Baško Polje & Baška Voda 2015 /kempingowo - namiotowo/ FOTO

Ustronianka napisał(a):juz pędzę ogladać

a i jeszcze dopytam, czy wiesz jak wygląda kamp Krvavica? Zaglądałeś tam przypadkiem??:)
Na twoje oko jesli chodzi o bliskość sklepów, konoby itp rozrywek to lepiej to wygląda przy Basko polje czy w okolicy Krvavicy?

Niestety nie jestem w stanie porównać tego kempu do żadnego innego

janlewbr napisał(a):A dyskotekę w Viagrze zaliczyłeś?

Hmm a gdzie to gdzie?

Moje okolice, to se luknę.
Cześć.

Ale obciach, tyle czasu i nie dałem znaku życia w temacie

Biorę się do roboty i nadrabiam serią zdjęć!
Seria idzie z pierwszego wypadu do Baskiej Vody.

Promenada wzdłuż morza to majstersztyk, po lewo morze - po prawo góry plus uuupał!
Oj chyba nigdy nie czułem tak piekącego słoneczka.
15 minut i jesteśmy w Baskiej Vodzie, a tu coraz duszniej... myk do Konzumu na "zwiedzanie" - klima i zakup wody ratuje życie.

Zwiedziliśmy kawałek miasteczka a podróż zakończyliśmy na.. no cóż na zimnym piweczku i tak do zachodu słońca!

Następny wątek coś z życia kemingowego u "newbie"

Pozdrawiam!

P.S jakość telefoniczna.

Pięknie tam wieczorkiem Już się nie mogę doczekać wyjazdu

daj więcej cooooo????
ja tu już udeptuję panele pod kanapą odliczając do wyjazdu

Niechże się ktoś nade mną zlituje i napisze co to za miejscowość widoczna w pierwszym poście. Na drugim zdjęciu. W prawo od autostrady. Chodzi za mną to pytanie od paru miesięcy

heca7 napisał(a):Niechże się ktoś nade mną zlituje i napisze co to za miejscowość widoczna w pierwszym poście. Na drugim zdjęciu. W prawo od autostrady. Chodzi za mną to pytanie od paru miesięcy

Wg mnie to Seline

https://www.google.pl/maps/@44.2419519, ... 312!8i6656

Janusz Bajcer napisał(a):

heca7 napisał(a):Niechże się ktoś nade mną zlituje i napisze co to za miejscowość widoczna w pierwszym poście. Na drugim zdjęciu. W prawo od autostrady. Chodzi za mną to pytanie od paru miesięcy

Wg mnie to Seline

https://www.google.pl/maps/@44.2419519, ... 312!8i6656

Dzięki serdeczne! :* Co przejeżdżaliśmy to się zastanawiałam jaka to miejscowość.

Jedna z przyjemności która pozostanie mi w pamięci to:
P Y S Z N E L O D Y - no i to, że nazywają to jedną gałką

ciach:



Jako, że życie kempingowe zobowiązuje by upichcić coś swojego zakupiliśmy w poblizskim Konzumie - Ćevapčići - kilka dni modliłem się aby to dobrze wymówić...

Popełniliśmy chyba jeden błąd - smażone na oleju a nie na grillu, no cóż i tak było pyszne!



Tradycyjnie prawie codziennie po plażowaniu robiłem sobie przejażdżki do Makarskiej w celu zrobienia zakupów.. w drodze powrotnej spotkał mnie spory korek spowodowany wypadkiem! Zderzenie czołowe na łuku drogi, całe szczęście "delikatne" :(
Jako, że moje auto nigdy nie widziało klimy spędziłem dobre 40 minut gotując się w samochodzie...



Jutro dalszy ciąg moich przemyśleń

My pod namiot zabieramy grill elektryczny, dobre do zrobienia na biegu tostów z serem
Tez pichciliśmy tamtejsze mięcho
Koreczek cóż kiepski i wiem jak to jest jechać autem bez klimy

Zmiksowanej fotorelacji ciąg dalszy, a mianowicie:

Rzut okiem z drogi na Promajnę - chyba jednak wolę takie "małe" mieścinki.




Robi się ciemno więc ruszamy w miasto:



Trafili się i pomysłowi Panowie, taka Golfowa śmieciarka



Nie mogło zabraknąć pysznego jedzenia:



Które za chwilę i tak się skończyło...



... następnie trafiły się drinkusie:



Nadmorskie kluby też być musiały



Ale ten, o tak Apollo Club ze stromymi schodkami na na plażę wraz z KLASYCZNYM logiem robią robotę



Po aktywnym wieczorku dnia następnego przyszedł czas na leniuchowanie - chmurzyste leniuchowanie!



Najważniejsze, że otacza nas NATURA!



Pozdrawiam!

Długo Was nie było, zaglądam- a tu tyle zdjęć no w końcu!

Ah jak by się już chciało być na plaży...

Przeczytane Jeszcze tylko 7 dni

Teraz dopiero trafiłem na twoją relację. W zeszłym roku też byłem z synem na motocyklu na tym kempingu.
Za miesiąc wbijamy się całą rodziną