--20kn
rakija--30kn
prosek---40kn
Oliwa----80kn

dobra cena rakiji- w Postirze za litr płaciłam 40kunek

Sprzedaż rakiji i innych specjałów - lipiec 2013 - Opatija
Jak widać Unia Europejska nie zakazała

Ja bylam w Breli i po drodze stali tylko z oliwą i winkiem, ale jak weszliśmy do ich chatki to zaproponowali również Rakije. Bardzo gościnni gospodarze dali popróbować .Rakija była po 40 kun.

Bloszek - a mogłabyś przybliżyć gdzie konkretnie w Breli kupiłaś rakiję - stali przy jadrance czy uliczce do centrum Breli - jakiś charakterystyczny budynek? Jaka cena? Mieli jakiś większy wybór smaków.
Pozdrawiam z Breli ale niestety jeszcze tylko dwa dni
Mariusz

W Breli to nie wiem gdzie stoją ale ....

.... "kawałek" dalej w BV idąc deptakiem od strony Breli, przechodząc całą BV, to na samym końcu mijając hotele stało codziennie wieczorkiem kilka stoisk z różnej maści trunkami (19-20)

Witam
Na Peljesacu wina i rakiji dostatek. Bałem się że unia cos popsowała ale jest OK. I ceny raczej zbliżone do zeszłorocznych. Stanowisko w Stonie, w Janjinie pełne rakij. Jest OK (jeszcze w tym roku bo powoli pewnie to unia "unormuje").
Pozdrawiam

messer napisał(a):Czy ktoś wie jak wygląda sprawa na Riwierze Makarskiej?? Wybieram się tam we wrześniu i jestem zadeklarowanym fanem Travaricy i Miodovacy a moja Pani Kruskovaca
Kurcze, 3 lata temu stały takie stragany na drodze z Podgory do Dubrovnika. Stragany zasadniczo były z owocami, warzywami i miodem ale jedna babeczka zaprowadziła nas do budki kempingowej na kołach i sprzedała najlepszy Kruszkovac jaki piłem (taki niskowoltażowy dla kobiet, prawie nic nie czuć alkoholu).

Jest taki stragan przy Jadrance koło Bacinskich Jezior (Każdy kto wracał tą drogą z Dubrownika kojarzy ten parking i widok na jeziora) ,kolega właśnie tam kupił tydzień temu czystą rakiję ,rakiję wiśniową i mandarynkową.Czysta była OK pozostałe dwie coś podobnego do soku- bez alkoholu.Ja rok temu tam kupiłem mandarynkówkę ,miała w sobie trochę rakiji ale niewiele. Piszę ku przestrodze o tym konkretnym miejscu bo wielu z nas tam się zatrzymuje i robi zakupy. Z doświadczenia wiem że trzeba kupić tam gdzie mieszkamy czy po sąsiedzku.to jest to miejsce

Ja w Briście u swojego gospodarza kupuje rakije po 5 Euro za 1 litr. Jest rewelacyjna...

R-r57 to chyba miejsce o którym pisałem
Co do "soczków" - to one chyba mają takie być?? Moja kobieta nie przepada za alkoholem ale Kruskovac z jednej z tych bud pochłaniała butelkami Co innego Śliwowica, Rakija i Orahovac - woltaż był prawidłowy.
Z mojej strony nie ma się czego obawiać bo przecież częstują towarem i wiesz jak smakuje. Ale uwaga - brać towar tylko przetestowany. W kolejnej z tych bud kupiliśmy miód mandarynkowy (wcześniej kosztując ale inny słoiczek) i okazało się być to słodkim ulepkiem najprawdopodobniej wykonanym z karmelu. Reasumując:

Brać tylko towar kosztowany!