Camping JASENOVO-jakie opinie?

Żadna pozytywna opinia o tym kampie nie jest ani trochę przesadzona!
Jest to jeden z lepszych kempingów na jakich byłem. Wszystko jest nowe, zadbane, czyste, sanitariaty sprzatane kilka razy dziennie. Papier toaletowy i ręczniki jednorazowe zawsze są. Woda ciepła z solarów i boilerów elektrycznych. Ceny umiarkowane. Bardzo ładna plaża.
I co wg mnie najważniejsze - nie ma upychania gości kolanem na siłę. Każdy ma sporo miejsca dla siebie (namiot lub przyczepa), pawilon, auto. Gdy była przy wjeździe tabliczka, że "full" to spokojnie zmieściłoby się jeszcze przynajmniej kilkanaście małych i średnich namiotów.

Już w innych wątkach się na temat tego campingu wypowiadałem i to w superlatywach.
W tym roku (06-07 - 13-07) po raz wtóry pomieszkaliśmy na Jasenowie. I po raz wtóry byliśmy bardzo zadowoleni z pobytu w tym miejscu. Camping naprawdę zadbany i czysty , plaża ok. , ceny również nie wygórowane. Jak wspomniał Dad niedaleko restauracja Weranda gdzie serwują pyszne jedzonko . Prysznicy mogło by być więcej , jednak chociaż czasami trzeba było chwilę odczekać , jednak ciepła woda była zawsze.
Z czystym sumieniem można polecić ten camping.
Pozdrawiam

art66x napisał(a):Witam matt77.To coś nowego z tymi samochodami zawsze trzymałeś samochód na parkingu?czy ładują do oporu na pole?już raz byłem na polu we Władysławowie bodajże pomarańczowe przyczepa od przyczepy 2 m !koszmar gdy trafiłem na gościa mocno chrapiącego!

Wprawdzie to nieładnie odpowiadać po niemal 3 miesiącach - prosze o wybaczenie - długo mnie tu nie było... byliśmy w dwa samochody i, o ile dobrze pamiętam, jeden co najmniej jedną noc trzymany był na parkingu na górze (tzn. przy wjeździe).

Prawdą jest, że właściciele starają się nie przepełniać kempingu. Trafiliśmy na taką mało sympatyczną recepcjonistkę - pulchna (co mi zupełnie nie przeszkadza) i nadąsana (to już owszem). Nie chciała nas wpuścić twierdząc, że nie ma już miejsc. Po naszych prośbach łaskawie nas oprowadziła. Okazało się, że starczyło miejsca na dwa namioty, pawilon ogrodowy i jedno auto!!! Mimo to, i tak nas nie chciała, dopiero przyszedł szef - zrugał babsko a nas serdecznie powitał. Koniec opowieści.

Ja mam takie pytanie odnośnie Jasenovo:

jak daleko od magistrali leży? Czy sąsiaduje z nią bezpośrednio?

Tyle dobrego o tym campingu już było że może wreszcie się skusimy

Wjazd na kemping jest z magistrali, a najbliższe namioty są ok. 50 do 100 m od drogi, tak, ze nic nie słychać. Droga w tym rejonie jest zresztą stosunkowo mało ruchliwa i nie jest zupełnie uciążliwa.

Witam ! Spędziłem w 2009 na tym kempie 12 dni-z pełną świadomością polecam ten kemping.Może troszkę za mało prysznicy i toalet ale jakoś nie za bardzo sie ,,korkowalo,,.Bardzo sympatyczni właściciele , przy końcowym rozliczeniu uzyskalem rabat.Bardzo dobra baza wypadowa do Trogiru ,Splitu,Primoszten.Dla zainteresowanych pływaniem łodziami czy pontonem - własny pomost dla gości kempingu.Koszt pobytu po końcowym rozliczeniu 2+2 kemping , samochód,prąd 34 euro/doba.Dla lubiących poszaleć po 23.00 nie polecam.

Ania J - polecam wcześniejsze zarezerwowanie miejsca żeby nie bylo rozczarowania

Hmmm rezerwować raczej nie będę, bo rejon Sibenika traktujemy jako plan B - generalnie Cresssujemy w tym roku
Jasenovo wydaje się ciekawym miejscem, więc jeśli na Cresie coś nie wypali pewnie ruszymy w tym kierunku. Jeśli miejsc nie będzie pewnie pojedziemy na Murter.
Wakacje z namiotem dają ten komfort dlatego rezerwować nie lubię.
Dziękuję w każdym razie za wypowiedzi.

Jeszcze tylko plaża mnie interesuje - jakieś ciche zatoczki w zasięgu spaceru...? Znajdą sie?

hah !
na początku pozdrawiam gorąco arta66 kojarzę faceta - byliśmy w tym samym terminie na tym kampie - może sobie przypomnisz - dwie rodzinki z Poznania nocujące w namiotach i nasz wypad nocny do Dubrovnika ! (powrót na kemp ok 4 czy 5 nad ranem - myślałeś wtedy, krzątając się przy sanitariatach szykujemy się do wyjazdu a my wróciliśmy ))) )
wracając do tematu - również gorąco polecam ten kemp, jest niewielki, kameralny co akurat dla mnie stanowi duuuży plus, ma świetne położenie - dojście do plaży z najdalszego jego zakątka zajmuje max 2 minuty, każdy może znaleźć sobie miejsce dla siebie na plaży - na skałkach, sanitariaty baaardzo zadbane- potwierdzam - kilka razy sprzątane - miejsce jednak lepiej zarezerwować bo ciężko się załapać "w ciemno" ... co do obsługi - było małe potknięcie - rezerwując miejsce dla dwóch namiotów zaznaczyłem dokładnie , że namioty są w miarę duże - podałem nawet ich wymiary - na miejscu chcieli nam wcisnąć małe poletko, ale po małej awanturze wywalczyliśmy dobre miejsce na dwa namioty . Kemp stanowi świtną bazę wypadową np do Parku KRKA. Załączę parę fotek z kempu. Reasumując - P O L E C A M !!! Pewnie tam jeszcze wrócimy. Pozdro dla wszytskich CROmaniaków !!!!

pobliże plaży (wzdłuż wybrzeża - idąc w lewo z kempu)






sunset z pobliskiego Primosten

Witam!
Odswieżę temat ponieważ planuję powrót w miejsca powiedzmy pewne Rozważamy właśnie albo kamp jasenovo albo kamp na hvarze - Grebisce. Moje pytanie - czy na campie jasenovo poprawiła się ilość sanitariatów? Czy ktoś był może w zeszłym roku na tym campie i ma 'świeże' informacje? Pozdrawiam serdecznie

Nie wiem jak w zeszłym roku, ale w 2011 nic nie wskazywało na to, by ilość sanitariatów miała się zwiększyć. Za to namiotowcy coraz bardziej byli wypierani przez właścicieli przyczep więc czułem się trochę jak ubogi krewny i zło konieczne. No i te jeżowce.... ale może już się uporali z problemem.

A jak właściciele? Byli w miarę "gościnni" ? Nie wspominam zbyt miło kontaktów z nimi, przynajmniej właścicielką Też , na razie przynajmniej jeżdżę pod namiot, nie z przyczepą, choć powoli zastanawiam się nad jakąś budą - lata robią swoje - mam już cztery z przodu

Ja czwórkę powitam w przyszłym roku, i póki co moje 102KM może mieć z budą problem, więc zostaję przy namiocie
Za pierwszym razem Jasenovo bardzo mi się podobało, teraz jednak cenię sobie względną intymność, jaką dają kempingi z tarasami (parcelami). Właściciele kempingu raczej wylewni nie byli, bardziej od wymiany uśmiechów z turystami liczyła się dla nich wymiana końcowego rachunku na gotówkę

Mówisz, że 102km trochę mało? nawet do takiej o masie 750kg? Ja aktualnie mam diesla 120km tak więc myślę, że taka skromna przyczepę dał by radę ze spokojem targac i Twój Jest to nieopisana wygoda, Holendrzy są w tym chyba the Best A co do jasenovo - jest to świetne miejsce wypadowe, blisko do Trogiru , Szybeniku, Primosten, a i same okolice campu są urokliwe - zdjęcia powyżej w moim poście, hmm...

Oczywiście zgadzam się co do Jasenovo - byłem tam dwa razy Dopiero za drugim odkryłem urok Sibenika
Co do przyczepy - jak w końcu żona da się namówić na Grand Cherokee to czemu nie Wygoda, dach nad głową, twarde spanko, z drugiej strony wyższe opłaty, zużycie paliwa, podjazdy i zjazdy w górzystym terenie, no i boczne wiatry za Svetim Rokiem... Na razie dobrze mi pod namiotem.