napisał(a) carinus » 21.08.2012 21:11
W tym roku pojechałem dla odmiany przez Niemcy.Odczucia moje i żony po porównaniu tej trasy do zeszlorocznej przez czechy są identyczne.Raczej już nigdy nie pojadę przez Czechy.Granicę za każdym razem przekraczalem jadąc przez Zgorzelec.Wyjechałem z Zielonej Góry w sobotę ok.godz.15.00,w Niemczech pusto na drogach aż dziwnie sie jechało.W Primosten byłem przed 9.00,kilka przystanków po drodze,2h małego spania a komfort jazdy znacznie lepszy niż po czeskich drogach.Sam sie przekonalem i polecam trasę nieco dłuższa lecz znacznie wygodniejszą.