Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brač? Koniecznie! Nawet jesienią!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 01.12.2017 22:39

maslinka napisał(a):Na mnie spacer po supetarskim cmentarzu również wywarł duże wrażenia. Melancholijnie mi się zrobiło...

Mirogoj w Zagrzebiu warto zobaczyć :idea: Nam trafiło się zwiedzanie w deszczu, ale i tak było pięknie. Tutaj kilkanaście zdjęć, jeśli chce Ci się rzucić okiem ;)

Dzięki za przekierowanie - deszczowy spacer pod zielonym parasolem... Pośród śmierci pod zielenią - symbolem życia... W deszczu... Niesamowite zwiedzanie!
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 01.12.2017 22:45

Habanero napisał(a):Piękny odcinek. Tyle ciekawych rzeczy można dowiedzieć się z Twojej relacji. Absolutnie nie przynudzasz. Walory edukacyjne podane w tak wysmakowany sposób godne są samych pochwał. Do tego jeszcze potrafisz wzruszyć człowieka.
Następny odcinek będzie z papugą Mateo i sutivańskie mini zoo :?: :papa:

Wiedziałem, że znawcy Cro odgadną bez przeszkód. Dziękuję za miłe słowa.

beatabm napisał(a):
to już tradycyjnie wieczór spędziliśmy w Vila Marija nad białym winem – tym razem nad Malvaziją.

Przy chmurach to chyba jednie słuszna koncepcja, wszak dusze trzeba rozweselić, zwłaszcza po wizycie na cmentarzu :wink:

Pogoda barowa jest niezmiennie potrzebna, niemniej jednak zdecydowanie bardziej wolę sączyć wino nad zatoką niż przed telewizorem...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 01.12.2017 22:52

Dziwne uczucie - zaledwie 8 tygodni temu chodziłam między tymi nagrobkami i przyciągały moją uwagę te same detale..

Ja zapamiętałam obrazek - stojąc na cmentarzu widzisz plażę i rozchichotane dzieciaki na zjeżdżalni wodnej - do tego w pełnym słońcu i błękicie nieba - pojmuje się w ułamku sekundy przeplatanie się życia i śmierci - show must go on.
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 02.12.2017 12:24

Katerina napisał(a):Dziwne uczucie - zaledwie 8 tygodni temu chodziłam między tymi nagrobkami i przyciągały moją uwagę te same detale..

Ja zapamiętałam obrazek - stojąc na cmentarzu widzisz plażę i rozchichotane dzieciaki na zjeżdżalni wodnej - do tego w pełnym słońcu i błękicie nieba - pojmuje się w ułamku sekundy przeplatanie się życia i śmierci - show must go on.


No widzisz, takie rzeczy tylko w CRO - u nas powstałaby oddolnie społeczna inicjatywa o otoczeniu cmentarza ekranami akustycznymi - bynajmniej od strony plaży
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 02.12.2017 20:25

Odcinek dziesiąty, prolog: 2017-09-10 – Słoneczne zamiary...

Kiedy po paru pochmurnych porankach człowiek wychodzi na taras i o godzinie 7.02 widzi takie coś

zoo1.jpg

zoo2.jpg

to mu członki wiotczeją, ręce opadają tudzież szczęka, i bez pochylania drapie się po plastikowych klapkach :(
Ale kiedy po paru czynnościach, o których opowiem opisując kolejny dzień i po kąpieli, wychodzi z łazienki jak go natura stworzyła i widzi taką samą „rajską Ewę” w drzwiach zapraszającą na taras z wesołym pysiem, a jeszcze słyszy „tadam!” to łapie za aparat i się zachłystuje.
Godzina 8.44 – stół zaprasza na przekąskę.

zoo3.jpg

Kontynent wykrzykuje Dziś będzie słonecznie!

zoo4.jpg

Slitska się budzi.

zoo5.jpg

Zieleń oddycha pełną piersią.

zoo6.jpg

zoo7.jpg

Bezkres morza i gór wzywa na wędrówkę.

zoo8.jpg

Jest niedziela. Nawet do małej Splitskiej wpływają jacyś goście.

