Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

chorwacko-czarnogórskie wakacje :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 24.03.2013 21:02

ładniutko :D uwielbiam ujęcia Biokova schodzącego w Jadran, czekam na MNE i Dubrę :oczko_usmiech:
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 27.03.2013 22:21

18.08.2012

No i nadszedł ten dzień, kiedy przyszło nam pożegnać się z Dalmacją :(
Wstaliśmy wcześnie rano, żeby dokończyć pakowanie. Apartament mieliśmy zwolnić koło 8, ale dogadaliśmy się z gospodarzami, że wyjedziemy jednak o 9.
Szybkie śniadanko, sprawdzenie czy nic nie zostało pod łóżkiem czy w innych zakamarkach, pożegnanie no i jedziemy! Kierunek - ha! jeszcze nie Czarnogóra :D kierunek Dubrovnik :twisted:
Ale nie cieszcie się tak...wcześniej czekał nas jeszcze podjazd do głównej drogi :? Jak pewnie większość z Was wie, Marusici i inne pobliskie miejscowości położone są (dużo) poniżej Jadranki. Z naszego apartamentu prowadził do niej dość stromy, kręty i wąski podjazd. Generalnie nie sprawiało to większego problemu, ale w dniu wyjazdu samochód był zapakowany na maxa, my wszyscy w środku, a przed nami spokojnie jadą sobie Francuzi i podziwiają widoki... :evil: Przez moment było groźnie, ale jak się ma dobrego kierowcę to wszystko dobrze się kończy ;)
Ostatnie spojrzenie na apartament i pojechali!
Obrazek

Trasa boska. Piękne widoki. Po drodze zatrzymujemy się przy przydrożnym stoisku z owocami i innymi dobrami ;) w celu zakupienia oliwy i narodowych trunków.
Na pytanie o dostępność tzw gruszkówki pan sprzedawca uśmiecha się i biegnie do...śmietnika 8O
"Nienormalny" myślę sobie...może nie zrozumiał? Oj zrozumiał, zrozumiał...podejrzewam, ze po prostu nie może sprzedawać alkoholu w tym miejscu więc najnormalniej w świecie schował butelki :D
Kupujemy, siadamy na ławce z winogronami i podziwiamy widoki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Po chwili stwierdzamy, że jednak przydałaby się jeszcze jedna gruszkówka, idziemy do pana, ten znowu się uśmiecha i biegnie...tym razem na drugą stronę ulicy, do krzaków :D
Po krótkim postoju ruszamy dalej.
Granica z BiH przejechana bez najmniejszego problemu. Właściwie to już nawet nie pamiętam czy sprawdzali nam paszporty. Za to w przeciwnym kierunku...jakieś 5km korku...

Przed samym Dubrownkiem stajemy na krótkie focenie widoczków
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z tym wyjazdem powiem szczerze mieliśmy sporo wątpliwości i obaw. Przed wyjazdem do CRO naczytalam się na forum, ze żeby w ogóle mieć po co jechać do Dubrovnika (znalezc miejsce parkingowe itd itp) trzeba wyjechać bardzo wcześnie rano. My wyjechaliśmy stosunkowo późno, nie spieszylismy się a miejsce znaleźlismy bez problemu i tłumow wielkich też nie było w porównaniu z innymi miastami. Także ten mit obalam :D
Parkowaliśmy na podziemnym piętrowym parkingu a stamtąd już tylko kilka kroków dzieli nas od
Obrazek

Ale to w następnym odcinku :D :twisted:
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 28.03.2013 13:28

C.D. 18.08.2012

Na czym to ja skończyłam??
Ach tak, szukamy starego miasta
Obrazek
Takimi uliczkami jak ta na zdjęciu szliśmy max. 10 min, aż ukazał się nam taki widok
Obrazek
Wchodzimy na stare miasto. W planach mieliśmy oczywiście wejście na mury, ale:
1) był niemiłosierny upał, więc stwierdziliśmy, że raczej będziemy się chować przed słońcem a nie jeszcze się na nie wystawiać, poza tym w upale Nela zawsze stwierdza, że 'nogi ją bolą' i trzeba ją nosić na barana (zresztą nie tylko w upale :D)
2) po podliczeniu kosztów wstępu doszliśmy do wniosku, że za drogo

Wiem wiem, dużo straciliśmy. Ja jak zwykle byłam jedyną, która jednak namawiała do zobaczenia miasta z góry, ale trudno, nie tym razem to następnym ;)

Zaczęliśmy od lodów (najgorsze jakie jadłam w Chorwacji ;<) a potem szwędaliśmy się uliczkami Dubrownika. Takie zwiedzanie lubię najbardziej :D wejść w te piękne uliczki i po prostu sie w nich zgubić :hearts:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I tak doszliśmy do portu
Obrazek
Obrazek
A w nim znaleźliśmy wejście do Akwarium, z którego skorzystaliśmy :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie jest to może tak duży obiekt, jak nasze gdyńskie akwarium, ale ma zdecydowanie lepsze 'eksponaty' :D Generalnie można zobaczyć tu to, co jemy w chorwackich konobach ale też wiele innych stworzeń.
Obrazek
Obrazek
Obrazek a te rybki miały wyjątkowo tępy wyraz twarzy :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Największą atrakcję dla nas stanowiła jednak ośmiornica, która pozowała nam do zdjęć jak profesjonalna modelka :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W akwarium stało kilka ekranów multimedialnych z bazą chyba wszystkich stworzeń morskich, wśród których znaleźliśmy taką niespodziankę :D:
Obrazek
Oczywiście jak w każdym tego typu miejscu była też wystawa poświęcona zagrożeniom jakie wiążą się z wyrzucaniem śmieci do morza
Obrazek
Obrazek

Po niecałej godzinie spędzonej w akwarium wyszliśmy z powrotem do portu
Obrazek i udaliśmy się na dalsze zwiedzanie, o którym w następnym odcinku (żeby nie zanudzać :D)

:papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.03.2013 13:47

Wasza "niespodzianka" to chyba nie jest spokrewniona z tym z alei gwiazd w Hongkongu :?: :wink:

sam hui H.K..jpg



Pozdrawiam
Piotr
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 28.03.2013 16:27

Hehe, Piotrze, podejrzewam, że nie ale....kto ich tam wie ;) :D

Pozdrawiam
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 28.03.2013 16:48

Jeśli zdecydujesz się na relację z 2011 to podeślij linka, też byłem w Trogirze w 2011 (przełom lipca i sierpnia) a TY...
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 28.03.2013 16:55

A ja w pierwszej połowie sierpnia :) Może się gdzieś mijaliśmy :D
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 29.03.2013 22:53

Tak trochę off topic (ale nie do końca)

Siostra oznajmiła mi dzisiaj, że u nas w Trójmieście, a dokładniej w Gdyni otwarta została restauracja o nazwie "Dalmacija" z kuchnią chorwacką !!! :hearts:
Coś czuję, ze będę tam częstą klientką :D
Także zapraszam nad morze :D
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 30.03.2013 17:05

Dubrovnik - ciąg dalszy

Wyszliśmy z akwarium i zamiast wrócić na stare miasto przeszliśmy się jeszcze trochę koło portu i usiedliśmy na krótki odpoczynek tuż pod murami miasta, nad wodą, koło kąpieliska. Było tam dość zabawnie, bo żeby dostać się do 'plaży' trzeba było wejść po kilku schodkach. Niby nic dziwnego, a tym bardziej trudnego :D Pech chciał, że ostatni schodek był troszkę wyższy niż pozostałe hehe. Siedzieliśmy tam jakieś 30 min i chyba nie było osoby, która by się nie potknęła o ten schodek :mrgreen: Nie powiem, przy nastym potknięciu ledwo powstrzymywałam się od śmiechu :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No dobra, odpoczęliśmy, można wracać na starówkę. Ale upał!!!
Szwędamy się uliczkami, a w przerwie między podziwianiem architektury miasta szukamy jakiegoś przyjemnego miejsca żeby zjeść obiad (koniecznie w cieniu!)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na obiad usiedliśmy w jakiejś pizzerii w jednej z bocznych uliczek.

Dubrovnik...nie zrobił na mnie wrażenia. :roll: Pewnie dlatego, że zwiedziliśmy go dość...powierzchownie. Podejrzewam, że jeśli następnym razem będę lepiej przygotowana, wejdę na mury itd to i wrażenia będą dużo lepsze.
Trogir bardziej przypadł mi do gustu.

No nic, czas ucieka a my musimy jeszcze dojechać do Czarnogóry.
Opuszczamy mury miasta.
Ostatnie spojrzenie na wzgórze Srd
Obrazek
A później z jakiegoś punktu widokowego, także i na Dubrovnik
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kierunek MONTENEGRO! :) :) :)

Ale to już pewnie po świętach.

Wesołych, spokojnych, rodzinnych świąt wszystkim! :)
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 01.04.2013 16:55

Mam wolną chwilkę to coś naskrobię ;)
Pewnie większość z Was odpoczywa lub spędza czas z rodziną, a nie siedzi na forum, ale co tam :D

Dzisiaj dojedziemy do Czarnogóry. Nareszcie :D
Będzie mało zdjęć, trochę więcej opisów.

No to lecimy!

W Dubrowniku jeszcze zatankowaliśmy no i ruszyliśmy na dalszą część naszych wakacji. Przed granicą chorwacko-czarnogórską widać, że zbliża się koniec. Koniec Chorwacji. Już nawet nawierzchnia nie ta :D Kilka km pokonać trzeba szutrową drogą w tumanach kurzu (żeby wyczyścić auto to w sumie trzeba by było je zanurzyć w Jadranie :D). Ruch całkiem spory, widać że zbliżamy się do granicy. Dostajemy pieczątki do paszportów :mrgreen: , sprawdzają czy nie przemycamy żadnej osoby i pokazują 'jechać'. No to jedziemy. Witaj Czarnogóro :hearts:

Trasa którą jechaliśmy przyjemna, ale nie tak jak w CRO. Przejeżdzamy przez różne miejscowości, czasami tuż przy plażach, obserwujemy mieszkańców, obserwujemy widoki...jeszcze nie wiemy czy nam się tu podoba :D
Za miejscowością Herceg Novi (ale głowy sobie nie dam uciąć) nawigacja kieruje nas na.....prom. :?:
No dobra, jak Hołowczyc tak mówi to pewnie się nie myli :D Prom już stoi i na nas czeka, wjeżdżamy (chyba kilka euro za samochód). Przeprawa trwa jakieś 10 min
Obrazek
Okazuje się, że gdybyśmy nie płynęli promem, musielibyśmy jechać na około, przez góry i zajęłoby to nam kilka dobrych godzin. Jedyna obawa jaka nam towarzyszyła to czy prom pływa też w nocy (bo nocą mieliśmy zamiar wracać)... :?
Około 21 podjeżdżamy pod naszą miejscówkę.

BULJARICA, obok Petrovaca. Z tego co zauważyłam jedna ze spokojniejszych miejscowości w Montenegro, ale ludzi i tak było sporo.
Plaża duża i tłoczna, morze już nie tak piękne jak w Chorwacji, ale mimo wszystko nie było źle. Fotki w następnym odcinku.
Nasz apartament (jeśli ktoś jest zainteresowany podam namiary i zdjęcia na maila) całkiem fajny, choć trochę inny niż ten chorwacki. 2 pokoje, łazienka, i kuchnia. Kuchnia tak jakby na korytarzu, ale tylko dla nas. Taras wspólny z innymi goścmi, ale nie przeszkadzało nam to. Płaciliśmy 7 euro/os dorosłą, dziecko gratis :D Dom znajdował się dokładnie 30sekund drogi od dobrze zaopatrzonego i taniego marketu :twisted: Po drugiej stronie ulicy kilka knajpek no i droga prowadząca na plażę. Do plaży szliśmy jakieś 10 minut spacerkiem. Przy plaży jest wszystko -sklepiki, kramiki, knajpki, camping, kafejka internetowa.
Generalnie polecam Buljaricę. :)

No ok, to chyba wszystko z takich informacji bardziej praktycznych. Jak macie jakieś pytania to śmiało :smo:

Aaaa zapomniałabym!!
Jadąc już w Czarnogórze, spotkaliśmy zwariowany samochód. Dlaczego zwariowany?
A no dlatego :D :
Obrazek
Obrazek
Tak, przewozili owcę czy innego barana w bagażniku :D

:papa:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 01.04.2013 19:38

mariasez napisał(a):Za miejscowością Herceg Novi (ale głowy sobie nie dam uciąć) nawigacja kieruje nas na.....prom. :?:
No dobra, jak Hołowczyc tak mówi to pewnie się nie myli :D Prom już stoi i na nas czeka, wjeżdżamy (chyba kilka euro za samochód). Przeprawa trwa jakieś 10 min
Okazuje się, że gdybyśmy nie płynęli promem, musielibyśmy jechać na około, przez góry i zajęłoby to nam kilka dobrych godzin. Jedyna obawa jaka nam towarzyszyła to czy prom pływa też w nocy (bo nocą mieliśmy zamiar wracać)... :?


ja jednak wolę naokoło :wink: , też ze względu na żonę, która nie przepada za promami :(

mariasez napisał(a):Aaaa zapomniałabym!!
Jadąc już w Czarnogórze, spotkaliśmy zwariowany samochód. Dlaczego zwariowany?
(...)
Tak, przewozili owcę czy innego barana w bagażniku :D

:papa:


oj tam, wieźli turystę na kwaterę, naganiacze zgarnęli z drogi :wink:

Pięknie się jedzie z Wami :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 01.04.2013 20:30

mariasez napisał(a):Koniec Chorwacji. Już nawet nawierzchnia nie ta :D Kilka km pokonać trzeba szutrową drogą w tumanach kurzu (żeby wyczyścić auto to w sumie trzeba by było je zanurzyć w Jadranie :D)



Czy wy na pewno jechaliście Jadranką? Bo mnie Google Streetview (zdjęcia z września 2011) pokazuje asfalt aż do samych szlabanów granicznych. Google Earth z czerwca 2010 również.

8O 8O
mariasez
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 20.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariasez » 01.04.2013 22:22

te kiero napisał(a):
mariasez napisał(a):Za miejscowością Herceg Novi (ale głowy sobie nie dam uciąć) nawigacja kieruje nas na.....prom. :?:
No dobra, jak Hołowczyc tak mówi to pewnie się nie myli :D Prom już stoi i na nas czeka, wjeżdżamy (chyba kilka euro za samochód). Przeprawa trwa jakieś 10 min
Okazuje się, że gdybyśmy nie płynęli promem, musielibyśmy jechać na około, przez góry i zajęłoby to nam kilka dobrych godzin. Jedyna obawa jaka nam towarzyszyła to czy prom pływa też w nocy (bo nocą mieliśmy zamiar wracać)... :?


ja jednak wolę naokoło :wink: , też ze względu na żonę, która nie przepada za promami :(



myślę, że też nie miałabym nic przeciwko tej trasie i być może kiedyś będę miała okazję ją wypróbować, bo i widoki pewnie są niesamowite ;)

Raul73 napisał(a):
Czy wy na pewno jechaliście Jadranką? Bo mnie Google Streetview (zdjęcia z września 2011) pokazuje asfalt aż do samych szlabanów granicznych. Google Earth z czerwca 2010 również.

8O 8O


Raul73 być może zjechaliśmy z głównej drogi, chociaż wydaje mi się, że nie...w każdym razie przez dość długi odcinek nie było asfaltu..
pawelg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 478
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawelg » 02.04.2013 08:01

Droga była remontowana w wakacje.
My jechaliśmy 4.08 i 3-4 km po stronie Chorwacji nie było asfaltu tylko kamienie.
Teraz już najprawdopodobniej wszystko jest OK.

Pozdrav

Czekam na zdjęcia z Czarnogóry, duuuużo zdjęć ...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.04.2013 09:01

Także czekam na zdjęcia z Czarnogóry... po wczorajszej całościowej lekturze mam już plan na 2014: Czarnogóra + Peljesac :D
Proszę podeślij mi na priv namiar + zdj. (albo wrzuć ej do relacji) na app. w Czarnogórze - mój adres w kopercie
Dziękuję i czekamy na wiecej :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
chorwacko-czarnogórskie wakacje :) - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone