Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciovo ....... ahhhh kiedy tam znów wrócimy ......

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011
Ciovo ....... ahhhh kiedy tam znów wrócimy ......

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 17.08.2011 15:12

musze uprzedzić, że nie będzie to profesjonalna relacja z pięknymi fotami jakich tu na forum obejźałam sporo ;)
tylko rodzinne wspomnienia zapisane na badziewiaskim sprzęcie :-P
jednakowoź wakacje w Chorwacji dały nam tak wiele radości ....... że moje subiektywne odczucia mówią mi, że to będą nasze najpiękniejsze zdjęcia :)



no to po kolei ;)
rezerwacje mieliśmy 02.08.-12.08. i daliśmy sobie 2 dni na droge w te i we wte :-P
stwierdziliśmy, że nasze wakacje zaczną się juź na trasie, będziemy jechać bez ciśnienia i zatrzymywać kiedy nam się chce i gdzie chce :-P
wyruszyliśmy 31.07. w niedziele wieczorem po godz. 19 ...... i ledwo ruszyliśmy a chłopaki nam zasnęły :lol
Obrazek

przez noc przelecieliśmy przez Polskę i Czechy bez problemy :)
w Czechach krótka drzemka 1,5godz i jedziemy dalej .... tuż przed granicą Austriacką postój na śniadanko :)
koło małej stacji LPG za krzaczorami stał sobie jeden opustoszały domek drewniany więc zagarneliśmy jego tarasik :-P
chłopaki bez płatków z mlekiem żyć nie mogą więc grzeje mleczko :lol:
Obrazek
Obrazek

po śniadanku chłopaki grały w piłe źeby się trochę rozruszać ;)
Obrazek

przez Austrie śmignęliśmy tak szybko, że ledwo ją zauwaźyliśmy :lol: przez Węgry z resztą też ;)
ale tam przynajmniej stanęliśmy na łączce na obiadek :)
Obrazek

i w poniedziałek koło godz. 16 wjechaliśmy do Chorwacji :mrgreen:
tak szybko przejechaliśmy, że postanowiliśmy zboczyć trochę z trasy i zjechać od razu nad morze i tam poszukac noclegu
w kooooońcu ukazał nam sie Jadran :mrgreen:
Obrazek

całkiem nieplanowanie zjechaliśmy do Crikvenicy, w której byliśmy 8 lat temu :)
wszystko wydawało się jak we śnie ;) ahhhh cudownie było tam wrócić chociaź na chwilke
Obrazek
i wtedy Arek stweirdził, że natentychmiast musi się wykąpać w morzu i to właśnie tu w Crikvenicy :lol:
więc zaczęły się gorączkowe poszukiwania kawałka miejsca parkingowego :570:
jest miejsce ale na płatnym parkingu a my ani pół kuny w portfelu :-P no to szybki bieg do kantoru (jak dobrze, że pamiętałam gdzie kantor jest ;) ) i idziemy się plumkać :mrgreen:
jak się okazało nasz aparat też stwierdził, że to chyba sen i wszystkie foty z Cricvenicy spowił mgłą :roll: :lol:
Obrazek

wyruszyliśmy dalej wzdłóż wybrzeźa w poszukiwaniu noclegu
jak się można domyślić w szczycie sezony nic nie udało sie nam znaleść i postanowiliśmy, że kimamy w aucie ;)
stanęliśmy na parkingu, który jak się rano okazało był dokładnie vis a vis południowej części wyspy KRK :)
Obrazek
a Emilos wciąź spał :lol:
Obrazek

z tamtąd ruszyliśmy w stronę autostrady .....ale żeby do niej dojechać trzeba było się ostro piąć w górę ...... więc ja miałam już zawał :shock:
i tak w górę i w górę i zakręty po 180 stopni :shock: aż tu patrzymy, że jux jesteśmy w chmurach :shock: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

dalej już autostradą prosto prawie do samego Trogiru .....ale musieliśmy często przystawac bo nietstety zmęczenie dzieci i bolące pupki :-P brały górę :roll:
w końcu koło godz. 11 we wtorek ukazała się nam "nasza" wyspa :mrgreen:
wyspa Ciovo - a dokładnie jej zachodnia część :mrgreen:
Obrazek

i tu już pare widoczków z naszego apartamentu :)
Obrazek
Obrazek
droga na plaźę
Obrazek
Obrazek

jak już się rozpakowaliśmy, odsapnęliśmy i zmyliśmy 2 dniowy kurz :-P to polecieliśmy zobaczyć jak ta "nasza" plaźa wygląda ;)
podzielona była na mniejszą i większą część więc po południu już tylko na wiekszej znaleźliśmy stosowny kawałek miejsca ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
moje chłopaki w drodze powrotnej :)
Obrazek

na drugi dzień przypadały urodziny Maksiorka :mrgreen: o których całkiem zapomniał - wszak impreza już się dawno odbyła ;)
dostał wymarzone ksiąźeczki z Fineaszem i Ferbem więc mało mi nie zszedł z radości :lol:
w pokoju chłopaków
Obrazek

to przy okazji nasza sypialnia ;)
Obrazek

plażujemy ;) tym razem na mniejszej części "naszej" plaży czyli plaży Kava :)
Obrazek
tutaj dno było z większymi kamlotami
Obrazek
a przy skałakach można było znaleźć jeżowce ;)
Obrazek

chłopaki wytargały dmuchańce ;)
Emil poszedł do wody jak strzała ze swym kółkiem i od razu pływał :lol: i to tak daleko, że musieliśmy po niego wypływac i holować na płytszą wode :evil: ;)
Maksior za to mocno asekuracyjnie jak by miał to by jeszcze kapok założył :-P
Obrazek

poszliśmy też sprawdzić jak wygląda plaźa z północnej strony wyspy czyli na przeciw lądu
Obrazek

"jak żabka jak żabka dasz rade" :lol:
Obrazek
Obrazek

niebardzo nam sie ta plaża spodobała więc więcej tu nie wróciliśmy :-P

zdecydowanie naszym nr 1 została plaża przy campingu Labadusa :mrgreen:
jedynym jej minusem były przypływające na nią Fish Pikniki w godz 12-15 poza tym było spokojnie i pięknie :)
Obrazek
Obrazek
tatuś się położył na wodzie ;)
Obrazek
to Maksior musiał też :lol:
Obrazek
Obrazek
super się sprawdziła wywrotka na kamyczki ;)
Obrazek
a jak było chłopakom za gorąco to siadali pod parasolem :) :lol:
Obrazek
Obrazek
żeby nie było, że mama tylko stoi w wodzie :-P to tu płynie :oops:
Obrazek
i Emilos - człowiek demolka rozmontował parasolkę :roll: ;)
Obrazek

pewnego wieczoru wybraliśmy się do Trogiru :)
Obrazek
Obrazek

niestety nasz szitowy aparat w nocy całkiem nie chciał robic zdjęć sensownych :roll:
więc innego dnia z rana oznajmiłam rodzince, że jedziemy autem do Okruga, zostawiamy auto i dalej piechotką idziemy do Trogiru zobaczyć jak wyglada za dnia :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
uliczki Ciovo należące już do części Trogiru
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

na mostku między Ciovo a starym miastem Trogiru
Obrazek
Obrazek

takie "łódeczki" stały w Trogirze ;)
Obrazek

wchodzimy na stare miasto i jego maleńkie uliczki (w których raz się zgubiliśmy :shock: :lol: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
i maleńkie drzwiczki ;) (btw całkiem nowe :-P )
Obrazek
oraz troche wieksze :)
Obrazek
w środku tego labiryntu rynek, katedra i muzeum
Obrazek
Obrazek
na koniec obowiązkowa fota na schodkach, którą ma chyba kaźdy kto był w Trogirze :-P
Obrazek

kolejna wycieczka tym razem do Splitu, gdzie na parkingu wita nas paw :)
Obrazek

w muzeum Marynarki
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i schodzimy do Starego Miasta
Obrazek
Obrazek
główna promenada i zwiewający Emil :570:
Obrazek
Maksior vel Sponge :lol:
Obrazek
kamienne foteliki ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a tu już w samym środku Starego Miasta
Obrazek
Obrazek
Obrazek
pomnik biskupa Grgura
Obrazek
któremu trzeba potrzeć paluch na szczęście :lol:
Obrazek

oczywiście musieliśmy zaliczyć też inną część Splitu - stadion Hajduka ;)
Obrazek
Obrazek
i wracamy na Ciovo ....chociaź nie całkiem bo po drodze jeszcze zatrzymaliśmy sie w Kastel Sucuror i dalej w Marinie ;) ale bez fot :->


wybraliśmy się też na przeciwny koniec wyspy do Slatine a tam na jej końcu schowana w skałach jest piękna pustelnia :)
autem moźna dojechać tylko do końca drogi utwardzonej, dalej piechotką przez szlak w lesie
Obrazek
a później schodkami
Obrazek
z których widac już pustelnię :)
Obrazek
zaraz przy schodkach wielkie urwisko więc ja miałam znowu zawał :570:
Obrazek
ale widoczek był piękny za to :)
Obrazek
i dochodzimy do celu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
z tyłu za kapliczką było bardzo wąskie przejście gdzie na półeczkach skalnych ludzie zapalaja świeczki i zostawiają modlitwy na karteluszkach wciśnietych w szczeliny z prośbami
Obrazek
drzwi na końcu przejścia
Obrazek
i wracamay spowrotem po niezliczonych schodkach :570:
Obrazek

plaźujemy dalej ;)
a że dotarliśmy na plaźe bardzo wcześnie to jeszcze żyjątka morskie nie pouciekały z kąpieliska ....... Maksior wyrusza na łowy 8-)
Obrazek
i złowił jeżowca :mrgreen:
Obrazek
Emilos odpoczywa :)
Obrazek
i opala się na waleta :-P
Obrazek

pare fotek ze spacerków po wyspie
Obrazek
Obrazek
to nasz domek :)
Obrazek
figi :mrgreen: których zeźarłam tone :oops:
Obrazek
granaty
Obrazek
papryki
Obrazek
limonki
Obrazek
i oliwki
Obrazek

zatoka Mavarstici
Obrazek
gdzie była super promenada ciągnąca się chyba ze 3 km i prowadząca do małej plaźy z otoczaków
Obrazek
ale zdechł mi aparat i nie mam więcej zdjęć :-|

mieliśmy w planie zaliczyć jeszcze wodospady Krka w drodze powrotnej ale auto zaczęło nam mocno szwankowac :roll: najpierw wystrzelił nam wąź od klimy więc zmuszeni byliśmy się gotować w auci :roll: potem złapaliśmy 2 kapcie :evil: a na koniec zepsół sie zawór gazu i raz tankował normalnie a raz 3 litry i koniec :shock:
więc troche się przestraszyliśmy i stwierdziliśmy, że już nigdzie nie odbijamy z trasy :(

i nadszedł czas poźegnać się z wyspą :(
zwijamy manatki i wyruszamy w drogę powrotną
jeszcze tylko przebić się przez korek na moście do Trogiru
Obrazek
i wskakujemy na autostradę
Obrazek
kierunek Zagrzeb
Obrazek
czy ja wyglądam jak bym miała dosyć :turysta:
Obrazek

idziemy przegonic dzieciaki po Zagrzebiu co by lepiej spały w nocy ;)
wjeżdżamy kolejka linową na promenadę Strossmayerovo setaliste
Obrazek
Obrazek
skąd rozpościera się widok na dachy i kopuły miasta
Obrazek
Obrazek
kościół św. Marka z połączonym herbem Chorwacji, Dalmacji i Slawonii
Obrazek
Emilos wcinający popcorn :-P
Obrazek

Zagrzeb mocno mnie zaskoczył .....całkiem inny niż reszta Chorwacji ..... taki nowobogacki bym rzekła :roll:
chociaż na bocznych uliczkach wciąź znajome widoki ;)
Obrazek
Obrazek

chłopaków przegoniliśmy intensywnie po parku w Zagrzebiu jeszcze, zwineliśmy manatki i kierunek Polska :->
przejście graniczne oczywiście w Letenye przekroczyliśmy już późnym wieczorem
Obrazek

w sobote jeszcze pojechaliśmy pozwiedzać tak szybko Kraków a przede wszytskim pokazać dzieciom smoka Wawelskiego ;)
i do domku dojechaliśmy w niedziele nad ranem :)

na koniec muszę wstawić mego syna pierworodnego, u którego (ku jego wielkiej radości) była chorwacka wróżka zębószka :lol: :lol: :lol:
Obrazek
fidosanok
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 27.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fidosanok » 17.08.2011 15:21

Najpierwszejszy :D !

I to znaczy, że ostatni :wink: :?: Więcej nic nie będzie ? :) Strasznie jesteś szybka :D
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 17.08.2011 16:15

Ekspresowa relacja, podziwiam bo mnie opisanie tegorocznych wakacji w Cro zajęło chyba ze 3 tygodnie :D

Zdjęcia b. ładne, zresztą nie o to przecież na wakacjach chodzi aby przywieźć materiał na konkurs foto. Najważniejsze że wczasy się udały :lol:

Jedna rzecz mnie intryguje - nie zatrzymywaliście się nigdzie po drodze na nocleg? Jeśli tak, to jak zniosły to dzieciaki?