zoo9.jpg

zoo10.jpg

Czas się ewakuować. Pakujemy nasze dwa małe plecaczki 10 l z Decathlonu – lepiej nie dopytujcie co tam mamy i ruszamy na przygodę. Generalnie założenie przyjęliśmy takie. Jedziemy w stronę Milnej. Jedziemy na tak długo, aż nam się odechce. Zwiedzamy co nam wpadnie w oko. Wracamy poplażować. Kończę na tym ten krótki odcinek, niech będzie on łącznikiem. Kolejny o zoo w Sutivanie będzie napisany w zupełnie innej konwencji – jeśli zatem ktoś lubił Brzechwę niech się rozsiądzie wygodnie. Przyjmę na klatę tak gwizdy, jak i wyrazy uznania ha, ha, ha!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.12.2017 20:39

Abakus68 napisał(a):Kolejny o zoo w Sutivanie będzie napisany w zupełnie innej konwencji – jeśli zatem ktoś lubił Brzechwę niech się rozsiądzie wygodnie. Przyjmę na klatę tak gwizdy, jak i wyrazy uznania ha, ha, ha!

Wzbudziłeś moją ciekawość :D

Również w kwestii zawartości plecaczków :lol:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 02.12.2017 21:47

Abakus68 napisał(a):
Czas się ewakuować. Pakujemy nasze dwa małe plecaczki 10 l z Decathlonu – lepiej nie dopytujcie co tam mamy i ruszamy na przygodę. Generalnie założenie przyjęliśmy takie. Jedziemy w stronę Milnej. Jedziemy na tak długo, aż nam się odechce. Zwiedzamy co nam wpadnie w oko. Wracamy poplażować. Kończę na tym ten krótki odcinek, niech będzie on łącznikiem. Kolejny o zoo w Sutivanie będzie napisany w zupełnie innej konwencji – jeśli zatem ktoś lubił Brzechwę niech się rozsiądzie wygodnie. Przyjmę na klatę tak gwizdy, jak i wyrazy uznania ha, ha, ha!


Brzechwę lubię za Pana Kleksa, wiersze też były nieodłączną częścią mojego dzieciństwa. Plecaczki też posiadam :mrgreen:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 02.12.2017 22:24

Odcinek dziesiąty, część pierwsza: 2017-09-10 – Słoneczna zoo-rymowanka...

Jadąc po drodze przy Sutivanie,
niczego jeszcze nie było w planie.
Lecz jak nie zwiedzić parku przyrody
początkiem takiej wielkiej przygody

poem1.jpg


Podwórzem dumnie chadzały pawie.
Każdy ich rodzaj poznałem prawie.

poem2.jpg


Okulistyczny, ten z pawim okiem,
dumnie kroczący statecznym krokiem.

poem4.jpg


(I ten co nagle z człeka wylezie
po suto zakrapianej imprezie…)


poem5.jpg


Paw lubi sobie zadzierać nosa
lecz nie dotyczy to albinosa

poem6.jpg



Kura się z nami w dyskusję wdaje-
Ja byłam pierwsza, byłam przed jajem!

poem7.jpg


A kogut na to - Wierutne bzdury!
Nie było jaja! Nie było kury!


poem8.jpg


Kurników żadnych! Niczego! Wcale!
A ja już z ziemi żarłem robale!


poem9.jpg


Prawdę powiada - paw w dysput wchodzi -
toż bez koguta się jaj nie spłodzi.
Pawica przecież się nie rozmnoży
jeśli przede mną się nie położy


poem10.jpg


- Cisza w tej klatce bo chlusnę z węża!
Pan paw tak klaty swej nie napręża!
-

poem11.jpg


Cichutko szepnął kot stróż podwórza -
pawia potencja nie jest zbyt duża,
lecz proszę tylko spójrzcie na osła!
Temu potencja się już podniosła!


poem12.jpg


Wiesz mężu. Mnie ten widok odrzuca,
pójdę pogłaszczę ja lepiej kuca.


poem13.jpg


A ja się miła przyglądnę jemu.
Pojęcia nie mam - nandu, czy emu?


poem14.jpg


Tu popatrz mężu! Oczom nie wierzę,
jak blisko drepce paw na spacerze.


poem15.jpg




poem16b.jpg

poem16.jpg

Koźlę leżało, a koza stała
Albo się swego partnera bała

poem17.jpg

poem17b.jpg


Albo romansów się kozie chciało
Zerkała bowiem na niezłe ciało

poem18.jpg


Zresztą na wdzięki koziego ciała
i ta samica chyba leciała

poem19.jpg



Mężu! Tu zerknij! Jestem zgorszona!
Dziećmi zajęta świńska matrona,


poem20.jpg


a tatuś leser, nierób i gnida,
leży i gnije – co za ohyda!


poem21.jpg

Sprawiedliwości się zadość stanie
takie wygłaszam żonie kazanie –

poem22.jpg


utyje menda, brzuch mu się zwiesi
żonę mu buchnie któryś z kolesi…


poem23.jpg


Ja widzę mężu, że znasz zasady.
Wiesz czym się kończą mężowskie wady.

Wiem i dlatego stosuję diety.
Nikomu nie dam mojej kobiety!

Gdybym ja wiedział, że mowa długa
padnie pod klatką, gdzie jest papuga

poem24.jpg


słowa bym nie rzekł – a teraz biada!
Ona co wieczór tutaj przysiada

poem25.jpg


Drze się, a echo nie chce przeminąć -
ZDZICHU NIE SCHUDNIE - ŻONĘ MU ZWINĄ!!!
Ostatnio edytowano 03.12.2017 00:07 przez Abakus68, łącznie edytowano 1 raz
visgoth
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) visgoth » 02.12.2017 23:38

Cieszę się że trafiłem na Twoją relację...
Brać odwiedziłem 2 lata temu i myślałem, że zobaczyłem większość "atrakcji" wyspy.
Twoje (świetne skądinąd) posty pokazały mi, że potrzebuje więcej pokory :) gdyż okazuje się, że na Braciu guzik widziałem :)
Ale jest też nadzieja.. gdyż w sezonie 2018 odwiedzę Wyspę po raz kolejny i nadrobię swoje niedociągnięcia.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107678
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 03.12.2017 00:17

Abakus68 napisał(a):Odcinek dziesiąty, część pierwsza: 2017-09-10 – Słoneczna zoo-rymowanka...

Ciekawy odcinek, fajna rymowanka :lol:
Dobrze, że nie czekałem do poranka :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 03.12.2017 01:08

Abakus68

ZDZICHU NIE SCHUDNIE - ŻONĘ MU ZWINĄ!!!


Mąż, który tak tu składnie rymuje
zwinięciem żony niech się nie przejmuje
Toż zda się logicznym każdemu człekowi -
- żonka ukraść się nie da takiemu mężowi :)

Sorry, pora późna - wena licha na poemat dla Zdzicha :mrgreen:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 03.12.2017 14:35

Katerina napisał(a):Abakus68

ZDZICHU NIE SCHUDNIE - ŻONĘ MU ZWINĄ!!!


Mąż, który tak tu składnie rymuje
zwinięciem żony niech się nie przejmuje
Toż zda się logicznym każdemu człekowi -
- żonka ukraść się nie da takiemu mężowi :)

Sorry, pora późna - wena licha na poemat dla Zdzicha :mrgreen:


:D :D Potwierdzam. Mamy w pracy stałego klienta, Pana Zdzisława który na każdym kroku rymuje (całe wiersze też układa), mężczyzna pokaźny, a żona od ponad 30 lat ta sama i nigdy się nie pokłócili.
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.12.2017 16:13

Pokaźny zwierzyniec zwiedzić nie omieszkam :D
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9101
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 03.12.2017 20:54

Zwierzyniec w sierpniu odwiedzę na pewno, tylko, muszę się do tego czasu, Twojego wierszyka nauczyć na pamięć, wtedy będzie mi się z uśmiechem na twarzy spacerować w śród tych stworzeń :D
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 03.12.2017 21:17

maslinka napisał(a):Wzbudziłeś moją ciekawość :D

Również w kwestii zawartości plecaczków :lol:

pomorzanka zachodnia napisał(a): Plecaczki też posiadam :mrgreen:


Plecaczkami zajmę się opisując 11 września... Pogoda była do de... Zadar zalany - a przecież to ten słynny 11 września...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Brač? Koniecznie! Nawet jesienią! - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone