Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Białe szaleństwo czyli Dolomity na dwóch deskach

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.11.2011 15:05

darek1 napisał(a):Podziwiam kolegę za te wszystkie kolegi męki pańskie i drogi krzyżowe po górach europy.

I nie tylko Europy. :D

darek1 napisał(a):Nie lepiej piwko wypić i na dziewuchy popatrzeć :idea: :idea: :idea: :wink:

Czasu starcza mi i na te przyjemności. 8)

marze_na napisał(a):...a i widoki najładniejsze.

Cudne... :P

Pozdrawiam,
Wojtek
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8661
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 07.11.2011 23:27

Dzień IV - Val di Fassa

Półmetek pobytu za nami, czas więc najwyższy przyjrzeć się bliżej kolejnej narciarskiej dolinie Dolomitów.

Val di Fassa obejmuje ośrodki Passo Fedaia (Marmolada), Ciampac (Alba di Canazei), Belvedere (Canazei), Col Rodella (Campitello di Fassa), Buffaure (Pozza di Fassa, Aloch, Fraine i Pera di Fassa), Catinaccio (Vigo di Fassa), Passo Carezza

Ten dzień był absolutnym widokowym numerem jeden ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo masywu Gruppo di Sella i Sassolungo. Panoramy fantastyczne. Z drugiej strony ten dzień to jednocześnie najmniej jazdy, bo UWAGA, UWAGA, okazało się, że w Dolomitach też można stać w kolejkach do wyciągów.

Obrazek


Z całego obszaru Val di Fassa wybraliśmy do objechania dwa ośrodki, Belvedere i Col Rodella ze startem z miejscowości Campitello.

Obrazek


Ponieważ ski busy z Moeny w zasadzie w tamtym kierunku nie kursują pojechaliśmy autem. Całe szczęście wyjechaliśmy przed 9tą, bo udało nam się jeszcze zająć jedno z ostatnich miejsc na parkingu przed dolną stacją wyciągu. W kolejce tłum niczym nie ustępujący temu, który dotąd kojarzył mi się przede wszystkim z dolną sekcją wyciągu na Szrenicę czy kabinową lanovką w Jańskich. Po mniej więcej 40stu minutach w kolejce udało nam się wjechać na górę. I niestety nie była to jedyna kolejka w której przyszło nam tego dnia odstać swoje.

Powodem tłumów na niektórych trasach Val di Fassy jest słynna Sella Ronda czyli jak mawiają największa narciarska karuzela Europy. Połączone ze sobą trasy i wyciągi czterech dolin położonych wokół Sella Group pozwalają w ciągu jednego dnia objechać ten skalny masyw dookoła. Narciarzy którzy koniecznie musieli tą Sella Rondę zaliczyć było tylu, że skutecznie korkowali wybrane trasy i wyciągi. Co gorsza porywali się na tą Sellę bez względu na posiadane umiejętności, chyba w myśl zasady nie ważne jak byle zaliczyć, chociażby pługiem! Po tym jak parę razy nieopatrznie znaleźliśmy się trasach owej Selli, później dużo uważniej wpatrywaliśmy się w mapę tras i wyciągów :evil:

Obrazek


Coll Rodella to ośrodek, który oceniam najniżej z pośród odwiedzonych. Trasy dość krótkie, mało zróżnicowane, jednostajnie nachylone, wszystkie na jedną stronę. Ta najfajniejsza wg mnie była akurat w ciągu "zakorkowanej" Selli, do tego ze starym i bardzo wolnym krzesłem, więc cierpliwości wystarczyło tylko na dwa zjazdy. Końcową ocenę niewątpliwie podciągają widoki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I jeszcze Coll Rodella widziana ze stoków Belvedere

Obrazek


Szybko przejechaliśmy na sąsiednie stoki Belvedere, zdecydowanie ciekawsze.

Widok Belvedere z Coll Rodella

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A do tego z największą wg mnie atrakcją tego rejonu czyli tarasem widokowym na szczycie Sass Pordoi

Obrazek


Parę widoków z Sass Pordoi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na koniec odcinka panorama terenów narciarskich Col Rodella i Belvedere z masywem Gruppo di Sella i Sassolungo.

Obrazek


I Sassolungo w promieniach zachodzącego słońca

Obrazek

Obrazek

Na parking zjechliśmy dobrze po siedemnastej, to był najdłuższy dzień na stoku.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.11.2011 23:46

marze_na napisał(a):Na parking zjechliśmy dobrze po siedemnastej, to był najdłuższy dzień na stoku.

Piękny dzień... 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 08.11.2011 08:12

marze_na napisał(a):Gdzie będziecie szaleć?


Jako, że ja bardzo przywiązuję się do ludzi i miejsc to w tym roku po raz 4 Zell am Ziller i Tyrol :)

Pięknie wyglądają te włoskie stoki i pogoda pewniejsza... może kiedyś ;)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 08.11.2011 08:43

Wracają wspomnienia ... 8)

marze_na napisał(a):
Parę widoków z Sass Pordoi

Obrazek


... niby to samo, a nie tak samo ! ;)

Obrazek

Pozdrawiam.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 08.11.2011 08:47

Mariusz, kapitalne porównanie 8O
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8661
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 08.11.2011 08:48

mariusz-w napisał(a):
... niby to samo, a nie tak samo ! ;)



Ha, śledzę pilnie Twoją relację i czekam na znajome kadry :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 08.11.2011 08:51

Roxi napisał(a):Mariusz, kapitalne porównanie 8O


Ta jedna "odnoga" zasypana całkowicie... 8O
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 08.11.2011 09:26

marze_na napisał(a):Ha, śledzę pilnie Twoją relację i czekam na znajome kadry :wink:

Miło mi ! 8)

Powyższa fotka, to co prawda z zeszłego roku ... ale i w relacji tegorocznej, jakieś prawie wspólne punkty widokowe zapewne się znajdą.

Pozdrawiam.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8661
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 08.11.2011 13:59

Roxi napisał(a): Jako, że ja bardzo przywiązuję się do ludzi i miejsc to w tym roku po raz 4 Zell am Ziller i Tyrol


O dolinie Zillertal też myślę, tym bardziej, że nie zdążyłam zjeździć całej. A jak zaczynam dokładniej liczyć koszty tej zabawy, to myślę też o czeskim Pecu, a nawet o naszej Szklarskiej :evil:


Roxi napisał(a): Pięknie wyglądają te włoskie stoki i pogoda pewniejsza... może kiedyś ;)


No na tej pogodzie to nawet w słonecznej Italii można się przejechać :roll:. Pierwszy raz na włoskich stokach (Livigno) pogoda niestety nam nie dopisała.

Było tak

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sypało przez bite trzy doby :twisted: Napadało tego blisko 100 cm :!: Normalnie klęska urodzaju.
Rewelacyjnie wyglądał hotelowy parking, bo samochodów dosłownie nie było widać.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 11.11.2011 23:12

marze_na napisał(a):...sypało przez bite trzy doby :twisted: Napadało tego blisko 100 cm :!: Normalnie klęska urodzaju.
Rewelacyjnie wyglądał hotelowy parking, bo samochodów dosłownie nie było widać.


...w Livigno? Hmm, to wręcz nie do pomyślenia, Mottolino i Carosello zawsze o ile pamiętam witało nas słoneczną 100% pogodą, nawet bombardino wówczas o wiele lepiej smakowało...

Uwielbiam te stoki, są świetnie przygotowane, jak większość zresztą we Włoszech..., ale nie powiem i tam mieliśmy problem np. z odpaleniem samochodu po blisko tygodniowym, postoju przy niesamowitym mrozie... :wink: :D
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8661
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 11.11.2011 23:56

majeczka napisał(a):
...w Livigno? Hmm, to wręcz nie do pomyślenia, Mottolino i Carosello zawsze o ile pamiętam witało nas słoneczną 100% pogodą...


Też nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Tłucze się człowiek dobrze ponad tysiąc kilometrów a tu d...

Taki widok z okna mieliśmy budząc się pierwszy raz w Livignio

Obrazek

a taki towarzyszył nam w drugiej części tygodnia

Obrazek


Po trzech dniach fantastycznego słońca nastały trzy dni nieprawdopodobnych opadów. W życiu takich nie widziałam. Próbowaliśmy pojeździć w takich warunkach, ale niestety się nie dało, bo nogi grzęzły w świeżym puchu praktycznie do połowy butów narciarskich :roll:

majeczka napisał(a): ... ale nie powiem i tam mieliśmy problem np. z odpaleniem samochodu po blisko tygodniowym, postoju przy niesamowitym mrozie... :wink: :D


Ten średnioudany pobyt kończyliśmy podobnie :lol: .
Ostatnio edytowano 07.03.2019 08:05 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 12.11.2011 01:22

marze_na napisał(a):
Obrazek


WOW!!! Ależ pięknie Monte Agner stąd widać...i ta jego gigantyczna ściana północna. Niczym wielki obelisk w Pali.

W ogóle taka fotka jest czymś pięknym, wytapetowałbym sobie nią całą ścianę.
Ten "taras" widokowy...no no no.... 8O :roll: :) :)

Mam jeszcze dwa pytania. Jakimi ogniskowymi robiłaś te zbliżenia na Sellę (są b. dobrej jakości) i czy faktycznie stan odśnieżenia dróg na Wielkiej Pętli Dolomitów jest taki dobry zimą?

Pozdrawiam i podziwiam te widoki.... :)
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8661
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 12.11.2011 02:57

Fatamorgana napisał(a): Jakimi ogniskowymi robiłaś te zbliżenia na Sellę


W zdecydowaniej większości (95% :lol: ) autorem zdjęć jest mój mąż.

exif dla tej fotki

Obrazek

Fatamorgana napisał(a): i czy faktycznie stan odśnieżenia dróg na Wielkiej Pętli Dolomitów jest taki dobry zimą?


Nie napotkaliśmy żadnych problemów, wszędzie sucho i czarno.

Jechaliśmy z Bolzano do Vigo di Fassa drogą SS241, potem SS48 do Predazzo i dalej do autostrady A22. Na SS346 do San Pellegrino, którą pokonywaliśmy skibusem również bez problemów.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 12.11.2011 20:07

powiem krótko: PIĘKNIE
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia

cron
Białe szaleństwo czyli Dolomity na dwóch deskach - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone