Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bułgaria - jak nie pojechać nad morze i wygrać pocztówkę

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.08.2014 00:01

Takie rzeczy sie nie kupi 8)
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 21.08.2014 11:53

DarCro napisał(a):
kulka53 napisał(a):Zbytnia komercjalizacja monastyru niewątpliwie zabiła ducha tego miejsca, choć na pewno wciąż robi wrażenie swą urodą i wielkością. Po większą autentyczność lepiej chyba udać się do Rumunii.


Jeszcze będzie monastyr który odebrałem jako bardzo autentyczny - mimo dużej ilości ludzi.
Monastyr Rilski był jedną z głównych ikon Bułgarii, które chyba przeważyły, że w tym roku tam się wybrałem mimo różnych pokus.

Relację czytam bo Twoja :D , ale Bułgaria jak na razie mnie nie przekonuje, może ten autentyczny monastyr coś odmieni :)
Pozdrawiam. Krzysiek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 21.08.2014 12:57

tiwa napisał(a):Relację czytam bo Twoja :D


To miło! :oops:

tiwa napisał(a):Bułgaria jak na razie mnie nie przekonuje, może ten autentyczny monastyr coś odmieni :)


Wątpię czy jeden obiekt coś zmieni. Tym bardziej, że mi tam chyba zdjęcia słabo wyszły.
Zreszta nie piszę relacji po to, aby przekonywać do miejsc, które odwiedzam. (Póki co mi nie płaca za to. :wink: ).

Do wnętrza Bułgarii chyba mało kto jest przekonany - może to zresztą była motywacja, by sie tam wybrać, bo mam wrażenie, że więcej jest relacji z jakoby mało znanej Albanii, niż z bułgarskiego interioru...
W ciągu 2 tygodni spotkałem tam tylko 2 razy Polaków. W Albanii było lepiej!
Ostatnio edytowano 21.08.2014 19:44 przez DarCro, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 21.08.2014 17:52

DarCro napisał(a):A to kuchnia i jej zaplecze (wstęp 6 złotych):

Obrazek


Taki wielki piec widzieliśmy w tym roku w twierdzy joannitów na Patmos.
Widoczny był z pomieszczeń muzeum pełnego, często 1000 letnich, ikon i manuskryptów.

O piecu mówiła najdłużej. :roll:

pzdr :wink:
pawelg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 478
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawelg » 21.08.2014 18:51

Masz lekkie pióro i talent fotograficzny.
Czytanie i oglądanie Twojej relacji to ogromna przyjemność.
Pozdrawiam
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 21.08.2014 21:40

pawelg napisał(a):Masz lekkie pióro i talent fotograficzny.
Czytanie i oglądanie Twojej relacji to ogromna przyjemność.
Pozdrawiam


Dzięki! :)
To miłe: sprawiać komuś przyjemność.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 22.08.2014 11:25

DarCro napisał(a):Jak ja lubie takie zbiegi okoliczności. Parę godzin po moim poście na głównej stronie Wyborczej tekst o relikwiach.
To się nazywa oddziaływać na internet! :D


No właśnie - nieźle się zbiegło w czasie. relikwia z góry Athos
Na Athos żeby ją oglądać trzeba być płci męskiej i dotyczy to również hodowlanych istot żywych (oprócz kur) a tu każdy może zaglądnąć. Mi wystarczy jak popatrzę jak inni oglądają.
DarCro napisał(a):
tiwa napisał(a):Relację czytam bo Twoja :D


To miło! :oops:

tiwa napisał(a):Bułgaria jak na razie mnie nie przekonuje, może ten autentyczny monastyr coś odmieni :)


Wątpię czy jeden obiekt coś zmieni. Tym bardziej, że mi tam chyba zdjęcia słabo wyszły.
Zreszta nie piszę relacji po to, aby przekonywać do miejsc, które odwiedzam. (Póki co mi nie płaca za to. :wink: ).

Do wnętrza Bułgarii chyba mało kto jest przekonany - może to zresztą była motywacja, by sie tam wybrać, bo mam wrażenie, że więcej jest relacji z jakoby mało znanej Albanii, niż z bułgarskiego interioru...
W ciągu 2 tygodni spotkałem tam tylko 2 razy Polaków. W Albanii było lepiej!

Albanię zwiedza się częściej bo może jest tanio, bo ma plaże i jest nieco egzotyczna przez te swoje tysiące bunkrów natomiast żeby wybrać się do Bułgarii nie zaliczając wschodu (czyli wybrzeża) to trzeba rzeczywiście mieć powód. Naszym celem kilka lat temu były góry Riła i Pirin (w czasach gdy chętniej zdobywaliśmy górskie szczyty), a resztę widzieliśmy przy okazji. Ty zdaję się wybrałeś odwrotnie. Góry przy okazji.

Zdjęcia z monastyru wyszły bardzo dobrze.

DarCro napisał(a):Jeszcze będzie monastyr który odebrałem jako bardzo autentyczny - mimo dużej ilości ludzi.

Czyli "cd" będzie na pewno ciekawy.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 22.08.2014 19:23

Lidia K napisał(a):Mi wystarczy jak popatrzę jak inni oglądają.


Też może pomóc. :)

Lidia K napisał(a):Naszym celem kilka lat temu były góry Riła i Pirin (w czasach gdy chętniej zdobywaliśmy górskie szczyty), a resztę widzieliśmy przy okazji. Ty zdaję się wybrałeś odwrotnie. Góry przy okazji.


Wiem, bo czytałem tę relację. Miałem nawet trochę pójść w Wasze ślady jeśli chodzi o góry, ale jak wypadło to czas pokaże... :)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 22.08.2014 23:43

DZIEŃ 4 – Kiedy puszczają mi hamulce…

Zakręt po zakręcie pokonuję, powoli, monotonnie serpentyny, które prowadzą mnie w kierunku szlaku jaki zaplanowałem dziś przejść w Górach Riła. 180 stopni w prawo, 180 stopni w lewo, jak to w górach…

Nagle – przed kolejnym zakrętem, pedał hamulca nie wchodzi!
No dalej, wciśnij się!
Zaraz się rozwalimy o drzewo!
Nie wiem czy na ten argument, ale zareagował w końcu.

Zjeżdżam na pobocze. Zimny pot wyszedł mi chyba na czoło. Co się stało? Czemu? Dlaczego dziś, a nie za trzy tygodnie po powrocie? Ech…

Krajobrazy z drogi Blagojewgrad - góry Riła:

Obrazek

Zatrzymuję auto i próbuję powoli ruszyć na płaskim terenie sprawdzając działanie pedału – znowu na moment odmawia współpracy by po chwili zareagować. Wysiadam przygnębiony: nie zdawało mi się, coś jest ewidentnie nie tak. Ech, te pedały!

Wychodzę z auta. Usiłuję zebrać myśli, ale jestem rozbity po nocy. Ciężko mi skoncentrować się, nerw też dokucza mimo przepisowego łyknięcia Gaby. No, nie wiem co robić…

Postanawiam dać sobie czas i zerknąć na tablicę informacyjną z mapą, która znajduje się obok. Dochodzę do wniosku, że nie wiem gdzie jestem. Zgubiłem się. Mam jakaś mapę tych okolic odbitą z internetu, ale nic zdaje się nie zgadzać! Zapewne ta mapa jest stara, albo niedokładna. Pieprzony pedał! Pieprzona mapa!

Nie działa hamulec, nie wiem gdzie jestem, boli nerw, boli głowa… Nie wiem co robić… Jest już po 10:00 – zaraz będzie za późno, aby pchać się w góry.
Zjeżdżać na dół? To cały dzień będzie zmarnowany, ponadto nie wiadomo czy nie rozwalę się na kolejnym zakręcie z powodu hamulca.
Lawety jakoś szukać i siedzieć tu diabli wiedza jak długo zanim przyjedzie?
Zjeżdżać na dół po tych serpentynach? Najbliższa większa miejscowość to Separewa Banja, ale czy tam znajdę sensowny warsztat? Jak kurcze wytłumaczyć, że hamulec się nie wciska? Wszystko wydaje mi się teraz trudne…

Obrazek


A może jednak pchać się do góry? Jak mam się rozbić, to i tak się rozbiję – ale chociaż po jakiejś górskiej wycieczce… A do warsztatu można by uderzyć jutro z rana i nie tracić dzisiejszego dnia…

Stoję tu jak jakiś pieprzony Hamlet.

Wersja dla miłośników Tańca z Turystami:
Jeśli uważasz, że nasz bohater powinien jechać dalej w góry, wyślij sms (koszt 300 zł plus VAT) na numer XYZ. Jeśli uważasz, że powinienem od razu zjeżdżać na dół do najbliższego warsztatu, wyślij sms (koszt 300 zł plus VAT) na ten sam numer co powyżej.

Wersja dla komputerowców:
Czy nasz bohater powinien jechać teraz do mechanika? YES/NO.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.08.2014 23:49

Wszystko dobrze się skończyło, inaczej by nie było tej relacji :roll:

Ja bym pojechał dalej, tylko ostrożnie 8)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.08.2014 00:22

A ja bym w tym momencie włączył reklamy . . .


Pozdrawiam
Piotr
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 23.08.2014 15:04

Lednice napisał(a):Ja bym pojechał dalej, tylko ostrożnie 8)


Pytanie tylko czy w górę czy w dół... :)

piotrf napisał(a):A ja bym w tym momencie włączył reklamy . . .


Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.08.2014 16:25

DarCro napisał(a):
Lednice napisał(a):Ja bym pojechał dalej, tylko ostrożnie 8)


Pytanie tylko czy w górę czy w dół... :)



W dół 8)

Silnikiem da się hamować :roll:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.08.2014 16:32

DarCro napisał(a):A może jednak pchać się do góry? Jak mam się rozbić, to i tak się rozbiję – ale chociaż po jakiejś górskiej wycieczce… A do warsztatu można by uderzyć jutro z rana i nie tracić dzisiejszego dnia…

W zeszłym roku w Rumunii, akumulator odmówił pewnego poranka chęci współpracy. Na szczęście było to w górach, więc zjeżdżałem w dół, próbując go zapalić. W końcu się udało.
A gdybym się znalazł na Twoim miejscu, to bym pojechał dalej w góry. Chyba, że znalazłbym ciekawą trasę z miejsca, w którym bym się akurat znajdował.

Pozdrawiam,
Wojtek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 23.08.2014 19:44

Franz napisał(a):W zeszłym roku w Rumunii, akumulator odmówił pewnego poranka chęci współpracy. Na szczęście było to w górach, więc zjeżdżałem w dół, próbując go zapalić. W końcu się udało.


W tym przypadku jazda pod góre raczej odpadała. :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Bułgaria - jak nie pojechać nad morze i wygrać pocztówkę - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone