Brudna woda w Dingac-Borak

Rysio napisał(a):

Kleszcz napisał(a):Czesi ubolewają także nad "inwazją" Polaków-ale cóż, nie można się dziwić.

Ja narzekam, że jakby kamieniem nie rzucić to w połowie miejscowości turystycznych w Cro w pepika trafisz. Tak też ich nie lubię

Wiec zostaw to dla siebie...

peter_pieper napisał(a):

Rysio napisał(a):

Kleszcz napisał(a):Czesi ubolewają także nad "inwazją" Polaków-ale cóż, nie można się dziwić.

Ja narzekam, że jakby kamieniem nie rzucić to w połowie miejscowości turystycznych w Cro w pepika trafisz. Tak też ich nie lubię

Wiec zostaw to dla siebie...

Mówię co myślę i mam do tego prawo

Rysio napisał(a):

peter_pieper napisał(a):

Rysio napisał(a):

Kleszcz napisał(a):Czesi ubolewają także nad "inwazją" Polaków-ale cóż, nie można się dziwić.

Ja narzekam, że jakby kamieniem nie rzucić to w połowie miejscowości turystycznych w Cro w pepika trafisz. Tak też ich nie lubię

Wiec zostaw to dla siebie...

Mówię co myślę i mam do tego prawo

Jasne, jasne Rysio !.
Są pewnie również tacy, których lubisz, ale nie pisz o tym proszę w tym temacie.
Ps.
I nie rzucaj w Cro kamieniami, bo rodaka trafić możesz !

Ostatnio to wybieram takie plaże, że mogę wkoło kamieniami rzucać mając pewność że nikogo oprócz siebie, żony i córy nie trafię a jak mi syfu nawieje do zatoczki to odpalam silnik i płynę tam gdzie czysto

mirko napisał(a):jakość wody morskiej na plażach w Chorwacji

Oczywiście w naszym morzu takiej jak w Cro wody nie mamy,ale i tu zaczyna bywać różnie i jeśli ścieki nadal tak sobie popłyną prosto do wody to część miejscowości zapomni o turystach.Mamy intrernet i fajne forum do tego samochody więc pojedziemy tam gdzie jest czysto.Tak więc dla pewnych miejsc to ostatni dzwonek bo na mapce można zaznaczać co się tylko chce,ale jak sami zobaczymy fekalia to raczej na koolejne wakacje tu nie wrócimy a i odradzimy innym.Ja też mam takie miejsca wbrew prezentowanej mapce.

Mam pytanko.
Gdy już niechcący, w trakcie kąpieli, napijemy się tej zatrutej lury, to czy w Borku jest możliwość nabycia jakiegoś środka odkażającego ?
Na forum czytam tylko o winie, a to odkażacz słaby jest raczej.

kukris napisał(a):Mam pytanko.
Gdy już niechcący, w trakcie kąpieli, napijemy się tej zatrutej lury, to czy w Borku jest możliwość nabycia jakiegoś środka odkażającego ?
Na forum czytam tylko o winie, a to odkażacz słaby jest raczej.

Cola, dużo coli.

Jacek S napisał(a):

kukris napisał(a):Mam pytanko.
Gdy już niechcący, w trakcie kąpieli, napijemy się tej zatrutej lury, to czy w Borku jest możliwość nabycia jakiegoś środka odkażającego ?
Na forum czytam tylko o winie, a to odkażacz słaby jest raczej.

Cola, dużo coli.

Czyli czym się zatrułeś - tym się lecz

Czesi ubolewają także nad "inwazją" Polaków-ale cóż, nie można się dziwić.


Ja narzekam, że jakby kamieniem nie rzucić to w połowie miejscowości turystycznych w Cro w pepika trafisz. Tak też ich nie lubię icon_cool.gif

Prawda jest taka że to Czesi "odkryli" dla siebie wiele rejonów Chorwacji , w tym Peljesac , oni tam byli przed nami ( z racji odległości i zamożności pierwsi tam pojawili się w większej ilości ) . To na stronkach ich agencji turystycznych widnieje naprawdę wiele interesujących kwater .

Polaków z roku na rok przybywa , gdyby była odwrotna sytuacja to znając mentalność większości naszych rodaków , dopiero by było pisania o inwazji "pepików" na "nasze" chorwackie plaże .

Co do czystości wód w Borku , byłem tam trzy razy ( w tym dwa krótkie pobyty ) i nic nie zauważyłem , wręcz odwrotnie .

Ale nie wykluczam ze przy pewnych niekorzystnych uwarunkowaniach pogodowych może "coś" się tam trafić

Zanieczyszczenie wody są głównie pochodzenia kałowego.

Należy być ostrożnym, jeśli plaża pod domem a miejsce nie ma kanalizacji

Nie sadze żeby w takich miejscach jak Borak była kanalizacja , niby dokąd odprowadzać ścieki , przez górę ??
Za duże koszty dla tych kilkunastu domków .
Zbiorników bezodpływowych ( szamb) nie widziałem , tak jak i beczkowozów na ścieki ( no może słabo patrzyłem )

Z dużą dozą prawdopodobieństwa graniczącym z pewnością , ścieki są odprowadzane do morza , kwestia jak daleko rura jest wyprowadzana w morze .....

armar napisał(a):Nie sadze żeby w takich miejscach jak Borak była kanalizacja , niby dokąd odprowadzać ścieki , przez górę ??
Za duże koszty dla tych kilkunastu domków .
Zbiorników bezodpływowych ( szamb) nie widziałem , tak jak i beczkowozów na ścieki ( no może słabo patrzyłem )

Z dużą dozą prawdopodobieństwa graniczącym z pewnością , ścieki są odprowadzane do morza , kwestia jak daleko rura jest wyprowadzana w morze .....

Nie jest problem w rurze do morza, bardzo niewiele szamb wykonano na podstawie przepisów, nieprzepuszczalne.
Mam też szambo-opróżnianie co dwa lata

mirko napisał(a):Nie jest problem w rurze do morza, bardzo niewiele szamb wykonano na podstawie przepisów, nieprzepuszczalne. icon_confused.gif

Mając takie szambo na posesji nadmorskiej można sobie strzelić "samobója" jak ktoś się np. zatruje bakterią coli na pobliskim kąpielisku

armar napisał(a):

Z dużą dozą prawdopodobieństwa graniczącym z pewnością , ścieki są odprowadzane do morza , kwestia jak daleko rura jest wyprowadzana w morze .....

Na pierwszej stronie mamy link do czeskiego forum a na nim mapka "kanalizacji"czyli rur w morzu