Bibinje po raz pierwszy, sprzedane.

W Zadarze (4km) jest Konzum, LIDL, Kaufland, Spar

Plaża Bibinje w nocy nawet jako tako żyje. Puby i restauracje są pełne o 22.

Gdzie warto? Nazw niestety nie znam, bo nie patrzę. Ale na rachunkach znajdę.

Byliśmy na KRKA - mega!!!

Wróciłem właśnie z Kornati - nic w życiu nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Minus taki, że większość rejsu to...rejs;p na lądzie 3h, na morzu 7.

A w poniedziałek, Plitvice.

Miasto nocą jest przepiękne. Uwielbiam wyjść z piwkiem na molo i siedzieć.

aa...jedyne co to pieczywo tutaj gumowe. Ale w Bibinje, zaraz za pocztą po prawej stronie jest piekarnia, gdzie jest taki chlebek z ziarnami i jest w miare chrupki;) Ewentualnie w Zadarze. Dorwałem dziś o 18 w drodze na parking świeży chlebek.

Przypomnijcie o parkingu w Zadarze to dam adres. Duży, blisko i tani, 2kn/h.

tanhayi napisał(a):Wróciłem właśnie z Kornati - nic w życiu nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Minus taki, że większość rejsu to...rejs;p na lądzie 3h, na morzu 7.

Kornati od Zadaru dość daleko - więc rejs musi trwać kilka godzin.
Wodoloty na Kornati nie "latają"

Podjedź sobie do Sukosan na główna plażę ( wiocha obok ). Zdziwisz się. Ja też się zdziwiłem. Biały piasek w morzu i lazurowa woda.

Do sukosanu poszlismy pieszo. Bylismy tak zmęczeni ze doszlismy do Mariny. Gdzie zjedliśmy w restauracji obiad. Brat wrócił na nogach po auto i przyjechał po nas. Sukosan wydawal sie brzydki. Ale do centrum nie doszliśmy.

Janusz. Nie wiedziałem ze łódki są takie wolne.

Marina jest w "centrum". Plaża zaczyna się za cyplem ☺

No do centrum wydaje się daleko;p;)

A jak plaża w samym Bibinje? Bardzo tłoczno czy jest troszkę luzu?

Plaża? Ta nasza jest malusia, ale tłoczno nie ma;)

1. Nasz apartament
2. Mały sklepik gdzie panie są mega miłe i znają angielski.4
3. Pizzeria Roko - Mega. Od rana do wieczora.
4. Poczta, wymienicie euro po nie zdradzieckim kursie.
5. Nasz plaża.
6. Restauracja Torkul - polecamy
7. Restauracja u Ribata - polecamy


Dziś idziemy zaraz obok Ribara. Dam znać.

Sprostowanie!!! U Ribara bylismy dopiero dzis przed swietem Holy Mary. Wczesniej bylismy w Konobie obok. Ktora serdecznie polecamy. Co do Ribara. Panstwo siedzacy obok. Przyszli po tym jak zamowilismy. Gdy oni opuszczali Konobe. My czekalismy jeszcze 25 min. 1:55 czekalismy na jedzenie. Ktore było...małe. Nie polecamy. Potem poszlismy na koncerty. Gdy doszlismy...zaczela sie burza. I biegiem do domu. Niebo nie gasnie w tym momencie. Burza ogromna.

A teraz z okna...piękne pokaz fajerwerków!. Coś pięknego. Na tle jedne z lepszych fajerwerków jakie widziałem, a za nimi błyskawice. Okazja do robienia zdjęć roku!;)

Hej to wstawił bys jakies

Jako że nie dysponuje dobrym aparatem, tylko słabym z telefonu, to w takich chwilach nie robię zdjęć, a delektuje oczy tym widokiem.

Co do Konoby u Ribara, dostali dziś drugą szanse, ponieważ wszystko inne było zamknięte. No i dziś wybraliśmy się na dość wykwintną kolacje. Szybka obsługa, dobre jedzenie i milszy kelner. Można iść;p

A jest w miasteczku jakiś targ rybny? warzywno-owocowy?

Targu rybnego nie ma. Warzywa sa ładne w markecie który zaznaczyłem na mapie. Jeśli chodzi o ryby. Zapytaj gospodarza, pewnie bedzie mial dostep do świeżej ryby.

Ale ja nie widzę mapy!
Masz rację, zapytam gospodarza, miejscowi powinni wiedzieć gdzie najlepiej uderzyć.

Jeszcze tylko parę dni, nie mogę się już doczekać!