Pozdrowienia.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 17.08.2011 16:20

_chudy_ napisał(a):Jedna rzecz mnie intryguje ...


...co się stało żonie w rękę?
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 17.08.2011 17:01

Też zauważyłam i chciałam zapytać o rękę...

Fajne fotki, śliczne dzieci -Ciovo i okolice to jedne w moich ulubionych miejsc w Chorwacji.
A w tym roku udało się nam być nawet na Hajduku z Barceloną.
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 17.08.2011 18:05

dzięki za miłe słowa :)
i witam czytających :)

Jacek S napisał(a):
_chudy_ napisał(a):Jedna rzecz mnie intryguje ...


...co się stało żonie w rękę?

żona to ja :mrgreen:
w rękę nic strasznego ;)
od lat mam na rekach powracającą egzeme (choroba zawodowa niestety) a słona woda w Chorwacji wyżarła mi w ranie dziure :?
dlatego musiałam zasmarować grudo i zabandaźować
na plaźy zdejmowałam i potem od nowa ;)


_chudy_zatrzymywaliśmy się gdzie popadnie ;)
tzn. tak jak pisałam wyjechaliśmy na noc, jazda do rana prawie, postój 1,5godz kiedy dzieci wciąź spały, dzień jazda i w nocy spanko w aucie na parkingu

na powrocie też spanko w aucie

daliśmy rade ;)
jak byśmy nie dawali oczywiście w gre wchodzil motel lub inny przybytek ;)
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 17.08.2011 18:06

madzia1981 napisał(a):Też zauważyłam i chciałam zapytać o rękę...

Fajne fotki, śliczne dzieci -Ciovo i okolice to jedne w moich ulubionych miejsc w Chorwacji.
A w tym roku udało się nam być nawet na Hajduku z Barceloną.

ciiiiiiii prosze tego nie mówić głośno przy moim mężu ;)
chrwatka
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 16.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) chrwatka » 17.08.2011 18:15

no i przeczytałam- fajna relacja z rodzinnego wypoczynku.Zdjęcia w porządku- po prostu przedstawiają to co jest dla was najwazniejsze- szczęśliwą rodzinę na wakacjach.
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 17.08.2011 22:44

gosiulek napisał(a):_chudy_zatrzymywaliśmy się gdzie popadnie ;)
tzn. tak jak pisałam wyjechaliśmy na noc, jazda do rana prawie, postój 1,5godz kiedy dzieci wciąź spały, dzień jazda i w nocy spanko w aucie na parkingu

na powrocie też spanko w aucie

daliśmy rade ;)
jak byśmy nie dawali oczywiście w gre wchodzil motel lub inny przybytek ;)


Dzięki za wyjaśnienia, tak zbieram tego typu informacje bo pewnie w przyszłym roku odważymy się już zabrać na bardziej odległe wczasy naszego obecnie 1,5 rocznego hultaja :D Choć obawiam się że opcja wspólnego kimania w aucie mojej żonie nie przypadnie do gustu ;-)
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 17.08.2011 23:06

ale wy z Wrocławia to powinniście dać rade dojechać na raz bez kimania ;)
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 18.08.2011 10:39

gosiulek napisał(a):ale wy z Wrocławia to powinniście dać rade dojechać na raz bez kimania ;)


Bez małego tak, z małym kto to wie... ;-) Jak dotąd nie robił z nami tras dłuższych niż 4-godzinne ale na szczęście zwykle odlatuje w aucie już po 15 minutach :lol: Najlepiej byłoby jechać w nocy ale nie lubię wtedy prowadzić, bleee :x
magda_dr
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 46
Dołączył(a): 04.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) magda_dr » 18.08.2011 17:18

Ciovo urocze i ten most do Trogiru :) fajna sprawa dla lubiących spacery
eagler
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 211
Dołączył(a): 04.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) eagler » 20.08.2011 14:25

Witaj

super relacja dopiero co tzn 8.08 powrocilem ze Slatine az milo powspominac i jak szkoda ze znow caly rok czekania
2salamandra22
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 407
Dołączył(a): 26.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) 2salamandra22 » 30.08.2011 13:59

Mam wątpliwości czy aby ta plaża naprawdę nazywa się Kava, która jest położona na samym końcu Slatine. Jedzie się do niej samochodem i płaci za wjazd 10 kuna.
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 30.08.2011 22:30

Na Ciovo są dwie Kavy.
Jedna na końcu Slatiny ( za bramką), druga na przeciwległym końcu Okrugu Donji.
Pozdrawiam
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ciovo ....... ahhhh kiedy tam znów wrócimy ......
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone