Relacja z pobytu znajomych w Sucuraju była dość chaotyczna,
ale zachwalali bodajże te rybki (coś w stylu anchois):
nazywające się, bodajże, po długich ustaleniach, chyba tak:
Sam się z nimi nie spotkałem, ale, podobno (jeżeli dobrze połączyłem zdjęcia) - pyszne.