Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwaci - co o nas myślą?

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7912
Dołączył(a): 11.08.2003
Chorwaci - co o nas myślą?

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 11.10.2005 01:01

Będąc w Chorwacji z jakimi spotkaliście się opiniami o nas - Polakach?
Co Chorwaci myślą o nas, czy lubią Polaków a może tylko "znoszą" bo muszą?
Jakimi jesteśmy dla nich klientami, gośćmi?

Czy tam jest takie forum o Polsce?

(Może też kilku forumowiczów z Chorwacji wypowie się.)


Pozdrawiam :wink:
rynioo
Croentuzjasta
Posty: 341
Dołączył(a): 02.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) rynioo » 11.10.2005 01:24

Ja nie miałem żadnych przykrych przygód z Chorwatami(Może to zasługa mojego wrodzonego wdzięku :lol: ?)Zauważyłem jedną rzecz.Mianowicie robią się sympatyczniejsi gdy usłyszą jezyk polski.I pomimo,że jest się wtedy trudniej dogadac niż po angielsku to jednak rozmowa jest o wiele sympatyczniejsza.Nie zdażyło mi się też aby dali mi odczuć ,ze jestem dla nich złem koniecznym potrzebnym tylko do wydojenia kasy(być może tak dobrze udawali?)
Także moje wrażenia z pobytów w Chorwacji i kontaktów z Chorwatami są jak najbardziej pozytywne.
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 11.10.2005 08:17

Oj, żebyście widzieli radość Bożo i Mirko jak nas zobaczyli!!! :lol: :lol: :lol: Poza tym mama ich często przynosiła nam figi, w ogóle widać, że nas lubią. I
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 11.10.2005 08:49

Ja również stwierdzam, że Chorwaci chyba nas lubią. Nieraz widziałem jak właścicielka przjmuje innych gości. Jakos tak "urzedowo", jakos tak oschle. Nas wylewnie, kawa, ciasteczka, wino własnej roboty a najwazniejze to ta radość w jej oczach. Widac że nie udaje, że jest autentyczna. Kiedys stłukłem sobie mocno rękę (gips był założony) co ONA mi nadawała, jakies specyfiki lokalne, mikstury. Cierpiała razem ze mną lub nawet bradziej. Wspaniała kobieta. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gorilla
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 4
Dołączył(a): 27.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gorilla » 11.10.2005 09:43

e.zetka napisał(a):Oj, żebyście widzieli radość Bożo i Mirko jak nas zobaczyli!!!
To co "wyprawiają" Mirko i Bożo to mistrzostwo świata. Szczera radość na twarzy, gdziekolwiek cię zobaczą czy w sklepie czy na plaży machają rękoma jakby cię niewidzieli co najmniej z rok . Każdorazowy powrót na kemp kończył się widokiem ich uśmiechniętych twarzy :D :D :D . Mama co prawda nie raczyła nas owocami :cry: (byliśmy w czerwcu) ale na pożegnanie dostaliśmy butelkę rakiji, co na kempingach nie jest chyba na porządku dziennym. Pozdrawiam maslinomaniaków :papa:
ZAJEC
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5420
Dołączył(a): 11.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZAJEC » 11.10.2005 12:46

Kazdego kto o braciach Chorwatach,
powie chociaż słowo(zgłoske) żle to na pal piniowy i smyrać po stopach szczoteczka z gałązek lawandy lub jezowca w odbyt.Będąc kiedyś rezydentem na Hvarze(w mieście Hvar)musiałam zaprowadzić dziecko bardzo miłych wczasowiczów z Katowic do zubara(dentysty)bo 4 -letni Patryk przedobrzyl ze słodyczami.Po udzieleniu pomocy dziecku powiedzial ,ze od Polakow to on pieniedzy nie bierze bo" Wy jestescie najleprzym po Chorwatach narodem na Świecie.

To chyba jednak nas lubią ,

Pozdraw Swima Zajec
Malenna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 14.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malenna » 11.10.2005 13:19

No to ja dodam troszkę od siebie... W okolicach Sibenika zatrzymalismy się w poszukiwaniu kwater u pewnego miłego pana przy drodze. Oczywiście był b. sympatyczny, ale wciąż powtarzał do nas, że my Polacy teraz jestesmy tacy wymagający, bo musi byc i Sat TV i blisko restauracja, żeby nie trzeba było gotować a kiedyś za Jaruzelskiego to takich wymagań nie mieliśmy (dosłownie tak mówił). Za pierwszym razem wywołało to uśmiech na naszych twarzach, ale po raz czwarty czy piąty usłyszeć takie "dowcipy" to juz było mdłe i nie na miejscu:( Nie był po prostu zbytnio szczęśliwy, że nie zrobił z nami dealu...
Ale już docelowi gospodarze byli wspaniali, zwłaszcza gospodyni - rodowita Rosjanka, która czestowała nas małżami w sosie czosnkowym, migdałami, nalesnikami, winkiem i rakiją. Byli b. sympatycznymi ludźmi i nie stanowił dla nich żadnego problemu nasz wyjazd dopiero o godz ok. 16. Gdyby nie fakt, że nie lubię 2 razy jeździć w to samo miejsce, z wielką przyjemnością przyjechałabym do nich ponownie.
mpi
Croentuzjasta
Posty: 148
Dołączył(a): 11.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mpi » 11.10.2005 18:06

nasza gospodyni miała chyba tylko raz doczynienia z turystami z Polski bo ciągle tylko o nich mówiła :) ale pozytywnie - o nas raczej chyba też tak będzie mówić bo nawet jak się zastanawialiśmy czy zostać jeszcze jedną dobę czy nie to przyszła do nas i mówiła żebyśmy zostali, "nie platiti, nie platiti" podziękowaliśmy serdecznie ale nie skorzystaliśmy jednak... ponadto codziennie jakiś "poklon" był - a to pełen talerz sardynek, a to winogrona, a to wino.
Była ona kiedyś w Tatrach i z zachwytem nam o nich opowiadała :)
Na Vis mało Polaków dociera i u niektórych Chorwatów wzbudzaliśmy zaciekawienie np. sami zagadywali ile czasu się jedzie z Polski do Chorwacji itp...
Łukasz
Cromaniak
Posty: 1088
Dołączył(a): 03.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz » 13.10.2005 10:38

Cała ta dyskusja to jakieś dziwaczne leczenie kompleksów. Tam gdzie jest obsługa turystów to jak masz pieniądze to Cię lubią. A inni ludzie nie mają zdania albo czerpią je z aktualnej propagandy.
mkz
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 33
Dołączył(a): 14.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkz » 13.10.2005 11:58

Ale skad... Jak masz pieniadze to towar czy usluge możesz sobie zapewnić ale to w cale nie znaczy że beda Cie lubić. Równie dobrze gospodarz weźmie pieniadze za pobyt, oczywiście zapewniajac standard zgodny z cena i wszelakie komforty bez żadnych prób nawiazana kontaktu ponad to co konieczne jak i możesz spotkać sie z przyjeciem jakie zgotowali nam nasi gospodarze codziennie zagadujac z przyjaźnia, twierdzac, że "Polacy super" i że mieli w lecie "pelna kuce Polaków i bylo super", bawiac na podwórku domu nasza córeczke i dokarmiajac nas zupelnie bez okazji a na koniec obdarowujac na droge i zaokraglajac w dól rachunek na co oczywiście żeśmy sie nie zgodzili :)
Jurek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3965
Dołączył(a): 28.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jurek » 13.10.2005 19:51

Ja w Rogoźnicy u Zlatej i Marinka mam apartament nazwany swoim imieniem !!!!!!!!! :lol: Żadnej przykrości ze strony Chorwatów przez te 5-razy co byliśmy nie zaznałem. Bardzo lubię w Cro chodzic po targowiskach, nie znam jezyka i nawet za bardzo sie nie staram aby go poznać (Lenistwo :oops:) ale tylko dlatego zę Chorwaci mnie rozpieścili, oni chcą gadać z nami, sprawia im to przyjemność mni oczywiście też !!!
borsuk
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 9
Dołączył(a): 04.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) borsuk » 05.11.2005 19:04

:idea: Myślę, że rozważania o tym czy Chorwaci nas lubią czy też nie w kontekście pobytów turystycznych nie mają sensu. Jeśli przyjeżdżasz z pieniędzmi to z tej racji - już bardzo cię lubią ! Bez znaczenia jaki to kraj. Porozmawiajcie z osobami które obsługują Rosjan w różnych częściach świata, co by ci nie "wyczyniali" wszyscy się cieszą do ... ich kasy.












Jacek Grocvhowalski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 190
Dołączył(a): 07.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek Grocvhowalski » 05.11.2005 19:29

Gorilla napisał(a):
e.zetka napisał(a):Oj, żebyście widzieli radość Bożo i Mirko jak nas zobaczyli!!!
To co "wyprawiają" Mirko i Bożo to mistrzostwo świata. Szczera radość na twarzy, gdziekolwiek cię zobaczą czy w sklepie czy na plaży machają rękoma jakby cię niewidzieli co najmniej z rok . Każdorazowy powrót na kemp kończył się widokiem ich uśmiechniętych twarzy :D :D :D . Mama co prawda nie raczyła nas owocami :cry: (byliśmy w czerwcu) ale na pożegnanie dostaliśmy butelkę rakiji, co na kempingach nie jest chyba na porządku dziennym. Pozdrawiam maslinomaniaków :papa:

Bardzo proszę podaj adres tak sympatycznego kempingu, może tam zawitamy, ale nie dla owocówe i rakiji, ale dla sympatycznej atmosfery. Pozdrawiam! :sm:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 06.11.2005 09:43

W lodziarni w Orebicu sprzedawcy witali się z nami po polsku z pełnym uśmiechem na twarzy. Z innymi także, ale jakby zdecydowanie wymuszonym. Jedna gałka dla dzieciaków z reguły lądowała za friko. Nie wiem, czy sympatia była spowodowana lojalnością związaną z odwiedzniem ich lodziarni, czy także naszym zachowaniem (uśmiech, chwala Wam, etc).
W Pakostane było to samo. Pani, gdzie chodziliśmy po warzywa, kapitan statku wycieczkowego, szef knajpki, etc.
Można przyjąć, że nas lubią. Ale wiele także zależy od nas, jak się do innych odnosimy. Uśmiech otwiera wiele drzwi i na pewno pozostawia dobre wrażenie.
FUX
Gorilla
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 4
Dołączył(a): 27.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gorilla » 07.11.2005 10:19

Jacek Grocvhowalski napisał(a):
Gorilla napisał(a):
e.zetka napisał(a):Oj, żebyście widzieli radość Bożo i Mirko jak nas zobaczyli!!!
To co "wyprawiają" Mirko i Bożo to mistrzostwo świata. Szczera radość na twarzy, gdziekolwiek cię zobaczą czy w sklepie czy na plaży machają rękoma jakby cię niewidzieli co najmniej z rok . Każdorazowy powrót na kemp kończył się widokiem ich uśmiechniętych twarzy :D :D :D . Mama co prawda nie raczyła nas owocami :cry: (byliśmy w czerwcu) ale na pożegnanie dostaliśmy butelkę rakiji, co na kempingach nie jest chyba na porządku dziennym. Pozdrawiam maslinomaniaków :papa:

Bardzo proszę podaj adres tak sympatycznego kempingu, może tam zawitamy, ale nie dla owocówe i rakiji, ale dla sympatycznej atmosfery. Pozdrawiam! :sm:
http://www.orasac.com/
Następna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Chorwaci - co o nas myślą?
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone