Ceny w restauracjach

napisał(a) **majeczka** » 20.07.2017 20:56

Wg mnie w tym sezonie jest bardzo drogo i bez rewelacji. Odwiedziliśmy kilka konob i restauracji. Pizza plus napoje to rachunek powyżej 350 kun, zwykły obiad np. w "Hacjendzie" na Braću dla 4 osób wyniósł ok. 600 kun, / nawiasem mówiąc nie polecam tej konoby/.

napisał(a) **stavros2002** » 20.07.2017 21:05

majeczka napisał(a):Wg mnie w tym sezonie jest bardzo drogo i bez rewelacji. Odwiedziliśmy kilka konob i restauracji. Pizza plus napoje to rachunek powyżej 350 kun, zwykły obiad np. w "Hacjendzie" na Braću dla 4 osób wyniósł ok. 600 kun, / nawiasem mówiąc nie polecam tej konoby/.

Dziwne, rok temu w Trogirze, Omisu czy na Hvarze za 4 duże pizze plus napoje płaciliśmy w granicach 200 kun.

Za 350-400kun to były grillowane mięsa i steki dla 4 osób z pełnym wypasem dodatkowo-sałatkowy i nie były to fastfodowe budki tylko fajne knajpy.

napisał(a) **tami72** » 20.07.2017 21:11

Jak się nazywają po chorwacku bądź po angielsku chociaż te squidy nadziewane?! Jeszcze nie miałem okazji tego skosztować i nie wiem jak zamowic

Jakieś inne ciekawe restauracje bądź miejsca warte odwiedzenia w okolicy Crikvenicy możesz polecic?!

[/quote]

Nadziewane kalmary-punjene lignje

napisał(a) **majeczka** » 20.07.2017 21:47

stavros2002 napisał(a):
Dziwne, rok temu w Trogirze, Omisu czy na Hvarze za 4 duże pizze plus napoje płaciliśmy w granicach 200 kun.

Za 350-400kun to były grillowane mięsa i steki dla 4 osób z pełnym wypasem dodatkowo-sałatkowy i nie były to fastfodowe budki tylko fajne knajpy.

niestety, to było rok temu... Grillowana ryba w tym sezonie to koszt na pewno nie mniejszy niż 100 kun, kalmary sztuk 5 koszt podobny. Nie wspomnę o grillu mięsnym dla mężczyzn, plasterek schabu, 2 sztuki cevapcici, kiełbaska oraz stek w rodzaju naszego mielonego, plus grilowane warzywa; w zasadzie zwykły trochę nawet spalony bakłażan.

Reasumując, ceny w konobach na pewno wzrosły.

Zdecydowanie jednak nie polecam "HACJENDY" na Braću, :oczko_usmiech:

napisał(a) **stavros2002** » 20.07.2017 21:59

No nie wiem, rodzinka wróciła w niedzielę i mówiła że ceny nie zmieniły się specjalnie od 2015 kiedy byli poprzednio.

napisał(a) **majeczka** » 20.07.2017 22:01

wierz mi, najlepiej sprawdzić to naocznie...

Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **farow** » 20.07.2017 22:08

Ja sprawdzę już w niedzielę i na pewno dam znać

napisał(a) **majeczka** » 20.07.2017 22:15

Okey, pamiętaj jednak, że ja podałam Ci ceny z wyspy Brać, z okolic Sumartinu i Supertaru.

napisał(a) **farow** » 20.07.2017 22:18

Jasne majeczko, ja jadę w to samo miejsce co rok temu więc sprawdzę na ile się zmieniło i wrzucę swoją opinię

napisał(a) **Endrju** » 21.07.2017 00:38

Jakby komuś się chciało gotować, to za 6 kalmarów, 0,5kg małych krewetek i 3 steki z tuńczyka, w sklepie rybnym zapłaciliśmy dziś 136Kn

napisał(a) **Pazurek** » 21.07.2017 22:47

Byłem w Czerwcu w Breli i co ciekawe mają ryby pod nosem a w Konobach są droższe niż mięsa ogólnie z roku na rok drożej

napisał(a) **majeczka** » 21.07.2017 22:57

nasz gospodarz stwierdził, że niektóre konoby otwarte są jedynie w sezonie. Czyhają niczym pająk na swoją ofiarę...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 21.07.2017 23:14

Pazurek napisał(a):Byłem w Czerwcu w Breli i co ciekawe mają ryby pod nosem a w Konobach są droższe niż mięsa ogólnie z roku na rok drożej

Dorsz jest droższy w Gdyni niż w Krakowie. Rozumiesz prawa rynku ?

napisał(a) **wiolek_lp** » 23.07.2017 21:58

majeczka a co tak w Hacjendzie Cię zraziło ? Pamiętam, że ELIMAR wielokrotnie polecała jedzenie tam.
I z 2 strony gdzie polecasz jedenie na Braciu ?

napisał(a) **majeczka** » 23.07.2017 22:43

wiolek_lp napisał(a):majeczka a co tak w Hacjendzie Cię zraziło ? Pamiętam, że ELIMAR wielokrotnie polecała jedzenie tam.
I z 2 strony gdzie polecasz jedenie na Braciu ?

Jedzenie na Braću polecam w Sumartinie, Selcy i w Supertarze, a nawet w Kartolinie w Puntinaku.

Hacjenda; cóż zraził mnie stosunek jakości do cen. Nie wspomnę o zamawianych grillowanych warzywach, z czego dostaliśmy tylko przypalonego bakłażana, za jedyne 45 kun, kruhu z oliwą, którego nie zamawialiśmy, a doliczono nam do rachunku, w wysokości 25 kun, nie wspomnę o małej szklaneczce wiśniowego kompotu za jedyne 16 kun od osoby.

Ilekroć będziemy na Braću, na pewno nie wstąpimy do Hacjendy...

p.s. rój os i much również postawił kropkę nad "i"...